X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taaa, jak czytam co się dzieje w okół KP to aż się boję co to będzie ze mną :D
    Lepiej niech dziecko płacze z głodu niż dać butelkę, nóż się w kieszeni otwiera.

    Marik, ja bym bardzo chciała urodzić do świąt albo i nawet w święta, a nawet w terminie, byleby nie przenosić... :P ale generalnie z Kubusiem umówiona jestem na 18stego :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 10:55

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak sobie myślę teraz, że przecież to można pierdolca dostać. Jestem nerwowa i wiem że mogę naskoczyć jak mnie ktoś niemiło skrytykuje że karmię mm, ale przecież na tydzień czy dwa po porodzie jesteśmy tak nieprzyzwyczajone do nowej sytuacji że wszystko mocno bierzemy do siebie i można się na prawdę załamać prędzej... Ja nie wiem, wszystkie zdajemy sobie przecdież sprawę z zalet kp, ale cholera jasna, z jakiej racji ktoś może narzucać nam co mamy robić czy nie robić ze swoimi cyckami, tak jakby ktoś za nas miał rodzić i wychowywać dziecko...

    pati_zuzia, kwiatakacji lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Marik, ja bym bardzo chciała urodzić do świąt albo i nawet w święta, a nawet w terminie, byleby nie przenosić... :P[/QUOTE]

    No pewnie się dowiesz czegoś więcej na wizycie także czekamy na wieści Ja mam dopiero w czwartek więc już czekam z niecierpliwością. Kurcze też bym chciała na święta.... ale mam przeczucie, że mała ma inne plany ;D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 12:30

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak bym chciała usłyszeć że rozwarcie się powiększyło albo że skurcze się piszą na ktg czy coś :D ale pewnie nic z tego nie będzie :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suerte, Wy nie macie obok siebie nikogo kto mógłby Wam pomóc ewentualnie, dobrze pamiętam? Nie załamuj się Kochana, przecież Twój mąż opiekuje się Bartusiem po to żebyś Ty mogła mieć choć chwilę dla siebie w tej wannie :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suerte ja myślę, że hormony jeszcze dają Ci w kość, ale jestem pewna że za chwilę się wszystko ustabilizuje.Bądz dobrej myśli.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 12:30

  • Piegus Autorytet
    Postów: 335 428

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja leżę na sali porodowej, aktualnie mam test oksytocyną i czekamy na rozwój akcji. Póki co 3 cm rozwarcia :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 11:03

    ZieloneOliwki, rewelka, genoweffa, Marik, Matleena, cytrynówka, MeGi2986, kwiatakacji lubią tę wiadomość

    2EeVp2.png
    NcmSp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suerte, może uda Wam się we dwoje wyjść chociaż na krótki spacer na godzinkę jak rodzice przyjadą :) Na pewno dobrze by Ci to zrobiło.
    Płacz kochana nic nie pomoże, choć pewnie czujesz się bezsilna. Musisz się wziąć w garść, wszystko będzie dobrze :)

  • lips Autorytet
    Postów: 702 533

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik wrote:
    Trzymam kciuki za rodzące ;)
    Zastanawiam się Lips czemu oni wyciszają Ci skurcze? Przecież jesteś już po terminie...
    Ja mogę nie urodzić do terminu ale jak przyjdzie mi rodzić po terminie to się chyba wścieknę bo już mam dosyć łażenia w ciaży Już się wyspałam, wyleniłam, i chce swoje dziecko ;)

    No wlasnie tez tego nie rozumiem. Lekarz robi cesarke i jak przyjdzie to napewni sie go zapytam jaki ms plan. Albo niech cos dzialaja akbo niech mnie puszcza na sale i dadza normalnie zjesc. Pewnie chodzi o brak rozwarcia ale wolala bym byc poinformowana a nie domyslac sie albo czytac w necie.

    atdc3e5eao0yqv5p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZieloneOliwki wrote:
    Pchełka, z drugiej strony pomyśl że na wiosnę- lato Irenka już będzie dość duża :) A tak chodzić w 40sto stopniowym upale z wielkim brzuchem, albo rodzić kilkanaście godzin w prażącym przez okna słońcu, czy dochodzić do siebie w domu po porodzie to masakra...

    A w ogóle to proszę nie narzekać! :) Z dzidziulkiem w domu jesteś to masz zajęcie na pewno ;) ja każdego dnia myślę że chciałabym już urodzić bo nie wiem co ze sobą zrobić w taką koszmarną pogodę.


    Oooo masz racje, dzieki :-D upaly dla takich maluszkow tez roznie wplywaja.
    Oj roboty przy Malej jest, niby je i spi ale ledwo poloze ja ogarne cos w mieszkaniu pranie czy obiad i juz wstaje na cycka i tak wkolo macieju :-o

  • Dżulia Autorytet
    Postów: 418 406

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co wy dziś tak szalejecie z tymi porodami? Przeraza mnie wizja pozostania ostatnia ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżulia wrote:
    Co wy dziś tak szalejecie z tymi porodami? Przeraza mnie wizja pozostania ostatnia ;)
    bez stresu, też mam taką wizję :P Ale jesteś Ty, ja, Marik, Mama-julka, Matleena... jeszcze nas trochę jest :D

  • Martosza83 Autorytet
    Postów: 327 242

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik wrote:
    Nie martw się, trafiłaś na lekarza idiotę Ja myślę, że lekarza zawsze można zmienić I na Twoim miejscu bym się nie zastanawiała nawet bo Cię będzie wkurzać na każdej wizycie. Ja też chcę karmić piersią, ale jak widzę jaka jest nagonka i jak się traktuje matki to aż mi się odechciewa. I uważam że dobrze robisz, że trochę dokarmiasz przecież nie będziesz trzymać małej głodnej.

    Wiecie co? ja nie wiem ale z tym kp i tym wmuszaniem jest jakis dramat....
    jak Ktoś karmi mm--> wróg publiczny, który szkodzi dziecku
    jak Ktoś dokarmia to ja nie wiem ma stanąc na rzesach...wygnieść każda kropelkę czy co?
    aprzeciez taka presja powoduje stres--> stres zatrzymanie laktacji i mamy bledne koło!!

    Nosz to jest nienormalne

    kwiatakacji lubi tę wiadomość

    f2wlanlibm0fi1og.png
  • rewelka Autorytet
    Postów: 1847 847

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZieloneOliwki wrote:
    bez stresu, też mam taką wizję :P Ale jesteś Ty, ja, Marik, Mama-julka, Matleena... jeszcze nas trochę jest :D

    Jeszcze Ja, jutro idę do doktorka, i znowu kasa pójdzie na wizytę a myślałam że obejdzie się już bez :\

    23-02-2013 [*] 8 tc
    211xj44j3k4hck0m.png
  • Matleena Autorytet
    Postów: 5466 5390

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 09:43

    tt1ce913.aspx?&fake.png

    mpf_6a30716f026cf4d4d8712df59b64ed2b.png

    24-12-2015 62cm 4640g sn
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matlena tym starym babciom to się zawsze najbardziej śpieszy ;D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kwiatakacji wrote:
    A ja dzisiaj mega dół. Byliśmy u pediatry na kontroli wagi. Mała bardzo ładnie przybrała. W tydzień 330 gram i ma już swoją wagę urodzeniową, ale pediatra na mnie naskoczył, że powinnam rezygnować z dokarmiania, bo nie utrzymam laktacji. Mówię, że mała najpierw opróżnia piersi a butlę dostaje jak jest niedojedzona a ja nie mam czego dać, a ta na mnie, że przrecież laktacja się stabilizuje jak będę dawać mm to nie będę mieć pokarmu itd.. Tak jakbym dawała mm, bo tak sobie wmyśliłam, nie wiem , mam zagłodzić dziecko w imię idei. Teraz poczułam co to jest terror laktacyjny. Poza tym spóźniła się 15 minut i nie raczyła nawet odpowiedzieć na nasze pytania, a jak już odpowiedziała to z wyższością jak możemy zadawać takie podstawowe pytania.Hitem było stwierdzenie, że w 3 tyg zaczynają się kolki żebyśmy czasem nie przychodzili z kolką. Wyszłam z tamtąd ze łzami w oczach i wrażeniem, że krzywdzę swoje dziecko. Najgorsze, że deklaracje do pediatry złożyliśmy 2 tyg temu i nie wiem czy mogę ją teraz zmienić.

    brak mi słow... jak na razie jedynie moja położna ma normalne podejscie do dokarmiania. Czeka mnie niedlugo wizyta pediatry... ciekawe jak bedzie bo nie znam lekarki. Nic tylko porzadnie zjebac, moze wtedy cos do nich dotrze. Kiedy oni zrozumieja, ze Nasze cycki to Nasza sprawa wrr. Co oni maja za problem z tym dokarmianiem co ?

    mnk, kwiatakacji lubią tę wiadomość

  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 14 grudnia 2015, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rewelka wrote:
    Jeszcze Ja, jutro idę do doktorka, i znowu kasa pójdzie na wizytę a myślałam że obejdzie się już bez :\
    Rewelka ja tez tak miałam i juz nie doszłam nawizyte także ten :D

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
‹‹ 2111 2112 2113 2114 2115 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ