Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:No kazał mi robić kwasy żółciowe bo to one kwalifikują cholestaze i wyszły idealnie w normie. Tak więc jeszcze jutro przecierpię i modlę się, żeby powiedział, że ciąża donoszona i mam się stawić na oddział
I ukradniesz mi moją datę porodu 15 lub 16? Już Cię nie lubię kradziejko
-
nick nieaktualnyNo Matleena też mi się wydaję, że coś z Tobą powinni zrobić Bo nawet jak to nie jest cholestaza to w takim razie co??? Jak pamiętam Twoje ostatnie wyniki to były one znacznie zawyżone. No no no pewnie będziesz miała dzidziusia szybciej niż myślałaś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMisia lepiej dokarmic mm niz dziecko mialoby byc glodne. My wczorajsza nocke tez mielismy ciezka Mala plakala od 19, ani cycka ani na rekach, mialam ochote zaczac plakac razem z Nia, po polnocy dalam 40ml mm i chwile do cyca i zasnela. Przespala do 5 :-o
Zrobily mi sie dwa rozstepy! :-o myslalam ze jak w ciazy mnie to ominelo to i po porodzie bedzie spokoj. Czy to mozliwe ze przy obkurczaniu macicy i skóry zrobily sie rozstepy?? Pod samym pepkiem- czerwone lekko- na szczescie nie duzeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 15:24
-
nick nieaktualnyNadulka wrote:Dziewczynki jestem załamana,
w środę dostałam tabletki na laktację bo mało tego pokarmu mam a one nic nie dają czuję się do niczego
chce mi się ciągle ryczeć..
Dokarmiam małą mm i dziś okazało się, że w ogóle nie przybrała na wadze od wagi wyjściowej ze szpitala..
Jak z wagą u waszych pociech? czy od razu po wyjściu ze szpitala zaczęły ładnie przybierać ?
czuję się fatalnie, co za matka ze mnie nie dość, że nie umiem wykarmić piersią to jeszcze dokarmić nie umiem i mała niedożywiona skoro nic nie przytyła
Ja Malej nie wazylam w domu- nie mam wagi wiec sie nie orientuje. W ostatniej dobie w szpitalu przybrals 51g. Jutro bedziemy w poradni wiec poprosze zeby zwazyli ja.
Matka z Ciebie super! Dokarmiasz corcie wiec dbasz zeby nie byla glodna. Musisz myslec pozytywnie. A ile zjada ml i co ile godz w nocy i ile w dzien? Wybudzasz na jedzenie?
Bylas u lekarza czy na swojej wadze w domu wazylas? -
nick nieaktualnySuerte wrote:co do kp, to ja chciałam, próbowałam 2 pierwsze dni, ale Mały źle chwytał. prosiłam położne o pomoc, ale przychodziły, wkładały Mu do buzi i wychodziły, zamiast postać chwilę czy coś. a Małemu cycek wypadał z ust i się denerwował i płakał, bo głodny... a ja płakałam razem z Nim...
dlatego przeszłam na MM, bo moja deprecha poporodowa + stres z karmieniem to za wiele. ale odciągam i daje chociaż tyle co wyciągnę laktatorem, żeby trochę tego mojego mleczka miał.
Miałam to samo.
Do tego u mnie mała zaczeła lecieć z wagi, odwodniła się z głodu i zaczęło już od niej śmierdzieć acetonem... Mnie dopadło zapalenie piersi, położna zaczęła straszyć chirurgiem i skończyło się na bromergonie, więc mleka już podawać po tym leku nie mogłam z laktatora.
Przegrałam walkę o KP ale teraz mam najedzone i szczęśliwe dziecko.
kwiatakacji lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa w szpitalu musiałam podać nazwę przychodni, a kilka dni pózniej zapisaliśmy Mała do konkretnego pediatry. Natomiast położna sama przyszła.rewelka wrote:Dziewczyny które mają dzieciaczki, kiedy zapisywałyście do pediatry? przed czy po porodzie? i jak jest z tą położną, kiedy trzeba ją poinformować?
rewelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNadulka wrote:położna dziś była ze swoją wagą i mówi że dziś powinna ważyć tyle ile waga urodzeniowa czyli 3600g a ona waży 3300g tyle co przy wyjściu ze szpitala
malutka je co 3 godziny, sama się budzi na karmienie daję cycka L i P zaraz po tym je butle 60 ml, teraz robimy po 90 ml ale na razie tylko raz tyle zjadła..
w nocy czasem budzi się dopiero po 4-5 godzinach..
położna mówi żeby nie wybudzać a ja jestem załamana że ona nic nie przybrała dziś zamówię wagę i będę kontrolować cały czas chce mi się ryczeć
Kurcze to sporo wcina. A co polożna na to?
Jak moja w szpitalu tracila na wadze to kazali wybudzac co 2,5-3 godz w nocy. -
nick nieaktualnyI wiecie co przyjechali tescie miei mi pomagac a ja sama ze wszystkim zostalam mowi tylko tesciowa nie nos nie spij z malym nie dawaj swojego mleka bo i tak jest glodny Tesciu to wogole wykazal zerowe zainteresowanie malym czuje sie fatalnie do tego to karmienie weszlo mi w glowe wiadomo ze niechce go glodzic ale jak widze jak szuka piersi to mi sie plakac chce moze jest jeszcze szansa zeby go karmic piersia
-
nick nieaktualnyEve_84 wrote:W szpitalu, w którym rodziłam jest straszny terror laktacyjny. Do tego stopnia, że w drugiej dobie córka była głodna, darła sie a oni na sile ja do mnie przystawiali mimo ze nie leciała z cycka ani kropla mleka. Po kilku godzinach wzięli ja na dokarmianie, ale nie z butelki lecz z kieliszka zeby "nie przyzwyczajać do smoczka". Po powrocie do domu pierwsze co zrobiłam to dałam jej mm z butelki i spała przez kilka godzin.
Teraz mam bardzo dużo pokarmu ale jakbym go nie miała to napewno na sile bym sie nie męczyła kp. Wole podać mm niż zeby dziecko głodne było.
O masakra! Na szczescie u mnie w szpitalu sa za dokarmianiem tzn jesli jest problem z kp, zawsze mozna bylo pojsc poprosic o butelke.
Rewelka My zapisalismy Mala w piatek do przychodni czyli tydz po porodzie, a polozna ma dzwonic i sie umowic na wizyte, moglsby przyjsc jutro bo pepuszek Malej mi sie nie podoba- czerwony wkolo i marze sie ns zolto
2 x dziennie przemywam octaniseptem
rewelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nadulka wrote:Dziewczynki jestem załamana,
w środę dostałam tabletki na laktację bo mało tego pokarmu mam a one nic nie dają czuję się do niczego chce mi się ciągle ryczeć..
Dokarmiam małą mm i dziś okazało się, że w ogóle nie przybrała na wadze od wagi wyjściowej ze szpitala..
Jak z wagą u waszych pociech? czy od razu po wyjściu ze szpitala zaczęły ładnie przybierać ?
czuję się fatalnie, co za matka ze mnie nie dość, że nie umiem wykarmić piersią to jeszcze dokarmić nie umiem i mała niedożywiona skoro nic nie przytyła
Nadulka u nas było tak samo....Mały przytył w ciagu tygodnia 40g czyli nic...położna srodowiskowa kazała nam na siłe wybudzać małego co 2,5-3h i karmic po 60-70 ml (jestesmy na mm)...przyniosło to rezultat i już jestesmy 200 g na plusie...
wg starych nauk:) maly ma czas aby wrócic do wagi urodzeniowej 2 tygodnie...
nie przejmuj sie!!
Nadulka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMisia moja tez kapturkow nie chciała ale doradca mi poleciła te z medeli. Byłam pewna, ze beda do dupy ale szok mała ssała. I ja wyleczyłam brodawke
W mojej klinice sami mm zaproponowali jak zobaczyli, ze pucha w cycu.
Nadulka - moim zdaniem waga mogla byc zjebana. A jesli nie to rob cala butle i niech dziecko je ile ma ochote. Jak zje za duzo to uleje. Moze po prostu masz glodomorka jak ja.
Nadulka lubi tę wiadomość
moj glodomor co 2 godziny na cycu wisi w nocy udaje się co 3...
