Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny :*
Najbardziej się boje ze źle się wbiją, zakładania cewnika.. tragedia
Jakoś dam rade najważniejsze żeby mały był po drugiej stronie. Mój najpiękniejszy prezent
Tez się boje bólu jak juz znieczulenie puści.
A po jakim czasie maluszki były z wami po CC ? -
nick nieaktualny
-
Ciesz sie ze nie musisz rodzic sn takiego bobasa bo ja narazie z 4 kg nie mam szans na cesarke:D w sumie ja sie ciesze no ale przerwza mnie ta waga hah. I babka na usg jak zobaczyla moja mine przerazona to powiedziala ze 4 kg latwiej urodzic niz 3... Chciala pocieszyc a nie wyszlo. Trzymam kciuki ;-*
Matlenka nie dosc ze ty masz falszywki to jeszczr nas tym karmisz wstydz sie:D teraz jak urodzisz to nikt ci nie uwierzy:D -
Jeśli chodzi o nienajadanie się malucha przy kp, to ja też mam z tym problem. Karmiłam mojego nawet co godzinę a i tak jakby ciągle się domagał i dokarmiałam go mm. Nie wiedziałam już o co chodzi. I dziś mieliśmy pierwszą wizytę u pediatry, to przez pół godziny chyba pracowaliśmy nad moimi cyckami. Wyszło, że mam zastoje i guzki, gdzie gromadził się pokarm bardziej wartościowy. Mój synek ściągał tylko to mleko, które jest mało kaloryczne i dlatego był taki nienajedzony.
Teraz każde karmienie będzie z mężem, bo wszystko trzeba w środku rozmasować. Jak wróciliśmy do domu to nakarmiliśmy małego i śpi już prawie 3 godziny.
Cieszę się, że trafiliśmy do tej babki, bo żaden doradca laktacyjny w szpitalu nic mi na ten temat nie powiedział i bym się tak bujała z zastojami nie wiadomo ile czasu.
genoweffa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyaannkkaa wrote:Jestesmy w szpitalu z powodu ciśnienia i mikrosomi płodu dziś na wizycie waga dziecka wskazała 4770g a tu w szpitalu 4900/5000 g wiec chyba konkurs na największe dziecko rozstrzygnięty. Jutro rano cesarskie cięcie.. boje się jak nie wiem. Skurczy dostałam co się na ktg pisza i odczuwam. Dziewczyny po CC czy jest tak strasznie ?bo ja sikam w majdy ze strachu..
Cos Ty
ja bardzo dobrze wspominam cc. Przy znieczuleniunna spokojnie bo to chyba najwazniejsze, a ogolnie to moglahym rodzic dzis drugi raz. Jak dla mnie bol niewielkimi pionizacja extra po 10 godz. Bedzie dobrze, nie mysl o najgorszym :-* trzymam kciuki
aannkkaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyaannkkaa wrote:Dzięki dziewczyny :*
Najbardziej się boje ze źle się wbiją, zakładania cewnika.. tragedia
Jakoś dam rade najważniejsze żeby mały był po drugiej stronie. Mój najpiękniejszy prezent
Tez się boje bólu jak juz znieczulenie puści.
A po jakim czasie maluszki były z wami po CC ?
Ja zakladania cewnika nie czulam jako bol tylko lekkie szczypanie. Zdejmowania wcale nie czulam.
Jak znieczulenie zacznie puszczac to mozesz poprosic o cos przeciwbolowego, ja poprosilam raz na noc zeby lepiej sie spalo. Przez najblizsze 3-4 godz po cc nie podnos glowy bo pozniej bedzie Cie baaardzo bolala.
Cc mialam o 14, a Mala przyniesli mi o 15:20, maz od razu byl ze mna, sale mialam pojedyncza wiec duzy komfort. Jak mi corke przyniesli od razu ja polozna pomogla przystawic do piersi, corcia zostala z Nami do ok 18, bo pozniej poszlam spac zmeczona bylam bardzo. W nocy czesto Mala przynosili, a o polnocy wstalam powoli, ok 5 rano prysznic i Mala ze mna juz byla caly czas
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:59
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 ❤️Zdrowy chłopiec 👶🏻
Został 1 ❄️

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyaannkkaa wrote:Pchełka licze że u mnie będzie tak jak u Ciebie
od razu mi lepiej na duszy 
Grunt to dobre nastawienie
Zebys wiedziala, nastawienie psychiczne duuzo daje. Wiem ze ciezko powiedziec ale podejdz do tego na spokojnie, stres nie pomoze. Ja to spanikowana bylam, bo probowali wywolac sn o 14:15 lekar badal rozwarcie- brak postepu i mowi zeby wypelnic zgode i ankiete na cc bo jesli nic nie ruszy przez 4-5godz to cc. Wyszedl za drzwi po czym za 5 min telefon ze jednak teraz cc, bo nie ma co czekac :-o wiec ja w szoku. Meza wyprosili na chwile zeby cewnik zalozyc, po zalozeniu cewnika (trwalo to ze 3 min) polosna mowi: pomoge Pani przejsc na sale (5 krokow obok byla sala do cc) ja wchodze na ta sale a tak juz lekarze w maskrach, anastezjolog ja zdziwko bo przeciez z mezem mialam sie zobqczyc :-o i tak o 14:30 lezalam juz na stole, a Mala zobaczylam o 14:37
-
nick nieaktualnyHej laski, jestem wykończona.. Mały to istny aniołek. Ale mi plecy wysiadaja. Mam problem z załatwianiem się i z sikaniem.. Wszystko naraz..
Anka nie bój żaby! Masz czas żeby się przyzwyczaić do myśli o cc niektóre z nas nie miały czasu i jednak cc okazało się ostatecznościa.. Ja osobiście słabo pamiętam to wszystko. Miałam dwa razy cewnikowanie.. Między skurczami, bo nie czułam pełnego pęcherza i drugi raz ten cewnik na stałe do cc. Dasz radę ! Trzymam kciuki za każda z Was.
i te które poród mają przed sobą i mamuśki już rozpakowane 
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOd razu mi lepiej
takie opisy porodu to ja mogę sluchac
Ja dziś dopiero się dowiedziałam o tym że cesarka wiec ciemna jestem bo bardziej na sn byłam nastawiona
Mam nadzieję ze rano ordynator nie zmieni zdania bo on ma humory a to dziś zadecydował lekarz który ma dyżur
Kurde dalej czuje skurcze muszę liczyć co ile mam
Jeszcze raz dziękuje za dobre opisy cc :*













