Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:Nowe mamusie wszystkiego dobrego
Piękne prezenty pod choinkę sobie zafundowałyście
gratuluję serdecznie 
u mnie wczoraj kiepsko się wieczór skończył bo wieczorem "coś" o długości ok 15 cm i szerokości 3 cm ze mnie wyleciało/wyciągnęłam , nie wiem co to było, boje się, że jednak łożysko nie było w całości i to był jego fragment, potem od razu zalało mnie żywą krwią, już bałam się , że jakiś krwotok i szpital, ale po godzinie ustąpiło całkowicie i dziś tylko normalne krwawienie/plamienie. Nie wiem co o tym myśleć, boje się , że w szpitalu by mnie od razu zatrzymali a co z karmieniem małej? więc chyba po świętach pójde do swojego gina niech mnie przejrzy bo coś tu jest nie tak. I takie kłócie od wczoraj czuję w dole brzucha
Z opisu by wynikało, że to faktycznie pozostałość łożyska. Jeśli nadal kiepsko się czujesz to może jednak IP? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnycytrynówka wrote:Matleena i jak się czujesz "po drugiej stronie "
? Teraz ty będziesz mogła pocieszać nieliczne dwupaki, że już niedługo, że zaraz się doczekamy... 
u mnie dalej cisza, aż za cicho bym powiedziała, martwię się ;(
Jeśli za cicho, to może warto to sprawdzić? Choćby po to żebyś była spokojniejsza
-
nick nieaktualny
-
Moj jak sie urodził ważył 1970g i miAl tylko 37 cm teraz ma 6 tyg wazy ok 3300g i ma 49/50 cm takze jak on mi sie wydaje taki duży to nie wyobrażam sobi nowonarodzonego dziecka 62cm waga ok 5 kgMama-julka wrote:Też tak myślę

Ok 3 kg jest malutkie, a dla mnie szok by był, jakbym zobaczyła jeszcze mniejsze:-D
a zanim nie urodziłam swojego to takie dzieci wydawały mi sie takie malutkie
Maksymilian
-
nick nieaktualnycytrynówka wrote:Matleena i jak się czujesz "po drugiej stronie "
? Teraz ty będziesz mogła pocieszać nieliczne dwupaki, że już niedługo, że zaraz się doczekamy... 
u mnie dalej cisza, aż za cicho bym powiedziała, martwię się ;(
He he, Matlenaa szczęśliwa z tego powodu! Znowu usłyszymy, tym razem od Ciebie Matlenoo: nacieszcie się ostatnimi chwilami, itp.
A ile jesteś po? Twój suwaczek niedokładny.
Zieloneoliwki nie chciałaś być gorsza i też urodziłaś w Wigilię
Czy śpisz przejedzona 
Dżulia, a ja mam cichą nadzieję, że właśnie jutro urodzę - w urodziny syna
Ale nadzieja matką... także ten.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2015, 11:27
pati_zuzia, Matleena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKika428 wrote:Moj jak sie urodził ważył 1970g i miAl tylko 37 cm teraz ma 6 tyg wazy ok 3300g i ma 49/50 cm takze jak on mi sie wydaje taki duży to nie wyobrażam sobi nowonarodzonego dziecka 62cm waga ok 5 kg
a zanim nie urodziłam swojego to takie dzieci wydawały mi sie takie malutkie 
Boziu, sorry z góry za porównanie, ale był malutki jak laleczka
-
Mama-julka wrote:He he, Matlenaa szczęśliwa z tego powodu! Znowu usłyszymy: nacieszcie się ostatnimi chwilami, itp.
A ile jesteś po? Twój suwaczek niedokładny.
wiem właśnie muszę go naprawić
2 dni po TP z USG, wg terminu z OM mam czas do wtorku
-
nick nieaktualny
-
Naprawde taki był, jak widzę niektóre jego nowy z których wyrósł a ktore kiedys miał mocno zA duże to aż nie moge uwierzyć ze tak szybko urósłMama-julka wrote:Boziu, sorry z góry za porównanie, ale był malutki jak laleczka

siostra kiedys mi dała po swoich dzieciach (ma blizniaki) mniejsze ubranka zeby nie kupować a zeby w razie czego miec cos na początek gdyby urodził sie mniejszy i te ubranka mi sie wydawały takie malutkie a dopiero teraz ma je dobre
ale jak moj mały leżał na intensywnej terapii to było duzo dzieci takich jak on a nawet mniejsze, niektóre leżały tam od paru tygodni urodzone np w 26 tyg masakra ale wszystkie takie małe śliczne kochane i drobniutkie mali wojownicy
Mama-julka, pati_zuzia lubią tę wiadomość
Maksymilian
-
genoweffa wrote:Rewelka, KasiaG24 gratuluję wam

KasiaG24, Ty to oaza spokoju byłaś w trakcie porodu hihih
Jeszcze trochę i byłabyś w porannych wiadomościach
Co do obolałych brodawek to jak się z dzidzią zgracie i ona nauczy się porządnie chwytać pierś to będzie ok. Moja na początku rzucała się na pierś jak wygłodniały wilk i w efekcie miałam ranki, a teraz już jest spoko.
Pati_zuzia cudnie razem wyglądacie
Matleena, spory ten Twój klocuszek
Ale bynajmniej łatwiej trzymać 
Aannkkaa, skoro tyle waż i taki długi to raczej nie jest drobniutki, bynajmniej w porównaniu do innych dzieciaczków
Pchelkaa, ja co prawda wielkiego wypasu wigilijnego nie miałam, ale małej nic nie było po tym jak zjadłam rybę po grecku.
o wlasnie moja sie tez rzuca i tak zasysa ze oczy mi wywala na wierzch z bolu:( mam poranione i bolesne , ale najwazniejsze, ze mala zadowolona , przzyje wszystko dla tej malej kruszynki . pozniej Wam dodam foteczke
genoweffa lubi tę wiadomość
-
hej, już dawno tu ni zaglądałam bo mój synek niby grzeczny a jakoś brakuje mi czasu na neta. Pokonałam już problem kp (mały był dokarmiany w szpitalu co troche zaburzyło mi laktacje i ciężko było mi zejśc z mm) teraz mały ciągnie tylko pierś i ładnie zasypia i śpi po 2-3 godzinki. Kupki mamy około 2-4 dziennie. Uczę się go codziennie
Mąż mi bardzo pomaga i wogóle jestem mega szczęśliwa 
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom

Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 13:58
iNso87, Moniusia89, Dżulia, akira, ZieloneOliwki, justyna14, pati_zuzia, MeGi2986, lilianna, Mama-julka, Matleena, Nadulka, Madzisek, kwiatakacji, genoweffa lubią tę wiadomość
-
Jestem w szpitalu czekam na wyniki. Potraktowali mnie jak psychicznie chorą. Lekarz do mnie "pani (tu podał moje nazwisko) ja nie jestem czarodziejem. Nie mam magicznej kuli, która mi powie co pani jest. Tańczyć na około pani tez nie będę ". Nigdy więcej tu nie wrócę.
-
nick nieaktualny













