Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
PeggyOlsen dzięki
chusty niestety nie posiadam wiec nie spróbuję 
Justyna sprobowalismy z suszarka to dopóki dmuchalismy to leżał wyłożony jak lord i zadowolony ale w raz z wyłączeniem suszary od razu ryk. Ohh ciężkie życie mamy
teraz leży z szumisiem ale przynajmniej nie płacze przez chwile...
justyna14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAcikk, dzięki wielkie, po cichu liczyłam na Twoją odpowiedź bo włąśnie nie wiedziałam jak to z tym okolicznościowym. Zwolnienie i dwa dni na opiekę na dziecko może dostać ale jak już w domu będziemy, a mi zależy na tym żeby miał wolne jak będziemy w szpitalu
-
nick nieaktualnyU mnie generalnie nic się nie dzieje u doktor było ktg płaskie a w szpitalu juz dobre tak ze zastanawiali się czy wogole mnie przyjąć ale czuje sie dobrze wiedząc że jestem pod kontrolą ...wód jest nie za dużo więc stwierdziła dr ze nie ma co kombinować Tak więc do porodu już stąd nie wyjdę moja dr ma urlop więc będzie dopiero 2 stycznia mam nadzieję do tej pory nie urodzić bo wolałabym z nią ...
-
no mówie Ci u nas suszarka z miesiąc była w ruchu non stop i leżała w sypialni pod łóżkiemAcikk wrote:PeggyOlsen dzięki
chusty niestety nie posiadam wiec nie spróbuję 
Justyna sprobowalismy z suszarka to dopóki dmuchalismy to leżał wyłożony jak lord i zadowolony ale w raz z wyłączeniem suszary od razu ryk. Ohh ciężkie życie mamy
teraz leży z szumisiem ale przynajmniej nie płacze przez chwile...
ale też pomagała na krótko bo dopóki gazy nie zejdą to dziecko będzie marudziło. Naszej Poli dziś masaż podczas kąpieli zrobiłam ciepłej i teraz odleciała a też mi nieźle marudzi już. Ale u nas to chyba problem z moją dietą bo za dużo nabiału i już dziś mi kupki zielone robi więc od jutra rezygnuję na tydzień z nabiału prawie całkowicie i zobaczę, czy to pomoże.
No i naszą przetrzymałam dziś na brzuszku przed kąpielą z 7 min i też po 3 min zaczęły się bączki więc też pomogło ale trzeba trochę czasu na tym brzuszku żeby dzidziuś poleżał. Ja klepałam lekko masowałam żeby coś się działo i jakoś wytrzymała. Też spróbuj teraz swojego na brzuszek i jakoś pozabawiać.7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Oliwki urlop okolicznościowy jest na dana okoliczność i możesz mieć nawet 10 dni w roku jeżeli będziesz mieć tyle okolicznosci

A 2 dni nad zdrowym dzieckiem też może wzias maz
Co do parcia to ja miałam cala twarz w kropki po porodzie
Alicja chodzimy do pediatry do szpitala tam gdzie rodzilam
czyli do kolejowego a Wy gdzie chodzicie z Sarka ??
My chodzimy w Katowicach do Pani doktor Ewy Wiśniewskiej. Przyjmuje w tej przychodni gdzie jesteśmy zdeklarowani i dojeżdza też na wizyty domowe 24h więc super.
Jak tam mały? Zasnął na chociaż chwilę? -
alicja_ wrote:My chodzimy w Katowicach do Pani doktor Ewy Wiśniewskiej. Przyjmuje w tej przychodni gdzie jesteśmy zdeklarowani i dojeżdza też na wizyty domowe 24h więc super.
Jak tam mały? Zasnął na chociaż chwilę?
Taa śpi od 20 więc już prawie godzinę a gdzie ta przychodnia ? Lekarka jakas fajna? -
nick nieaktualnynie nie, nie ma tam czegoś takiego. Jest tylko oddział gin-poł. Do tego szpitala się zgłasza po przebytej wizycie kwalfikacyjnej jak się ją przeszło ze skierowaniem na cc w wyznaczonym terminie, albo jak się rozpocznie akcja porodowa, albo tydzień po terminie. Nie przyjmują kobiet "z ulicy"- takich które nie były na tej wizycie kwalfikacyjnej. A mi się kazał lekarz zgłosić jutro rano na testy, więc albo mnie wypuszczą, albo wywołają- ale na pewno nie będą trzymać na oddziale.Marik wrote:Oliwki to Tobie pewnie bedą wywoływać A masz skierowanie na patologie ??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2015, 20:51
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Taa śpi od 20 więc już prawie godzinę a gdzie ta przychodnia ? Lekarka jakas fajna?
NovaMed, Bogucicka 18A.
Trafiliśmy tam jak szukałam na szybko w intenecie pediatry który przyjedzie na wizytę domową. Zadzwoniliśmy do pani Ewy i przyjechała w przeciągu 10 minut. Po tej wizycie od razu pojechałam zapisać Sarkę do tej przychodni. Babka mega konkretna - a na tym nam zależało. Nie owija w bawełne, żadne pitupitu - tylko konkret.
Zawsze odbiera telefon o każdej porze no i z dojazdem nie ma problemu - nawet w święta i późno wieczorem. -
nick nieaktualnyAcha to jest nadzieja ze może to będzie jutroZieloneOliwki wrote:nie nie, nie ma tam czegoś takiego. Jest tylko oddział gin-poł. Do tego szpitala się zgłasza po przebytej wizycie kwalfikacyjnej jak się ją przeszło ze skierowaniem na cc w wyznaczonym terminie, albo jak się rozpocznie akcja porodowa, albo tydzień po terminie. Nie przyjmują kobiet "z ulicy"- takich które nie były na tej wizycie kwalfikacyjnej. A mi się kazał lekarz zgłosić jutro rano na testy, więc albo mnie wypuszczą, albo wywołają- ale na pewno nie będą trzymać na oddziale.
ja się dziś dowiedziałam że szyjka się zrobiła miękką to tylko tyle ze jeszcze dluga ale to i tak sukces bo ostatnio byla dluga i twarda
-
nick nieaktualnyjest nadzieja że jutro albo pojutrze. Myślę że nie będą mnie wypuszczać, ale różnie to może być... Moja szyjka od dawna jest miękka, ostatnio rozwarcie na 1,5cm było, ale była długa. Się okaże jutroMarik wrote:Acha to jest nadzieja ze może to będzie jutro
ja się dziś dowiedziałam że szyjka się zrobiła miękką to tylko tyle ze jeszcze dluga ale to i tak sukces bo ostatnio byla dluga i twarda
a Ciebie Marik może tak złapie jak Dżulię- nic i nic, a jak się do szpitala położyła to poszło od razu
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOliwki ja nosze soczewki i rodzilam w soczewkach teraz i dwa lata temu
u nas sie wypelnialo w planie porodu czy chcesz rodzic w soczewkach 
a powiem Wam ciekawostke, brat mojego meza 21 zostal tata i wiecie co dzis dopiero widzial dziecko przy odbiorze, szok komuna w tej Bulgarii, my to nie wiedzielismy czy sie smiac czy plakac jak kazdego dnia mowil,ze jeszcze nie widzial synka. Plusk szwagierce wyciskali malenstwo. -
nick nieaktualnypati_zuzia u mnie nie ma w planie porodu takiej opcji, może sobie gdzieś dopisać że noszę? jakoś niekomfortowo się czuję w okularach...
To w szpitalu mają tak że tatuś nie może wejść na oddział czy jak?
Marik no to powodzenia, może samo się rozkręci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2015, 21:48
-
nick nieaktualnyMysle,ze mozesz sobie dopisac, zawsze mozesz zapytac jutro. Ja okulary w domu tylko nosze,zeby oczy odpoczely, bo tak to nie wygodnie, zaraz zaparuja albo deszcz zachlapie itp.

No wlasnie nie wpuszczali,z zona sie zobaczyl chyba po 3 dniach, kosmos, tlumaczyli mu,ze nie ma kto mu przyniesc i pokazac dziecka, bo niby lekarz musi, a mi sie wydaje,ze czekali na jakas kase, bo Bulgaria jest jeszcze bardzo korupcyjnym krajem.
Jutro bedziemy gadac z nimi to sie dowiem cos wiecej od szwagierki.





