X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oliwki powodzenia !!!
    Ja mam dzisiaj mieć założony cewnik a jutro mam iść na P orodowke Dzisiaj w nocy tłukły mnie skurcze Zaczynam mieć piętra Moja że miała być przy porodzie ale wychodzi ze dupa bo nie doleze tu do soboty . ..

    ZieloneOliwki lubi tę wiadomość

  • lips Autorytet
    Postów: 702 533

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, mam duży problem. Od 2 dni mój synek w nocy (dopiero około 21 godziny) zaczyna się prężyć i stękać przez sen. Wygląda to tak jakby chciał zrobić kupkę. Dodatkowo słychać straszne burczenie w brzuszku a bączki wogóle nie wychodzą... Kupki się pojawiają ale dosłownie tak jakby z przypadku (nie są duże tak jak na początku tylko tak jakby udało mu się coś zrobić i jest dosłownie kleks na pieluszce). Dodam jeszcze że w nocy karmie go na leżaco bo myślałam że to mu pomoże określić że jest noc. Po karmieniu wogóle mu się nie odbija ani nie ulewa (mogę chodzić z nim godzinę i nic to nie pomaga). Karmie piersią. Proszę poradźcie bo nie wiem co robić....

    W dzień problem znika i wogóle się nie pręzy.

    atdc3e5eao0yqv5p.png
  • lips Autorytet
    Postów: 702 533

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok, poczytałam ilka stron wcześniejszych i wiem że polecacie :
    -masaż brzuszka
    -leżenie na brzuszku
    -ruszanie nóżkami
    -ciepłe okłady na brzuszek
    -kropelki na kolki
    -herbatki hippa

    Będę napewno dziś próbować to wprowadzać.

    Ale mam jeszcze jedno pytanie. Bo przeszukując neta znalazłam info że witamina K moze powodować bóle brzuszka. U mnie by się to zgadzało bo te bóle ma od 2 nocy a wit K podaję mu od 3 dni wieczorem (około 20, a zaczyna stękać około 21).
    Myślicie że to dobry trop ? Zauważyłyście coś moze u swoih dzieciaczków?

    atdc3e5eao0yqv5p.png
  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mocno trzymam za was kciuki :-)

    Ja standardowo nadal bez zmian wiec wizyta dzisiaj raczej pewna, liczę tylko na jakieś dobre wieści a póki co ide sprzątać i pochodzić po schodach :-P :-)

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słyszę krzyki z porodowki O matko ja dziękuję

    justyna14, genoweffa lubią tę wiadomość

  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik, podejrzewam ze te krzyki przerażają. Ale pamiętaj ze kobieta jest w stanie wszystko znieść i Ty tez :-)

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • Acikk Autorytet
    Postów: 3861 4544

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik mój mąż też twierdzi ze przy opartych strasznie krzyczalam a mnie się zdaje że tylko troszkę jeczalam także zależy od perspektywy :D

    justyna14, genoweffa lubią tę wiadomość

    Nasze Słoneczko <3
    atdc2n0auob2dui0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kochane, daaawno nie zaglądałam. U mnie silna deprecha poporodowa. Czy to w ogóle kiedyś minie? Chodze i płaczę jaka to zła matka ze mnie :( Mam nadzieje ze jak hormony sie ustabilizują to bedzie mi lepiej. A przyczyna mojej depresji jest jedna - ciągły płacz mojego dziecka. Po szybkim przejrzeniu forum widzę, że Acik masz tez ten sam problem? Ja tez boje sie że niedługo sąsiedzi naślą na mnie opiekę społeczną :( mały ciągle drze się w niebogłosy, czy jak go przebieram, kąpię, karmię... boże kiedy to minie... :( jakby tego było mało karmię jedną piersią bo druga ma taką brodawkę, że mały w ogóle nie chwyta :( położna dała mi kapturki na nią ale podczas karmienia nia jest taki nerw u małego że jestem bazradna i rycze razem z nim :(ahhh to macierzyństwo, miało być tak pięknie... :(

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pchelkaa wrote:
    Zieloneoliwki trzymam kciuki! :-)

    Justyna ten masaz z pierwszego filmiku dziala! Juz przy drugim powtorzeniu Mala takie baki walila ze szok, jak stara baba, i od razu odleciala :-)
    bardzo się cieszę :) u nas też działa i masaż i jak na razie wykluczenie w mojej diecie nabiału bo dziś nocka ok i teraz też w miarę jest bo śpi sobie smacznie w łóżeczku :)

    7w3d 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Może nie będzie tak źle :) oby

  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acikk wybudza się dziecko jak kiepsko przybiera na masie, jak ładnie rośnie i przybiera powyżej 100 g tygodniowo to nie wybudzaj, bo skoro dłużej śpi to widocznie potrzebuje. Ja swoją czasem wybudzam jak mi już cycki pękają od nadmiaru mleka a tak to śpi ile chce. Nie chce odciągać laktatrorem na razie bo będę miała jeszcze więcej tego mleka i już z laktatorem się nie rozstanę a tak to mam spokój na razie.

    Jak tam dzisiejsza nocka u Was? Antek lepiej? Nadal tak płacze? Jak Ty psychicznie?

    alisss a próbowałaś na tą pierś z której nie karmisz najpierw laktator a później dopiero dziecko przystawić? Bo laktator ładnie sutka wyciągnie to wtedy może maleństwo chwyci? Próbuj na wszystkie sposoby bo jeśli tylko jedną piersią karmisz to potem możesz mieć różnicę istotną w wielkości i kształcie piersi.

    Jeśli dziecko przy kąpieli Ci płacze to popróbuj zmiany temperatury wody, np moja Pola lubi ciut cieplejszą, a Olkowi to obojętne bo on od początku uwielbiał się moczyć.

    alisss871 lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • cytrynówka Autorytet
    Postów: 370 490

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik wrote:
    cytrynówka wrote:
    Ja tez wyladowałam na patologii. Zamontowali mi cewnik Foleya... Oby coś ruszyło, bo oszaleje z tą rurką między nogami przysięgam.
    Ja mam mieć montowany ten cewnik dzisiaj Boli to ?

    Montują to z pomocą wziernika. Nie boli,ale jak napelniaja ten balonik solą fizjologiczną to masz wrażenie, że dostaniesz za moment okres I biegunkę jednocześnie :P

    ug37hdgeo4bxjxq2.png
    f2wl6iyeydwn0wui.png

    BETAHcg 2.01.2019 7326,00 :D
  • rewelka Autorytet
    Postów: 1847 847

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik wrote:
    cytrynówka wrote:
    Ja tez wyladowałam na patologii. Zamontowali mi cewnik Foleya... Oby coś ruszyło, bo oszaleje z tą rurką między nogami przysięgam.
    Ja mam mieć montowany ten cewnik dzisiaj Boli to ?


    Ja mialam i tez mnie nie bolalo nawet jak napelnial :) pozniej jak lezalam tez nic mi nie bylo a nawet sie skurcze pojawily :)

    23-02-2013 [*] 8 tc
    211xj44j3k4hck0m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pchelkaa śliczna ta Twoja księżniczka :)

    Anielica, dzidzia sama słodycz :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik ja mialam cewnik Foleya, nie bolalo zakladanie i chodzenie z tym ustrojstwem ale bylo nieprzyjemne, chociaz jak zakladali to czekalam na jakis mega bol, a lekarz do mnie: juz, prosze wstac :-) ja chodzilam z tym cewnikiem 24 godz i nie wypadl sam, zatrzymal sie w pochwie ale dzieki niemu rozwarcie na 5 cm :-) ale co z tego skoro dalej nie chcialo ruszyc.
    Aa i przy tym cewniku caly czas ze
    Mnie leciala krew taka ciemna ze sluzem a jest sie przeciez bez majtek wiec to dla mnie bylo najgorsze, wiec recznik papierowy w reke i chodzilam :-)

  • Eve_84 Autorytet
    Postów: 344 340

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2016, 13:49

    justyna14 lubi tę wiadomość

    l22ntv73ogvn473k.png
  • lips Autorytet
    Postów: 702 533

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I oprocz tej wit k o ktora pytalam (czy slyszalyscie albo zaobserwowalyscie jej negatywny wplyw na brzuszek malenstwa ) chcialam was zapytac od kiedy mozna klasc dziecko w lezaczku bujaczku.

    atdc3e5eao0yqv5p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a mierzyłyście swoim dzxieviom tempetaturę. Nasza ma cały czas 37.2 - 37.5. My naszej zmierzyliśmy bo ciągle wydaje nam się gorąca. No i okazało się, że wodę do kąpieli dawaliśmy niższą niż temperatura ciała i był płacz. Teraz dajemy stopień wyższą i małej się podoba.
    Dzisiaj mała dalej walczy z kupką, bączki idą kupy nie ma. Ciężko się patrzy jak dziecko się męczy. Zastanawiałam się nad podaniem herbatki bo wiem,że przy karmieniu mm zalecają dopajanie ale przy kp już nie. Wie może któraś jak jest przy karmieniu mieszanym?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pchełkaa, Anielicaa piękne wasze maleństwa!! :)

    Mamusie w szpitalu 3mam kciuki za szybki poród :*

    Lips niestety nie pomogę bo nie podaję wit K.

    Kwiatakacji ja mierzę małemu jak właśnie wydaję się ciepły. Nam lekarz zasugerował że najlepiej mierzyć na ciemiączku, ale zawsze mierzymy na skroniach i czole również. I temp zazwyczaj waha się 36.6 - 37.1 czasem 37.5.

    My dzisiaj byliśmy na badaniach krwi małego, masakra jak on płakał :( aż samej łzy mi poleciały, a mąż aż się gorzej poczuł jak zobaczył jak mu tą krew pobierają, jak naciskały bo nie chciała lecieć a musiały brać z żyły bo 3 próbówki potrzebne były. Narazie zmęczony śpi, ale czujnie bo lekko kocykiem dotknę rączkę to się kuli biedulek. Oby wyniki były prawidłowe.

    Acikk jak się dziś czujesz?? Jak ANtoś??

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2015, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielone Oliwki, Marik, Cytrynówka trzymam kciuki za szybkie porody. A co z mama julka?
    Annielica cudna sesja.
    Acikk,Aliss współczuję problemów z dzieciaczkami. Oby szybko przeszło.
    Aliss ja też długo walczyłam z płaczem, smutkiem i poczuciem beznadziejności, ale minęło. Dużo pomogło mi wsparcie męża, ale na pewno to była huśtawka hormonalna.
    Lips my wkładamy do huśtawki tak na około 10 minut nie więcej niż 3 razy dziennie. Z tym że nasza huśtawka ma opcję prawie poziomego leżenia.

    Czy ktoraś z mam używa chusty albo nosidełka tula? Zastanawiamy się nad kupnem.

    ZieloneOliwki lubi tę wiadomość

‹‹ 2217 2218 2219 2220 2221 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ