Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAcik a jak spi z Toba to tez taki niespokojny jest?
Naszej corci ewidentnie brakuje bliskosci. Jak spi z Nami w nocy to przesypia cala noc bez otwarcia oczu, tylko na spiocha cycek i zmiana pieluchy co 4-5 godz. Za to w dzien masakra, spac jej sie chce, ale jak tylko odkladam do lozeczka to 10-15 min i zaczyna poplakiwac wybudza sie, wiec znow na rece przytulam miziam- spi wiec ja odkladam i za 5- 10 min to samo. Czasami 7 razy potrafie ja odkladac. Probowalam nir brac na rece tylko stac obok lozeczka i miziac i spiewac ale to nic nie daje- chyba za malutka jest na takie metody
ale przeciez nie poloze sie z nia na 2 godz w ciagu dnia
-
nick nieaktualny
-
u nas płakał zawsze z godzinę po jedzeniu i czasem nawet w nocy. U ciebie musi być jakaś istotna różnica między dniem a nocą że w nocy jest ok a w dzień ryk. Ile razy je w nocy a ile w dzień albo co ile? bo może w dzień go przekarmiasz?Acikk wrote:Dzięki Justyna poogladam jak uda mi sie juniora odlozyc bo tak tylko jedna ręką z tel. Z Wami pisze

Justyna ale on płacze prawie bez przerwy, tylko noce są spokojne też tak miałaś z olkiem ? Dziś mały od 10 nawet na minutę nie usnal
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
W dzień co 3 godziny staram się żeby jadl, w nocy czasem przespi 4 a czasem 3 po jedzeniu.justyna14 wrote:u nas płakał zawsze z godzinę po jedzeniu i czasem nawet w nocy. U ciebie musi być jakaś istotna różnica między dniem a nocą że w nocy jest ok a w dzień ryk. Ile razy je w nocy a ile w dzień albo co ile? bo może w dzień go przekarmiasz?
Pchelkaa co do spania że mna to śpi osobno w nocy w kołysce że mna w sypialni i śpi spokojnie. -
nick nieaktualnyAcik a próbowałaś otulania, niektóre dzieci muszą mieć mocno ściśnięte rączki, wtedy czują się bezpiecznie i nie wybudza ich to takie "wzdrygiwanie się" to się jakoś tam nazywa fachowo w książce, ale nie pamiętam. Jeszcze w ciąży zaopatrzyłam się w książkę Harveya Karpa i tam właśnie było o otulaniu.
Miałam to samo z pierwszym Synkiem, przez pierwsze cztery miesiące było noszenie na rękach, i nawet wtedy płakał, i on nie miał kolek, niektóre niemowlęta są poprostu trudne -
nick nieaktualny
-
Oliwki- ważne że zaczynają coś działać w twoim temacie

Marik- to dobrze że będziesz teraz pod opieką jakby co
Może uda wam się urodzic szybciutko. Ja czekam dalej, nawet poprasowalam- a nóż coś by się ruszyło.... A jeżeli nie to jutro wizyta i dowiem się co dalej... Choć na cuda nie licze...
-
nick nieaktualnyMarik, Zieloneoliwki widzę że zostawicie mnie

Dżulia masz Ty języczek ciety he he. Nie wyobrażam sobie walnąć takim tekstem do mojego prowadzącego doktorka
Mnk bym zwariowała już dawno. Masakra jak nic. Żeby czasami do marca nie czekali z porodem
Mnie czeka jeszcze jedno KTG pojutrze i 01.01 do szpitala bo będzie to 7 dni po terminie i już. Położnej dziś się pytałam po KTG jak to u nas w szpitalu wygląda - będzie badanie i próby.
Zieloneoliwki problem Twojego L4 się wyjaśnił bo idziesz do szpitala. Ja dziś miałam wypisane 26.12-01.01. -
nick nieaktualnyJustyna obejrzalam wszystkie filmiki i kurcze moja cora wlasnie skonczyla 3 tyg i bardzo sie prezy w brzuszku sie przelewa nozki podkula ale spi w nocy spokojnie w dzien tez o ile jestem obok. No i nie placze, ale boje sie ze to dopiero poczatek. Bede robila ten masaz na wszelki wypadek
dzieki
justyna14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzisiaj bylismy u neonatologa i tez zaczepilam temat alergii pokarmowej bo wydaje mi sie ze maly moj ja ma. Przede wszystkim objawia sie wysypka na brwiach, za usami badz na brzuszku. Ale nam odradil jakakolwiek zmiane nleka twraz jestesmy na nan ha bo jak to stwierdzil to moze byc takze reakcja na nagla zmiane mleka. Fakt my nie robilismy stopniowej zmiany tylko od razu. Jego zdaniem zanim sie stwierdzi faktycznie alergie trzeba poczekac az te objawy beda nasilone. Podchodze do tego sceptycznie ale fakt bie bede leciala juz po mleko dla alergikow tylko jeszcze przeczekam az Franek troszke dojrzeje.Poz!omka. wrote:Tak na mm, dostaje Hipp Bio, nie przegrzewa się, więc to chyba nie potówki
A jeszcze jakieś objawy są tej skazy?
A charczy tez, ale to tak jak ktoras z dziewczyn pisala to moze byc pokarm ktory moze sie cofnac.
Dzisiaj dowiedzialam sie tez ze dzieci czesto jak sie preza podczas karmienia albo po to nie z bolu brzuszka tylko maja odruch zeby robic kupke. Z bolu by plakaly.
Ale jak to my mamuski, i tak bedziemy sie obawiac ze to moze jednak cos niedobrego.
-
nick nieaktualny
-
Jak myślisz ile czekać z tą wysypką? bo ja to mleczko wprowadziłam po bebiko, jakoś półtora tygodnia temu, najpierw widziałam u niej lekka wysypke na brzuchu, no a od kilku dni ma tez za uszami właśnie i na twarzy troche.. i charczy tez ! ale to nie od ulewania bo charczy nawet jak nie uleje, przez sen najczesciej..moja ma ciagle odruchy do robienia kupki, bo robi raz dziennie i strasznie mocno dusi za nim zrobiMeGi2986 wrote:Dzisiaj bylismy u neonatologa i tez zaczepilam temat alergii pokarmowej bo wydaje mi sie ze maly moj ja ma. Przede wszystkim objawia sie wysypka na brwiach, za usami badz na brzuszku. Ale nam odradil jakakolwiek zmiane nleka twraz jestesmy na nan ha bo jak to stwierdzil to moze byc takze reakcja na nagla zmiane mleka. Fakt my nie robilismy stopniowej zmiany tylko od razu. Jego zdaniem zanim sie stwierdzi faktycznie alergie trzeba poczekac az te objawy beda nasilone. Podchodze do tego sceptycznie ale fakt bie bede leciala juz po mleko dla alergikow tylko jeszcze przeczekam az Franek troszke dojrzeje.
A charczy tez, ale to tak jak ktoras z dziewczyn pisala to moze byc pokarm ktory moze sie cofnac.
Dzisiaj dowiedzialam sie tez ze dzieci czesto jak sie preza podczas karmienia albo po to nie z bolu brzuszka tylko maja odruch zeby robic kupke. Z bolu by plakaly.
Ale jak to my mamuski, i tak bedziemy sie obawiac ze to moze jednak cos niedobrego.
ciagle sie budzi w ciagu dnia, tylko noce ładnie przesypia, a w ciagu dnia stęka i marudzi, widać ze ewidentnie męczy ją ten brzuszek..
Alicja
.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'' 

-
ZieloneOliwki, z tego co zrozumiałam to termin masz na jutro tak? I już Ci chcą wywoływać poród? Nie będą czekać jeszcze 2 tyg? Bo przecież nawet do 42tyg to jest norma jak się urodzi? Ja mam termin na 30 grudnia, na KTG cisza i spokój, zero praktycznie skurczy...i ciągle czekam na jakiś znak rozpoczynającego się porodu a tu nic
. Ja dopiero 5 stycznia idę do mojego gina i mooooooże wtedy dopiero mnie wyśle na wywołanie...o ile w ogóle.
Co do zwolnienia to miałam prawie jak Ty...lekarz ostatnio wypisał mi do 24 grudnia...także teraz po świętach, dzisiaj właśnie byłam u mojej rodzinnej i wypisała mi do 5 stycznia bo wtedy ide do gina jakby nic się nie działo.
Dziewczyny a jak to jest w tym zwolnieniem po terminie porodu? Bo przecież wszytskie papiery z macierzyńskim załatwia szpital...a skoro będzie już po terminie, a porodu ani widu ani słychu to jak siwe wtedy załatwia te papiery??? Trzeba samemu z wielkim brzuchem za tym latać??












