Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
wiecie co dla mnie to to krzyżowanie rączek z nóżkami to raczej jak rozciąganie napięcia mięśniowego, co oczywiście może być bolesne dla dziecka i po takich ćwiczeniach może przynieść ulgę ale na pewno nie po jednym razie. w zabobony nie wierze, dziecko jak płacze to coś jest nie tak, nie wierze w dzieci "high need", raczbymej w dzieci u których rodzice nie wiedzą co im dolega/jak pomóc.
Suerte , aliss a próbowałyście ogranczyć bodźce zewnętrze dzieciom do minimum? ja np jak Pola idzie spać to pieluszka na twarz i moment zasypia, a jak miałąby od tak zasnąć to pewnie z godzine bym się cackała.
Ja Poli żadnych zabawek grzechotek gryzaków ani nic nie daję, bo wiem, że nie umie jeszcze wyciągać rączek po zabawki więc po co jej pchać na siłe. Jak kłade na mate to też bez zabawek, tylko ją zagaduje.
edit: w dzień Pola leży w domu w wózku, rzadko ją nosze, wyjmuje tylko do jedzenia, przebierania , kłade na mate, generalnie tylko przenosze, ale głównie leży w wózku. Jak coś to wózek jedzie ze mną, albo ją pobujam w nim. Nie nosze raczej, więc też może spróbujcie ograniczyć noszenie (jeśli się da).Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 19:57
genoweffa2 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
kasiakasia11 wrote:Ja również ignoruję takie wpisy.
U nas prawie od urodzenia biały nalot na języku. Smaruję jej aphtinem, a mimo to cały czas jest biały. Czy ktoś boryka z podobną sprawą?a do tego wzmacniam jej odporność, odpukać ani razu mi nie chorowała.
A co do pań, które naskoczyły na nasz wątek, to zaskoczę was, ale byłam we wt w poradni neonatologicznej i dr powiedziała, że jak mała skończy 3mies. (8.03) to mam wprowadzać marcheweczkę i ziemniaczka. Wpuściłam jednym uchem wypuściłam drugim, zrobię po swojemu, ale wasze teksty są nie na miejscu.
Wpadam do Was, bo chciałam zapytać kobitki po cc, jak wyglądała wizyta kontrolna u gin? Miałyście robione usg przez brzuch czy waginalne? Pytam, bo wredna @ przypałętała się, a wizytę mam jutro, czekałam na nią ponad miesiąc i niewiem czy iść -
Musze wam się pochwalić, że znalazłam ta jedyna wyjątkowa suknie ślubną
Mi$ia26 :), Madzisek, alisss87, Kava, Ola_45, pati_zuzia83, Moniusia89, iNso87, Piegus, m@rzenie lubią tę wiadomość
-
czarnaamalinaa wrote:A co znaczy zauroczyc?
W sensie ktoś musi coś powiedzieć w myślach złego czy o co chodzi?
Ja to tak rozumiem że ktoś zazdrości Ci dziecka. Ale z taką nienawiścią. Np jakaś babka spojrzy na Twoje dziecko i pomyśli: "ale ta urodziła śliczne dziecko, oby jej ryczało i dało w kość co noc z racji tego że ona ma a ja nie mam".
Nie wiem, tak mi to tłumaczyła jedna z ciotek, że to chodzi o zazdrość. Moja siostra wyśmiała tą ciotkę bo powiedziała że codziennie mi zazdrości dziecka ale kocha je nad życie i nigdy nie pomyślałaby żeby je zauroczyć. I tutaj ciotka tłumaczyła że to chodzi o zazdrość z nienawiścią. Sratatata... ogólnie śmiejemy się z tych ciotek18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Ale Adaś nam dał w kość
a był taki fajny weekend
wróciliśmy od mamy. My oboje chorzy po tej imprezie. Ja to jeszcze jakoś znoszę to grypsko ale mój mąż? Matko jedyna... ten to umiera! Bo wiadomo, że faceci nie chorują na grypę, oni walczą o życie! Adaś po kąpaniu darł się jak nigdy! jeszcze takiego koncertu to nam w życiu nie dał, był purpurowy z płaczu i co chwilę się dusił! Padł standardowo o 23 a ja cały czas myślę co się dzieje z tym naszym dzieckiem...
Jeżeli chodzi o bodźce zewnętrzne to po karmieniu zabieram Adasia do swojego pokoiku, tam jest przygaszone światło, włączam cichutko radio, pieluszkę ma zawsze blisko twarzy, smoka i lulamy... kurcze takie warunki że sama nieraz odpływam...
Jutro spróbuje wstawić wózek do mieszkania (stoik na klatce schodowej), może też pomoże lulanie.
Dziewczyny jak myślicie-czy to pewne że mały zarazi się od nas grypą? Oboje kichamy i prychamy ale nie mam komu dać na noc Adasia bo wszyscy pracująW sobotę mamy chrzciny i obawiam się że Adaś nam się rozchoruje
czy takiemu maluszkowi można dawać coś zapobiegawczo? Pewnie nie... Kupiłam nam maski na buzię ale są tak cholernie niewygodne...
Ahhh idę spać póki mały zasnął, może jutro będzie lepiej.
Suerte żyjecie?18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Kava wrote:Wiem o tym. To nie jest wyznacznik którym się można sugerować. Ale czy to możliwe że mam unormowaną laktacje od 5 dnia pi porodzie?
Poza tym jak długo nie karmie to piersi robią się twarde.
Może taka moja "uroda"7w3d 💔 -
witam się tak w ogóle. Dziś z dwójką na szczepienie , oby szybko poszło. Zmierzą mi też i zważą Polę to Wam dam znać jakie mój skarbek ma wymiary
Powiem Wam, że przez weekend pomimo kłótni z mężem odpoczęłam psychicznie (mieliśmy gości) i wiem, że pomimo gorszych dni to kocham te moje szkraby nad życie . Są po prostu cudowne
7w3d 💔 -
Cześć Dziewczyny! Zerknęłam co u Was i aż w szoku jestem. Po jaką cholerę ktoś się za przeproszeniem wpieprza w tematy nieproszony? I to jeszcze z brakiem kultury? Cieszyć się z anonimowości to powinna się ta co pisała o wydalaniu mózgu z łożyskiem, ciekawe czy taka rozbujana jest na co dzień. Jak któraś z nas będzie miała chęć dać schabowego czy fasolki po bretońsku to niech da, a nawet i sajgonki czy tabliczkę czekolady i nic Ci tu do tego! Większość z mam na naszym forum ma przynajmniej drugie dziecko i krzywdy pierwszemu nie zrobiły, więc nie wiem po co to niekulturalne wyrażanie swojej opinii. Jak widzisz wiele mam konsultowało wprowadzanie pokarmów z pediatrą, a poza tym może trochę przydałoby się douczyć bo kleiki ryżowe, kukurydziane są BEZGLUTENOWE. Według najnowszego schematu żywienia stałe pokarmy wprowadza się po 4 miesiącu przy karmieniu MM, a 6 przy KP i podają też że: "Rodzic/opiekun decyduje co dziecko zje, kiedy i jak jedzenie będzie podane. Dziecko decyduje czy posiłek zje i ile zje".
Powodzenia w sztywno trzymanych schematach, niech dziecko chodzi głodne bo mama nie zagęści mleka kleikiem i niech nie spróbuje marchewki bo brakuje jeszcze dwóch dni do ukończenia czwartego miesiąca.
Jestem przekonana że większość z Was była karmiona lub dokarmiana mlekiem z "niebieskiej torebki" zagęszczonym mąką, a rosołu albo marchewki spróbowałyście dużo wcześniej. Później nie było blendowania zupek krem na cielęcince tylko skórka od chleba w rękę i ugotowana marchewka i jakoś żyjecie, nie ? Nie było zagęszczaczy więc albo mąka albo kasza manna i co w związku z tym? Idźcie teraz opieprzać swoich rodziców, babcie itd. bo Was źle karmiły no to pewnie wyrodni (oczywiście bez urazy dla Rodziców, bo sama byłam tak wychowywana i mam się dobrze) i źle Was wychowali. Kiedyś się nie patyczkowali, nie chuchali i nie dmuchali i było dobrze a teraz wszyscy przemądrzali i większą krzywdę robicie dzieciom tym że wszystko robicie"książkowo" niż tym że w trzecim miesiącu podacie łyżeczkę kleiku. Dziecko to nie jest zaprogramowany robot w taki sposób jak podają książki, tylko to człowiek, istota żyjąca i każde rozwija się w swoim tempie.Kava, nutella_ lubią tę wiadomość
-
agniesia2569 wrote:Wpadam do Was, bo chciałam zapytać kobitki po cc, jak wyglądała wizyta kontrolna u gin? Miałyście robione usg przez brzuch czy waginalne? Pytam, bo wredna @ przypałętała się, a wizytę mam jutro, czekałam na nią ponad miesiąc i niewiem czy iść
Usg waginalne było u mnie. -
Inso87 u mnie tydzień już trwa, ale dodam tyle, że baaardzo mało leci i nie boli.
Ciekawe kiedy się skończy.
edit. Inso wyrodna z Ciebie matka !Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 10:23
iNso87 lubi tę wiadomość