X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • lilianna Autorytet
    Postów: 428 537

    Wysłany: 22 lipca 2016, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miłego weekendu dziewczyny :-)

    Aneczka86, Nadulka lubią tę wiadomość

    3i49p07wxglh0lzs.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 22 lipca 2016, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co maluch mi wyprawia? Chce zeby go nosic na rekach ciagle, nawet jak lezy i ja jestem obok to juz mu sie nie podoba. Ha! Z gory lepiej widac, ale zrobil sie z dnia na dzien taki nieznosny ze nic nie moge zrobic. Nawet do kibelka wyjsc, jak tylko ide w kierunku drzwi to placze. I nie to ze jeczy, ryczy, krzyczy, lzy sie leja... Oszaleje, jeszcze do tego pobudki z placzem w nocy co godzine... A juz bylo tak super.
    Nadmienie ze nosze go nie non stop, tylko jak trzeba, staralam sie zawsze zeby bawil sie najwiecej na podlodze, ale ostatnio jestesmy ciagle w gosciach i roznie bywa, albo go ktos ponosi, albo u mnie na kolanach duzo. I wystarczylo...:'(

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • agat Ekspertka
    Postów: 161 53

    Wysłany: 22 lipca 2016, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2016, 13:22

  • Liskova Autorytet
    Postów: 1423 748

    Wysłany: 22 lipca 2016, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka, a to nie jest ten lęk separacyjny, ktory jakos teraz przypada?
    Ja noszę małego dużo od samego początku (w chuście), ale bez problemu bawi się sam i nie mam z tym żadnego problemu. Ale ostatnio ciągle buu i buu i buu, wszysko jest dobre na 2 sekundy (a na matę, a na podloge, a na rece, a samolocik, akuku, a pospiewac, a powyglupiac sie). Juz normalnie padam ze zmeczenia. Alew yglada na to, ze ida mu zeby (ma dolne jedynki tylko) i to chyba dlatego..

    pati_zuzia83 lubi tę wiadomość

  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 23 lipca 2016, 01:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez myslalam ze to moze lek separacyjny, ale nawet jak go biore w bujaczku do kuchni to tez placze w bujaczku.
    Zeby - tez moze cos bo my nie mamy w ogole zebow, nawet dziasla nie wygladaja podejrzanie, ale troche ostatnio zaczal wiecej trzec dziaslami o zabawki.
    Mysle ze wszystko po trochu. Ale jest to wykanczajace.
    Dzis jest lepsza nocka bo wstal dopiero o 1.30 pierwszy raz. Poprzedniej nocy do tej pory to juz budzil sie ze 3 lub 4 razy.
    Juz po pelni ksiezyca, moze bedzie juz lepiej. Maly bardzo czesto reaguje na pelnoe czeatymi pobudkami w nocy

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • Liskova Autorytet
    Postów: 1423 748

    Wysłany: 23 lipca 2016, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No czasem nie nadążysz o co chodzi dziecku. U nas niedawno maz uspil mlodego w nosidle, mody odpadl prawie od razu, ale co? Nie odlozysz. A na rekach spi. Wczoraj caly dzien taki byl, masakra. Niechże te zeby juz wyjda..

    A co do objawow, to jak mlodemuu dolne jedynki wychodzily, to ja nic nie zauwazylam :D Nawet dziasel nie mial opuchnietych :D

    Ja bujaczek juz sprzedalam, bo na lezacym poziomie strach go bylo zostawiac, bo sie przewracal na brzuch i siadal, a na tym podwyzszonym to sie wkurza, ze jest przypiety pasami, on musi miec sobode ruchów, zeby 500x w ciagu minuty usiasc/polozyc sie/poturlac itd :D Ale kupiliismy kojec.

    Kava lubi tę wiadomość

  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3255 2970

    Wysłany: 23 lipca 2016, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas do poludnia w porzadku. M
    Na spokojnie zrobilam zakupy, wyspacerowalismy sie, obiaz zrobilam, nawet w spokoju zjadlam ale popoludniu Filip urzadzil mi pieklo, az do teraz. Usypianie go to katorga. Ja juz nie wiem jak go nauczyc w lozeczku usypiac. Teraz siedzi w lozeczku i wrzeszczy a ja jak wyrodna matka leze sobie i tylko slucham czy to jest zwykla rozpacz czy juz w cos przyfasolil glowa czy inna roztrzepana czescia ciala. Oszaleje z nim. Nie mam na niego juz pomyslu

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3255 2970

    Wysłany: 23 lipca 2016, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usnal po 20 w wozku. Nie dal za wygrana i nie chcial usnac w lozeczku to go wlozylam do wozka i bujalam sie z nim dobre 15 minut i usnal w koncu. A mnie gryza wyrzuty sumienia ze kazalam mu usypiac w lozeczku (mimo ze tak powinien wlasnie) i w ogole mam dola. Czuje ze kiepsko sprawdzam sie w roli matki :( Prawdziwa matka nie podnosi na swoje dziecko glosu a mi sie to juz raz zdarzylo :(
    Czuje ze nie jest ze mna najlepiej. Moze przez to ze calymi dniami siedze sama z nim i malo mam pomocy i nawet nie mam z kim pogadac bo nie mam tu znajomych w miescie, tylko w rodzinnych stronach :( jejku ale wam sie uzalam. Chyba powinnam isc do lekarza na kozetke a nie..

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 23 lipca 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola_45 wrote:
    Usnal po 20 w wozku. Nie dal za wygrana i nie chcial usnac w lozeczku to go wlozylam do wozka i bujalam sie z nim dobre 15 minut i usnal w koncu. A mnie gryza wyrzuty sumienia ze kazalam mu usypiac w lozeczku (mimo ze tak powinien wlasnie) i w ogole mam dola. Czuje ze kiepsko sprawdzam sie w roli matki :( Prawdziwa matka nie podnosi na swoje dziecko glosu a mi sie to juz raz zdarzylo :(
    Czuje ze nie jest ze mna najlepiej. Moze przez to ze calymi dniami siedze sama z nim i malo mam pomocy i nawet nie mam z kim pogadac bo nie mam tu znajomych w miescie, tylko w rodzinnych stronach :( jejku ale wam sie uzalam. Chyba powinnam isc do lekarza na kozetke a nie..
    Ola spokojnie-nie jesteś wyrodną matką! U mnie od poczatku z usypianiem jest koszmar i tez zdarza mi się czasami krzyknąć. Owszem jest mi potem przykro z tego powodu no ale jesteśmy tyko ludźmi, też nam puszczają nerwy i włącza się bezsilność. Pamiętaj że nie jesteś sama z tym problemem. Mój Adaś jest mistrzem w koszmarnym usypianiu. I pomimo tego że mam baaardzo spokojnego,cierpliwego i opanowanego męża to nawet on nie potrafi nauczyć Adasia zasypiać w łóżeczku albo nawet w łóżku obok siebie. Nie i koniec. Jest ryk, krzyk, łzy... Trzeba z nim chodzić, lulać i dzielnie znosić jego wierzganie, kopanie, płacz i szczypanie. Już się niby przyzwyczaiłam ale przychodzą takie dni że wymiękam, zwłaszcza jak jest upał. Np. przedwczoraj wymiękłam do takiego stopnia że przekazałam mega marudzącego Adaśka mężowi a ja nalałam sobie pełną wannę wody i dosłownie w niej nurkowałam żeby nie słyszeć płaczu Adaśka. Wynurzałam się tylko żeby złapać powietrze i znowu szłam pod wodę ;-)
    Gdyby nie usypianie tego mojego ancymonka to mogłabym rzec że mam syna-anioła. Ale mąż mnie pociesza że ten stan nie będzie trwał wiecznie, kiedyś przyjdzie taki dzień że Adaśko sam zaśnie obok mnie albo w łóżeczku. To będzie piękny dzień :)
    I pamiętaj że zawsze możesz nam się tutaj wyżalić-po to jesteśmy! :-)

    Ola_45 lubi tę wiadomość

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 23 lipca 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam problem, Adaś zawsze robił ciemno-zieloną kupkę a dzisiaj zrobił czarną, jak węgiel :( naczytałam się że to albo od podawania żelaza albo krew w stolcu. Żelaza już dawno nie podaje (adaś miał epizod z lekką anemią, podawałam przez miesiąc żelazo ale nawet wtedy kupka nie była taka brzydka). Więc zostaje ta krew w stolcu... ? Sama nie wiem. Najgorsze że nasz pediatra jest na urlopie jeszcze tydzień a do innego nie chciałabym iść bo nie będzie wtajemniczony w historię choroby Adasia (kolki,dyschezja,alergia)... Co robić?

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 23 lipca 2016, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    Tak,kiedys ten dzien nadejdzie:d Kurde ja tez czasem wisne jak mnie Laura zdenerwuje i Mala tez czasem ma humor,rzadko to rzadko ale tez mi sie zdarzylo. Alisss dobrze mowi,jestesmy tylko ludzmi. Moja Lena jak na Nia raz krzyknelam to zaczela sie smiac...to ja zwiesilam i sama nie wiedzialam czy smiac sie czy plakac az w koncu doszlo do mnie,ze Ona nie rozumie jeszcze tego:) Nie denerwuj sie:)
    Hehe ja z Adaśkiem mam tak samo! Nieraz krzyknę a on się patrzy na mnie i śmieje. Ja wtedy jestem tak zdezorientowana że sama nie wiem czy mam się śmiać czy płakać :P

    iNso87, Ola_45 lubią tę wiadomość

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3255 2970

    Wysłany: 23 lipca 2016, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny! :* Tak soe ciesze ze chociaz tutaj kogos mam :) Niedawno wrocil moj Kacper , tez mnie pocieszal. Troche lepiej sie poczulam ale zmeczenie robi swoje. U nas niestety zasypiac z nami tez nie chce. Juz z dwojga zlego wolalabym zeby umial chociaz z nami usnac. W cale by mi to nie przeszkadzalo. Na rekach czasem usnie ale w pozycji pionowej. Jedynym pewnym wyjsciem jest wozek. Czasem musze nawet 30minut z nim jezdzic. Jeszcze raz dziekuje dziewczyny, a teraz mykam spac poki jest spokoj. Kto wie jaka mnie czeka noc..

    iNso87 lubi tę wiadomość

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3255 2970

    Wysłany: 23 lipca 2016, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój Filip tez tak zareagował smiechem. A ja soe az poplakalam. Co do kupki Adasia to raz w zyciu mial taka, chyba po kaszy jak mu zaserwowalam. A co do lekarza to nie masz zadnego kontaktu telefonicznego ? Moze doradzi chociaz cos?

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 23 lipca 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iNso87 wrote:
    alisss ja niestety Wam nie pomoge :( nie znam sie na tym:/ ale moze przejdz sie na wizyte do innego pediatry jesli kolejna kupa bedzie taka sama.

    Chyba tak zrobie. Poczekam do następnej.

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Liskova Autorytet
    Postów: 1423 748

    Wysłany: 23 lipca 2016, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktores z waszych dzieci mialo ketony w moczu?

  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3255 2970

    Wysłany: 24 lipca 2016, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas cale szczescie noc spokojna. Filip juz sie bawi mną. Moze jak ma dobry humor to pocwicze, bo wczoraj niestety mi sie nie udalo :/

    iNso87 lubi tę wiadomość

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 24 lipca 2016, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas problem jedzeniowy wciąż trwa a chyba jest coraz gorzej. Wczoraj byl placz na widok obiadu. Nawet ust nie chciala otworzyc. Probowalam tak podejsc 2 godziny aż zrezygnowana podalam owoce i oczywiście zjadla.Jutro zadzwonię do pediatry, może ona pomoże.

    Mama_Julka lubi tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Mama_Julka Ekspertka
    Postów: 197 126

    Wysłany: 24 lipca 2016, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka86 wrote:
    U nas problem jedzeniowy wciąż trwa a chyba jest coraz gorzej. Wczoraj byl placz na widok obiadu. Nawet ust nie chciala otworzyc. Probowalam tak podejsc 2 godziny aż zrezygnowana podalam owoce i oczywiście zjadla.Jutro zadzwonię do pediatry, może ona pomoże.
    Przez przypadek polubiłam.
    Widziałam że w niektórych zupkach jest trochę soku jabłkowego lub winogronowego. Może to ją przekona bo będzie lekko słodki obiadek?

    ibm282c3634z9pi7.png
    Syn 10 lat <3
    [*]
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3255 2970

    Wysłany: 24 lipca 2016, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Udało mi sie pocwiczyc, 30minut tylko ale zawsze cos. Od razu humor mi sie poprawil. Sniadanie zrpbione zjedzone. Dzisiaj Awokado. Uwielbiamm :D Pasta z awokado z chlebem orkiszowym i na to klade sobie jajko w koszulce (gotowane na wodzie, bialko sciete, zoltko plynne w srodku).
    Moj filip je raz w nocy ok 2-3, czasem dopiero nad ranem o 5. Ale on je duza ilosc, pije 200ml takze wydaje mi sie ze jest glodny po prostu bo jakby pil takie male ilosci typu 50-80ml to bym podejrzewala ze pic mu sie chce czy po prostu tak tylko wola.

    Juz sie obudzil -.- a niech sie pobawi troche.
    Wczoraj zerwal mi oslonke ze szczebelek, tzn. jedna czesc tylko. Nor.alnie tak mocno ciagnal ze sznureczek zawiazany zostal sie na szczebelku :D

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
    II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️

    Został 1 ❄️

    preg.png
  • pati_zuzia83 Ekspertka
    Postów: 246 227

    Wysłany: 24 lipca 2016, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso nie wiem,ale wedlug mnie tak malym dzieciom nie powinno sie solic czy slodzic potraw,przynajmniej nie cukrem. Wiadomo,ze sol jest niezdrowa i zazwyczaj kazda matka wyszukuje produktow nie slonych czy slodzonych cukrem. Dopoki dziecko nie pozna smaku soli nie czuje potrzeba jesc takich posilkow. Chyba lepiej jak pozna prawdziwy smak warzyw np. A skoro nie wyraza checi jedzenia ja bym zrobila przerwe i sprobowala znowu,przeciez do roku czasu podstawa jest i tak mleko, dzieci teraz powinny poznawac nowe smaki,struktury itd. Wedlug mnie na sol i cukier jeszcze nadejdzie czas. :)

    Kava, Magdalena890722, Liskova, Mama_Julka, niania.ogg, agniesia2569, monika_89 lubią tę wiadomość

    74di4z17aqml5bw9.png
    f2w33e5ejjupqtor.png
    f2wl3e5e2r01gmpa.png
‹‹ 2815 2816 2817 2818 2819 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ