Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Wesele super, mała nie uciążliwa. Tylko mi plecy nad ranem wysiadły. W domu byliśmy 4:30.
U nas zmiana żywieniowa. Pomału zamienia truskawki na czerwone porzeczki. A się zastanawiałam co będzie jadła jak się skończą truskawki.
U nas chyba po mału wychodzimy z drzemek. Coraz więcej jest dni bez spania w dzień.iNso87 lubi tę wiadomość
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
kasiakasia11 wrote:Wesele super, mała nie uciążliwa. Tylko mi plecy nad ranem wysiadły. W domu byliśmy 4:30.
U nas zmiana żywieniowa. Pomału zamienia truskawki na czerwone porzeczki. A się zastanawiałam co będzie jadła jak się skończą truskawki.
U nas chyba po mału wychodzimy z drzemek. Coraz więcej jest dni bez spania w dzień.
A jak teraz śpi i jak spała z drzemka? Ja chyba chciałabym się tez.pozbyc tej drzemki w południe, ktora.czasem jest zbawienna bo trwa 2-3h, za to mały zasypia przez to o 22 i mam dzień z głowy juz. Przy drugim dziecku wolałabym się moc wcześniej ogarnąć
-
kasiakasia11 wrote:Z drzemką około godzinną chodziła spać 23-23:30. Bez drzemki 20-ta a czasami 21:30. Pobudka około 8. Jak widzisz ona, w odróżnieniu od mamusi, zupełnie nie jest spiochem.
Jeny! To rzeczywiście nie za dużo spala. U nas pobudki też okolo 8 ale ta.drzemka jednak najczęściej się zdarza i jest dość długa więc może jeszcze mały bardziej jej potrzebuje od nas -
Jejku jak Wasze dzieci ślicznie śpią... W sensie jak już zasną to śpią spokojnie całą noc. My nadal w nocy się rzucamy, płaczemy i marudzimy
Ale drzemka w dzień musi być, przeważnie 2 godziny. Przyznam że często padam razem z Adasiem
Byłam u lekarza. Adaś ma w sobie wirus opryszczkiDlatego ta wysypka powraca. Rzadko spotykane u tak małych dzieci ale dość groźne bo nie leczony bardzo osłabia organizm dziecka
Niestety leczenie u takiego dziecka jest trudne bo najlepiej działają tabletki a wiadomo że dziecko nie połknie. Niby lekarz znalazł na liście leków Zovirax w formie zawiesiny ale jest wycofany z produkcji. Także została nam maść i syrop Neozyna. Powinno trochę pomóc a jak będzie starszy to dostanie tabletki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 12:59
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Aliss, z tym spaniem też nie jest tak kolorowo. Owszem, od kiedy skończył rok to zdarzają nam się noce bez pobudki i sen 11-12h ale ostatnio ciągle coś się dzieje i nie powiem, że ciągły sen jest reguła. Zęby, choroby, zmiany otoczenia, to wszystko wpływa na to że mały często wzywa mnie nawet 2-3 razy w nocy. Ostatnio zaczął nogi pchać w szczebelki i aż mi ciężko bo uratować a kilka razy miał siniaki na stopach
w nocy popija wodę ze swojego kochanego kubeczka z dziubkiem i nic innego nie wchodzi w grę, mimo że smoka nigdy nie ciągnął, z butelki nie pije od bardzo dawna. Myślicie że trzeba z tym skończyć? I jak? Kiedyś na wyjeździe zapomnieliśmy kubka i była tragedia, płacz i wszystko co najgorsze.
-
Aliss współczuję opryszczki. Oby wyleczona uśpiła się na długie lata.
U nas chyba ani jednej nocy nie było całej przespanej. Najczęściej są dwie pobudki. Ale są noce, że pobudka co godzinę.
Najlepiej śpi jak jestem koło niej. Ale ja nie lubię z nią spać i jak tylko mam silę to wracam do siebie.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Aliss - wspolczuje opryszczki. U tak malego dziecka ciezko wyleczyc taka opryszczke. Oby udalo wam sie jak najszybiej.
Wczoraj robilam test. Negatywny. Termin na dzisiaj. Nadal @ sie nie przypalentala. Ale to kwestia czasu bo brzuch pobolewa lekko i jest ociezaly przy wysilku, podnoszeniu czegos.Coco55 lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
Nadal nic. Tak jakby "ćmi" w brzuchu, lekkie pobolewanie ale niewielkie. @ jak nie bylo tak nie ma. Co chwile latam do lazienki bo mam wrazenie ze to juz. Pewnie jak poloze sie spac to dopiero nerwy puszcza i... juz wiecie same
Ciasto drozdzowe z truskawkami upieklam wlasnieiNso87 lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
Aliss przepraszam ze dopiero teraz ale zadko tu zagladam. U nas zlobek juz od 2 tygodni. Maly zostaje narazie na 4 godziny bo ja pracuje na pol etatu. Ogolnie nie jest juz tragicznie. Jak go zostawiam to bardzo placze i praktycznie sila go zostawiam. A jak wracam to widze super radosne rozbawione dziecko. Panie mowia ze jak juz sie uspokoi po moim wyjsciu to juz pozniej nie placze. Chyba bardziej ja przezywam niz on
u nas te 4 godziny szybko leca bo w tym czasie maja w zlobku 2 sniadanie spacer zupke pozniej dzieci spia okolo 2h pozniej drugie danie i wtedy juz go odbieram wiec czas ma non stop zajety. Napewno nie zaluje decyzji a mysle ze z tygodnia na tydzien bedzie coraz lepiej. A jak u was te pierwsze dni ?
A i musze sie pochwalic
Kilka dni temu zobaczylam 2 bledziutkie kredki na tescie:) u lekarza nie bylam bety tez nie robilam ale test powtorzylam i sa te niesmiale kreski wiec chyba jestem w ciazy:) bardzo sie cieszetest zrobilam dzien przed pierwszym dniem w pracy. Mam umowe najpierw na 2 tygodnie pozniej ma byc na 3 miesiace i dopiero wtedy ma mi dac dluzsza umowe i oczywiscie teraz mam rozkminke kiedy. Szefowi powiedziec o ciąży... Wszystko naraz
przepraszam za bledy bo pisze z telefonu.
PozdrawiamOla_45, sabinaaa, iNso87, Julia2015, Kava lubią tę wiadomość
-
Ola trzymam kciuki
A my od wczoraj się planowaliśmy na działce, basen wyjęliśmy i było zabawy co nie miaraAle dobrze, że już chłodniej, bo nie było czym oddychać.
Ja narazie -1,5kg ale się narazie nie ważę, bo @ nadchodzi.
Ola placek...mmmm mogę jedynie pomarzyćOla_45, iNso87 lubią tę wiadomość
-
Lips - gratuluję03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
Dziewczyny co ze mnie za matka!:'(
Bawilam sie z Szymkiem w chowanego. Schowalam sie za lozkiem na podlodze. On mnie znalazl i sie cieszyl. Biegl do przedpokoju i znow za lozko mnie szukac. I tak kilka razy. Az w koncu biegl i chcial sie na mnie rzucic i walnal glowa w kaloryfer. Momentalnie na czole wylazl wielki guz z czerwona prega po srodku. Meza nie bylo, dzownie do niego nie odbiera. Zastanawiam sie czy nie jechac na pogotowie. Zadzwonilam do szwagra, ale meza u niego nie bylo i rycze do szwagra przez telefon ze Szymek walnal glowa w kaloryfer. On juz nawet nijpe plakal ale szwagier przyjechal zobaczyc, maz dojechal po 15min. Nic mu nie jest bo sie bawil, tanczyl, ale jak zobaczyl guza w lustrze to mu mina sie robila do placzu. No i dotykalismy glowy czy go gdzies nie boli ale nic nie bylo widac zeby cos bolalo.
Jezu ale ma taka sliwe ze miesiac bedzie schodzil. Jak ja moglam go nie zlapac. Tak mi go szkoda
-
Natalka daj spokoj, nie obwiniaj sie, bo przeciez czlowiek nie jest w stanie upilnowac na kazdym kroku takie male, rozbiegane dziecko! Takie rzeczy sie zdarzaja i to bardzo czesto! Ja pilnuje Zuzy strasznie, czasem az przesadnie, ale i tak nie zawsze jestem w stanie upilnowac. Pilnuje jej tak, bo on ma straszna tendencje do zanoszenia sie z placzu. Byle placz i od razu traci oddech, a ja dostaje zawalu. Ostatnio maz mi mowi, zebym nie panikowala wtedy. Wzial ja spokojnie na rece, a ona tak nie mogla zlapac powietrza, ze usta zrobily sie juz sine. Podejrzewam, ze jeszcze kilka sekund i by stracila przytomnosc. Meza myslalam, ze wtedy zabije. Kur.a tak sie darlam wtedy jak ona robila sie sina, ze chyba sasiedzi mnie slyszeli. I wtedy zlapala oddech. Po wszystkim plakalam, nie moglam dojsc do siebie. Teraz byle jej placz i od razu serce mam w gardle. Nie zycze tego nikomu. Czytalam, ze dziecko po prostu z tego wyrasta, trzeba to jakos przetrwac.
-
Lips gratulacje!!! Ola jak nie teraz, to za miesiac sie uda! Trzymam kciuki!!!
Inso moj brzuch, to juz nie zmiescilby sie na zdjeciuA tak na serio, to przytylam nie cale 8kg i licze zmiescic sie w 10. Ostatnio prasowalam rzeczy dla malego i dojechalam zelazkiem do brzucha. Oparzylam sie tak, ze blizna murowana
Wczoraj bylam u dr i wstyd bylo brzuch pokazac. Na szczescie nie byl bardzo zdziwiony, bo jego zona w ciazy ponoc zrobila to samo. Im blizej konca tym bardziej jestem przerazona jak to bedzie po porodzie. Jak zareaguje Zuzia, jak dam sobie rade?
-
Natalka czy jechać do lekarza nie podpowiem. Natomiast zgadzam się z Sabiną. Nie jesteśmy w stanie upilnować w 100% dzieci. My jakiś czas temu, że dwa może trzy miesiące, zaliczyliśmy upadek z wózka głową na beton. Tylko, że to moje dziecko ma jakąś odporną głowę, bo siniak był, ale nie tak duży jak się spodziewalam.
A dziś się wygłupiała i postanowiła schodzić z kanapy przodem. Czy raczej zeskakiwać lub zsuwać tyłkiem. Pierwszy raz ostrożnie, całkiem nieźle jej poszło. Drugi raz szybciej, myślałam że nogę zwichnęła, a trzeci raz centralnie na brzuch. Niczym nie zamortyzowala upadku. Skrzywiła się, podniosła i już więcej nie skakała. I co, też byłam koło niej i nawet wiedziałam że skończy się to upadkiem i wydawało mi się, że jestem czujna i gotowa do łapania. A jak przyszlo co do czego to nie zdążyłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2017, 23:46
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Sabina ty 8 ja 12. Brzuch ogromny. Już mam dość ty h zdziwionych min, że jeszcze dwa miesiące. Brzuch parą kilka razy oparzyłam. Ale gorszy problem mam z oceną odległości w wąskich miejscach. Wydaje mi się, że się zmieszczę a zrzucam brzuchem rzeczy z półek czy szafek.
Z jak znosisz upały. Mu na razie nie dokuczają.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Mój Filip codziennie praktycznie zalicza jakiegoś rzuta, takze ja juz jestem niewzruszona jego pomysłami
Tyle razy bylam obok i nie zdarzylam złapać go. To tylko dziecko, nie pierwszy i nie ostatni raz cos zbrysi
Moj Filip jakiś czas temu z szuflady w kuchni wyviagnąl nozyczki i pociol sobie lekko bluzke ktora mial na sobie (o zgrozo!) Myslalam ze zawalu dostane.
U mnie nadal brak @03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️ -
No i @ przyszła. Nie taka straszna jak myslalam ale jest.03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
Zostały 2 ❄️❄️