Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aliss ja niestety nie pomogę, bo u nas nie ma tego problemu.
U nas koniec urlopu męża - wypoczelam bardzo. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Mąż już w pracy, Lena jeszcze śpi a ja popijam kawęCzy Wasze dzieci też tak długo śpią? Fakt, że Lena chodzi teraz spać po 21 ale już od dłuższego czasu tak chodzi a śpi ostatnio nawet do 10.
-
Aneczka86 wrote:Czy Wasze dzieci też tak długo śpią? Fakt, że Lena chodzi teraz spać po 21 ale już od dłuższego czasu tak chodzi a śpi ostatnio nawet do 10.
Adaś zasypia o 20 ale 6 z minutami już na nogach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2017, 10:15
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
natalka0887 wrote:Takich wtyczek typu bros nie powinno sis stosowac w pomieszczenuach gdzie sa dzieci. Ja kupilam spray na komary i kleszcze ziaji po 6msc on chyba jest kosztuje kolo 20zl. Jest bezzapachowy wiec nie drazni noska. Ale musze psikac co jakis czas na nowo bo owady po jakims czasie atakuja.
Szymonowi od ugryzien zrobily sie takie twarde bable z woda w srodku
Ja wiem że są spreje różnego rodzaju ale mi chodzi o coś na noc a sprejem nie bardzo mi się widzi psikać go na noc jak już jest wykąpany
Wiem że najlepsze rozwiązanie to moskitiery ale mieszkamy chwilowo u rodziców w potężnym mieszkaniu w starej kamienicy, okna są ogromne, pokoje też. Jak tylko wybudujemy dom to to mieszkanie sprzedajemy więc nie chce mi się już inwestować w moskitiery. Chyba się skusze na to urządzenie do kontaktu ale na ultradźwięki z chicco, to jest zupełnie nieszkodliwe bo wykorzystuje ultradźwięki, tyle że nie wiem na ile skuteczne
Adaś też ma twarde bąble z wodą, ostatnio wszystko aż mu pulsowało, pojechałam do lekarza. Powiedział że ta woda to jest płyn limfatyczny który gromadzi się na skutek reakcji alergicznej. Dostaliśmy fenistil w kropelkach (3 razy dziennie) i maść hydrokortyzol. Ulga wręcz natychmiastowa. Ale co z tego, rano nowe bąblea w pokoju o wysokości 3,3 metra na prawdę ciężko wybić to dziadostwo... Mąż co wieczór robi polowanie a ja jak słyszę bzyczącego komara to mnie szlag trafia.
18.12.2015 Adam ❤️
04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
01.01.2022 Wojciech ❤️ -
Aliss u nas to samo. Usypia 20-21 wstaje 6-6:30. Co ja bym dała za dluzsze spanie. Ale ciesze sie ze ma jeszcze 2 drzemki w ciagu dnia. Nie zawsze ale mimo wszystko czasem ma. I to jest mega wybawienie dla mn8e bo daje mi strasznie popalić.03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
Dziewczyny może i fajnie, bo mogę się też wyspać ale drzemka w dzień albo jest poznoi muszę ja zaraz budzić, żeby zasnęła na noc albo nie ma jej wcale. Zatem wolę taki tryb kiedy wstaje wcześniej ale chociaż śpi w dzień a ja mogę coś wtedy zrobić. W ostatnim czasie Lena stała się tak absorbująca, że kompletnie nic nie mogę zrobić - nawet się umyć
-
U nas krzyki, trzeszczenie, piszczenie, wymuszanie,tupanie, przykleja sie do nogi jak gotuje akurat. Tak caly dzien od ponad 2 miesiecy. Nie wiem kiedy mu to przejdzie. Wczesniej moj maz jak rozmawialismy o staraniach to byl na tak ale jakos nie do konca byl przekonany bo Filip jest jaki jest i wie ze byloby mi ciezko w ciazy przy Filipie. Ale jak od wrzesnia Filip pojdzoe do zlobka to bede miala wiecej czasu dla siebie, sam Filip moze sie zmieni. I wczoraj tak juz zdecydowanie mowił o drugim dziecku, ze trzeba by bylo zmienic auto za niedlugo bo firma z ktora moj maz wspolpracuje oferuje leasing auta (pokrywa koszt do konkretnej kwoty) i mowil wczoraj ze trzeba sprzedac nasza stara Mazde bo juz rozne akcje z nia sa i wezmie Mercedesa C klase shooting brake (takie kombi) zeby nam sie maluchy pomiescily z gratami podczas wyjazdow, a duzo jezdzimy. I dumny tatus jeszcze dziecka drugiego nie ma a takie ambitne plany
natalka0887 lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
A właśnie, miałam się Was zapytać o coś. Nie wiem czy bedziecoe wiedzialy ale czy możliwe jest to że 9 dni przed spodziewaną miesiaczka moze juz dojsc do zagniezdzenia? Od 9 do 13 dnia cyklu mialam sluz plodny, tak mi sie wydaje bo w sumoe glownie tylko wtedy mialam go az tak duzo. Nie nastawialam sie naa jakoes intensywne starania w tym cyklu. No ale przytulalismy sie 5,6,7,12 dzien cyklu, teraz ostatnio tez ale tamte dni sa istotne. No i teraz nie wiem jak to z moja owulacja jest. Bo troche wczesnie mi sie wydawala. Przewaznie dni plodne mialam rowno w polowie. Tak mi sie wydawało, moze sie mylilam patrzac na rezultaty (
).
No i dzisiaj dosc nabrzmialy brzuch, pobolewal, na dworze duszno mi bylo, dosc słabo. Nie wiem jak to odbierac. Plamienia brak. Wiadomo ze poczekac musze do dnia spodziewanej @, ale chcialam sie dowiedziec czy po tylu dniach mozliwe juz jest zagniezdzenie? Wydaje mi sie ze chyba za wczesnie? Dzis jest 20 dc03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
* A cykle mam 28 dniowe03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
Nie, nie mierzę juz. Ciezko bylo mi o stalych porach mierzyc rano bo Filip tez rozie wstaje, czesto wstaje w nocy do Filipa jak sie kręci w lozku swoim, takze nie ma to sensu03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 🍀❤️
Został 1 ❄️
-
Cześć dziewczyny!
widze że tamety buntu na tapecie, oj ja to też przechodze niestety. Kładzie się, krzyczy piszczy, gryzie, rzuca rzeczami co jej w łości pod rękę wejdą. No masakra. W zależności o co chodzi to albo reaguje spokojem tzn. tłumacze, mówię że jak chce się przytulić to ma przyjść jak będzie chciała i tłumacze dlaczego czegoś nie wolno. A jak są sytuacje że np. urzęduje przy piekarniku albo się wspina na krzesła to podchodzę i od razu zabieram i kładę w bezpiecznym miejscu żeby się wykrzyczała;) Trzeba jakoś przetrwać, ale najważniejsza jest konsekwencja! Choć wiadomo my matki mamy czasem miękkie serce;) hehe
Ola- ja też wstaje czasem do córci w nocy i wstaję czasem o 5:30 a czasem o 6 ale mierze i tak temperaturę. Wiadomo że nie jest dokładnie idealany pomiar ale jestem się w stanie zorientować co i jak.
A co do spania, to Ola dość regularne ma godziny, bo chodzi spać max o 20:45 i wstaje codziennie 6 - 6:15 bo o 6:30 idzie do opiekunki więc i tak musiałaby wstaćA w dzień ma jedną drzemke przeważnie koło poludnia, czasem godzine a czasem nawet 3 ale i tak na wieczór jest tak umęczona że nie ma siły dłużej niż właśnie 20:45;)
-
Jeszcze nie urodziłam. Termin na niedzielę, ale na razie nic go nie zapowiada. Od tygodnia mam nadzieję, że każdy kolejny dzień to ten porodowy.
U nas aż takich strasznych buntów nie ma. Natomiast dziś w samochodzie wyjmowała ręce z pasów. Dwa razy musiałam się zatrzymać i konsekwentnie wkładać, a krzyczała, a buntowała się. Widziałam, że albo ja albo ona i że jak raz odpuszczę to kolejnym razem będzie tylko gorzej.
Z komarami, a właściwie z ugryzieniami. Po ugryzieniu ma ogromne twarde guzy. Wczoraj ją ugryzł centralnie w czoło, z dziś wygląda jak jednorożec.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Dziewczyny ja już nie wiem co się dzieje z moją Lena
Czy to bunt czy cos innego. Mąż miał ostatnio wolne i może też przez to.
Lena ma takie ataki szału, że potrafi płakać i krzyczeć dobre pół godziny. Powody są z różne: a to, że bluzki nie założy, a to, że trzeba iść się myć, a to że poszłam do kuchni. I do tego nie mogę nic zrobić, bo nie da mi od siebie odejść. Nawet na placu zabaw mam stać obok.
-
Inso tylko u mnie tak jest od rana do wieczora. Jak jest tata to całe szczęście "męczy" tatusia. Chodzi o to, że ona non stop musi z kimś być. Wcześniej usypiala sama tak teraz na wieczór ktoś musi być, bo jak nie ma to płacz. Co chwila podnosi się z łóżeczka i sprawdza.
-
Aneczka86 wrote:Dziewczyny ja już nie wiem co się dzieje z moją Lena
Czy to bunt czy cos innego. Mąż miał ostatnio wolne i może też przez to.
Lena ma takie ataki szału, że potrafi płakać i krzyczeć dobre pół godziny. Powody są z różne: a to, że bluzki nie założy, a to, że trzeba iść się myć, a to że poszłam do kuchni. I do tego nie mogę nic zrobić, bo nie da mi od siebie odejść. Nawet na placu zabaw mam stać obok.
Mieliśmy kilka podobnych dni jak były poprzednie upały. Ja takie zachowanie zrzucałam właśnie na upały. Kilka stron wcześniej pisałam o tym. Przeszło samo. Też był wrzask o wszystko i ciągle na ręce i to tylko moje, a już wtedy kręgosłup mi siadał. Noce też były tragiczne. Potem jak ręką odjął, z dnia na dzień wróciło mi pogodne dziecko.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Przechwaliłam. Dziś pół nocy jęczała. Jestem wykończona, plecy mi się nie zregenerowały,a dziś dom pełen gości. Łącznie z nami 18 osób. Muszę jeszcze zrobić ciacho, makaron warzywny, naszykować stoły. Pierwsi goście na 11-ta. A ostatni dobija koło 16-tej. Szkoda, że pogoda się zchrzanila bo dzieciakom do dużego basenu wody nalalismi. Oby tylko nie padało bo impreza ma być na dworzu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 09:39
syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Inso mój mąż tak powiedział, bo szedł wczoraj pod blokiem i słyszał krzyki Leny, więc słyszą ją chyba wszyscy. Sasiadka, która mieszka pod nami to bardzo miła Pani i rozumie, że to tylko dziecko
Nad nami mieszka młode małżeństwo z dwójką dzieci, jedno dwumiesięczne ale nimi się nie przejmuje, bo oni nigdy nie przejmowali się nami i nawet remont robili w środku nocy budząc mi dziecko, także niech i oni trochę naszej Leny posłuchają
Dziś odpukac trochę lepiej się zachowuje.
U Was też tak pada? U nas jak zaczęło wczoraj popołudniu tak końca nie widać. Muszę koniecznie kupić Lenie kalosze.
Inso ja to nie mogę patrzeć na ten Twój suwaczek z zazdrości. Wielki szacun
Ja Od środy powiedziałam sobie, że koniec odchudzam się. Mąż razem ze mną ale co... Nakupil sobie wczoraj przekąsek a ja biedna mogłam tylko patrzeć. Narazie waga stoi - może przez to, że jestem przed @. Ale i tak czuję się lżejszaiNso87 lubi tę wiadomość