Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Flakonik ja też lakiery uwielbiam
Zawsze jak u jakiejś koleżanki wyczaiłam jakiś fajny to musiałam go wypróbować
U siebie mam całą półkę różnych lakierów w szafce w łazience
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnyPchelka tak to na oczy sie skonczylo juz. teraz sa lakiery i wszystko do paznokci i szminki chyba.
Ja tez mam ze kupuje i nie maluje i lezy to i gromadzi sie w coraz wiekszych ilosciach
Maluje ciagle tymi samymi ulubionymi.
my koty mamy niewychodzace. Sa z nami caly czas w domu.
Baby tak mi przykro. Nie wiem jakie bylyby najlepsze slowa pocieszenia.
ktory to byl tydz?
Musisz byc teraz silna dla swoich dzieciaczkowKourtney lubi tę wiadomość
-
Jak tak Was czytam o zwierzatkach to aż żal się nie udzielić
podziwiam Was za te koty, ponieważ ja nigdy nie mogłam ich rozszyfrować
Chodzą swoimi ścieżkami, przytulają się kiedy one mają ochotę a nie ja, ale jak rozumiem każdy jest inny i pewnie Wam zdarzyły się wyjątki
osobiście mam pieska 3kilogramowego, przytulanka z niej ogromna ale ile to w sobie ma miłości i radości
nie da się tego opisać.
Baby ściskam Cię mocno i trzymam kciuki!! :-* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Serio? Kiedyś zastanawialiśmy się nad norweskim (bodajże, nie znam się) jest piękny bo jest wielki, troszkę jak tygrys
ale ogólnie chyba zawsze byłam bardziej przekonana do psów, na wsi u mamy przewinęło się dość dużo tych kotów i może trafił się jeden, że był dość miły i sympatyczny a reszta to swoim życiem żyła
-
Baby trzymaj się mocno :-*
Ja za kotami nie przepadam za to mam w domu 35 kilowego owczarka niemieckiego długowłosego i mam taką masakrę z sierścią w domu że szlag mnie trafia. Ale psia jest cudna i bardzo rodzinnaa przy wyjściu z nią na spacer żadna krzywda nigdy nam się nie stanie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 21:40
-
Dziewczyny byłyście przeziębione ? Mnie od wczoraj boli strasznie migdał i czuje się taka jakaś rozbita zimno mi caly dzień i głowa boli
Kompletnie nie wiem czym się leczyć, zaczynam 10 tc wedłg usg a od miesiaczki 11 tc i jeszcze nie chce brać żadnych leków. Poradzicie coś ?
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnyBaby trzymaj się - bardzo współczuję.
Ja pracuję przy komputerze, co prawda nieregularnie, bo zależy od projektu i jak teraz od samopoczucia. Ostatnio pracowałam po 5 godzin ale w weekend też. Czasem wyręczam się mężemPytałam się pani doktor i powiedziała, że mogę pracować tak długo jak dobrze się czuję. Ponieważ mam własną działalność chciałabym pracować jak najdłużej.
Flakonik - szkoda tych planów wakacyjnych ale wiadomo dzieciaczki najważniejsze. My się ciągle zastanawiamy, ale dopytam się na usg co i jak i wykupimy jakieś czerwcowe last minute.Anka1101 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnym@rzenie wrote:Dziewczyny trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Wczoraj chyba jeszcze Renia miała wizytę, nie odzywała się, czy coś przegapiłam?
Ja też się z Wami pożegnam, weszłam na forum żeby z sentymentu poczytać co u Was słychać.
Może pamiętacie - wspomniałam o lekkim plamieniu w sobotę. W niedzielę ok 17 znów plamienie, większe, biegiem pojechałam do szpitala. Usg na izbie przyjęć wykazało brak tętna płodu, samego płodu lekarz też nie zobaczył. Nie pytajcie co przeżyłam, tym bardziej że byłam sama - mąż na wyjeździe. W poniedziałek powtórzyli usg, dzidziusia widziałam, ale dużo mniejszego niż być powinien, niestety nie było tętna, przepływów, nic. Przeszłam aborcję farmakologiczną, później mechaniczną bo organizm nie oczyścił się do końca.
Przez 2 dni płakaliśmy z mężem, moimi rodzicami, rodzeństwem, przyjaciółmi, tak strasznie pragnęliśmy tego maluszka i tak długo o niego walczyliśmy. Ale tak widocznie musiało być. Tłumaczę sobie że lepiej w ten sposób niż podejmowanie decyzji po badaniach prenatalnych itd.
Na Wasze pytania już odpowiadam - nic nie czułam. Może tylko wewnętrzny niepokój, nawet Wam pisałam że nie potrafię się cieszyć tą ciążą. Ale nic nie dźwigałam, nie miałam stresów, objawy ciążowe w pełni, bo przecież w ciąży byłam, mimo że serduszko już nie biło...
Trzymajcie się ciepło, na mnie też kiedyś przyjdzie kolej i zostanę szczęśliwą mamusią, wiem to już dzisiaj, mimo bólu po wczorajszym zabiegu. Bądźcie dobrej myśli, bo tak naprawdę nie macie żadnego wpływu na to co się wydarzy - genetyka sama znajduje rozwiązania dla swoich problemów.
I jeszcze ten cholerny suwaczek nie chce zniknąćWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 21:59
-
Poziomka ja byłam a raczej nadal borykam się z anginą. Pomaga herbata z imbirem, ale nie chodzi mi tu o imbir w proszku tylko normalny korzeń. Dodatkowo również polecam wypić sok wycisniety z połowy cytryny wraz z miodem, zalany gorąca woda. Są również te syropy prenalen dla kobiet w ciąży itp preparaty ale jak dla mnie osobiście to lepiej smakują jak pomagają.
Poz!omka. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zaraz biore się za cytrynę i miód, akurat mam w domu
Myślałam że te migdały to tylko chwilowe ale czuje coraz bardziej że sie rozwija
A na tą angine dostałaś antybiotyk ? Ja jak byłam mała ciągle byłam chora na angine no i teraz moje migdały ciągle łapią jakąś rope
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
Baby przytulam
bede Was dopiero teraz nadrabiac, widziałam wszystkie sliczne brzuszki
musze meza namówic jak wroci z pracy zeby mi tez zrobił bo samej mi jakos nie idzie ;/
ja mam wage cały czas stała i całe szczescie bo to aż 65,5kg na 160cm wzrostu
i tak juz we wszystkich aplikacjach ciążowych wyskakuje mi informacja o nadwadze
a co do zwierzat to ja mieszkam na wiosce i mam wszytsko
w domu yorka i żółwia wodnego
reszta na dworze
12 papug falistych w wolierze, kot, duży pies
kury i króliki na obiad
teraz doczytałam
Renia...to jest straszne ;(
jak weszłam na te forum nawet przez myśl mi nie przeszło że takie rzeczy beda sie dziacprzeciez jeszcze troche i granica przeżywalności...
dlaczego ??? ;(
zaczynam sie bac wizyty za 2 tyg ;(Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2015, 22:06
-
nick nieaktualny