Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
inso, kilka mogła być. jeśli jest śluz A na usg nie widać pęcherzyka dominującego to może jest świeżo po piłce. Wtedy nie widać jeszcze płynu w zatoce Douglasa.
A poza tym wiadomo jaki jest sprzęt na N fz.
Połowy mogła nie widziećjustyna14, iNso87 lubią tę wiadomość
-
inso, mogło tak być po tabletkach że organizm szykował się do owulacji Ale w ostatniej chwili zemrezygnował.
Ale wtedy byłoby widząc pęcherzyka na jajniku.
Po pęknięciu jaja widać zazwyczaj ciałko żółte i płyn w zatoce Douglasa.
Na tej podstawie lekarze stwierdzają że najprawdopodobniej owulacji się odbyła.
Oczywiście nie na 100 procent.
Mogłaś być na wizycie w trakcie lub tuż po pęknięciu. wtedy nie widać nic na usg...
No nic. Szansę są
Teraz czekamy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 17:27
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Aneczka86 wrote:Justyna testuje 7 czerwca.
To ja też mam młodszego męża..Ja 32 A mąż 29. Tak sprawdzałam te obliczenia o których pisała Justyna i u nas zawsze taki sam wynik po przecinku..Czyli niewiadoma?
29:3=9,6667
Czyli teraz wychodzi u Was chłopak7w3d 💔 -
Justyna to chyba coś pomieszalam Ale mamy jednak nadzieję na dziewczynke
Ale jak będzie chłopczyk to też pokocham
Inso mąż skończył w marcu 29 A ja 32 skończę we wrześniu.
Inso mam nadzieję, że Twoje przeczucia się sprawdzą - powodzenia.
Ja niestety nie nastawiam się na nic.. i jak do tej pory wszystko było na luzie tak z miesiąca na miesiąc znów zaczynam się denerwować. O Lene staraliśmy się rok, miałam monitorowane cykle .. Myślałam, że z drugim będzie prościej, bez nerwów, nacisku..A im dłużej nie wychodzi tym bardziej człowiek się stresujeiNso87 lubi tę wiadomość
-
Aneczka86 wrote:Justyna to chyba coś pomieszalam Ale mamy jednak nadzieję na dziewczynke
Ale jak będzie chłopczyk to też pokocham
Inso mąż skończył w marcu 29 A ja 32 skończę we wrześniu.
Inso mam nadzieję, że Twoje przeczucia się sprawdzą - powodzenia.
Ja niestety nie nastawiam się na nic.. i jak do tej pory wszystko było na luzie tak z miesiąca na miesiąc znów zaczynam się denerwować. O Lene staraliśmy się rok, miałam monitorowane cykle .. Myślałam, że z drugim będzie prościej, bez nerwów, nacisku..A im dłużej nie wychodzi tym bardziej człowiek się stresujeWiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 20:53
7w3d 💔 -
A jak ja i mąż mamy 30 lat to jak wychodzi?
30/4=7.5
30/3=10
Czyli jak Justyna? Nie wiadomo hehe
My i Szymka staraliśmy się 5 miesięcy. Tak na bogato, aż mi się seksu odechciało. Aż poszłam do gina że coś jest nie tak, kazał zbadać prolaktynę. Miałam w normie, ale po obciążeniu zamiast 10 krotnie wyższy wynik miałam 20 krotnie. Dostałam osławiony bromergon i zaszłam od razu. 2 tyg go brałam. Endokrynolog mi powiedziała że to nie zasługa leku bo hormony w takim czasie by się nie uregulowały. Ja się naczytałam że dziewczyny zachodzą na bromku w 1 max w 2 cyklu i mi się w głowie chyba odblokowało.
W grudniu wiedziałam że mam owulke w wigilię i daliśmy z mężem czadu. Nie nastawiałam się zbytnio ale wskoczyla ciąża od razu. Tylko się nie rozwijała. I tak jak mówiła któraś z was że po poronieniu można szybko zajść i miała rację. Bo 21 stycznia poroniłam a ta ciążę liczymy od 23 lutego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 22:11
-
natalka0887 wrote:A jak ja i mąż mamy 30 lat to jak wychodzi?
30/4=7.5
30/3=10
Czyli jak Justyna? Nie wiadomo hehe
My i Szymka staraliśmy się 5 miesięcy. Tak na bogato, aż mi się seksu odechciało. Aż poszłam do gina że coś jest nie tak, kazał zbadać prolaktynę. Miałam w normie, ale po obciążeniu zamiast 10 krotnie wyższy wynik miałam 20 krotnie. Dostałam osławiony bromergon i zaszłam od razu. 2 tyg go brałam. Endokrynolog mi powiedziała że to nie zasługa leku bo hormony w takim czasie by się nie uregulowały. Ja się naczytałam że dziewczyny zachodzą na bromku w 1 max w 2 cyklu i mi się w głowie chyba odblokowało.
W grudniu wiedziałam że mam owulke w wigilię i daliśmy z mężem czadu. Nie nastawiałam się zbytnio ale wskoczyla ciąża od razu. Tylko się nie rozwijała. I tak jak mówiła któraś z was że po poronieniu można szybko zajść i miała rację. Bo 21 stycznia poroniłam a ta ciążę liczymy od 23 lutego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2018, 07:34
7w3d 💔 -
Inso serio ten cykl to czarna magia u Ciebie. Ale to pierwszy to chyba normalne . Idziemy dopiero na 13.45. na razie oprócz kaszelku i kataru nic nie ma, ale katarek już nie wodnisty a taki zielony glut, więc jakiś wirus na pewno.
Natalka kiedy masz mieć USG? Ciekawe czy się potwierdzi7w3d 💔 -
Ja mogę te listę miec wklejoną ale zupełnie sie nie znam na tych podpisach i dlatego miedzy innymi nie mam suwaka.
Poza tym peqktyczni3 nie używam kompa do forum tylko wszystko z telefonu.
Ja też idę dzis do pediatry z mala, cały czas ma katar i od tego kaszel po nocach, dwa tygodnie minęły i nie ma.zadnej poprawy, a bylam w sumie z nią 3 razy u lekarza na słuchaniu bo ten kaszel jest straszny. Wszyscy mówią że czysto i to tylko katar. Dawalyscie pulmicort i ectodose? Ja wczoraj odstawiłam bo wydawało mi się, ze po tych inhalacjach jest jeszcze gorzej. -
justyna14 wrote:Inso serio ten cykl to czarna magia u Ciebie. Ale to pierwszy to chyba normalne . Idziemy dopiero na 13.45. na razie oprócz kaszelku i kataru nic nie ma, ale katarek już nie wodnisty a taki zielony glut, więc jakiś wirus na pewno.
Natalka kiedy masz mieć USG? Ciekawe czy się potwierdziiNso87, kasiakasia11, justyna14 lubią tę wiadomość
-
Mi zdecydowanie też nie bedzie ten odnośnik w podpisie przeszkadzał. Na na pewno suwakow robić nie będę.
Tylko ja nie udzielem się tak mega często, wiec nie na każdej stronie byłby odnośnik.
iNso, tak na szybko zerknelam, według mnie z tego wykresu nie widac owulacji.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Inso zaakcetowalam.
Mala dostala antybiotyk:(