Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
justyna14 wrote:Sabina a co u Was?
Dziewczyny, ale robicie smaka tymi plackami. Ja ostatnio robilam malinowa chmurke tylko wersja z truskawkami. Pyszny, na drugi dzien juz go nie bylo. A mama wlasnie zabiera sie za robienie ciasta na makowce. A dupka rosnie... Na niedziele pewnie dalej cos z truskawkami zrobie.
Idziecie jutro z dziecmi na msze i procesje? U mnie juz kwiatki przygotowane. Dzwonek dla Kubcia tez
-
sabinaaa wrote:A u nas tez upal niesamowity. Od 13/14 mamy dopiero cien przed domem gdzie dzieci maja swoj plac zabaw, takze do poludnia wiekszosc spedzamy w domu, ewentualnie w piaskownicy pod duzym parasolem. Kubus jakby mogl to wszedlby nawet psu do budy, takze z oka go nie spuszcze.
Dziewczyny, ale robicie smaka tymi plackami. Ja ostatnio robilam malinowa chmurke tylko wersja z truskawkami. Pyszny, na drugi dzien juz go nie bylo. A mama wlasnie zabiera sie za robienie ciasta na makowce. A dupka rosnie... Na niedziele pewnie dalej cos z truskawkami zrobie.
Idziecie jutro z dziecmi na msze i procesje? U mnie juz kwiatki przygotowane. Dzwonek dla Kubcia tez7w3d 💔 -
sabinaaa wrote:Super wiadomosci!
Szykuj sie mamuska na rozowe opaseczki, rajstopki, kokardki, sukieneczki i te sprawy
Ja nie idę na żadną procesje. Umarłabym przy pierwszej stacji. A Szymek pędziwiatr by nie wytrzymał tylko latał od lewa do prawa
-
Dziewczyny zrobilam test bo nie wytrzymałam ...tak MArtini bianco sie do mnie usmiechalo hahahaha
oczywiscie NEGATYW
takze nie ludze sie juz i pije wlasnie Bianco z cytrynka,zaluje ze kostek lodu nie mam
zanim zrobie to butelki nie bedzie ;p hehehe
Aneczka tak u siebie juz zmieniłam,@ jeszcze nie ma ale napewno bedzie na dniach,potem najwyżej przeprawie dzien jak cos sie zmieniCzekamy teraz na Twój tescior! :DJa nie wiem czy u mnie ten 1cs po tabsach sie znowu nie wydluzy do 32dc tak jak w przypadku jak sie staralismy o Lene.
Natalka to super! bedzie parka fajnie!na naszej stronie Startowej dopisalam poki co Dziewuszke
natalka0887 lubi tę wiadomość
-
iNso - przykro mijak nie teraz to nastepnym razem, przynajmniej termin rozwiązania będzie jeszcze lepszy
Ja to bym chciala teraz dla odmiany urodzic wiosna /lato, bo ten grudzień to ciezki temat byl
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - USG
Został 1 ❄️ -
Ola_45 wrote:iNso - przykro mijak nie teraz to nastepnym razem, przynajmniej termin rozwiązania będzie jeszcze lepszy
Ja to bym chciala teraz dla odmiany urodzic wiosna /lato, bo ten grudzień to ciezki temat byl
-
Ja urodzilam Kubusia koncem lipca i faktycznie lepiej jest tak niz prawie w grudniu. A na wiosne to juz w ogole rewelacja. Chociaz taki noworodek i tak wiekszosc czasu przesypia, Kubus lato przespal a jak zrobil sie taki bardziej chetny do zabawy to byla zima. Takze wszystko ma plusy i minusy.
Bylam z dziecmi na procesji. Kubus zasnal, Zuza chwile sypala kwiatki, pozniej miala dosc. Upal taki, ze serce mi sie kroilo jak widzialam spoconego Kubcia w tym wozku. Wrocilismy wszyscy wykonczeni.
-
Jutro dzień dziecka a ja ide do pracy ;x
Zła jestem no ale co poradzic.03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - USG
Został 1 ❄️ -
Tak jutro 1.06 Dzien Dziecka a Lena konczy rowne 2,5 roku:) Do tego rekrutacja ta uzupelniajaca do przedszkola a ja sie dowiedzialam,ze tam gdzie chxe jutro zlozyc zostaly 2 miejsca! Ha ha ha wolne zarty:p takze napewno w tym roku Lena pojdzie do przedszkola...zloze papiery ale sama w to nie wierze;)
-
Ja tak jak kasia chwalę sobie poród w grudniu. Adasia rodziłam prawie wiosną bo na koniec lutego i oczywiście jest ok bo wychodzimy itd ale z Leonem też wychodziłam. Codziennie do -10.
Ja nawet jak padało to z nim wychodziłam choć na trochę. Przy pierwszym dziecku czułam sie taka nieogarnięta że ta zima dobrze mi zrobiła
Nie spotykałam tylu ludzi. Skupiałam sie na dziecku i sobie a raczej na tym by jakoś to było
Tak więc najgorsze trzy miesiące przezimowaliśmy w domu a potem wiosna, lato...
Jak Leon miał 5,5 miesiąca to na Majorkę polecieliśmy. Rytm dnia był juz ustalony, ja spokojniejsza.. Na prawdę grudzień nie jest taki zły