X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marik wrote:
    menka a doktor mówił jak szybko bije to serduszko? jestem ciekawa bo widzę że mamy tylko 2 dni różnicy

    nie mówiła, powiedziała tylko że bije i to jest ważne. Powiedziała że ciąża jest tak młoda że nie ma co dokładnie mierzyć - jak to ona powiedziała "Najważniejsze że żywa a dowodem jest serduszko bijące" wiec nie dopytywałam :)

    Anko:-) lubi tę wiadomość

  • Anko:-) Autorytet
    Postów: 1455 2070

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie-można panikować lub nie. Co kogo to obchodzi. To forum wsparcia. Ja panikuje i latam po lekarzach, ale rozumiem i zazdroszczę tym które maja totalny luz.....
    ale jak można komuś napisać ze nic nie osiągnie w życiu bo ma mało waleczny podejście do ciąży?!
    Yyy ja panikuje ale na tym etapie nie walczę, bo Bóg i medycyna mogą pomóc a nie ja.....
    Anel wrote:
    Ale dlaczego nie wolno panikowac? A jak ktos panikuje, to nie moze sie tym tutaj podzielic, bo zaraz jest komentarz, ze ktos histeryzuje, ze kiedys to kobiety w polu rodzily, kiedys to nie biegały na badania itd. To tez brak tolerancji. Ja tez tego nie rozumiem. Jedne podchodza zdroworozsadkowo, drugie panikuja, ale zadnej nie powinno sie oceniac. I pod tym wzgledem faktycznie dziwnie jest na tym forum :-(

    Kate4, Hashija, alicja_, Justine M lubią tę wiadomość

    dfe01f0225.png
  • Anko:-) Autorytet
    Postów: 1455 2070

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Manik piepszyc jest niecenzuralne:-)?????

    Staram się wspierać jak mogę bliskie dziewczyny na forum. Przyszłam z forum ivf-wiec uwierz tam są dopiero dramaty i trzeba mieć kupę empatii.
    zapraszam do lektury całej strony i możesz zrozumiesz ze stanęłam w czyjejś obronie-bo wlasnie-znowu zaczęły się krytyczne komentarze.
    Marik wrote:
    Myślałam, że na tym forum mamy dyskutować o ciąży i dzielić się spostrzeżeniami Widzę jednak, że ton głosu niektórych koleżanek i niecenzuralne słowa nie za bardzo na to pozwalają.

    alicja_ lubi tę wiadomość

    dfe01f0225.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny troche zbyt nerwowo podchodzicie to tego co sie pisze na forum - to takie moje zdanie. JAsne każda z nas ma prawo martwić się i panikować ale również mamy prawo aby oddać się losowi - to wszystko zależy od nas samych.

    Mi też nie podoba się wszystko co jest tutaj pisane ale nie robie z tego "kłótni" więc może spróbujcie robić tak jak ja .... jak coś mi się nie podoba to po prostu nie komentuje danej wypowiedzi, nie roztrząsam jej bo doskonale wiem ŻE ZDANIA INNYCH NIE ZMIENIE - ale też nie zamierzam bo zdaje sobie sprawę, że to co dla mnie jest dobre nie koniecznie jest dobre dla innych osób .... i tak nie wypowiadam się na temat badań prenatalnych, porodzie, częstych badań lekarskich - ja na te tematy mam stanowcze zdanie i go nie zmienie ale was też nie mam zamiaru oceniać :)

    KASIAG24, kwiatakacji, Pchelkaa lubią tę wiadomość

  • KASIAG24 Autorytet
    Postów: 1424 902

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny7 bo NAM teraz szaleja hormony!! wyobrazcie sobie, ze nasi Panowie maja to na codzien i na zywo :D wyluzujcie kobietki troche ;)

    menka, alicja_ lubią tę wiadomość

    km5szbmhj06ctvox.png

    gwn9018.png
  • Bulisia Przyjaciółka
    Postów: 65 82

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze? Zaluje chyba troche ze zaczelam czytac bo gdyby nie to w zycuu nie pomyslalabym ze pecherzyk moze byc pusty ze serduszko moze nie bic tylko z calego serca sie bym cieszyla ze sie udalo a teraz cos na co czekalam tyle lat o co tyle sie staralam jest dla mnie meka stresem i strachem czy jest zarodek potem czy bije serce potem czy rosnie a potem czy nie poronie.sorry ale popadlam przez te forum w paranoje i boje sie cieszyc.....

    Anko:-), halwaya, kaatka lubią tę wiadomość

    07.06.2015 * Nasza najdroższa kruszynka...

    ece938ea53.png
  • KASIAG24 Autorytet
    Postów: 1424 902

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bulisia to nie wchodz i nie czytaj :-)

    menka, alicja_ lubią tę wiadomość

    km5szbmhj06ctvox.png

    gwn9018.png
  • Bulisia Przyjaciółka
    Postów: 65 82

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    co ma być to będzie? z takim podejście to dużo w życiu nie osiągniesz. Zycie trzeba brać garściami, sterować nim jak się chce, wiadomo, czasem są trudności, ale nie wolno żyć nijako. A o ciąże i dziecko należy walczyć , zresztą taka powinna być natura matki - waleczna, każda samica staje w obronie swojego potomstwa. Nie powinno być ważne czy ma ono 3 lata czy urodzi się za 7 miesięcy.

    W 6 tyg i 3 dniu jeśli mnie pamięć nie myli byłam na usg i widziałam już serduszko. Co mogłam zrobić? sprawdzić czy jest serduszko, czy ciąża jest dobrze zagnieżdżona, czy jest ciałko żółte, sprawdzić wysokość progestronu, bo w razie za niskiego trzeba zacząć przyjmować go w tabsach. Tylko i aż tyle. W 6 tyg można już sporo można.
    A propos zycia, kochana tak sie sklada ze akurat udalo mi sie narazie wszystko... cudowny maz, rodzina, mgr przed nazwiskiem, mieszkanie bez kredytu i swietna praca na stale 10 min od domu. Wiec kochana akurat troche mi sie udalo:)

    kwiatakacji, Anko:-) lubią tę wiadomość

    07.06.2015 * Nasza najdroższa kruszynka...

    ece938ea53.png
  • Poz!omka. Autorytet
    Postów: 975 571

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdyby nie internet żyłoby się lepiej :D Bulisia ja zawsze myślałam chociażby z opowiadań mojej siostry ze jeśli ciąża się kończy czy dzieje sie cos złego, to są plamienia krwawienia silne bóle, a z tego forum dowiedziałam się ze mozna nie miec zadnych niepokojących objawów a płód umiera i tez popadam w paranoje :P Bo gdybym żyła wersją wcześniejszą to bym była spokojna że u mnie nic sie takiego nie dzieje i na pewno wszystko jest dobrze :P No ale trzeba się liczyć z tym że na forum jest nas wiele i każda ma różne objawy, jedne mają trudniejsza ciąże zagrożoną inne wszystko książkowo i w tym miejscu własnie każda się dzieli swoimi objawami , niepokojem i wkraczając w progi forum trzeba się liczyć z tym że wszystko tu można wyczytać :P Nie tylko te dobre ale i złe informacje :P Dlatego ja zaglądam w wolnej chwili tylko, czasem coś nadrobię , czasem za dużo tego i juz mi sie nie chce nadrabiać :D Wrzuce też swoje porady, swoje obawy i tak to własnie funkcjonuje :P Ale nie dałabym rady siedzieć tu 24h bo forum jest dla mnie wsparciem duzym często owszem, ale mam też swoje życie, swoją rodzine i swojego faceta którzy są ze mną na żywo w życiu , żyje swoim życiem tu a nie na forum :P

    Evka lubi tę wiadomość

    Alicja <3. <3 ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'' <3
    atdcmg7y5xqxk96s.png
  • zai2014 Autorytet
    Postów: 591 510

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny. Jestem po kolejnej wizycie :) Ostatnim razem jak pisałam na USG widziałam dwa pęcherzyki, z czego jeden malutki. A dziś zobaczyłam już dwa serduszka. W prawdzie Pani doktor powiedziała, że ten drugi pęcherzyk nadal jest dużo mniejszy, i powiedziała ze jeszcze nie wiadomo co będzie, ale narazie mam się nie martwić. Pęcherzyki mają rożną wielkość ale zarodki są bardzo podobne, jeden wskazuje na 6t4d a drugi na 6t1d. Mam się nie martwić, a mnie tu nachodzą jakieś złe myśli. Oczywiście należało się w moim przypadku spodziewać tego że będą bliźniaki, jednak mimo to ogarnia mnie strach.

    annielica, kwiatakacji, KASIAG24, Madzisek, Anel, Karola1990, KASIA XXXX, Pchelkaa, bella88, menka lubią tę wiadomość

    Bliźniaki są z nami :*
  • Robaczek89 Autorytet
    Postów: 899 487

    Wysłany: 7 maja 2015, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, bardzo tu burzliwie ostatnio, złość piękności szkodzi :)

    A co do poronień w rodzinie a naszych ciąż, to tak się złożyło, że ja teraz jestem w trakcie poronienia w 8tc a w lutym moja szwagierka poroniła z takiego samego powodu (pusty pęcherzyk) w 7tc. Pytałam o to lekarza, bo pomyślałam, że jeśli to się łączy, to może możemy zrobić (a właściwie mój mąż i jego brat) coś na przyszłość, żeby temu zapobiec. Lekarz mi powiedział, że to zwykły zbieg okoliczności i nie jest to powiązane. Może części z Was doda to otuchy - nawet jeśli macie w bliskiej rodzinie poronienia na tak wczesnym etapie, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby u Was było dobrze.

    PS. Nawet jak lubicie moje mało pozytywne posty, to nie mam z tym problemu, więc nie przejmujcie się w ogóle :)

    kwiatakacji lubi tę wiadomość

    43kt9vvjbmmercyy.png
  • Anko:-) Autorytet
    Postów: 1455 2070

    Wysłany: 7 maja 2015, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To prawda Bulisia....gdyby nie net i fora to by człowiek żył luźniej:-)
    A z drugiej strony wchodzę na forum bo czasami można coś mądrego się tutaj dowiedzieć.

    alicja_ lubi tę wiadomość

    dfe01f0225.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 7 maja 2015, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bulisia wrote:
    A propos zycia, kochana tak sie sklada ze akurat udalo mi sie narazie wszystko... cudowny maz, rodzina, mgr przed nazwiskiem, mieszkanie bez kredytu i swietna praca na stale 10 min od domu. Wiec kochana akurat troche mi sie udalo:)
    kobieto odpowiedziałąm Ci tylko na pytanie, nie mam nic do ciebie, ale rozumiem, że szukamy już dziury w całym. Zanegowałam jedynie podejście do życia "co ma być to będzie" i tyle. Ciesze się że dużo osiągnęłaś. Nie wiem co ci jeszcze napisać, może na kolana padne.

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • Poz!omka. Autorytet
    Postów: 975 571

    Wysłany: 7 maja 2015, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny spokojnie :D Hormony biorą góre :P To jest tylko forum, jak sie komuś nie podoba co kto pisze to można je po prostu wyłączyć i zająć się życiem codziennym :D Ojj te ciążowe nerwy :P

    Ps. Kiedy mnie denerwowało coś co czytałam to po prostu zamykałam strone :P Bo to nie ma co się nakręcać i wkręcać, to jest tylko forum. Każda żyje gdzie indziej, każda ma swoje życie, nie znamy się tak naprawdę tylko z opowiadań tutaj, więc bardziej powinnyśmy się przejmować tym co dzieje się na ''realu'' a nie w sieci. co za czasy. Teraz spokój i relaks jest najważniejszy bo te maluszki odczuwają te burze hormonów :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 17:44

    menka, Kate4, Kate4 lubią tę wiadomość

    Alicja <3. <3 ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'' <3
    atdcmg7y5xqxk96s.png
  • Karola1990 Autorytet
    Postów: 395 309

    Wysłany: 7 maja 2015, 17:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie! czytam Was od dwóch dni i jest tutaj momentami naprawdę ostro hehe Ja mimo że miałam ciążę zagrożoną poronieniem, odklejała się kosmówka tak jak u Flakonika to jednak jakoś nie panikuję, że coś dalej może być nie tak:) Oczywiście były łzy ale po jednym dniu się ogarnęłam, dostosowałam się do zaleceń lekarza i jest już dobrze:)

    Więcej optymizmu moje drogie! :) Trzymam za Was wszystkie kciuki:)

    m3sxdqk392yfxb7n.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2015, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzeczywiście coraz częściej dochodzi do spięć :/ i tak jak dziewczyny piszą, jeśli ktoś ma inne zdanie, komuś coś się nie podoba a nie dotyczy jego ciąży/ jego życia niech nie czyta/nie wypowiada się. Forum służy do "pogadania" o ciąży, każda może się wygadać, zamartwiać, doradzać innych. Jest Nas tyle że zawsze znajdą się te co będą chodziły na bete co dwa dni (z jakiegoś powodu) i takie co pójdą do lekarza dopiero w 8 tyg. Uważam że dwie postawy są dobre i nie można żadnej oceniać. Nie wiemy co każda z Nas przeszła wcześniej, ile starała się o dzidzie itp, więc myślę że nie ma co oceniać.

    Gratuluje pozytywnych wieści z wizyt;) ;)

    Anel, menka, alicja_ lubią tę wiadomość

  • minnie_ Autorytet
    Postów: 252 141

    Wysłany: 7 maja 2015, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wzięłam do siebie słowa Anel, że pozytywne myślenie sprowadza pozytywne zdarzenia, i tak się staram robić :) co ma być, to będzie - genetyka i natura zrobią swoje, ja nie mam już na to wpływu poza tym, żeby słuchać lekarza, brać leki i czekać. Bardzo chcę, żeby się udało, ale jeśli nie - to nie będzie moja wina, widocznie tak miało być, choć będzie bardzo przykro.

    Chyba trochę luzu wszystkim nam się przyda :)

    kwiatakacji, menka lubią tę wiadomość


    13.05.2015 - Aniołek 8/6 tc [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2015, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hormony górą!:)

    Pchelkaa, kwiatakacji, Madzisek, Anko:-) lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 maja 2015, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też podchodzę optymistycznie i nie emocjonuję się rozmowami na forum. Lubię czytać , co tu się dzieje i zaglądam codziennie. Rozumiem i te dziewczyny, które panikują ( z mniejszych czy większych powodów) i te , które podchodzą z dystansem. Każdy ma swoją metodę i jak ze wszystkim w życiu zawsze są plusy i minusy. Nie rozumiem tylko tego zacietrzewienia, kiedy ktoś ma inne zdanie, inne patrzenie na ciąże itp. Myślę,że wynika to po tyle samo z hormonów jak i cech charakteru. Każda z nas jest inna i ciąża tego nie zmienia :)

  • halwaya Autorytet
    Postów: 336 480

    Wysłany: 7 maja 2015, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie wróciłam od położnej. W sumie za tydzień będę miała dłuższe spotkanie, bo mi w recepcji zamiast godzinnej sesji zabookowały spotkanie 20min. Dostałam już książkę ciąży do wypełnienia pierwsza część.

    Wspomniałam o tych moich plamieniach - uspokoiła mnie, że to na tym etapie jest normalne - a jeśli coś gorzej będzie się będzie działo mam się zgłosić do lekarza.

    Ja mam trochę porównanie jak to jest w PL a jak w UK.
    Tutaj traktują Ciebie jak pacjenta - tj informują czy jest dobrze czy źle bez wchodzenia w medyczne dywagacje. W PL rozmawiają z tobą jakbyś miał już conajmniej 3 semestry medycyny za sobą i był takim samym specjalistą jak i oni. W UK nie dostajesz do ręki wyników badań czy krwi - wyniki dostaje lekarz, który podejmuje decyzje co dalej. Dostajesz oczywiście info jeśli coś jest nie tak. Myślę, że takie podejście wpływa na mniejszy stres.

    Oczywiście są przeciwnicy takiego podejścia wśród rodaków, bo wychowani na polskich standardach myślą, że mają większe pojęcie od lekarzy. Mądrzą się i sami najlepiej wiedzą co im trzeba przepisać. Dodam, że jak na grypę lekarz nie chce dać antybiotyku to jest konowałem. Eh.. no nic.. Ważne mieć zaufanie do swojego lekarza. Oni są od tego by Cię leczyc/ratować/prowadzić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 19:14

    kwiatakacji, annielica, fresa, kaatka lubią tę wiadomość

    Sx0K.png
    ypbg.png
‹‹ 318 319 320 321 322 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ