X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Anel Autorytet
    Postów: 555 316

    Wysłany: 9 maja 2015, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muamua wrote:
    Tyle tu piszecie, że nie masz szans, by odpisać :)

    Któraś pisała o tym, że jej dzidziuś ma tętno 182. Mój synek też miał takie na badaniu genetycznym i wszystko z nim i serduchem jest ok.

    Co do luteiny, to ja mam teraz brać 3x1 (przez plamienia), po kilku dniach 2x1, a potem będziemy odstawiać, pewnie pod koniec maja. I dobrze, bo w poprzedniej ciąży brałam do 20tc i do tego czasu też zdarzały mi się wymioty, więc nie wiem, czy to nie jest przypadkiem z tym związane.

    Co do wielkości naszych maluchów, to moja ginekolog ostatnio nie mierzyła mojego, bo powiedziała, że skoro bije mu serducho, to na tym etapie wszystko powinno być dobrze. Ufam jej, chociaż dopiero zaczęłam do niej chodzić i mam nadzieję, że ma rację. Dowiem się pewnie, jak sprawa się ma za 10 dni, bo wtedy mam usg genetyczne.

    Wciąż mam dość mdłości i wymiotów. Chwilami mam wrażenie, że są nieznacznie słabsze, ale dalej nie ustąpiły. Ech, trudno się przez nie cieszyć ciążą i ukrywać ją przed innymi, zwłaszcza w pracy, ale daję radę :)

    Miłego weekendu :)

    Ja wczoraj oczywiście poszłam do innego lekarza niż poprzednim razem i dosłownie molestowaliśmy go z mężem pytaniami o wielkość mojego zarodka, tym bardziej że on go w ogóle nie zmierzył, powiedział tylko, ze jest wszystko bardzo dobrze, jest wszystko tak jak powinno być: ładny pęcherzyk, ciałko żółte, zarodek i "serduszek" (to obcokrajowiec i tak śmiesznie mówi) :-), podczas usg b.się skupił na wyglądzie macicy i szyjki, ciąże krótko obejrzał i mąż po usg mówi: a wymiar? A on się patrzy i mówi z uśmiechem, ale jaki wymiar? tego maleństwa? nie wiem proszę pana, może 2,3,5 mm. Ja się patrzę i tłumaczę mu, że sie bardzo boję, bo tamten lekarz powiedział, że 0,27 to za mała ciąża itd. Gdy dostrzegł spanikowanie powiedział dokładnie to samo, że na tym etapie nie ma to najmniejszego znaczenia ile zarodek mam mm, jest serduszko i to jest najważniejszy znak dobrze rozwijającej się ciązy i nie daje żadnej podstawy do strachu i że już bardziej świadczący o jakieś nieprawidłowości mógłby być na tym etapie rozmiar ciałka żółtego niż zarodka. I że mam absolutnie nie myślec, że coś jest nie tak, bo miał 0,27cm. co do luteiny, też go pytałam jakie ma to znaczenie przy krwawieniach, plamieniach, to powiedział, że im mocniejsza będzie hormonalnie ciąża tym mniejsze ryzyko, że te wypływy krwi zrobią jej krzywdę. Ten lekarz ma w moim miescie b.dobrą opinie, b.dobry sprzet i czuc było, że jest merytoryczny i ma serce na właściwym miejscu. Cały czas się dokształca i o tym własnie jest głośno, że to lekarz, który jest z wiedzą na bieżąco, więc mam nadzieję, że z tą luteiną to wie co robi. Komuś zaufać trzeba.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 18:14

    Madzisek, Hashija, KASIA XXXX lubią tę wiadomość

    Lenka 19.07.2004, 14.10.2014 [**] (21TC), 26.05.2015 [*] (10TC)
    28.10.2015 1 IUI :-)
    <a href="http://lilypie.com/"><img src="http://lbdf.lilypie.com/cuhfp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /></a>
  • Anel Autorytet
    Postów: 555 316

    Wysłany: 9 maja 2015, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale u mnie nadciąga burza. przespałam dzisiaj cały dzien, dosłownie jakbym w śpiączkę zapadła i te mdłości - to dla mnie najtrudniejszy do zniesienia objaw ciążowy :-( Flakonik co Ty robisz całymi dniami? :-)

    Lenka 19.07.2004, 14.10.2014 [**] (21TC), 26.05.2015 [*] (10TC)
    28.10.2015 1 IUI :-)
    <a href="http://lilypie.com/"><img src="http://lbdf.lilypie.com/cuhfp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /></a>
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 9 maja 2015, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaatka wrote:
    I jeszcze jedno: sama teraz biorę luteinę, bo mi kazali w szpitalu po plamieniach, ale nie wiem, czy robię dobrze:( W poniedziałek w końcu idę do mojej lekarki, to z nią pogadam..A moje wątpliwości wynikają z tego, że:
    a) nikt mi nie zbadał poziomu progesteronu, więc tak naprawdę nie wiadomo, czy ta luteina jest mi potrzebna,
    b) niepotrzebne przyjmowanie progesteronu we wczesnej ciąży może powodować wady układu moczowego u dziecka (o czym się w Polsce w ogóle nie mówi, podobnie jak o badaniach wykazujących na skutki uboczne przyjmowania no-spy),
    c) nic mi się nie odkleja, nie mam żadnych krwiaków, więc to plamienie to prawdopodobnie nic takiego, a naszprycowali mnie luteiną na maksa :(
    d) w ulotce napisane jest, że rzadko (ale jednak) może powodować plamienia :/, wiec możliwe, że to drugie plamienie było wynikiem przyjmowania luteiny po pierwszym :/
    jeśli dobrze kojarze (mogę się mylić) to luteina nie powoduje wad ukł moczowego tylko duphaston, luteina to naturalny progestron. Po za tym słyszłam (tu też nie potwierdzone) że te wady układu moczowego dotyczą tylko chłopców tzn jeśli jesteś w ciąży z chłopcem. Ja brałam osobiście i jedno i drugie mam syna zdrowego w 100%.
    A jeśli miałaś usg to lekarz mógł widzieć, że masz za mało ciałka żółtego stąd decyzja o luteinie.

    Poz!omka. lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • kaatka Koleżanka
    Postów: 56 53

    Wysłany: 9 maja 2015, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    jeśli dobrze kojarze (mogę się mylić) to luteina nie powoduje wad ukł moczowego tylko duphaston, luteina to naturalny progestron. Po za tym słyszłam (tu też nie potwierdzone) że te wady układu moczowego dotyczą tylko chłopców tzn jeśli jesteś w ciąży z chłopcem. Ja brałam osobiście i jedno i drugie mam syna zdrowego w 100%.
    A jeśli miałaś usg to lekarz mógł widzieć, że masz za mało ciałka żółtego stąd decyzja o luteinie.
    No tak, ale we wczesnej ciąży nie wiesz jeszcze, co będziesz miała :) A brałaś jedno i drugie profilaktycznie, czy jednak jakieś wskazanie było? Nie, na usg nikt się niczego nie dopatrzył - wszystko wg OM. No nic, póki co nie biorę tego jakoś strasznie długo (niecałe 2 tygodnie), a wizyta w poniedziałek :)

    1192fd38996c3bcd98d941e4616ee94f.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • kaatka Koleżanka
    Postów: 56 53

    Wysłany: 9 maja 2015, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baby, pisząc o nakręcających się panikarach naprawdę nie miałam na myśli Ciebie. Ja wiem, że są różne przypadki, różne historie i oczywistym dla mnie jest to, że jeśli ktoś ma za sobą poronienia, problemy z zajściem, czy w ogóle jakieś przygody chorobowe (mięśniaki i inne), to będzie bardziej przewrażliwiony. Nie jest też tak, że jestem jakimś przeciwnikiem badań-napisałam przecież, że dla mnie jedno usg w 18 tyg. to przegięcie w drugą stronę. Sama chodzę na usg co miesiąc, w tej ciąży robiłam nawet betę..:), tylko, że ja to robię po to, żeby potwierdzić ciążę (dopóki nie zobaczę zarodka na usg, to nie do końca w nią wierzę, zwłaszcza od czasu, kiedy mojej koleżance wyszedł pozytywny test, a okazało się, że to nie ciąża, tylko rak jajnika :(), a nie po to, żeby się doszukiwać problemów.
    baby wrote:

    Tak więc fajnie być mniej świadomą i wyluzowaną

    Nie jestem ani mniej świadoma, ani taka znowu wyluzowana:( Ja po prostu uważam, że nie ma sensu wiecznie bać się i panikować z powodu czegoś, na co nie mamy wpływu. Nie zawsze mi się udaje, ale staram się, bo to do niczego dobrego nie prowadzi i niczego nie zmieni. nie chcę stracić tej ciąży, ale uważam, że jeśli tak by się stało, to dlatego, że dziecko miało być bardzo chore. Uważam, że jeśli nie prowokuję losu, czyli nie palę, nie piję, nie pracuję ponad siły, nie wspinam się na Mount Everest itp., to nie mogę zrobić już nic więcej, żeby ciążę utrzymać. Pewnie, że badania mogą uświadomić pewne smutne fakty (jak w Twoim przypadku), ale nie mogą im ZAPOBIEC. Nie na tak wczesnym etapie.
    Tymczasem czytając część wypowiedzi, odnoszę wrażenie, że niektóre dziewczyny przeleżałyby całą ciążę plackiem "na wszelki wypad" i "zapobiegawczo", faszerując się tabletkami i wsłuchując się w swój organizm celem znalezienia niepokojących objawów, tudzież jeszcze bardziej niepokojącego ich braku :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 19:34

    rewelka lubi tę wiadomość

    1192fd38996c3bcd98d941e4616ee94f.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • kaatka Koleżanka
    Postów: 56 53

    Wysłany: 9 maja 2015, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baby wrote:
    - owszem - bo wtedy ten stan jest przyjemny. Taką miałam pierwszą ciążę. Z której zresztą urodziła się dziewczynka z zespołem DOwna :)

    ja nie wiem, czy powinnaś była to pisać, bo teraz to dopiero będzie: brak objawów = zespół Downa :)
    baby wrote:
    PS. To co mnie spotkało to naprawdę statystycznie wielka rzadkość więc proszę nie brać sobie tego za bardzo do serca. Ale nie można powiedzieć że monitorowanie ciąży nie jest słuszne. Bo zdarza się że można się przekręcić ... po prostu.
    Monitorowanie nie jest niesłuszne. Niesłuszna (wg mnie) jest interpretacja wyników tych monitorowań zawsze na nie (tak, jak u niektórych tutaj: za mała beta, za duża beta, za mały zarodek, za wolne/szybkie tętno itd.)
    No właśnie - rzadkość. Ja nie wiem, jak to jest, że w krajach, gdzie ciąża nie jest traktowana jak choroba, gdzie całą ciążę się normalnie pracuje, nie robi usg itd. ciężarna jakoś nie słyszy na dzień dobry: a jak twoja beta? a robiłaś usg? jaki duży zarodek? a nie jest pozamaciczna? + milion historii poronień. Piszę to bez złośliwości. Naprawdę się zastanawiam. Raz, że takie przypadki traktowane są tam pewnie jako to, czym rzeczywiście są: rzadką patologią, a nie jak coś nagminnego...Ale kurczę, może takie negatywne myślenie wywołuje jednak czasem negatywne skutki? Nie wiem, to tak jak z tymi badaniami ginekologicznymi: w Polsce jest taka szkoła, że ciężarne bada się co chwila, na Zachodzie - wcale. I tam jakoś nie ma skracających się szyjek, a u nas u co drugiej...Wiem, że to daleko idąca teoria i wcale przy niej nie obstaję, ale są tacy, którzy twierdzą, że takie ciągłe "grzebanie" w szyjce może właśnie spowodować jej skracanie. No i potem lekarz jest po prostu niezbędny i ma co leczyć :/

    rewelka lubi tę wiadomość

    1192fd38996c3bcd98d941e4616ee94f.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • Anel Autorytet
    Postów: 555 316

    Wysłany: 9 maja 2015, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaatka wrote:
    Monitorowanie nie jest niesłuszne. Niesłuszna (wg mnie) jest interpretacja wyników tych monitorowań zawsze na nie (tak, jak u niektórych tutaj: za mała beta, za duża beta, za mały zarodek, za wolne/szybkie tętno itd.)

    Tylko, że praktycznie w każdym z tych przypadków to lekarz zinterpretował te wyniki negatywnie.

    Lenka 19.07.2004, 14.10.2014 [**] (21TC), 26.05.2015 [*] (10TC)
    28.10.2015 1 IUI :-)
    <a href="http://lilypie.com/"><img src="http://lbdf.lilypie.com/cuhfp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /></a>
  • Poz!omka. Autorytet
    Postów: 975 571

    Wysłany: 9 maja 2015, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tu czegoś nie rozumiem...po co takie wytykanie że ktoś przezywa że ma za duza bete czy za mała itd ? Każdy może sie martwić o co chce.. od tego jest to forum żeby sie wspierać czy ktoś ma mały problem czy duży !! I nikomu tu oceniać w jakim stopniu kto ma problem.. Każda z nas martwi się o co innego i ja uważam to za normalną rzecz.. Bo sama dopóki nie poczuje ruchów dziecka nie bede czuła się spokojnie bo nie widze swojego wnętrza i tez mozna mnie uznać za panikare mam to gdzieś. Jeśli ktoś ma spokój w głowie o nic się nie martwi naprawdę zazdroszczę bo ja bym sama tak chciała ale tak nie umiem, więc jestem panikarą jak większość dziewczyn tu na forum, z resztą gdybym panikarą nie była to bym na tym forum wgl nie przebywała ;-) Wybaczcie musiałam to wyrzucić z siebie bo weszłam i tak czytam i aż mi ciśnienie skoczyło co się tu dzieje..

    KASIA XXXX, Anel, alicja_ lubią tę wiadomość

    Alicja <3. <3 ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'' <3
    atdcmg7y5xqxk96s.png
  • baby Autorytet
    Postów: 1071 866

    Wysłany: 9 maja 2015, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaatka :) a no tak. Racja :) podoba mi się Twoje poczucie humoru

    i w ogóle z grubsza się zgadzam z twoim podejściem - serio

    kwiatakacji, kaatka lubią tę wiadomość

    f2wl4z17a25l2zbv.png

    oraz nastoletni córka i syn :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2015, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kaatka , UpragnionaPrzyszlaMama witamy w grudniówkach :)

    Kourtney lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2015, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    puli27 wrote:
    Flakonik jak sie czujesz?

    Dzięki , że pytasz :)
    Mdlosci nadal sie utrzymuja rano dosyc silne po tym dupku chyba ale tak wszystko po za tym ze leze plackiem caly czas to ok
    A ty?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 20:48

    Kourtney lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2015, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka, Inso poratujcie z listą online bo cos sie popsuło na niej...
    i dopisalam do listy na 1 str tez dziewczyny ktore wpisaly sie tylko na tej liscie online.

    Dziewczyny jak nas czytacie to odezwijcie sie też ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 20:54

    Kourtney lubi tę wiadomość

  • baby Autorytet
    Postów: 1071 866

    Wysłany: 9 maja 2015, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czy Alicja się odzywała po wczorajszej wizycie?

    f2wl4z17a25l2zbv.png

    oraz nastoletni córka i syn :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2015, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baby wrote:
    czy Alicja się odzywała po wczorajszej wizycie?

    tak, jest wszystko w porządku :) na 327 str jest jej wypowiedź

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 20:53

    Kourtney lubi tę wiadomość

  • baby Autorytet
    Postów: 1071 866

    Wysłany: 9 maja 2015, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flakonik wrote:
    tak, jest wszystko w porządku :) na 327 str jest jej wypowiedź


    aa to super :)
    za wszystkimi Wami nie nadążam ale Alicja wiem że miała niezłą trwogę przed każdą wizytą - więc pytam

    i żeby mi tu już za mną nie poszedł na drugą stronę mocy! NO!

    ;)

    ja mam się niezle - jak na taki stan
    M mnie mocno wspiera
    mam kochane dzieciaki
    tylko słaba jestem jeszcze jak mucha
    ale dojdę do formy, muszę dać sobie trochę czasu

    f2wl4z17a25l2zbv.png

    oraz nastoletni córka i syn :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2015, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baby ciągle nie potrafie sie z tym pogodzić co cie spotkalo...

    Kourtney lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baby - super, że się odzywasz. Myślę , że masz bardzo dobre podejście. Współczuję tego co musiałaś przejść ale najważniejsze, że masz kochaną rodzinę , która jest z Tobą i Cię wspiera. Cała reszta musi się ułożyć - nie ma innej opcji.

    kaatka, Flakonik, KASIA XXXX lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2015, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrej nocki wam życze ;)

    Kourtney lubi tę wiadomość

  • Anka1101 Ekspertka
    Postów: 231 579

    Wysłany: 9 maja 2015, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flakonik wrote:
    Anka, Inso poratujcie z listą online bo cos sie popsuło na niej...
    i dopisalam do listy na 1 str tez dziewczyny ktore wpisaly sie tylko na tej liscie online.

    Komuś niechcący terminy się pomieszały ale już naprawione :)

    https://docs.google.com/spreadsheets/d/1BQZX1jI11Twlh9HWotZpF1je1gAYPpMaJAH0nsL9XgI/edit#gid=0
  • baby Autorytet
    Postów: 1071 866

    Wysłany: 9 maja 2015, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flakonik wrote:
    baby ciągle nie potrafie sie z tym pogodzić co cie spotkalo...

    ech kochana ... no ja też ...
    łapię zawiechy takie że hej momentami
    mąż też
    wyobrażamy sobie jakby to pięknie było gdyby to się jednak inaczej potoczyło
    a co ciekawe ... wcale nie zarzekamy się że już nie będziemy próbować - choć po ostatnim poronieniu tak właśnie było

    no tak się stało
    tak widocznie było nam pisane
    nie wiem ... dlaczego?
    to nie ma znaczenia teraz - dlaczego
    ważne jest jak przyjąć to, co dalej

    mamy siebie, mamy fajne życie, a że nie zawsze jest tak jak się chce ... no to każdy wie

    czas troszkę zaleczy rany

    kwiatakacji, Madzisek, Anel, Hashija lubią tę wiadomość

    f2wl4z17a25l2zbv.png

    oraz nastoletni córka i syn :)
‹‹ 328 329 330 331 332 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ