Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia na to wychodzi że mogę jeść ale na wszelki wypadek wstrzymuje się z mlekiem i innymi do czasu aż wysypka zejdzie. Ale jak ja kąpałam wczoraj to zauważyłam że wysypka jest do miejsca w którym się zaczyna pielucha. Niżej jej nie smarowalam. Jest taka kreska i na dole już brzuch ładny więc bardzo prawdopodobne że to ta oliwka
Szymek w nocy gorączkował ponad 39st. Nosze kur** o co tu chodzi. Od środy najniżej miał 37.2.
Z neta wyczytałam że może to być mononukleoza. A na to żaden antybiotyk nie pomoże. Gorączka może być 2 tyg. Najwyżej w środę znów do lekarza pójdziemy...boje się o Pole bo jak ona złapie to koniec. Narazie ona jest w osobnym pokoju i Szymek wie że na do niej nie chodzić. Może wystarczy
-
U mnie mały o niebo lepiej. Kontrola o 12-tej. Tylko antybiotyk muszę mu na siłę dawać. Inhalacje jeszcze mu zie nie znudziły to daje robić, ale wiem jutro albo pojutrze nie będzie tak pięknie.
No i co ciekawe tak dobrze w nocy to nie pamiętam kiedy spał, a co za tym idzie i ja spalam super.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
kasiakasia11 wrote:Nie wiem czy nie za późno na odpowiedź.
Z tego co pamietam to jak ktoś zalicytowal to nie możesz dodać opcji Kup teraz. Natomiast bardzo to łatwo sprawdzić. Spróbuj edytowac i bedziesz widziała czy możesz zrobić.
Jest jeszcze opcja zakończyć aukcję i albo wystawić na nowo albo dogadać sie poza Allegro
Dzięki, doczytałam, że rzeczywiście znika opcja kup teraz kiedy ktoś zaczyna licytację. Trochę to dla mnie bez sensu, ale licytacja się rozhulała i pewnie i tak lepiej na tym wyjdę . -
U mnie inhalacje idą bez problemu, ALE tylko przy bajkach albo piosenkach z YT. Moi mało oglądają bajek, więc dla mnie ok. O syropki też się sami proszą bo zwykle są słodkie, a słodyczy też mało jedzą więc dają się złapać na ten cukier.
Ja mam jutro iść na szczepienie z małą, aż się stresuje, bo ostatnie było tak dawno temu, że pewnie będzie kwik. -
Julia2015 ja Maciusia szczepiłam tylko dwa razy przed tym, kiedy zaczęły się objawiać problemy z napięciem... jeśli się okaże, że Mały ma MPD to nigdy więcej go nie zaszczepię i mega mnie to martwi...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 09:04
-
espoir wrote:Julia2015 ja Maciusia szczepiłam tylko dwa razy przed tym, kiedy zaczęły się objawiać problemy z napięciem... jeśli się okaże, że Mały ma MPD to nigdy więcej go nie zaszczepię i mega mnie to martwi...
A czy to jest przeciwskazanie do jakichkolwiek szczepień? Sama troche spanikowałam, bo my cały czas mamy podejrzenie uszkodzeia OUN ale neurolog nigdy nie mówiła o odraczaniu szczepień - może jednak powinnam przesunąć, bo pewnie już nie zdążę tego skonsultować.
edit, choć jak zaczęłam czytać, to chyba nie powinnam się martwić
https://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/wytyczne/124947,szczepienia-dzieci-z-chorobami-ukladu-nerwowego
pamiętam, że kilka miesięcy temu czytałam też taki artykuł.
My mieliśmy epizod po szczepieniu w 4 msc, mała płakała przez 5h i nie można jej było uspokoić, potem gorączka. Wtedy lekarz stwierdził, że to prawdopodobnie negatywny odczyn po szczepieniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 09:41
-
no ja pytałam i fizjo i neurologa i oni mi obydwoje powiedzieli, że oni mi zgody na szczepienie nie dadzą... tutaj przymusu szczepień nie ma, a ja sama z siebie nie zaryzykuję, bo zwykły katar może wywołać masakrę, a co dopiero zmiany neurologiczne...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 10:04
Ola_45 lubi tę wiadomość
-
Twoja córeczka to też inny przypadek, bo już problemów z tym obniżonym napięciem nie ma, ale poczekałabym na Twoim miejscu ze szczepieniem aż Ci nie powiedzą czy to uszkodzenie OUN jest czy nie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2018, 10:11
-
Ja dostałam zgodę od neurologa na szczepienie pomimo tego ze Ola nie ma tego robaka móżdżku. Neurolog stanowczo mi powiedział że powikłania po chorobach zakaźnych na które są szczepienia są dużo groźniejsze dla dziecka z wadą OUN niż ewentualne nopy. A neurolog u którego była to profesor i jeden z najlepszych neurologów dziecięcych w moim regionie.
-
Ty zgodę dostałaś, ale ja nie.
a Julia2015 ma jeszcze nie do końca pewną sytuację, więc też bym poczekała czy zrobią jej rezonans itp, bo w ciemno zaszczepić to trochę strach po prostu. -
Na pewno są różne dzieci i jedo będzie super bawiło się w domu bo np. umie malować godzinę.
Mój Leon by chyba oszalał w domu przez cały czas. A ja pewnie razem z nim
Z dziewczynkami jest może inaczej trochę.
Ja bardzo sie cieszyłam , ze Leon chodzi do żłobka jak urodził się Adaś. Niestety gdyby został ze mną w domu byłby trochę zaniedbany przeze mnie.
A jeszcze lepiej się zrobiło jak poszedł do przedszkola. Widzę, że uwielbia tam być
Co do szczepień to ja oprócz opinii lekarzy polecam czytać chpl danej szczepionki (nie ulotkę tylko chpl).
W chpl jest wszystko wypisane tzn wszystkie skutki uboczne oraz przeciwwskazania.
Ostatnio czytałam chpl pewnej szczepionki i strasznie się zdziwiłam bo w efektach ubocznych było wpisane "autyzm". W innych tego nie widziałam. Tylko w tej jednej.
Zaczęło mnie tylko zastanawiać jak to jest, że mówią, że autyzm, problemy z napięciem mięśniowym, astma, alerhgie, AZS itd nie są przez szczepionki a sami producenci piszą że po ich szczepionce może to wystąpić. Powiem szczerze ze się przestraszyłam -
ja ogólnie jestem za szczepieniami, Bartusia szczepiłam na wszystko według tutejszego kalendarza szczepień, ale jednak uważam, że żeby zaszczepić trzeba mieć przynajmniej jasno określoną sytuację ze zdrowiem dziecka, dlatego tak doradziłam. czym innym jest wiedzieć co dziecku jest, zapytać neurologa po wynikach i usłyszeć odpowiedź, a czym innym zaszczepić trochę w ciemno...
-
Kava-no błagam.... Ile się trąbi że "badania"na podstawie których wypisywano te brednie wogole zostały obalone,byly sfałszowane a gość który je robił stracił prawo wykonywania zawodu. A wogole to autyzm to jest zespół zaburzeń więc trochę to jest nieprawidłowo napisane.
Ja się wolę nie odzywać w tym temacie bo ja mam bardzo radykalne poglądy.
Espoir-no oczywiście że lepiej poczekać na diagnozę i wtedy po opinii lekarza podjąć decyzjem. Chociaż myślę że czasem warto zapytać dwóch specjalistów żeby mieć ogląd sytuacji i opinii.espoir lubi tę wiadomość
-
Ja szczerze mówiąc drżę o małą, od kiedy wiem, że odnotowano tyle przypadków odry. Mieszkam w dużym mieście i tutaj jest coraz więcej nieszczepionych dzieci, w żłobkach i przedszkolu dzieci mają kontakt z dziesiątkami dzieci, boje się, że coś złapią. Na pewno porozmawiam jutro z pediatrą, ona zna dobrze nasz przypadek, na pewno nie zaszczepi nas na siłę albo z wątpliwościami. Tym bardziej, że moja mała ma cały czas napady kataru i kaszlu alergicznego, ja co kilka dni jestem u niej żeby upewnić się,że tym razem nie ma żadnej infekcji. nasza neurolog odnotowała nop pare miesięcy temu i nie wspominała nic nigdy o szczepieniach, stwierdziła, że napięcie wróciło do normy, sama czuje, że nie ma problemu i ważniejsze jest teraz szczepienie, ze względu na sytuację.
-
Animka chętnie poznam to radykalne podejście do tematu szczepionek i szczepień.
Ja na temat szczepień nie mam nic do powiedzenia, ponieważ nie za bardzo się na tym znam. Czytałam tylko trochę opinii w intetnecie. Nie znam się na składach szczepionek, nie znam się na chorobach, nie znam się na epidemiach. Mam tylko ogólną wiedzę.
Żeby coś powiedzieć musiałabym chyba z pół roku czytać jakieś publikacje i to nie tylko po polsku.syn (HLHS) 24.07.14 - 03.09.14
córka 10.12.15
syn 28.08.17
-
Grząski temat te szczepienia, ja podobnie do Kasi, nie zaglębiałam się nigdy w składy, powikłania, ale ugruntowane mam przekonanie, że szczepić trzeba. Jak ktoś ma wątpliwości to na pewno nie powinien szukać artykułów w necie,bo one są tak napisane, że można z czasem w nie uwierzyć, teorie spiskowe są zazwyczaj bardzo chwytliwe.
Kava lubi tę wiadomość