Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Justyna w sensie że na brzuchu zaczyna już tak wysoko trzymać. A jak ja trzymam do odbicia to tak się wygnie że cała w pionie jest
My po szczepieniu. Mała waży 4.92kg. popłakała trochę. Narazie nie widać nawet zaczerwienienia. Oby nic nie było. Szczepilam 6w1 i pneumokokiWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2019, 16:45
-
Chwalipost
Kupiliśmy mieszkanie
Dziś podpisaliśmy akt. Jak się okazało, wczoraj ten debil był u notariusza i przedstawił dokument, że się wymeldowal. Nikomu nie powiedział. Dowiedzieliśmy się dziś przy podpisywaniu aktu.
Nareszcie odetchnelismy.
Jeszcze przebrnąć przez remontiNso87, natalka0887, sabinaaa, justyna14 lubią tę wiadomość
-
Hej!
Ja dzis wyspana az zapuchnietanawet w nocy z bolu nie syczalam jak sie przekladalam z boku na bok.
Zycze zdrowka Dzieciom! U nas dzis -12C ale od jutro juz cieplej znowu. Ja dzis z domu sie nie wychylam i w sumie przez caly styczen i pewnie luty.. tylko wizyta u gina czy endo badz innego lekarza. Nie zapinam sie w kurtce i nie zamierzam marznac. Takze Lena ma przesrane ;p zadne spacery i sanki nie wchodza w gre. Chyba,ze Malz bedzie w pracy do 11 to wtedy z nim moze isc. -
U nas dziś prawdziwe zimno!!! 0 stopni i zamarznięte szyby w autach! W porównaniu do was to jak w ciepłym kraju.
Justyna ja się boje zawsze po szczepieniu
Pola po powrocie spala aż ja obudziłam o 19.30 na kąpanie. Potem tak strasznie płakała że dałam jej przeciwbólowy syrop. Po pół godziny się uspokoiła ale nie mogła usnąć do 23 albo dalej. Nie wiem co ona ma z tym spaniem. W dzień ja odkładam i sobie śpi a na wieczór nie może usnąć. Jak już usnęła to spala do prawie 5.30.
Aneczka u nas w przedszkolu od kad się zrobiło chłodno czyli od listopada dzieci w ogóle nie wychodzą. Nie wiem panią się chyba nie chce ich ubierać w te zimowe ciuchy bo zanim ubiorą 20dzieci to pół godziny. Ale po sylwestrze była ładna pogoda i tylko 6 osób to mogły je wziąć na spacerek po parku. Przedszkole jest w parku właśnie.
-
U nas dziś dzień na wariata..
Lene zostawiłam w domu..W sumie od jutra ferie także tylko jeden dzień dłużej.
Noc już była bez gorączki i dziś narazie też.
Musiałam jedynie zorganizować jej opiekę, bo rano musieliśmy jechać do banku, potem otworzyć mieszkanie fachowcom..
Animka ja też jestem za spacerami.. Tylko kiedy jest mróz 10 stopni i kiedy Panie mają wyjść z 20 dzieci to wiadomo, że te dzieci zanim się ubiora to są upoconeNo i moim zdaniem powinni informować rodziców, bo jedne dzieci przychodzą w ciepłych ubraniach A inne przyjeżdżają autem i wiadomo, że nie są ubrane jak na spacer. Kwestia organizacji.
Inso..to po porodzie mogę Ci oddać kurtkę, to chociaż 3 tyg pochodziszJa już nie mogę się doczekać aż się jej pozbede w wrócę do mojej normalnej kurtki:)
iNso87 lubi tę wiadomość
-
A wszystkie wasze dzieci maja ferie w przedszkolu? U nas trzeba bylo zadeklarowac, ale wczoraj powiedzielismy ze bedzie chodzil normalnie.nie mam opcji urlopu na ten czas, dla mnie bez sensu takie ferie dla dzieci przedszkolnych.
O do wychodzenia na dwor to u nas tez wychodza bardzo rzadko, ale u nas jest prawie ciagle na plusie i pada, plucha straszna. Dwa razy byl snieg to wyszli na pol godziny w normalnych ciuchach. Nawet mala ze zlobka wyszla w ten spieg, bo to takie u nas wydarzenie. Niestety w tygodniu nie udaja nam sie wychodzic zbyt czesto po poludniu bo jak pada i wieje to po 17 trudno dzieciom wytrzymac na dworze. Mam nadzieje, ze jeszcze miesiac i bedzie duzo lepsza pogoda. -
U nas w przedszkolu jest dyżur w ferie. Panie pytaly kto będzie chodził i będą łączone grupy. Ja siedzę w domu także nie mam problemu, żeby i Lena była
A że mnie chyba opadły wszystkie emocje z ostatnich dni i normalnie brak mi sił. Najchętniej bym się przespala.
-
Mialam nigdzie z domu nie wychodzic...I wypowiedzialam rano te slowa w zlej godzinie.. po 2 lekcjach w szkole Pani z sekretariatu dzwoni do mnie,ze Laura na wfie cos z palcem zrobila. Wyslalam Tate swego bo byl w domu. Przywiozl Ja do domu. Malz akurat do 11 w pracy byl i zaraz po nich przyjechal. Oczywiscie we trojke z Malzem i Laura do ortopedy a Lena z Dziadkiem do moich rodzicow pojechala. Tam przeswietlenie i skrecenie/stluczenie/pekniecie 4 i 5 palca w prawym reku + brzydki krwiak. 2 tygodnie szyna na reku. Za tydzien do kontoroli bo krwiak sie lekarzowi nie podoba. Moje Dziecko to ma szczescie jak nie na ferie zimowe palce lamie to na wakacje noge wczesniej.. ;p Ferie u nas od 21.01 to niecaly tydzien polata jeszcze w gipsie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 16:07