Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś zrobiłam obiad i zanim pojechałam po Szymka to się chwilę przespałam. Potem biegiem bo Szymka i na zakupy bo Pola została z mężem i nie spala więc musiał ja Doglądać.
Szymek na szczęście po przedszkolu był grzeczny. Tylko on ciągle za mną łazi i chce się bawić. Ja próbuję uśpić mała to on wpada i coś zaczyna mówić. To Pola od razu nie śpi. Ona jest jak Szymek w domu mucha przeleci i się budzi. W wózku na dworze śpi
Mąż leży z gorączką 39st. Trochę mu spadnie zaraz rośnie znowu. Przed 19 pola zaczęła marudzić. Akurat jak mam robotę bo trzeba ich kąpać i szykować do spania. Szymek sam grzecznie poszedł spać o 19.30 a Pola się drze. Chyba znowu jakaś kolka. Oczy wielkie, smoka wypluwa, na rękach nie chce to ja do bujaka wsadziłam narazie.
Myślicie że po probiotyku dziecko może mieć luźniejsze kupki? Od wtorku już jej nie daje ale kupki takie może nie wodniste ale rzadkie
Aha do teściów chyba nie pojadę bo zaczęli remont w pokoju jednym... Zwariuje jutro sama z tym wszystkimWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 21:38
-
I jeszcze.... Zaczynam mieć suche gardło a to u mnie oznaka że zaraz będzie boleć. I mam wielką afte pod językiem....
Zrobiłam sobie grypowite i wzięłam tabletki do ssania na gardło
A wczorajszej nocy po karmieniu Poli od 2 do 4 oglądałam musical the greatest showman. Napalilam się na ten film i dopiero o 2 przeszła opłata za oglądanie więc włączyłam hehe.
Dlatego teraz już bym poszła spacWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2019, 21:50
-
Natalka jak tak czytam Twoje posty to tak mi Ciebie szkoda! Wszystko naraz robisz a tu jeszcze Malz chory.. jeszcze troche i sama bede tu pisac same narzekania jak Lida sie urodzi
juz sie boje tej organizacji. A nocy to chyba najbardziej. Moze dobry egzemplarz mi sie trafi;p
Ja wczoraj butelke kupilam nawet nowa hahaha taka ze mnie kp bedzie ;p i mm jedno op. Zeby staloMalz to teraz daje mi niecaly msc karmienia
dobrze,ze On nie ma parcia na kp hahaa ;p
Dzis ma odebrac od kobiety stelaz,wanienke i przewijak. Wanienke w sumie mam ale duza takze poczeka na skonczone pol roku conajmnien Lidki i wtedy bez stelaza prosto do wanny wsadze i bede kapac. Przewijak ma delikatne pekniecie na zgieciu ale pod pokrowcem frotte nie bedzie widac i przeszkadzac. A to wszystko za paczke pampkow 4. A ze mam jeszcze po Lenie to dobra wymiana;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2019, 08:05
-
Witam się z rana
Mam chwilkę dla siebie, bo Lena je sniadanie a potem znow wskakuje na pełne obroty.
Wczoraj byłam w końcu u lekarza po zaświadczenie abym mogła mieć cc także jestem już w tym temacie spokojna.
Zaraz się ogarniam i zawiozę Lene do teściowej, która z laską z nią dziś zostanie A my z mężem jedziemy po płytki do łazienki i musimy już wybrać panele, bo nie wiem ile mi czasu zostało.
-
Inso mój mąż też nie napiera na kp.
Za to siostra męża i jej mąż baaarodzo. Tak samo w kwestii sn. W święta szwagier zrobił mi kolejny wykład o porodzie sn. Nie rozumiem po co ktoś w ogóle poucza innych.
Wczoraj Pani doktor wpisując mi skierowanie na cc powiedziała, że mnie rozumie, bo z takiego samego powodu co ja zdecydowała się na cc.
Ja jestem taka, że mogę myśleć swoje Ale nie pouczam innych w tych tematach.
Ja np. Nie wyobrażam sobie nie zaszczepić dziecka czy nie iść z nim do lekarza kiedy jest bardzo chore..A moja szwagierka nie szczepy i do lekarza też nie chodzi..nawet na bilanse. Ale to ich wybory..
Ogólnie po sytuacji z Lena z dnia na dzień bardzo boję się porodu
-
Inso jak jestem sama to owszem ogarnę wszystko ale już pod wieczór mnie nerwy biorą i ciągle na speedzie. Bo jak jest mąż to on Szymka ogarnie, nakarmi, położy spać a ja w tym czasie kapie i karmię Polę. Może poprostu taka średnia że mnie matka i pani domu ze ledwo to ogarniam sama. Ja się zastanawiam jak teściowa 7 dzieci wychowała gdy teściu ciągle był w pracy. Ale kiedyś ponoć dzieci były grzeczniejsze hehe.
Mąż ma ciągle 38.5 nic mu nie schodzi ta goraczka i ledwo żyje już. Masakra.
Aneczka mnie też wkurzają tacy co będą cię pouczać, zwłaszcza facet w kwestii porodu hahaha. To jest twoje ciało i ty decydujesz. Zresztą dzieci rodziły się przez CC i to niż złego też żyją i mają się dobrze tak samo jak karmione mm. Wszystko dla ludzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2019, 08:59
-
Aneczka ale masz wyznaczony juz termin?
Hahaha facet robi wyklad o porodzie sn! Dobrezeby zaczal sam rodzic to by blagal o cc hahaha
Aneczka spokojnie jak masz skierowanie to bedzie bez problemu. Nie bedzie zadnych komplikacji. Nikt nie bedzie czekal tylko zrobi cc i juz.
Natalka kiedys watpie,zeby ktos chodzil i tak sprzatal dom albo stal i gotowal wymyslne dania. Zycie bylo prostsze. A na wsi to juz wogole jak poslucham swojej Mamy. Miala 3 braci,miala bo jeden nie zyje. Mieszkala z nimi Babcia. Rodzice szli w pole a Oni sami z Babka stara. Zjedli skwarki,zsiadle mleko czy tym podobne "danie" i won na podworko. Piec,sadza..kto mial odkurzacz ?;p a teraz niestety mamy wiecej obowiazkow,bo inaczej sie mieszka..tak mi sie wydaje. Poza tym oczekuje sie od kobiety,ze bedzie piekna,zadbana z bobasem na reku jak w reklamie. A kiedys, spocona,brudna, czasu na umycie sie nie bylo..takze ten
-
Justyna on był wczoraj u lekarza i dostał antybiotyk. Jak się nie poprawi ma przyjść w poniedziałek znowu.... On ma to samo co Szymek kiedyś też non stop gorączką. Dopiero drugi antybiotyk podziałał. Tylko że Szymek mimo że miał prawie 38 ciągle to się bawił.
-
Natalka- mój mąż i ez miał takie cholerstwo że antybiotyk niby brał a gorączka ciągle była. 2 tyg leżał w domu. I tak na prawdę dopiero po tyg mu trochę przeszlo.
Aneczka- nie przejmuj się. Choć w rodzinie to akurat mi się wydaje że to normalne że zwracamy sobie uwagę na różne rzeczy i radzimy w różnych sprawach. Przynajmniej u nas w rodzinie tak jest że jak coś myślimy innego to mówimy i staramy się żeby chociaż ta druga strona wysłuchała naszych argumentów. -
Męczący dzień.. Jak wyszłam po 10 tak wróciliśmy po 18. Mam nadzieję, że nie urodze przed terminem.
Mój szwagier uwielbia poruszać temat mojego cc czy kp/mm przy spotkaniach rodzinnych. W święta nie dość, że prawil nam moraly na temat cc to jeszcze wytknal, że Lena brała antybiotyk. Prawda.. brała ostatnio, bo innego wyjścia nie widziałam i brała po porodzie od razu. I nie uważam, że przez to jestem gorszą matką. Wytknąl również, że Lena jest niejadkiem. I jak to sam powiedział.. uważa się za idealnego rodzica. Ale czy tacy istnieją?
Oboje z mężem podjęliśmy decyzję o cc po przejściach jakie mieliśmy przy 1 porodzie. Oboje zdajemy sobie sprawę co się z tym wiąże. Rozmawialiśmy z lekarzem. Nie decydujemy się na cc, bo mamy taki kaprys. I szczerze to niech sobie szwagier myśli co chce
Pytalyscie o termin. 25 stycznia mam wizytę u gin i wtedy dopiero mamy ustalić. Ostatnio mówił, że jeśli wszystko jest ok to Max tydzień wcześniej. Także obstawiam ok. 10.02 także za miesiąc Laura już chyba będzie z nami
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Aneczka 10.02..jeju
to blisko mojej Laury 2 dni roznicy
to ja jeszcze po Tobie ok.3 tygodni
jak nie miesiac.
Ja zamowilam na aledrogo pare rzeczy dla Malej i jestem zadowolonaczekam od pn na 3 paczki
mam juz przewijak i stelaz i wanne. Zostalo mi jeszcze kupic szumisia i torbe do greentoma. Zastanawiam sie nad adapterami jeszcze ale nie wiem czy chce. Reszta to juz tylko doslownie pare rzeczy do szpitala typu podklady,majtki siateczkowe.
Edit.
A domowilam 4 paczke jeszczenie ma to jak szal zakupow
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2019, 20:48
-
Mąż chory, Szymek będzie chory bo dziś już kaszle i na wieczór dostal chrypy (też się nie oszczędza bo on ciągle albo gada albo wydaje jakieś dźwięki) także szykuje się na poniedziałek na lekarza. Jak dostanie antybiotyk to się załamie bo to byłby 4 od listopada.
A Pola ma kolkę i tak krzyczy że szok.
Po tym wszystkim jadę na urlop. Sama.
-
Inso chcesz to ci wyśle trochę rzeczy do szpitala bo mi zostało i leży w szafie.po co masz kupować. Mam majtki jedną paczkę, podkładów 1.5 paczki i nie wiem co tam jeszcze octanisept. I jeszcze sporo femaltikera. Ja nie piję bo z mlekiem się rozrabia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2019, 21:05
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Inso widzę, że masz już więcej kupione niż ja
Jutro mam wolny dzień (dobrze, że sklepy zamkniete), więc też zrobię zakupy przez allegro. Też jeszcze nie mam majtek, podkładów itp. Dziś jedynie złapałam w biedronce na szybko jedna paczkę pampersow, bo były w bardzo dobrej cenie.
Natalka jakby Inso nie chciała to mogę kupić od Ciebie
Powiem Wam, że rok mi się zaczął tak intensywnie z powodu tego mieszkania.
Wczoraj jeszcze miałam mały wypadek w łazience, bo rozpala mi się woda w łazience i zrobiłam szpagat. Dziś boli mnie lewa pachwina, lewy bok i lewą noga
-
O matko Aneczka uważaj bo się poturbujesz. Też widzę u ciebie nieciekawie.
Myślałam że ty już zakupilas wszystko zaproponowałem inso bo o tym wspomniała. Ja za to nie chce kasy. Jedynie co to żeby wysyłkę opłacić
Hehe zaraz ty będziesz pisać że Laura ma kolki albo kupy nie robi hehe masakra. A mi mówili że dziewczynki rzadziej mają kolki.
Szymek płakał bo nie mógł spać. Ja go bujalam wieczorami w wózku i nie spałam do 1 żeby mu dać butle i dopiero się kładła. Ale to nie były kolki. A u Poli to ewidentnie kolki. Płacze głośno, chwilę przed,wstanie i znowu.
Na szczęście usnęła.
To gdzie na ten urlop? Może Dominikana? Tylko sponsora potrzebaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2019, 21:45
-
Dziewczyny lacze sie w bolu z Wami
Stary co prawda zdrowy, ale dzieci non stop z katarami. Zuza zaczyna kaszlec, znowu taki suchy kaszel. No jakas niekonczaca sie historia... Umowilam ja na wizyte do pulmonologa, bo ten ciagly suchy kaszel i ostatnia dusznosc nie podoba sie naszej dr. Poza tym ciagle sprzatam, a w domu ciagle bajzel. Caly czas cos robie a w ogole tego nie widac.
Justyna, u mnie to samo. Rano zanim poprzebieram dzieci, nakarmie, poinhaluje, dam syropy, witaminy to jest 11, a czasem pozniej.
-
Natalka mojej Lenie na kolki bardzo pomógł infacol. Może spróbuj?
Mój mąż usnal w dużym pokoju, niech już tak śpi.. zakatarzony, zmęczony i chrapie. Lena usnela w naszym łóżku także mam towarzystwo do spaniaPrzynajmniej nie chrapie
Natalka dla mnie to i Polska może być.. byle cisza i spokójI, żeby mi ktoś usługiwal
-
Z tego co widzę to infacol to to samo co Espumisan. Mają taką sama dawkę symetykonu 40mg. Ja jej daje Espumisan 100mg 3xdziennie wtedy dostaje taka dawkę jaka jest w niemieckim sab Simplex. Tylko że u nas jest w ulotce 3xdziennie a tam każą dawać przed każdym posiłkiem. Stąd może ta jego niezawodność