Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Animka, to zostalo trzymac kciuki
Moja mama poszla do siostry lepic pierogi i wziela Zuzie. A ja juz mam posprzatane w domu, obiad prawie gotowy, pranie zrobione i wlasnie Kube klade spac. Z jednym dzieckiem to jest naprawde pelen lajcik
Justyna jak sytuacja u Was?
-
Justyna niech twoje dzieci już wyzdrowieją bo osiwiejesz.
Mąż u nas już zdrowy, Szymek kaszle mokrym kaszlem, ale nieco mniej, za to wczoraj mnie ruszyło i boli mnie gardło i dziś głowa. Wróciłam z Pola ze spaceru po 13 i ona usnęła zaraz ja też się położyłam i dopiero teraz wstaliśmy. Chłopaki pojechali do babci więc jest cisza. Szymek ma takie chwile że nie usiedzi j coś broi. Jak mu przejdzie to w poniedziałek do przedszkola bo za dużo w domu siedzi. Potem 2 tygodnie ferii więc w domu się na siedzi.
-
Justyna jeszcze raz zdrówka dla Was.
Natalka u nas teraz kończy się pierwszy tydzień ferii i czekam z utęsknieniem na koniecJak chodzi do przedszkola to jest jakoś mniej absorbujaca.
Animka trzymam mocno kciuki
Espoir A co tam u Ciebie? Jak się czujesz?
Inso jak tam wizyta?
-
Mój siedzi w domu w tym tygodniu i też czekam do poniedziałku. Niech idzie do przedszkola bo oszaleć można. Dziś jak już w miarę grzeczny to na wieczór wytrącił z rąk miskę z kaszą bo zaczął wierzgać i cały był w kaszy. No zabić to mało. Poza tym mówić trzeba sto razy, prycha na nas, pyskuje. Coś okropnego. Już ma powiedziane że zero bajek, żelków, innych przyjemności. A jak jutro znowu będzie szalał to wynoszę jego traktory i samochody do piwnicy. Było proszenie, tłumaczenie, za każdym razem jest już nie będę, będę grzeczny, wybacz mi mamo. Za 5 min od nowa. Teraz będą konsekwencje bo już nie wiem jak mu to wytłumaczyć. Kocham tego bachora ale czasami mam już czarne myśli... Haha
-
Aneczka wizyta szybka jak zawsze. Niestety jesli chodzi o cc, to ona takich rzeczy nie wystawia.. mam czekac wg niej do akcji i wtedy jechac do szpitala
Jak bede po terminie to tak,skierowanie da ale poprostu do szpitala. Wczoraj rozmawialam z Malzem, dzis postaram sie zadzwonic chociaz do kliniki zapytac jak to jest z umawiannym,platny cc.
Kava przypomnij gdzie rodzilas? Prywatnie ostatnio? Wiesz od ktorego tygodnia trzeba prywatnie sie przepisac do lekarza,zeby zrobic tam cc? I jak to u Was z ta opieka poporodowa wygladalo? Chodzi mi o niemowle. Denerwuje sie na zapas ta bilirubina i jakby trzeba bylo naswietlac. -
Inso, ja 2 razy miałam CC u Arciszewskich. Zgłosiłam sie jakoś 2 może 1,5 miesiąca przed terminem. Najlepiej zadzwonić i spytać czy ie za późno i czy przyjmą.
Pamiętaj, ze na Parkowej jest pewnie z 1000 zł taniej jednak a to dużo.
Ja na początku chodziłam do Pierzyńskiego bo myślałam, że po 1 CC zrobią mi bez problemu CC w szpitalu. Pan docent szybko mnie z błędu wyprowadził i powiedział, ze to nie jest wskazanie.
Niby jest takie prawo, ze po jednym CC kobieta może sobie wybrać jak chce rodzić ale chyba u nas z tym ciężko bo nasze szpitale są dosyć mocno zafiksowane na sn i każą próbować rodzić.
Co do opieki później to ja jestem zadowolona bo mają super pediatrę. W pakiecie masz opiekę pediatryczna i ginekologiczną przez 6 tyg po porodzie. Mnie się akurat przydało, bo miałam troszkę problemów z Adasiem więc kilka razy byłam u niego i powiem szczerze, że bardzo mi przypasował ten lekarz.
Co do żółtaczki to się nie wypowiem, bo moje dzieci w zasadzie nie miały .iNso87 lubi tę wiadomość
-
Dla mnie to dość dziwne, ze po 2cc robią probleny ze skierowaniem. Co innego jak mama sie upiera na sn, ale przeciez ma prawo zdecydować.
U nas tez chorobska, nie wiem co robic. Od poniedzialku mlody kaszlal dosc mocno, az z przedszkola go odeslali. w poprzedbim tygodniu mial katar i myslalam ze to po tym. We wtorek mial goraczke w nocy wiec na drugi dzien lekarz, zapalebie gardla i antybiotyk ale chwile po powrocie od lekarza zaczal wymiotować wszystkim co zjadl. 2 dbi tak wymiotowal i mial luźne kupy. Wczoraj wieczirem zwymiotowala mala i pojechalismy na npl. Jakas wirusowka, dzisiaj w nocy od 1 do 4 latalam z maltm co pol h do toalety, siedzac na nocnoku wymiotowal do miskiod rana odpukac lepiej ale takiego slabego to noe widzialam go dawna. Mloda poki co tylko kupki brzydkie robi, mam nadzieje ze sie jej nie rozwinie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 10:44
-
Mi gin teraz mówił jak szłam do porodu że jest prawo że nie mogą lekarze kazać rodzić sn jak już miałam CC. Trzeba wyrazić zgodę pisemna na poród sn. U mnie jak powiedziałam że chce CC to nie było problemu akurat. Ale nie wiem czy jak się zmieniło coś od stycznia co Justyna kiedyś podawała linka to czy to też się nie zmieniło.
-
Kava wrote:Inso, ja 2 razy miałam CC u Arciszewskich. Zgłosiłam sie jakoś 2 może 1,5 miesiąca przed terminem. Najlepiej zadzwonić i spytać czy ie za późno i czy przyjmą.
Pamiętaj, ze na Parkowej jest pewnie z 1000 zł taniej jednak a to dużo.
Ja na początku chodziłam do Pierzyńskiego bo myślałam, że po 1 CC zrobią mi bez problemu CC w szpitalu. Pan docent szybko mnie z błędu wyprowadził i powiedział, ze to nie jest wskazanie.
Niby jest takie prawo, ze po jednym CC kobieta może sobie wybrać jak chce rodzić ale chyba u nas z tym ciężko bo nasze szpitale są dosyć mocno zafiksowane na sn i każą próbować rodzić.
Co do opieki później to ja jestem zadowolona bo mają super pediatrę. W pakiecie masz opiekę pediatryczna i ginekologiczną przez 6 tyg po porodzie. Mnie się akurat przydało, bo miałam troszkę problemów z Adasiem więc kilka razy byłam u niego i powiem szczerze, że bardzo mi przypasował ten lekarz.
Co do żółtaczki to się nie wypowiem, bo moje dzieci w zasadzie nie miały .
Dzwonilam na Parkowa. Wczoraj widzialam na stronie,ze A. Maja za 3500zl a P. Ma za 2600zl. Takze rzeczywiscie roznica. Ale Arciszewskich nie bralam pod uwage i tak,wczesniej pisalam,ze dr. K. mnie wkurzyl na prywatnym usg i mam niesmak do tego miejsca.. a w sumie tansza opcja tez dobra przy takich kwotach. Na szczescie nie jest za pozno. Wystarczy wizyta msc przed terminem,nawet tylko jedna i tez bedzie okTakze umowiona jestem na 7.02(rowny msc przed terminem) do dr. Kisielewskiego. Tam dogadamy wszystko i sie okaze czy wyjde z terminem na cc,czy jeszcze jedna wizyta przed. Cena wizyty 100zl takze spoko jak usg to dodatkowe 100zl tak mi w recepcji powiedziala. Oczywiscie jakies badania to juz inna kasa. Ale jest nawet spoko,bo ta wizyte mam popoludniu a tego samego dnia mam na nfz
oczywiscie pojde ostatni tam raz. Kazala mi zrobic krew i mocz takze bede miala na popoludnie aktualne wyniki no i dala mi na gbs to tez bede miala odrazu wynik
musze tylko w przychodni zrobic ksero calej swojej karty i wynikow. I bedzie super
Ale odrazu mi lzej na sercu -
Inso-z tego co się orientuję to generalnie jest trend żeby robić cc nie na zimno tylko właśnie na początku już akcji. A jednocześnie nie mogą zmuszać do sn po cięciu.
U mnie okresu brak,cycki bolą tak że się dotknąć nie umiem..... Modlę się żeby wszystko było dobrze!!! I nie wiem xzy z nerwów czy co ale tak mi jest popołudniu niedobrze że coś strasznego...... -
Justyna no to dobra wiadomość. Cieszę się bardzo, że widać poprawę. A jak Pola i Olek?
Inso ja to się ogólnie podziwiam, że Ty nie zrezygnowałas z tej swojej lekarki.
Mam nadzieję, że uda Ci się wszystko pozalarwiac prywatnie.
Ja Lene rodzilam sn także mam nadzieję, że po tych zmianach przyjmą moje skierowanie na cc. Za tydzień mam wizytę to dopytam lekarza. Mam nadzieję, że dotrwam do terminu cc, bo chciałabym, żeby to on wykonywał.
Animka trzymam mocno kciuki i wspolczuje mdłości..Ale podobno to dobry znak
-
Justyna ja jeszcze tydzień i ciąża donoszona
A za jakieś 3 tyg pewnie cc..No chyba, że Laura zaplanuje sobie wcześniej
Mam jednak nadzieje, że poczeka spokojnie, bo mama ma teraz mało czasu...haha
Remont mieszkania myślę, że jeszcze potrwa ze 2 tyg. Jutro jedziemy kupić szafę dla Leny do Ikei, więc znów sobota mocno zakupowa się szykuje. Lena zostaje tym razem z moimi rodzicami. A teściowa od ostatniej wizyty Leny unika nas jak ognia.. Niech się tak nie boi, ja już nie zamierzam się jej prosić o pomoc.
-
Justyna wiem,ze cc lepiej jak zacznie sie akcja ale obawiam sie wlasnie,ze bedzie tak,ze zacznie sie a tu w szpitalu dupa i znowu bede wiszczec w nieboglosy zanim mnie potna
Dlatego jednak mam nadzieje na cc na zimno.. na spokojnie. Wyjdzie w praniu i tak.
Aneczka juz po tej zlej morfologii mnie wnerwila. Zamiast dac normalny lek na recepte to sie bawi suplementami. Ale dalam Jej szansei teraz po tym,ze nie chce mi dac wskazania do cc to poki co niech sie cmoknie. Zobaczymy 7go jak to bedzie na wizytach.
-
Dotarlismy do domu. Moj Malz dzis od swieta..ze tak powiem postanowil pic kielich w kielich
teraz mam zygajacego kota w domu w lazience ;/ nosz kur... tylko jebnac w leb bo inaczej nie powiem:/ musze teraz go pilnowac zeby tam nie zasna albo sie nie walna..to mam noc bez dzieci. Myslalam,ze sie wyspie.. tiaaa