X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 12 lutego 2019, 04:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka nie pamiętam jak po pierwszej, ale teraz pozwoliła mi się napić dopiero jak już zeszły wszystkie kroplówki i miałam się pionizowac. Z zabiegu zwieźli mnie na pooperacyjna o 18 a pionizowac mnie koło 6 rano dopiero.

    A przy pierwszej to mi się wydaje że wróciłam z zabiegu o 14 a wstałam z łóżka ok 19

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 12 lutego 2019, 04:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i jeszcze ci powiem że mała płakała mocno na początku to położne mówiły żeby się nie martwić bo rozpręża sobie płuca. Mąż mi ja podał i próbowałam nakarmić ale ona spala przy cycku (Szymon też, nie wiem czy dzieci po CC tak mają czy co chodzi bo po sn sn dzieci od razu jedzą) położna kazała się nie martwić bo dziecko ma zapas pokarmu i nie jest głodne. Koło 22 wrzuciły mala do inkubatora bo było jej zimno i spala tam do rana. Wcześniej dostała butle. A mi ok 22 podała dożylnie coś przeciwbólowego i usnęłam. Wcześniej te kroplówki mi nic nie pomagały. O 19 zaczęli puszczać znieczulenie a o 20 już ruszałam nogami.
    U nas nie ma po CC kontaktu skóra do skóry. Pokazują tylko buźkę i położna zabiera malucha. Nawet bym nie miała jak jej dotknąć bo prawa rękę miałam na takim wyciągnijmy i były podawane leki i mierzone ciśnienie a lewa musiałam zawinięta w prześcieradło wzdłuż ciała i nawet nie mogłam nią ruszyć.

    Dziwne to wszystko i w sumie ja tego nie zapomnę. Nie wiadomo jak się zachować, co robić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 04:50

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 12 lutego 2019, 04:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna a ty masz łóżko w szpitalu dla siebie?

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 12 lutego 2019, 06:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka myślami z Tobą!!! Kciuki zaciśnięte.

    Ja karmie nadal piersią ale chyba już niedługo bo dziś w nocy zjadł raz z piersi a potem chciałam przystawić a tam pusto i nic nie leci. Więc zrobiłam butle. Rano też puchy. Nie wiem.czy to nerwy czy co. Ale już o laktację walczyć nie będę. Jak nie będzie to trudno i przejdziemy na mm
    Na szczęście Antek z butli pije więc problemu nie będzie większego. Zobaczymy.

    Z mężem to razie luźny pomysł żebym odpoczęła a może trzeba będzie tak zrobić bo ile można nie spać?

    Ja tu mam fotel rozkładany, średni wygodny ale jest, ale na fotelu śpimy razem więc ja generalnie cały czas w jednej pozycji na boku takze plecy i wszystko już boli :-(

    7w3d 💔
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 12 lutego 2019, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka moja odrazu chwycila za cyca jak Malz mi Ja podstawil po cc. Dorwala sie jak szczerbaty na suchary ;) takze ten :) Oczywiscie mowie tu po tym jak przywiezili mnie juz na polog po cc a Lena juz tam sobie lezala przede mna w swoim lozeczku.
    U nas tez nie bylo kangurowania po cc. Tylko popatrzylam na buzie. Polozna do buzi mi Ja zblizyla na 2 min to dalam buziaka i tyle. Nie wiem jak to jest teraz prywatnie. Ja mialam obie rece wyciagniete na boki jak na krzyzu.

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 12 lutego 2019, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna pewnie z nerwow i wyczerpania. Tak jak mowisz,najwyzej na mm przeskoczysz odrazu. Antek juz duzy chlopak :) i tak podziwiam Was wszystkie ktore karmia dluzej niz 2msc ;p bo ja to maDka ;)

    U mnie noc masakra.. wymorduje sie przed porodem. Musze odespac zaraz albo jakos w dzien. Malz w domu takze mam jak.

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • animka899 Autorytet
    Postów: 1929 983

    Wysłany: 12 lutego 2019, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna- pewnie stres i niewyspanie robią swoje i wpływają na laktację. Szkoda bo to jednak przy chorobie te przeciwciała bardzo by mu pomogły no ale trudno wszystko jest dla ludzi;)

    Inso-dla mnie kp to była najpiękniejsza część początków macierzyństwa. Ta bliskość,te rączki na piersi,no ja się rozplywam jak o tym myślę. Już pomijając dobrodziejstwa odpornościowe itd.

    201512131765.png

    201909081765.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 12 lutego 2019, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    animka899 wrote:
    Justyna- pewnie stres i niewyspanie robią swoje i wpływają na laktację. Szkoda bo to jednak przy chorobie te przeciwciała bardzo by mu pomogły no ale trudno wszystko jest dla ludzi;)

    Inso-dla mnie kp to była najpiękniejsza część początków macierzyństwa. Ta bliskość,te rączki na piersi,no ja się rozplywam jak o tym myślę. Już pomijając dobrodziejstwa odpornościowe itd.
    Spróbuję go potem przystawić , teraz dużo pije. Zobaczymy. Może to chwilowe. Eh.

    7w3d 💔
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 12 lutego 2019, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka caly czas myslami jestem z Toba! Obudzilam sie i pierwsza mysl, ze juz po 8, takze pewnie po cc jestes :)

    Justyna, zazdroszcze, ze maly z butelki pije. Moj Kuba ma odruch wymiotny i nie ma mowy o piciu z butelki. A juz bardzo chcialabym odstawic, a nie potrafie sie za to zabrac :/ Tak w ogole to jak Antos sie czuje? Wyszlo to zapalenie ukladu moczowego?

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • natalka0887 Autorytet
    Postów: 2788 807

    Wysłany: 12 lutego 2019, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sabinaaa wrote:
    Aneczka caly czas myslami jestem z Toba! Obudzilam sie i pierwsza mysl, ze juz po 8, takze pewnie po cc jestes :)

    Justyna, zazdroszcze, ze maly z butelki pije. Moj Kuba ma odruch wymiotny i nie ma mowy o piciu z butelki. A juz bardzo chcialabym odstawic, a nie potrafie sie za to zabrac :/ Tak w ogole to jak Antos sie czuje? Wyszlo to zapalenie ukladu moczowego?

    Wydaje mi się że tak do pół roku dziecku obojętne czy pierś czy butla. Mój do pół roku też wypił butle a potem koniec. Odwracał głowę i rób co chcesz.

    82do3e5emfsmi6fi.png
    3i49df9hbiuokhok.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 12 lutego 2019, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina tak , mamy mieć jeszcze USG nerek bo nie powinien mieć takiego zapalenia , było dość poważne, mogło podobno iść w kierunku sepsy. Dziś tak lekarka mi powiedziała więc na szczęście że.tu trafilismy.

    Na RTG widać zmiany lekkie na oskrzelach po ostatnim zapaleniu ale to delikatne i samo minie już. Także uff. Czekamy jeszcze na wyniki wymazu z gardła.

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 12 lutego 2019, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalka0887 wrote:
    Wydaje mi się że tak do pół roku dziecku obojętne czy pierś czy butla. Mój do pół roku też wypił butle a potem koniec. Odwracał głowę i rób co chcesz.
    No więc to może i dobry moment na odstawienie. Choć nie ukrywam że nocy toega wygodne. Więc zobaczymy, czy uda się jeszcze trochę pokarmic czy nie. I tak jestem z siebie dumna ze tyle czasu się karmimy wyłącznie prawie piersią. Bo dopiero po 5 MSC zaczął ciut słoiczków jesc a po 6 jedną butle z kaszka jaglana.

    Głowa mnie dzis boli z tego wszystkiego.

    Aneczka już pewnie po wszystkim dochodzi do siebie.

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 12 lutego 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale cisza. Wchodzę co chwila po jakieś wieści

    7w3d 💔
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 12 lutego 2019, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O 8.34 przyszła na świat Laura.
    Całe 3400.

    Niestety nie mam dobrych wieści :( Urodziła się, krzyczała i miała spadek tętna. I niestety widzialam ja chwilę po porodzie jedynie i jest na oiomie. Normalnie płakać mi się chcę :( Wyniki z krwi są w miarę ok ale ma mieć jeszcze rtg.

    sabinaaa lubi tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 12 lutego 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze mój lekarz powiedział, że dobrze, że było cc, bo była bardzo cienka pepowina i łożysko już stare także poród sn byłby ryzykowny.

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 12 lutego 2019, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka86 wrote:
    Jeszcze mój lekarz powiedział, że dobrze, że było cc, bo była bardzo cienka pepowina i łożysko już stare także poród sn byłby ryzykowny.
    Tzn powinni CC zaplanować wcześniej może tak? Gratulacje serdeczne
    .na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymaj się kochana, domyślam się że teraz ci bardzo ciężko i emocje strach szczęście i niepewność w Tobie są ale dasz radę. Niedługo córcia będzie z Tobą

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 11:57

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 12 lutego 2019, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I daj znać jak będziesz coś wiedziała więcej.

    7w3d 💔
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 12 lutego 2019, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka GRATULACJE! Zobaczysz, wszystko bedzie dobrze!!! Dobrze, ze chcialas cc od poczatku. Daj znac jak sie czegos wiecej dowiesz. My tu wszystkie sciskamy kciuki za Ciebie i Laure! Trzymaj sie :*

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 12 lutego 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    Sabina tak , mamy mieć jeszcze USG nerek bo nie powinien mieć takiego zapalenia , było dość poważne, mogło podobno iść w kierunku sepsy. Dziś tak lekarka mi powiedziała więc na szczęście że.tu trafilismy.

    Na RTG widać zmiany lekkie na oskrzelach po ostatnim zapaleniu ale to delikatne i samo minie już. Także uff. Czekamy jeszcze na wyniki wymazu z gardła.
    To dzieki Bogu, ze trafiliscie w pore do szpitala! A jak tam starszaki w domu? Maz jakos daje rade?

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 12 lutego 2019, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wytrzymam tego psychicznie...
    Antybiotyk i kilka dni na oiomie :(
    To samo co z Lena :(

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
‹‹ 3411 3412 3413 3414 3415 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ