Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aneczka dobrze słyszeć ze juz w domu i wszyscy razem
-
Co tu taka cisza
My wczoraj byliśmy u lekarza i wszystko jest ok. Czysto osłuchowo. Ale do przedszkola nie puściłam z tym katarem. Pojechał dziś do babci od rana. Ja się umeczylam z Pola bo tak płakała mocno chyba ja coś bolało. Teraz wstała o 14 zjadła i ładnie się bawiła. Położyłam ja o 15 i usnęła sama szybko.
A Szymek wczoraj u lekarza fisiowal nawet w gabinecie. Aż go pokrzyczał w samochodzie. Płakał, wymyślał że księżyca nie widzi ukochanego... Wrócił do domu i od razu zarządzał bajki. Powiedzieliśmy że na dobranoc. Tak plakal, kaszlał, gile z nosa leciały. No masakra. O głupia bajkę. Nikt nawet nie nakrzyczał na niego. A on tak się rozwścieczył. W międzyczasie Pola też tak płakała bo jej te płacze się wczoraj zaczęły. I Szymek przyszedł do sypialni się przytulić i usnął w ciuchach na łóżku. Rozłożyłam mu jego łóżko i przeniosłam i tak spał nieumyty, nieprzebrany, bez kolacji i spał do rana.
Dom wariatów
-
Natalka bywa
mam nadzieję, że dziś już lepiej i dzieci tak nie dokuczają.
My korzystamy z pięknej pogody i tego że jesteśmy zdrowi co bardzo doceniam i pół dnia na dworze spędziliśmy . Teraz był obiad i wszyscy śpiątakie dni to ja lubię. Burdel w domu ale wszyscy szczęśliwi
Olka wymaz z gardła prawidłowy także wszystko ok. Czekam jeszcze na wyniki posiewu moczu Antka i za 2 tygodnie kontrola krwi. I koniec przygody z chorobami mam nadzieje.
Inso nadal w dwupaku?
Aneczka szybko się ogarnęłas po CC skoro od razu do biedronki wyskoczyłas. Brawo Ty. Ja teraz to miałam tak kiepsko zszyte że pamiętam że pierwszy tydzień to ledwo chodziła aż płakać mi się chciało, aż w końcu któryś szew się rozpuścił i wszystko ok było . Jak się ogarniasz w nowej rzeczywistości? -
Kurczę..serio dziewczyny tak mialyscie? To mnie się wydaje normalne, że już się dobrze czuje. Wczoraj na wieczor trochę czułam rane Ale stwierdziłam, że to od kaszlu, bo kaszel mnie tak męczy, że tragedia. Do tego mam taki ból gardła od kilku dni, że już ledwo mówię. Mąż też ma tego samego wirusa. Lena też ma ciągle katar. Próbuje się dziś dodzwonić do Leny pediatry umówić nas wszystkich na prywatną wizytę Ale nie odbiera. Wogole to nie wiem co zrobić, bo w ciągu tyg powinnam iść z Laura do przychodni Ale panicznie boję się, że tam coś złapie. Masakra co za okropny wirus, że nie odpuszcza.
A Laura odpukac grzeczna. Od 9 śpi i pewnie wstsanie po 17 jak codziennie
-
To u nas wczoraj mlody zasnal przed 17 jak to mąż odebrał z przedszkola, przeniosłam go do domu i spal tez do 6 rano. Ale my się nie mogliśmy zrelaksować bo ciągle byl strach ze sie obudzi w środku nocy. Córeczka grzeczna to jakos tak w domu pusto bylo ze aż smutno
-
Animka mamy osobną część Ale wejście jedno. Dodatkowo przez antybiotyki odporność Laury jest jak wiadomo obniżoną.
Kurczę dziewczyny tak mnie boli to gardło, że wz się dziś poplakalam z bólu. Boli mnie już tydzień. Żadne tabletki, psikadla i inne różne specyfiki do płukania nie działają nawet na chwilę. Wieczorem znalazłam w domu antybiotyk, poczytałam ulotkę i wzięłam. Taka jestem zdesperowana
-
Aneczka nic nie mow o bolu..ja zeby nie tamten antybiotyk dzis napewno bym konala z bolu.. ale juz jako tako to wszystko przeszlo na szczescie. Kaszel jakis dziwny zostal ale to juz niebo a ziemia.
Justyna tak ja dalej w dwupaku. Mnie nic nie ruszytakze czekam do wizyty poniedzialkowej. Dzis zrobilam ostatnie badania i tez czekam na diagu online na wyniki. Babka odrazu powiedzala,ze z 3 dni bedzie trzeba poczekac na te toxo,kile i rozyczke.
-
Aneczka dobrze zrozumiałam że Laura śpi od 9-17? 8h?
Zaparz sobie tymianek, zwykła przyprawę i plykaj gardło. Działa przeciwbakteryjnie. Mój mąż jeszcze okłada ziemniakami. Ugotuj że 3 ziemniaki i rozgniecione wyłóż na sciereczke, zawin na to folie i jeszcze szalik i to przyłóż do gardła aż ostygną
-
natalka0887 wrote:Inso a nie robiłaś wcześniej tych badań toxo, kiłę i różyczkę?
Ten prywatny kazal zrobic jeszcze w III trymestrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2019, 01:17
-
Ja dziś w nocy wstałam karmić Laure A potem siedziałam i płakałam z bólu. Nie musiałam przelykac śliny.. gardło bolało bez tego.. samo oddychanie to tragedia.
Przeszłam bezproblemowo cc to gardło mnie rozwaliło. Nie wiem czy kiedykolwiek odczuwalam taki ból. Wyplykalam gardło mailem, nasmarowalam szyję mailem (nawet dotknąć szyi nie mogłam, bo bolalo), wzięłam paracetamol i jakoś zasnęłam. Teraz już jest lepiej.
Tak Natalka.. Laura spi tak mniej więcej 9-17w dzień, potem 2-3h aktywności i już idzie spać na noc. Oczywiście w międzyczasie dostaje mm.
-
Lena w wieku Laury też tak dużo spała o ile nie więcej.
Zoltaczke miała badana 3 razy w szpitalu.
Może to ma związek z mm albo z tym, że organizm jest słabszy po antybiotykach.
Wszystko i tak jest do czasu. Lena później też spała po pół godziny A mając 1,5 roku już nie spała w dzień.