Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja testow nie robilam a wiek dziecka byl ten sam,bo ja krotko karmilam Lene..w 2 msc jej zycia dorzucilam mm a potem juz tylko mm. A jesli chodzi o ilosci z laktatora to i wtedy i dzis nie narzekam,bo duuuuuzo sciagalam i sciagam.animka899 wrote:Inso- to zależy od wieku dziecka itd. takie sprawdzanie wlasnie po rozwarstwieniu to jedna z największych bzdur jakie są rozpowszechniane. Ja mam taką świetną książkę o kp i właśnie o tym też tam pisało żeby nie robić takich testów bo to nic nie znaczy. Tak samo jak kobiety sprawdzają ile odciągną laktatorem i po tym oceniają ile pokarmu mają. Też bzdura. Bp laktator nie ciągnie tak jak dziecko. Dziecko dużo więcej wysysa.
-
animka a skad wiesz ze dziecko duzo wiecej zjada niz laktator wyciagnie? to wszystko czysta teoria a my z inso piszemy o praktyce. wiec mozna czytc super ksiazki ale nie oznacza to, ze wszystko co ktos napisał jest madre i prawdziwe. kazdy robi według siebie.7w3d 💔
-
justyna- nie będe z tobą się kłócić, bo widzę że i tak uważasz że ty wiesz najlepiej więc szkoda mojego czasu. Generalnie ja to wiem z praktyki nie tylko swojej. Nie tylko z książek. Moja siostra 3 razy walczyła o laktacje , ja na razie jeden raz karmiłam dziecko ale wiele się nauczyłam. I bardzo dużo wiem na ten temat zarówno w teorii jak i w praktyce. Te książki są pisane zresztą w oparciu o badania empiryczne. Także no...
-
Sabina musicie sprobowac. Jak nie masz dochodów to masz niższa zdolność kredytową. No i zdolność obniżają dzieci... Ale możecie jako zabezpieczenie dać dom. Ale ten dom jest twoja własnością czy współwłasnością?
A propos jeszcze karmienia. Wiecie że ja ostatnio nie mogę laktatorem nic ściągnąć. Z pół lyzeczki. Nie wiem czy to wina laktatora czy o co chodzi. Z szymkiem normalnie ściągałem. Wolno szło ale zawsze.

-
U nas byla pediatra. Osluchala Dusie i wszystko jest w porzadku. Mala jest zdrowa. Mowila,zeby kupic krople nasivin i pedzlowac przez 3-4dni troszke nosek bo obrzekniety jest przez to mleko co czasem Jej trysnie. Takze tyle.
Aha i mam Jej nie obzerac mlekiem bo laduje pod korek i dlatego czaswm trysnie nosem i buzia jak zle odbije... ale jak mam to zrobic jak to zarlok! :p Na lekarki oko ponad 5kg jest i to napewno
-
Zalezy o jaka kwote chodzi. Biorac kredyt hipoteczny zastawia sie dom/mieszkanie na ktore bierze sie kredyt najczesciej. Do kredytu,jesli nie wychodzi,mozna wziac czlonka rodziny z dochodami. Poza tym nie wiem czy nie zrobili tak,ze 500 plus mozna wliczyc jako dochod biorac kredyt.sabinaaa wrote:Mam pytanie z innej beczki. Znacie sie na kredytach hipotecznych? Mam dom przepisany na siebie jeszcze przed slubem. No a teraz nie mam zadnych zarobkow, tylko maz. Da nam ktos kredyt? Ja mam dom, a maz wyplaty na koncie

-
No i mamy antybiotyk. Pola zaczęła gorączkować koło 15. Teraz temperatura spadła bez podawania leku. Trochę słychać jednak na oskrzelach i szmer nad sercem. Także dostała leki i nie wiem kiedy ona to wypije. Antybiotyk poszedł słabo. A jeszcze osłonka. Syrop na kaszel i inhalacje. Zapłacze mi się na śmierć


-
sabina ja nie brałam kredytu hipotecznego ale wniosek kiedyś skałdaliśmy i pamiętam tyle, że musisz wziąć tyle ile bank uważa , że kosztuje m2 mieskzania/domu. My chcieliśmy mniej i nie chcieli nam dac
także tak też bywa. Zdolność chyba sprawdzają najbarsziej korzystną czyli albo wspólnie albo na samego męża i powiedzą Wam co i jak - tak przynajmniej nam przy gotoówkowym sprawdzali.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 19:57
7w3d 💔 -
ty uważasz to za głupote a ja nie. dla mnie głupotą jest kierowanie się tylko tym co wyczytam. Skoro i ja i inso mamy podobne spostrzeżenia to może jednak jest coś w tym. i myśle, że nie tylko my mamy takie spostrzeżenia. Ale jak pisałam, ja w przeciwieństwie do Ciebie, sznauje Twoje stanowiso.animka899 wrote:Tylko wiecie mi tez chodzi o to że zagubione kobiety szukają informacji często na forach i potem czytają takie głupoty i robią zle.7w3d 💔
-
Pare kropel na wacik,patyczek do uszu i tak popedzlowac wejscie. Nie mozna Jej jeszcze wkrapiac. Widze,ze jest napisane od 3msc zycia.justyna14 wrote:inso a jak pędzlować? ja ten nasivinek wpuszczam Antusowi do noska ale to ten baby to takie kropelki są małe , że nie mam pewności czy wpadnie czy nie
-
No ja tez uwazam,ze cos musi byc z pokarmem kobiet, jesli dziecko "zje"obie piersi i jeszcze placze o jedzenie i po podaniu mm wypija butle i zasypia w spokoju. Ale to moje zdanie i nie bede tego rozstrzasacjustyna14 wrote:ty uważasz to za głupote a ja nie. dla mnie głupotą jest kierowanie się tylko tym co wyczytam. Skoro i ja i inso mamy podobne spostrzeżenia to może jednak jest coś w tym. i myśle, że nie tylko my mamy takie spostrzeżenia. Ale jak pisałam, ja w przeciwieństwie do Ciebie, sznauje Twoje stanowiso.
Animka wrzuc na luuuuz.. internet to i tak nie jest najlepsze zrodlo informacji takze jak Ktos chce zaczerpnac wiedzy to raczej na forach znajdzie rozne sprzeczne nawet informacje.
-
Justyna- napiszę ci ostatni raz- ja znam też praktykę i to bardzo bardzo dobrze nie tylko na swoim przykładzie. Nie mam wiedzy tylko z książek. Mimo że mam tylko 1 dziecko to nie umniejsza to mojej wiedzy i praktyce. A tobie że względu na liczbę dzieci jej nie dodaje. Koniec tematu. Róbcie i myslcie jak chcecie. A ja zawsze i przy każdej okazji czy to na forum czy w realny życiu propaguje kp i uświadamiam mlode mamy że mają o co walczyć a mm to ostateczność ostateczności.
-
Nie do końca właśnie. Ale co bank to liczy inaczej. U nas nie kierowali się cena M2 ale może dlatego że ja brałam mniej kredytu niż cena zakupu a resztę miałam jako wkład własny. No właśnie teraz żeby dostać kredyt musisz mieć 20%wkladu własnego. Nie wiem jak teraz ale kiedyś można było to skredytować ale były wyższe marże i prowizje.justyna14 wrote:sabina ja nie brałam kredytu hipotecznego ale wniosek kiedyś skałdaliśmy i pamiętam tyle, że musisz wziąć tyle ile bank uważa , że kosztuje m2 mieskzania/domu. My chcieliśmy mniej i nie chcieli nam dac
także tak też bywa. Zdolność chyba sprawdzają najbarsziej korzystną czyli albo wspólnie albo na samego męża i powiedzą Wam co i jak - tak przynajmniej nam przy gotoówkowym sprawdzali.
Banki to zagmatwane instytucje popytaj o dobrego doradcę. My mamy w banku super panią od kredytów hipotecznych super tłumaczy, szuka rozwiązań które ale wiadomo ona nie decyduje o przyznaniu kredytuy













