X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2015
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 17 kwietnia 2019, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    animka899 wrote:
    Natalka-nie obraz się ale co co brednie piszesz z tym usuwaniem ciąży!!! Idąc tym tokiem to ludzi po wypadkach którzy mają utrudnienia w funkcjonowaniu też zabijajmy no bo przecież marna dla nich pomoc od państwa! Gdybym posłuchała lekarzy moje dziecko które ma 3lata by nie żyło!! Przez ich widzimisię i glupote. Zgadzam się że trzeba zmienić system opieki nad niepełnosprawnymi ale nie ich zabijać!
    animka w pełni popieram ten Twój wpis!

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 17 kwietnia 2019, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    espoir wrote:
    ja to musiałam tylko czekać na neurologa, a potem on sam załatwił rezonans i wizyty u okulisty, logopedy, ortopedy, fizjoterapeuty itp...
    tylko listy dostaje kiedy i gdzie mam się stawić...
    Bajka :) ja byłam a szoku jak neurolog nam dał skierowanie na rezonans bez żadnego proszenia i wymyślania. Wiedziałam że Adaś musi mieć to badanie bo nie wiedziałam co mu w głowie siedzi a ataki były okropne. Tylko u nas najpierw trzeba się nachodzić i naprosic o skierowanie więc byłam w szoku że tak szybko dostaliśmy. Cieszyłam się. A jak zaglebilam się w problem ze zrobieniem dziecku gdziekolwiek tego badania to ręce zaczęły opadać. A najgorszy ten strach że coś mu pęknie w głowie podczas kolejnego ataku :( i ta bezradność. Nie wyobrażam sobie co by było gdyby nie było tej opcji prywatnej...

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 17 kwietnia 2019, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliss wspolczuje tego co przeszliscie.
    Nawet nie chce sobie wyobrażać co czułaś..Ja zwykle przeziębienie Laury przeżywałam A tu takie coś... stres niesamowity. Dobrze, że diagnozę macie już za sobą i dobrze, że to nic bardziej poważnego. No i jeszcze dobrze, że się udalo zrobić to badanie. Zdrówka dla Adasia. Dzielny chłopak 😘
    A mam takie pytanie.. Z czego mogło się tak zrobić?

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 17 kwietnia 2019, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inso super masz te dziewczyny 😍
    Czupryna Dusi boska 😁 Moja Laura przy Twojej to łysa 😂

    iNso87 lubi tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 17 kwietnia 2019, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jutro idę sama z dwójką na szczepienia.. jak ja to ogarnę? 🤔 Wogole to się zastanawiam czy dobrze robię, że szczepie przed świętami..eh

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 17 kwietnia 2019, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka86 wrote:
    Aliss wspolczuje tego co przeszliscie.
    Nawet nie chce sobie wyobrażać co czułaś..Ja zwykle przeziębienie Laury przeżywałam A tu takie coś... stres niesamowity. Dobrze, że diagnozę macie już za sobą i dobrze, że to nic bardziej poważnego. No i jeszcze dobrze, że się udalo zrobić to badanie. Zdrówka dla Adasia. Dzielny chłopak 😘
    A mam takie pytanie.. Z czego mogło się tak zrobić?
    Podobno przechodził jakąś głębsza infekcje. Lekarz twierdzi że objawy na zewnątrz mogły ustąpić po lekach ale w głowie coś zostało. Zaczęłam kojarzyć fakty i rzeczywiście pamiętam jedną większą infekcje jesienią - oprócz gorączki,zapalenia gardła Adaś też pierwszy raz w życiu miał ropiejące oczka. Ropa wylewała się do tego stopnia że dostał antybiotyk do oczu. Oprócz tego zwykły jakiś antybiotyk i widocznie one poradziły sobie tylko z objawami tymi "na zewnątrz" a w głowie zostały powikłania. Tak mi to tłumaczono. Zrobił się stan zapalny w lewej części głowy który wpływał na nerwy do tego stopnia że kręciło się w głowie a nawet paraliżowało lewą stronę ciała.

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 17 kwietnia 2019, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka86 wrote:
    Ja jutro idę sama z dwójką na szczepienia.. jak ja to ogarnę? 🤔 Wogole to się zastanawiam czy dobrze robię, że szczepie przed świętami..eh
    Podejdź do tego z założeniem że wszystko będzie dobrze. Wiem że łatwo się nowi ale spróbuj nie wkręcać sobie że będą jakieś skutki uboczne. Potraktuj ten dzień jak zwykły, prawie wiosenny czwartek i nie doszukuj się w każdym płaczu skutków szczepienia. Będzie dobrze! Trzymam kciuki :)

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 06:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka86 wrote:
    Ja jutro idę sama z dwójką na szczepienia.. jak ja to ogarnę? 🤔 Wogole to się zastanawiam czy dobrze robię, że szczepie przed świętami..eh
    ogarniesz :) ostatnio byłam z 3 u lekarza i dziś idę z trójką, żeby chłopaków skontrolować. :) co nas nie zabije .... :) a jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości co do szczepienia, to pamiętaj ,że szczepienie nie zając, nie ucieknie i zdążysz zaszczepić i po świętach.

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 06:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alisss wczoraj mężowi mówiłam o tej Waszej historii, bo mega nie to poruszyło powiem szczerze a mąż przypomniał mi historie sąsiada naszego sprzed roku czy dwóch. Chłopak wtedy z 16 lat złapał wirusa że właśnie mu pół twarzy sparaliżowało. Wiem, że trafił do szpitala na tydzień czy dwa i, że ten paraliż z miesiąc ponad ustępował stopniowo i u niego to ponoć taki wirus był, ale jak go leczyli to nie wiem. Także takie różne świnstwa po świcie krążą :/

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    alisss wczoraj mężowi mówiłam o tej Waszej historii, bo mega nie to poruszyło powiem szczerze a mąż przypomniał mi historie sąsiada naszego sprzed roku czy dwóch. Chłopak wtedy z 16 lat złapał wirusa że właśnie mu pół twarzy sparaliżowało. Wiem, że trafił do szpitala na tydzień czy dwa i, że ten paraliż z miesiąc ponad ustępował stopniowo i u niego to ponoć taki wirus był, ale jak go leczyli to nie wiem. Także takie różne świnstwa po świcie krążą :/
    No właśnie nie wiadomo co to się przypałęta do człowieka :( najgorsze że ja byłam pewna że zrobiłam co mogłam w przypadku tamtej infekcji. Dostał antybiotyki, wrócił do normalności.a kto by pomyślał że w głowie coś zostało? Nawet laryngolog nie był w stanie tego wychwycić bo to siedziało głęboko w głowie :(

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliss z Lena tak właśnie podchodzilam do szczepień.. A teraz zrobiłam się taka panikara. Może dlatego, że jestem już bardziej wszystkiego świadoma? Za dużo czytam chyba.
    Ostatecznie poprosiłam moja mamę, zeby ze mna pojechała -mam nadzieję, że nie będę tego zalowac. Ona poczeka najpierw z jednym A potem z drugim na korytarzu. Moja Lena nie jest spokojnym dzieckiem także to jej reakcji się boję. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok.

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliss to straszna sytuacja. Człowiek myśli, że zrobił wszystko, żeby wyleczyć dziecko A tu takie coś. Dobrze, że się wszystko tak skończyło. Ale to co przeszliscie..musiało być straszne.

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u mojej szwagierki jelitowka..A moja teściowa zamiast siedzieć w domu to do nich wczoraj poszła. Coś czuję, że tych święta u nich nie spędzimy.

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
  • Ola_45 Autorytet
    Postów: 3141 2893

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2021, 07:10

    03.2015 - 6t. 💔
    12.2015 syn
    Starania od 2017r

    Niedrożny lewy jajowód
    7x IUI - nieudane
    1 PROCEDURA IVF :
    I transfer - 09.2024 - 5t.💔
    II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
    III transfer - 12.2024 - nieudany
    2 PROCEDURA IVF :
    2025r
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczka86 wrote:
    A u mojej szwagierki jelitowka..A moja teściowa zamiast siedzieć w domu to do nich wczoraj poszła. Coś czuję, że tych święta u nich nie spędzimy.
    współczuję inteligentnej teściowej i szwagierki :/ jakaś porażka.

    moje dziciaki były szczepione na rota i powiem Wam,że do tej pory nie przechodziły jelitówki jakoś zle. Jedyne co u nich występuje to może ze 3 lużniejsze stolce w ciągu doby i tyle. przechodzi więc akurat ta szczepionka mega działa na nich, za to my z mężem nie szczepieni, więc już gorzej, ale wiadomo, dorosły jakoś przejdzie i się nie odwodni, najgorzej dzieci.

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10321 6171

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alisss87 wrote:
    No właśnie nie wiadomo co to się przypałęta do człowieka :( najgorsze że ja byłam pewna że zrobiłam co mogłam w przypadku tamtej infekcji. Dostał antybiotyki, wrócił do normalności.a kto by pomyślał że w głowie coś zostało? Nawet laryngolog nie był w stanie tego wychwycić bo to siedziało głęboko w głowie :(
    daj spokój, teraz sobie myśle, ile to razy moim dzieciom ropiało oczko czy miały antybiotyk i Bogu dziękuje, że tak to się tylko skończyło. Zdrówka dla Was i żeby już nic takiego Was nie spotkało.

    alisss87 lubi tę wiadomość

    relg3e5e6cfj7fkg.png
    zrz63e5ewa17bqxb.png
    km5sdf9hhvdxzmyl.png
  • sabinaaa Autorytet
    Postów: 1203 897

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliss przeczytalam wpis z zapartym tchem.... Wspolczuje Ci tych nerwow, bo zapewne mialas milion roznych, glupich mysli. Dobrze, ze szczesliwie sie to wszystko skonczylo. Infekcje potrafia zrobic cuda w organizmie. Moj maz mial takie powiklania pogrypowe, ze miesiac byl w szpitalu. Zataczal sie w domu, podejrzewalam udar i od razu szpital. Tam badania, maz coraz gorszy a diagnozy brak. Nawet stwardnienie rozsiane bylo brane pod uwage. Bylam wtedy w ciazy z Zuzia i przezylam horror. Po jakims czasie sie okazalo, ze to zespol jakis tam spowodowany grypa. Nawet pol twarzy mu sparalizowalo. Pozniej rehabilitacja i wyszedl bez szwanku, ale wygladalo to strasznie.

    l22ndf9h3vpfkhhu.png
    mhsvj44j4uxq5cod.png
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sabinaaa wrote:
    Aliss przeczytalam wpis z zapartym tchem.... Wspolczuje Ci tych nerwow, bo zapewne mialas milion roznych, glupich mysli. Dobrze, ze szczesliwie sie to wszystko skonczylo. Infekcje potrafia zrobic cuda w organizmie. Moj maz mial takie powiklania pogrypowe, ze miesiac byl w szpitalu. Zataczal sie w domu, podejrzewalam udar i od razu szpital. Tam badania, maz coraz gorszy a diagnozy brak. Nawet stwardnienie rozsiane bylo brane pod uwage. Bylam wtedy w ciazy z Zuzia i przezylam horror. Po jakims czasie sie okazalo, ze to zespol jakis tam spowodowany grypa. Nawet pol twarzy mu sparalizowalo. Pozniej rehabilitacja i wyszedl bez szwanku, ale wygladalo to strasznie.
    O matkooooo ... Niewyobrażalne co musiałaś przeżyć! :(

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze no... Ostatnimi czasy Adaś był najważniejszy a człowiek o sobie zapominał. Dzisiaj już nie wytrzymałam i poszłam z kaszlem do lekarza a tam co? Zapalenie płuc :(dodatkowo kłuje mnie coś w okolicach wątroby i byłam pewna że to z nerwów ale kłucie towarzyszy mi codziennie a lekarz mówi że nerwobóle puszczają na jakiś czas. Więc mam skierowanie na USG brzucha plus szczegółowe wyniki krwi. Także jak nie urok to...
    Dziewczyny jak dobrze że Wy jesteście i że zawsze można do Was wrócić. Ja tak tęskniłam :( chciałam wcześniej napisać ale jakoś tak ciężko było. Teraz z pracy dostałam wypasionego smartfona to już będzie lepiej ;)

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Aneczka86 Autorytet
    Postów: 2357 1085

    Wysłany: 18 kwietnia 2019, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po szxzepieniach. Obie moje dziewczyny bardzo dzielne..jestem z nich dumna 😊😊
    Laura waży już 5300 i mierzy 58,5cm. Mój klocuszek 😊

    alisss87, sabinaaa, justyna14 lubią tę wiadomość

    l22ncwa1oacwa1tc.png
    l22nbd3m6o1c484o.png
‹‹ 3466 3467 3468 3469 3470 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ