Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Inso wszystkie coreczki masz chyba takie same bo tak samo kojarzę zdjęcia Lenki
i tw włosy też chyba geny bo Lenka też pamiętam miała piękne od razu
cudna Dusia i jeszcze widać że pulchniitka ale fakt, wygląda jak conajmniej roczne dziecko
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Justyna,tak mi tez odrazu z Lena sie kojarzy Dusia jak na Nia patrze. Geny robia swoje
nie ma co.
Aneczka Tobie sie zepsul a ja wlasnie dzis hustawke sprzedalamjeszcze zarobilam :p i tez nie mam w czym karmic Lidki ale poczekam i kupie krzeselko,najwyzej znajde z funkcja regulacji oparcia
nie moglam juz zniesc to,ze ten lezak pod nogami w salonie sie walal a Lidka w nim malo siedziala (nie liczac tego,ze na poczatku sie hustala). Jeszcze kolyske sprzedac i narazie do sierpnia luuuz. Potem tapicerke do gondoli i poki co wiecej nic nie sprzedaje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2019, 14:08
-
animka899 wrote:Inso- haha, no niech siedzi na razie jeszcze w tym brzuchu;) gdzie jej tak dobrze bedzie?;P
ja wtedy pochwale sie juz ponad pol roczna Dusia,ktora moze bedzie juz siedziec Wow! A jeszcze niedawno narzekalam na to,ze w ciazy jestem
i tak zle mi sie spalo pod koniec
-
Ja teraz dopiero tak na prawdę widzę "uroki" ciąży, bo jak z olą to leżałam nic nie robiłam to nie czułam tych wszystkich ograniczeń
a teraz tu ciężko się schylić, tu ledwo wychodzę na to drugie pietro, dłużej stać też kłopot:p nienawidzę się czuć tak nie w pełni sprawna:p A w nocy mąż się śmieje że jak się obracam to jak wieloryb na mieliźnie:p
a wogóle powiem Wam, że niby czytam ten wątek wrześniówek, coś tam czasem napiszę, ale tutaj się czuję najlepiej i najswobodniej;)iNso87, sabinaaa lubią tę wiadomość
-
animka899 wrote:Ja teraz dopiero tak na prawdę widzę "uroki" ciąży, bo jak z olą to leżałam nic nie robiłam to nie czułam tych wszystkich ograniczeń
a teraz tu ciężko się schylić, tu ledwo wychodzę na to drugie pietro, dłużej stać też kłopot:p nienawidzę się czuć tak nie w pełni sprawna:p A w nocy mąż się śmieje że jak się obracam to jak wieloryb na mieliźnie:p
a wogóle powiem Wam, że niby czytam ten wątek wrześniówek, coś tam czasem napiszę, ale tutaj się czuję najlepiej i najswobodniej;)juz dluzszy czas czlowiek jest
jakos tak kameralnie nawet u nas na Grudniowych.
Wieloryb haha juz nie pamietam co to jestteraz skacze jak sarenka ;p choc chyba do konca jeszcze do siebie nie doszlam. I przeszkadza mi coagle te pare kg ktore jeszcze moglabym zrzucic. Wogole nie moge ograniczyc slodyczy! No ciagle mam wrazenie,ze zaraz @dostane i chce jesc!
-
Ja próbowałam się "wbić" w wątek lutowek ale się nie udało. Chyba brakowało mi czasu. Przy grudniowkach też mi się nie udało od razu choć byłam na bieżąco. Chyba było nas zbyt wiele 😀 i się nie przebiłam..haha
Na naszym wątku poznałam jedna osobę z mojego miasta. Teraz mamy zdecydowanie rzadki kontakt Ale jak nasze dzieciaki były małe to prawie codziennie się widywalysmy. Marzenie..jak jeszcze czytasz to pozdrawiam ☺😚
-
Inso..Tak bujaczek. Jutro jedziemy z mężem do komisu po jakiś używany, bo normalnie ciężko mi bez. Jak położę Laure to zaraz jest na brzychu i za chwilę piski, bo nie może się przekręcić spowrotem. I nic nie moge zrobic. A tak to z bujaczkiem do lazienki czy do kuchni szlam.
-
Ja rozgladam sie za krzeselkiem do karmienia. Tak mi sie podobaja te Peg Perego..ale nie chce wydac tyle kasy. Uzywane tez w niezlej cenie sa hmm...
Chce teraz jakies z regulacja oparcia i wysokosci, i z podwojna tacka. Wczesniej z Lena mialam zwykle Graco. Zero regulowania,poprostu wysokie z koszykiem na zabawki na dole. Nie bylo zle ale Lena juz dobrze siedziala jak je kupilam. A teraz chce z regulacja to juz bym kupila.
Patrzylam na aledrogo i sie zastanawiam.
https://allegro.pl/oferta/krzeselko-do-karmienia-skladane-ekoskora-kindereo-7608278294?utm_source=facebook&utm_medium=app_share&utm_campaign=AndroidShowitemShare
Co.myslicie? -
Ja ole na początku karmiłam w bujaczku z Fisher Price a potem miałam zwykłe plastikowe krzesełko które się dopinało do zwykłego krzesła bo nie miałam miejsca na nic innego.
Ja póki co przekopuje aledrogo i olx i w ogóle internety bo chciałabym kupić nowy stelaż do wózka bo ten co mam to już 4 dzieci w nim jeździła i trochę jest sfatygowany. Reszta części jest super więc szkoda mi kasy na całkiem nowy wózek. -
Poczekam chyba z tym krzeselkiem jeszcze. W sumie nie pali mi sie az tak. Najwyzej kupie jak bedzie miala pol roku, albo ponad,tak zeby sama siedziala i kupie zwykle
bez bajer wtedy
Modlcie sie za nasza dzisiejsza noc.. Lena spi w nowym lozku na gorze a Lidka na dole a ja obok na materacu na ziemizmiana miejsc. Malz poszedl na nasze lozku haha Nie dam rady normalnie zasnac,co chwila zagladam na Lidke.
-
Ja przy Laurze już nie mam parcia na wydawanie pieniędzy na te różne krzesełka, bujaczki. Chyba już teraz wiem, że to wszystko jest na chwilę. Choć nie powiem.. bujaczek babybjorn mi się strasznie podoba 😂 Krzesełko do karmienia mam bez bajerów po Lenie, a Lena ma co po mojej siostrzenicy. Teraz planuje kupić zwykle z Ikei, bo zajmuje mniej miejsca. A potem można zdjąć tacke i dostawic do stołu.
Inso podziwiam 🙂 A do tej pory jak Dusia spała? Z Tobą czy w łóżeczku?
-
Aneczka86 wrote:Ja przy Laurze już nie mam parcia na wydawanie pieniędzy na te różne krzesełka, bujaczki. Chyba już teraz wiem, że to wszystko jest na chwilę. Choć nie powiem.. bujaczek babybjorn mi się strasznie podoba 😂 Krzesełko do karmienia mam bez bajerów po Lenie, a Lena ma co po mojej siostrzenicy. Teraz planuje kupić zwykle z Ikei, bo zajmuje mniej miejsca. A potem można zdjąć tacke i dostawic do stołu.
Inso podziwiam 🙂 A do tej pory jak Dusia spała? Z Tobą czy w łóżeczku? -
Inso to ja Cię podziwiam.
Ja to jestem wygodna i zrobię wszystko byle się wyspać w nocy 😂 Dlatego nad ranem biorę Laure już do siebie, bo zjada i od razu zasypia ☺
Mamy już bujaczek, koleżanka nam pożyczyła, także jutro zaczynamy przygodę z marchewką 😁 Laura jak widzi, że my jemy to zaraz zaczyna się slinic i rusza językiem.. oby chociaż jedna była jedzaca 🙂
Ps. Śledzi któraś z Was mameginekolog?iNso87 lubi tę wiadomość
-
Ja książkę akurat kupiłam bo lubię jej styl w kuchni bardzo:D
I wogole w porównaniu do tych innych blogerów ona jest prawdziwa, nie udaje, nie mówi że jest tak słodko pierdzaco z dziećmi itp.
Ale już np. W życiu bym nie kupiła ubranek czy ruch koszul z ich sklepu bo uważam że to przesada gruba za tyle kasy. Niby super materiały ale jakoś ja nie mam takich potrzeb.