Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Aneczka86 wrote:Animka zgadzam się.. Jak jestem spokojniejsza to jest lepiej. Ale jak tu być spokojna 🤔 Rano muszę ogarnąć dwójkę i siebie, żeby wyjść do przedszkola i jak Lena zaczyna wydziwiac to aż się gotuje. I jeszcze nie powie normalnie tylko tak jeczy 😩 Ostatnio jakoś nie panuje nad nerwami. Polecacie coś na uspokojenie? Chyba przydałaby mi się praca tak jak Justynie..haha
-
Aneczka jak super że już mała raczkuje. Boże jakoś ona tak szybko rośnie hehe.
A propos zachowania to u nas też jest tak że jak do szymka podchodzę spokojnie to jego zachowanie jest super. Ale czasami mi tak gra na nerwy. Wczoraj coś mu nie pozwoliłam a on do mnie że mnie nie lubi i chce mieć inną mamę...
Ja wczoraj powiedziałam mężowi że jak następny weekend będzie wolny to ja wyjeżdża na cały dzień. Polaze po sklepach, umowie się z koleżanką i wrócę o 20 jak już dzieci będą wykąpane i spały. Bo chce odpocząć. A on mi mówi że od dzieci się nie odpoczywa. Niech spada. On teraz przeziębiony i będzie leżał w łóżku cały weekend. On może a ja nie. Boni w niedzielę jedzie na szkolenie do Austrii i wraca we wtorek. A ja to nie mogę jednego dnia spędzić bez nich.
Nie dość że Szymek daje w kość to Pola nie śpi w nocy i tak płacze czasem że szok. Dziś nie płakała ale nie spala od 1 do 3.
Też mi się chce czasem już wracać do pracy ale się zastanawiam jak wtedy to ogrne wszystko jak teraz ledwo daje radę
-
Ja byłam teraz wieczorem u dentysty. Wsiadłam do auta i mogłam odetchnąć. Ale jak wyjdę w ciągu dnia na zakupy czy coś, wracam i nawet się rozebrać nie mogę bo już dostaje dzieci w progu.
Już się nie mogę doczekać tego dnia. Nawet jak koleżanką nie będzie mogła to sama pójdę do kina żeby nic mi głowy nie zawracało.
-
Aha i pozwolę narobię na prywatę.
Robimy z mężem takie pudełka, pamiątki na różne okazje z życzeniami i miejscem na pieniądze. Wklejam linka z ogłoszeniem to zernkijcie
https://www.olx.pl/oferta/kartka-pamiatka-na-wesele-slub-chrzciny-urodziny-komunia-CID49-IDBE4Xj.html
iNso87 lubi tę wiadomość
-
Aneczka ja kupiłam na aliexpress. Jest tego tam mnóstwo. Wybrałam ramki wzór żeby byli dużo kolorów. To jest fajne grube płótno 40x50cm+ 24 farbki i 3 pedzelki dałam ok 25zl. Farbki małe oboje się xe2 mibraknie. Ale zobaczymy. Napewno kupię drugi jak skończę. Maluje to od miesiąca. Wciągające jak jedzenie słonecznika. Jak zaczniesz trudno się oderwać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2019, 22:16
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2021, 07:04
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
Ola daj znać czy działa ta tablica.
Czytałaś "jak mówić żeby maluchy nas słuchały"? Ja jeszcze nie całą ale tam jest dużo podobnych rzeczy. Np jak dziecko nie chce kurtki ubrać to narysować obrazki koło termometru i np przy 0st kurtkę gruba i czapkę i rękawiczki i żeby dziecko samo sprawdzało jaka jest temperatura i co ubrać.
No niby fajnie ale naprawdę z dzieckiem ciągle trzeba wymyślać jakieś zabawy i podstępy żeby nas słuchało? Nie powiem, działa to bo jak np Szymon nie chce iść bo go niby bolą nogi to mówię ścigamy się do klatki. I nogi już nie bolą i biegnie
-
U nas kryzys przedszkolny. Ryczec mi sie chce... Wychodzi z domu normalnie, w szatni przebiera buciki. Wchodzimy na sale i jest ryk. Od czwartku taki kryzys. Przedszkolanka odciaga ja ode mnie. A ja wtacam do domu i lzy same sie leja po policzku...
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2021, 07:05
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
Aneczka86 wrote:Sabinaa A mówi czemu nie chce chodzić? I czy na długo zostaje?
-
Ola ja mam tak samo. Jak mówię robimy to robimy a nie muszę czekać pół dnia aż założy skarpetki. Szlag mnie trafia.
Przykro mi jak mi mówi że nie lubi jak ja na niego krzyczę, ale jak nie krzyknę to nie posuniemy się dalej z niczym. Ale ja też jestem niedobra dla niego bo powinnam byc bardziej cierpliwa i wyrozumiała bo w końcu jest jeszcze malutki.
-
Wiecie co ja długo mówiłam że jest malutka itd i dużo rzeczy jej odpuszczalam. I odkąd mój mąż mi uświadomił w kilku sytuacjach że ona w cale nie jest taka malutka i rozumie więcej niż mi się wydaje i wykorzystuje z premedytacją pewne sytuacje to przestałam się litowac. Oczywiście wszystko dopasowane do wieku ale musi być konsekwencja.jak mówimy że ma coś zrobić to ma być zrobione. I to od razu bez gadania. I od jakiegoś czasu jest lepiej z pewnymi rzeczami.
Teraz oczywiście jest dużo krzyku bo jest nowa sytuacja,bo rodzeństwo,bo nie wszystko jest natychmiast jak ona by chciała ale staramy się tłumaczyć,rozmawiac. Ja też nie mam cierpliwości i wkurza mnie ze ciągle cos muszę wymyślać żeby się posłuchała.... -
Jaka superowa twoja Laura. Piękna księżniczka.
Ja sama z dzieciakami w domu i dziś zadzwonił budzik wyłączyłam na 5 min i obudziłam się po 30min hehe. Ale spoko o 8 byliśmy w przedszkolu.
Potem z Szymonem na halę na zajęcia, dojechałam i patrzę Szymek nie ma swojego plecaka. Z powrotem. Dobrze że mieszkamy w małym mieście.
Pola poszła na spacer że szwagrem a my na halę. Ćwiczył nawet nieźle. Pod koniec już super jak były zabawy z piłką.
Wracamy, spotkałam przy aucie szwagra a pPola wyje że ja słychać z daleka było. Ale ponoć była grzeczna całą godzinę dopiero teraz. Tak płakała że nie szło jej uspokoić. Aż łkała biedna i cała spuchnięta od płaczu. Ale potem w domu było już ok.
A teraz Szymek się budzi że szczekającym kaszlem. Miałyście rację to od razu się wie że szczekający. Nigdy nie miał takiego. Zrobiłam mu inhalacje z budixonu i narazie śpi. Oczywiście Pola też się obudziła w tym samym czasie bo glodna. Obojgu spać się chce a my siedzimy nad inhalatorem. Dzizas z tymi dziećmi. A lepiej nie będzie...
-
Hej!
Melduje się,że jestem )) u nas po staremu. Jutro mamy szczepienie na WZW darmowa (bo my 5w1). Późno,bo aż na 17:30. Odrazu zwaze Lidke. Dawno Jej nie ważyłam. No 8kg raczej przekroczyła...
Lena chodzi zadowolona dalej do przedszkola i wraca także będzie okej nawet po weekendzie jest okej jest grzeczna, Panie chwała także nie bije się i nie kłóci póki co.
Zaraz nadrobię. -
Dziewczyny wspolczuje chorób. U nas Laura od wczoraj ma katar. Nie duży ale ma. Wczoraj się inhalowala i bierze krople. Dziś wstała z mniejszym i chciała iść do szkoly,bo kartkówki także poszła. Do przedszkola dziecko bym nie puściła ale do szkoły to jak widać jestem MaDka
U nas chorób jako takich nie ma(prócz Laury od wczoraj) ale Lena raz na jakiś czas zakaszle. Sadze,że to może być od kurzu bądź jakieś inne roztocze bo zawsze tak jest jak przyjdzie z przedszkola. W przedszkolu ponoć nic się nie dzieje jak pytam.
Lidka narazie też się trzyma. Chucham i dmucham do jutra..Chce ostatnie odbebnic szczepienie a potem już w marcu po roku to daleko..i na wiosnę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2019, 12:22
-
Aneczka86 wrote:Inso a co tam u Was? Jak Dusia?
Moja Laurcia już dzielnie raczkuje po całym mieszkaniu ☺ Stara się stawać na kolanach..zdecydowanie szybciej się rozwija niż Lena.. A Lena.. do tej pory było wszystko ok a teraz bywa zazdrosna. I ostatnio wymyśliła sobie zabawę i jak Laura jest na brzuchu to ciągnie ja po podłodze za ręce lub nogi 🙈 Taka to jej miłość do siostry.. -
sabinaaa wrote:Mowi, ze plakala, bo tesknila za mna. Ogolnie mowi, ze w przedszkolu jest fajnie, wstaje rano, ubiera sie i wszystko jest ok. Wchodzi na sale i placz. Zawoze ja na 8, bo wczesniej nie ma szans wyrobic sie z dwojka i zostaje do 12.30, teraz nawet szybciej pojade po nia.
-
Aneczka moja Pola miała może nie katar ale charczenie w nosie cały marzec. Każdy mi mówił że ulewa do nosa. Co tydzień byłam z nią u lekarza aż po miesiącu wyszło zapalenie oskrzeli. Bo znienacka zaczęła kaszleć.
A ja mam taką chrype że szok.
Szymek już nie szczeka, trochę pokaszluje. Ale jutro pójdzie do przedszkola. A pójdę z nim popołudniu do lekarza niech go oslucha. A ja wezmę skierowanie do alergologa i na wymaz z nosa bo ma ciągle katar