Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Caaaały weekend mnie nie było! Ale jestem z siebie dumna!
Byłam na zakupach (nawet w mięsnym), posprzątałam dom, ugotowałam w sobotę obiad, wyplewiłam grządki, popracowałam w ogrodzie, upiekłam chleb i ciasto:)
Jak dobrze znowu być sobą!! Dzisiaj będę sadzić pomidory! Nareszcie!Nadulka, Anel, KASIA XXXX, kwiatakacji, genoweffa, Flakonik, Justine M lubią tę wiadomość
-
Asiowa wrote:Caaaały weekend mnie nie było! Ale jestem z siebie dumna!
Byłam na zakupach (nawet w mięsnym), posprzątałam dom, ugotowałam w sobotę obiad, wyplewiłam grządki, popracowałam w ogrodzie, upiekłam chleb i ciasto:)
Jak dobrze znowu być sobą!! Dzisiaj będę sadzić pomidory! Nareszcie!
Jak ja Tobie zazdroszcze! Przeslij mi troche sily do zycia:-) W ogole nie masz mdlosci?
Dziewczyny kciuki za dzisiejsze wizyty!Lenka 19.07.2004, 14.10.2014 [**] (21TC), 26.05.2015 [*] (10TC)
28.10.2015 1 IUI
<a href="http://lilypie.com/"><img src="http://lbdf.lilypie.com/cuhfp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /></a> -
Anel- ostatnio staram się zjadać co 2h np. kromkę chleba, pół jabłka, pije soki- gdy mam dłuższą przerwę w pochłanianiu czegoś robi mi się nieprzyjemnie. Ale to nic w porównaniu z tym co działo się ze mną jeszcze tydzień temu.
Głowa do góry! Mi gin powiedział, że jestem z ciążą o tydzień do przodu a początkowo szłyśmy łeb w łeb. Może i Tobie niedługo przejdzie.
Jeśli o energię chodzi- przychodzi falami- w sobotę 2 razy musiałam robić dłuższy odpoczynek i zaliczyć drzemkę, ale na szczęście udało się wiele zrobić. Powoli wracam do siebie. Wam też tego życzę.
Waga na razie stoi, brzuch mam tylko wieczorem, ale to chyba jak każdy po ejdzeniu i całym dniu łazenia. ZobaczymyAnel lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Jak sie czujecie? U mnie mdlosci odpuscily na dwa dni wiec w weekend moglam wyjsc z rodzona z domu, wreszcie ugotowac jakis obiad i ogarnac dom:) Najwiekszy problem na tetaz to totalna bezsennosc, w ogole nie moge w nocy spac, zasypiam dopiero nad ranem. Do tego dzisiaj rano co nigdy wczesniej mi sie nie dzialo, zaczela mi dosc mocno leciec krew z nosa. Przestraszylam sie, ale podobno w ciazy to normalne. Do tego megaaaa zaparcia i brzuszek ktory w ogole nie rosnie... Pozdrawiam Was serdecznie
-
Powodzenia na dzisiejszych wizytach!!!
Dziewczyny mam pytanie. Znacie jakąś fajną miejscówkę w Zakopanym, koniecznie blisko Krupówek z akceptacją zwierząt? Zawsze zostawiałam swoją małą u znajomych, ale akurat też są aktualnie na urlopie, więc odpadają, a nie chce zostawiać u kogoś innego. Jakoś nie mam zaufaniano i jakoś szkoda mi jej zostawiać i nie widzieć się z nią tyle czasu.
-
nick nieaktualnyTinusia wrote:Alicja_ Mima to akurat nie wózek w moim typie
z tego co widzę to chyba nie ma amortyzatorów ,pompowanych kół też chyba nie ma. Znajoma kupiła Stokke xplory bo "dizajn" jej się podobał i jeździła tylko po gładkim asfalcie. Wózek za 5 tysi kupiła po to żeby stał bo koszyk z biedronki był bardziej miękki. Ja patrzę na wygląd a przede wszystkim wygodę dziecka. Siedzenia kubełkowe też do mnie nie przemawiają. Tak jakbym siedziała na krześle i odchylała się do tyłu... ale ja to ja
chcę swobodnie się poruszać po mieście jak i po polnych i górskich ścieżkach
Moim zdaniem też bez sensu kupowanie wózka za 5 tysi. Maluch i tak krótko pojeździ bo rodzice z reguły jak podrośnie i tak kupują lżejsze spacerówki. No i te droższe wcale nie są lepsze, więc często płaci się za markę. Musimy sobie odpowiedzieć, gdzie będziemy nim jeździć, czy w mieście czy poza nim, co dla nas się liczy, jakie udogodnienia byśmy chcieli mieć. Ja nie wykluczam, że jeśli znajdę ROAN MARITĘ używaną w dobrym stanie i kolorze to też się może połakomię. Dla mnie najważniejsza jest wygoda dzidzi a więc amortyzacja, a tą ROAN MARITA ma świetną. Ale oczywiście przed zakupem tez wybiorę się do sklepu i sprawdzę jak prowadzi. -
Wiecie co? Wy tak o tej amprtyzacji... a moj synek jezdzil w starego typu wózku i kedyne czego nie baddzo lubil to w nakladce spacerowej jezdzic, ale to malo ktore dziecko usiedzi w spacerowce jak juz umie sie przemieszczac na czworaka lub na nogach.
Alez ta amortyzacja to synek i dzieci ktorymi sie opiekowalam domagaly sie jazdy po wertepach im bardzie trzeslo tym bylo wiecej smiechu, a jak byly zmeczone to na tych nierownosciach usypialy migiem
Oczywiscie jak jest jeszcze w gondoli to unikalam tych najwiekszych nierownosci, a dla wygody dziecka kocyki podusie i inne miekkie rzeczy pod plecki i pupe.
Wiecie kiedys przeczytalam taka ciekawa rzecz, ze dzieci sa duzo spokojniejsze i lepiej spia jak do 12 tyg spia na miekkiem np na poduszce, bo to jest lagodne przejscie z brzucha na lozko. Po tych 12 tyg mozna zrezygnowac z poduszki pod dzieckiem bo ma inna mase i juz inne ulozenie ciala.
Przy moim to by malo sie sprawdzalo bo uwielbial spac na brzuszku jak zabkaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2015, 10:49
-
Witam kobitki po weekendzie
mocno trzymam kciuki za same pozytywne wizyty. U mnie weekend zaczął sie dość intensywnie- w piątek o dziwo posprzatalam cały dom ale wieczorem odczułam ta gimnastyke bólem brzucha, aż sie wystraszyłam. W sobotę spacer po sklepach i resztę weekendu przelezalam jak leniwiec
z objawów to dalej nic, jedynie lekkie mdłości ale tylko wtedy gdy jestem głodna, a głodna jestem regularnie co 2godz. i siłą rzeczy zawsze musze cos przegryść. Co do stanu od początku to objawy najbardziej dokuczaly mi w 6tc, a od 7tc ustapily... Często sie zastanawiam czy to normalne by na chwile byly i zniknęły...
-
nick nieaktualnyHashija wrote:Wiecie co? Wy tak o tej amprtyzacji... a moj synek jezdzil w starego typu wózku i kedyne czego nie baddzo lubil to w nakladce spacerowej jezdzic, ale to malo ktore dziecko usiedzi w spacerowce jak juz umie sie przemieszczac na czworaka lub na nogach.
Alez ta amortyzacja to synek i dzieci ktorymi sie opiekowalam domagaly sie jazdy po wertepach im bardzie trzeslo tym bylo wiecej smiechu, a jak byly zmeczone to na tych nierownosciach usypialy migiem
Oczywiscie jak jest jeszcze w gondoli to unikalam tych najwiekszych nierownosci, a dla wygody dziecka kocyki podusie i inne miekkie rzeczy pod plecki i pupe.
Wiecie kiedys przeczytalam taka ciekawa rzecz, ze dzieci sa duzo spokojniejsze i lepiej spia jak do 12 tyg spia na miekkiem np na poduszce, bo to jest lagodne przejscie z brzucha na lozko. Po tych 12 tyg mozna zrezygnowac z poduszki pod dzieckiem bo ma inna mase i juz inne ulozenie ciala.
Przy moim to by malo sie sprawdzalo bo uwielbial spac na brzuszku jak zabka
Jasne dla większych dzieci nierówności to frajda. Dlatego ja mam zamiar szybko dokupić spacerówkę. Ale takie maleństwo jak się wychodzi na spacerek często śpi i zwyczajnie się budzi jak nie ma dobrej amortyzacji. Ale każdy ma inny wymarzony model wózka, bo każdy z nas jest inny
Hashija mały od początku spał na brzuszku? Nie bałaś się? Ja mam zamiar kupić z elektroniczną nianią monitor oddechu, wtedy zawsze będę spokojniejsza. -
Anielica ja nie mialam nigdy wymarzonego wozka, bo bylam skazana na to co bylo po rodzinie. Ale wybierac bede z kilku wozkow
spal roznie, ale z tego wzgledu, ze ulewal i mial kolki to dla niego nawet bezpieczniejsze bylo spac na brzuchu z pielucha rozlozona pod buzia. Jak ulawal to sie nie zachlysnal, a pielucha nigdy nie byla dla niego zagrozeniem, nigdy nia nie motal.rano byla nieruszona.
Ortopeda Tez sie wydziral ze maly ma spac na brzuchu po 18 h na dobe, bo bioderka.
Moze sie tak nie balam, bo w nocy i tak budzil sie co 2-3 godziny. Jakby przesypial cala noc to pewnie leki bym miala. A tak kontrolne oko w nocy nawet mialam na niego no i spal 1,5 metra od nas w lozeczku. -
Czy wogóle istnieje jakaś lista co będzie potrzebne w tych pierwszych tygodniach?
Teraz tak patrze w necie i czuje że jestem totalnie ciemna w tych sprawach. Nawet nie wiem co może być potrzebne.Justine M lubi tę wiadomość