Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
moni1403 wrote:Ja wczoraj miałam nieprzyjemny wieczór z mężem... trwa on do teraz dzięki czemu pojechał do pracy bez obiadu....
U nas zawsze kłótnia zaczyna się o pieniądze... zawsze mam wypomniane,że nie pracuję..... chciałam iść do pracy ale zaszłam w ciążę... nigdy bym się nie spodziewała bo naprawdę nasz obecny syn powstał z jednego przytulańska.... czasami mam ochotę spakować się i wyjść......
-
agniesia2569 wrote:ja też nie pracuję, ale mąż mi nigdy tego nie wypomniał...szukałam, nie znalazłam, a dziecka nie ma co odkładać w nieskończoność....
Jesze wczoraj stwietdził że troszkę mi się przytyło, a jak zaczynam coś jeśc to "znowu rzresz" o takiego mam małżonka....Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2015, 11:20
-
Witajcie drogie mamusie:)
Gratuluję wszystkich udanych wizyt:) u mnie brak czasu na cokolwiek - budowa domu, praca i tak leci z dnia na dzień. Jutro w taki upał mamy wesele... będzie cudownie hehe My też mamy wybrane imiona:) Dla dziewczynki Madzia a dla chłopca Dawid chociaż ja bym wolała Igorka ale cóż mąż się upiera przy Dawidzie bo jak on się tak przedstawiał to od razu dziewczyny na niego inaczej patrzyły hahaha no chyba nie ja:P
-
nick nieaktualnyTo widzę wszystkie mamy jakieś burzliwe dni, też się poklocilam z chlopakiem.. Pierwszy raz tak bardzo mnie rozczarowal i od rana taki średni humor mam.. Też chyba muszę te złość produktywnie spożytkować bo od myślenia pęka już mi głowa..
U nas lekarz powiedzial, że prawdopodobnie bedzie dziewczynka więc na imię bedzie miała Milenkajakby jednak cos sie zmieniło to chłopczyka nazwiemy Mikolaj:)
-
oj dziewczyny, takie uroki ciazy, hormonki nam buzuja. Moj to mowi, zeby sie jak najszybciej skonczyla ciaza bo go wywiaza do Rybnika
rozumie, ze mam prawo miec swoje humory teraz, ale twierdzi, ze przeginam pałe i ostatnio tez mielismy konkretna klutnie...
-
Dajcie spokój ja jakiekolwiek imię męskie nie zaproponuje to mój mąż mówi że jest zjeb... bo on kogoś znał o takim imieniu kto był zjeb...
Albo do każdego przypomina mu się jakaś głupia rymowanka z dzieciństwa
Albo ktoś ma psa o takim imieniu hahah i tak chyba będzie musiał Urząd Miasta nazwać nasze dziecko hahaha
Doradźcie dziewczyny:
Bartek - Robert - Antek
Które Wam się najbardziej podoba ? -
Ja juz po wizycie. Serducho jest ok, ekg nic nie wykazalo. Za to cukier mialam 100 w okolo godzine moze ciut wiecej po śniadaniu. I to pania dr zaniepokoilo, bo jakos nisko jak po jedzeniu. I we wtorek lub srode mam przyjsc na czczo zbadac cukier. Jezeli bede miala za niski, dostane glukometr za free i paski na recepte po 20zl a bez recepty ponad 100zl...
Jezeli dzieki temu unikne omdlen to moge sie kluc. Ale cos czuje ze i tak bede w normie. Niskiej ale normie. Zobaczymy...Karola1990, kwiatakacji lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoj maz ma do mnie anielska cierpliwosc i jak juz sie klocimy to on stwierdza,ze ja sie kloce sama ze soba, bo on nie wiedzi powodu do klotni
w sumie ma racje,ale bez sprzeczki raz na jakis czas to jakos tak nudno
a jesli chodzi o ciazowe humory to w pierwszej ciazy dalam mu popalic do 4 5 miesiaca oj dalam, ale znosil to wszystko, a pozniej jak reka odjal, nerwy, humory mi przeszly
chyba tego moj maz sie bal najbardziej jesli chodzi o druga ciaze
ale teraz jakos od poczatku jestem spokojna, moze to przez to, ze zajmuje sie synkiem, nie wiem. kazda ciaza jest w koncu inna
KASIAG24 lubi tę wiadomość
-
pati_zuzia wrote:Ooo ja miam tak samo jak to ogladam,ale myslalam ze jesli bedzie to dotyczyc mnie to sie opanuje od placzu,ale sie nie da tzn.w moim przypadku. Tak jak nie pamietam bolu tak to uczucie jak juz maly byl z nami,ta dume szczescie pamietam do teraz. Kocha sie dzidzie od poczatku,ale jak juz jest z nami to nie jest nawet porownywalne,moze bo ta milosc staje sie wtedy taka realna,namacalna. No ale to tylko moje zdanie,kazdy ma inne odczucia
Kika jesli chodzi o moja opieke podczas porodu byla super,na pewno I przez to wspominam milo porod. Jesli potrzebujesz cos na bol daja Ci bez problemu,oczywiscie to tez zalezy od etapu porodu.podczas porodu moglam jesc I pic,ale z piciavtylko skorzystalam
po porodzie dawali herbate albo kawe czy cos innego do picia plus jakis tost I nie musialam pytac prosic to oni pytali co chce. Na obiad daja Ci menu z wyborem i byl pyszny haha... Co mi sie jeszcze podobalo ze tego samego dnia mozesz wyjsc ze szpitala jak jest wszystko ok. Ja wyszlam akurat nastepnego ,po wszystkich testach malego sluchu itp. Z tego wzgledu musialam zostac wlasnie bo maly urodzil sie popoludniu wiec nie mial kto ich juz przeprowadzic. Oczywiscie jesli czujesz potrzebe zostawia Cie na dluzej. Mam nadzieje,ze I tym razem bede zadowolona
jeszcze mi sie nie zdarzylo zebym widziala jakiegos niemilego lekarza ktory widac ze przychodzi do pracy i robi łaske ze ja wogole wykonuje, co wiele razy spotkalam w polsce, moze to ta ich wlasnie angielska mentalnosc, ogolnie ciesze sie ze bede rodzic w anglii, kedynie ten brak zainteresowania do,12 tyg mnie denerwuje ale teraz to ruszylo wiec mam nadzieje ze nie bede miala juz na co ponarzekac
Co do imion to jest narazie tylko taka moja wersja robocza, bo moj mezczyzna jeszcze nie rozmawial ze mna o tym z jakims przejeciem ale my ogolnie narazie jeszcze tak nie szalejemy jakos nie rozmawiamy o tym moze dlatego ze ciagle jestesmy przed tym usg i tak do nas to nie dociera, brzuch mi tez jeszcze tak nie urosl, minimalnie bardzono nic przyjdzie czas ze bedziemy myslec narazie myslimy o wakacjach zeby gdzies pojechac, na 2 wesela jedziemy, i tyle sie dzieje ze o ciazy to narazie mysle zeby brac witaminy i nie doprowadzac sie do glodu
pati_zuzia, kwiatakacji lubią tę wiadomość
Maksymilian
-
Hashija wrote:Ja juz po wizycie. Serducho jest ok, ekg nic nie wykazalo. Za to cukier mialam 100 w okolo godzine moze ciut wiecej po śniadaniu. I to pania dr zaniepokoilo, bo jakos nisko jak po jedzeniu. I we wtorek lub srode mam przyjsc na czczo zbadac cukier. Jezeli bede miala za niski, dostane glukometr za free i paski na recepte po 20zl a bez recepty ponad 100zl...
Jezeli dzieki temu unikne omdlen to moge sie kluc. Ale cos czuje ze i tak bede w normie. Niskiej ale normie. Zobaczymy...
Wg mnie cukier jak najbardziej ok, po posiłku to max 120, walcze z glukometrem od 3 dni, moje pomiary po posiłkach to od 78-91, przy diecie oczywiście na której jestem dla cukrzyków. Rano jak miałaś pomiar taki niski byłas może bardzo głodna ? Ja mam zalecenie posiłek malutki np. kanapka przed samym snem, przy złym cukrze nie możesz być głodna, bo wytwarzają się ciała ketonowe które są szkodliwe dla płodu(badam je codziennie paskami jak tylko wstanę czy są).
-
Acikk wrote:Ha Ha KASIAG Mój powiedział że chyba skończymy na jednym dziecku bo już drugiej ciąży nie przetrzyma
Jeszcze niestety mamy ten problem że ja zupełnie nie mam ochoty na, któraś też tak ma?
Maksymilian
-
nick nieaktualnyKika428 wrote:No wlasnie mialam okazje pare razy poobserwowac prace w szpitalu angielskim nie przy ciazy akurat ale mialam i naprawde bylam zaskoczona wogole wszystkim chociazby nawet tym ze wszedzie jest tak nowoczesnie, wlasnie to menu ktore dostajesz i wybierasz wszystko od sniadania po podwieczorek obiad kolacja
jeszcze mi sie nie zdarzylo zebym widziala jakiegos niemilego lekarza ktory widac ze przychodzi do pracy i robi łaske ze ja wogole wykonuje, co wiele razy spotkalam w polsce, moze to ta ich wlasnie angielska mentalnosc, ogolnie ciesze sie ze bede rodzic w anglii, kedynie ten brak zainteresowania do,12 tyg mnie denerwuje ale teraz to ruszylo wiec mam nadzieje ze nie bede miala juz na co ponarzekac
Co do imion to jest narazie tylko taka moja wersja robocza, bo moj mezczyzna jeszcze nie rozmawial ze mna o tym z jakims przejeciem ale my ogolnie narazie jeszcze tak nie szalejemy jakos nie rozmawiamy o tym moze dlatego ze ciagle jestesmy przed tym usg i tak do nas to nie dociera, brzuch mi tez jeszcze tak nie urosl, minimalnie bardzono nic przyjdzie czas ze bedziemy myslec narazie myslimy o wakacjach zeby gdzies pojechac, na 2 wesela jedziemy, i tyle sie dzieje ze o ciazy to narazie mysle zeby brac witaminy i nie doprowadzac sie do glodu
moze po naszym powrocie w lipcu wybierzemy sie nad angielskie morze na jakies 2 dni chociaz
oczywiscie jak pogoda pzowoli, niby lato ma byc upalne wrecz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2015, 11:52
-
Acikk wrote:Ha Ha KASIAG Mój powiedział że chyba skończymy na jednym dziecku bo już drugiej ciąży nie przetrzyma
Jeszcze niestety mamy ten problem że ja zupełnie nie mam ochoty na, któraś też tak ma?