Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
,,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2016, 12:03
MeGi2986, Mama-julka lubią tę wiadomość
25 cs o drugie maleństwo
29.04 10dpo - ||
05.05 16dpo Beta 1113 mlU/ml, Prog 35,60 ng/ml
07.05 18dpo Beta 2307 mlU/ml
Wizyta 29.06 godz. 18.45 prenatalne
-
nick nieaktualnyWiec chyba mój tez nie lubi upalow jak mamusia i w takie dni lezy plackiem i leniuchuje
Bella ja nie mam zwierzatka, choc marzy mi sie malamut ale maz narazie sie nie zgadza, ale siostra ma 2 owczarki to jak ostatnio z nimi przyjechala to nie odstepywaly mnie na krok, jak sie polozylam na podlodze to oba obok mnie padly, z kazdej strony:) -
nick nieaktualnyBo mieszkamy w bloku a malamut jest duzym psem i wymaga duzej aktywnosci. Dla niego to jest pies tylko do domku jednorodzinnego. Nie przekonuja go rozmowy z kolezanka ktora tresuje psy i powtarza ze pies szczesliwy to taki ktor÷mu poswieca sie czas a nie tylko daje swobode. Sama ma 8 psow, mieszka w domku, ale nie 3m ich na podworku tylko wypuszcza zeby z nimi pocwiczyc, pobiegac itd. Nie chce chyba wziasc na siebie takiej odpowiedzialnosci zeby znalezc czas dla psiaka. Obiecal ze jak sie przeprowadzimy do domu to kupi mi nawet 2 ale teraz to jak walka z wiatrakami.
-
Rozumiem. Każde zwierzę to obowiązek, czy duże czy małe. My na bloku mieliśmy dwa psy, kundelka i wilczura i było ok. Ale fakt że trzeba im poświęcać dużo czasu. Mieszkając w domu można wypuścić na podwórze i spokój. W bloku już tak nie można. Ale są inne zalety wtedy.25 cs o drugie maleństwo
29.04 10dpo - ||
05.05 16dpo Beta 1113 mlU/ml, Prog 35,60 ng/ml
07.05 18dpo Beta 2307 mlU/ml
Wizyta 29.06 godz. 18.45 prenatalne
-
Megi zastanów się nad takim psem do bloku, one potrzebują dużo ruchu, na osiedlu dwóch sąsiadów miało malamuty, i jak z nimi przynajmniej raz dziennie nie pobiegali to rozwalali w domu... Czy będzie Ci się chciało wychodzić z psem biegać codziennie przez kilka lat? niestety to taka rasa która musi się "wyszaleć"
Ja u rodziców mam psa ma 18 lat (razem z nią mieszkałam 16 lat) mały pieseczek kundelek, i nam się nawet wyjść z nim na zwykły pięciominutowy spacer nie chciało wychodzić 
Po tym chociaż bardzo lubię psy to nie chcę, bo to jest ogromny obowiązek.
U nas Ja zdycham w upały a mały szaleje co raz jakieś dziwne kopniaki czuje
23-02-2013 [*] 8 tc
-
Bella moja suczka też wyczuwa ciążę (mam owczarka niemieckiego długowłosego). Podchodzi do brzucha i wacha, przez to ma teraz Ciążę urojoną, pamiętam że w Ciąży z córką jak byłam to była taka sama akcja. jak się mała Urodziła i Przywieźliśmy ją do domu to zaglądała do łóżeczka a jak mała leżała na bujaczku to kładła się obok i łeb opierała o Bujak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2015, 19:34
-
nick nieaktualnyRewelka no jestem tego swiadoma, znajomi codziennie na 2h zabieraja swego na pobliska zwirownie, tam sa stawy, wiec latem biegaja w wodzie, zima po sniegu. Wiadomo samo zaspokojenie swojego pragnienia miec takiego pieska nie wystarczy. Zakochalam sie w nich bo sa jak takie male misie ale tak jak piszesz obowiazki wokol psa, male dziecko, praca, dom wszystko w swoim czasie;) kiedys na pewno go bede miala i postaram sie mu dac tyle radosci ile on dla mnie swoja obecnoscia:)
-
mamy nawet dwa baseny dla Olka ale to chwile sie pochlapie i zaraz nuda.MeGi2986 wrote:Justyna a nie macie mozliwosci mu baseniku gdzies rozlozyc zeby troszke sie pochlapal??
Wlasnie widzialam ostatnio miedzy blokami rodzice rozlozyli basenik w cieniu i tak dzieciaki sie chlapaly. Super sprawa.
Ja caly dzien w domu. Okna pozamykane i leze odpoczywam. Od czasu do czasu wlacze klimatyzacje i nie mam co narzekac.
Ale juz tez nie moge sie doczekac zimy, nigdy nie lubilam lata a teraz juz wogole.
Dziewczynki czy u was dzieciaczki tez takie nieaktywne?? Bo ja coptawda ruchow jeszcze jako takich nie czuje, czasem cos tam polaskocze, puknie, sie przeleje ale teraz to wogole zero aktywnosci.7w3d 💔 -
Kurde Dziewczyny pomóżcie bo tak się zastanawiam czy takie lozeczko dostawka to dobry pomysl? na ile czasu ono posluzy wogole,dzis rozlozylismy meble już w sypialni i musze powiedzieć,ze scisk taki się zrobil a był duzy pokoj.. i nie wiem gdzie wcisnąć już mam lozeczko normalne i tak myslalam z boku przy lozku o dostawce ale kurde ile dziecko pospi w takim lozeczku jak ono ma wymiar 90x40 a normalne ma 120x60,jak myślicie? może która uzywala takiej dostawki?
-
No moja też ma właśnie ciążę urojona. Zresztą kolejna bo w zasadzie co cieczke tak ma. Chciałam ja dopuścić ale nie mogę wyczaic momentuMadzisek wrote:Bella moja suczka też wyczuwa ciążę (mam owczarka niemieckiego długowłosego). Podchodzi do brzucha i wacha, przez to ma teraz Ciążę urojoną, pamiętam że w Ciąży z córką jak byłam to była taka sama akcja. jak się mała Urodziła i Przywieźliśmy ją do domu to zaglądała do łóżeczka a jak mała leżała na bujaczku to kładła się obok i łeb opierała o Bujak
ciekawa jestem właśnie jak się będzie zachowywać jak będzie dzidziuś ale póki co jestem pozytywnie nastawiona bo w stosunku do innych dzieci i osób jest zawsze dobrze nastawiona. Będę musiała tylko tak zrobić żeby zazdrosna nie była i będzie git
Madzisek lubi tę wiadomość
25 cs o drugie maleństwo
29.04 10dpo - ||
05.05 16dpo Beta 1113 mlU/ml, Prog 35,60 ng/ml
07.05 18dpo Beta 2307 mlU/ml
Wizyta 29.06 godz. 18.45 prenatalne
-
nick nieaktualnyalicja_ wrote:6xmagnezb6, 2xluteina, 3xnospa + witaminy prenatalne.
Tak się cieszyłam jak odstawiłam w 18tyg luteinę, bo od razu cera mi wydobrzała. A teraz ząś to samo. :<
Ala tak samo mialam, odstawilam w ok 17-18 tyg i zaraz trafilam na IP z bolami i znow muszd brac to dziadostwo
a cera -koszmar!
-
nick nieaktualnyPoz!omka. wrote:U mnie bylo od poczatku tak ze ja nie chcialam ciagle a jak juz cos bylo to nie czulam z tego takiej przyjemnosci bo myslami bylamw brzuchu :p a teraz kiedy ja chce to on sie sam nie garnie do tego, czesto mu nawet o tym mowie ze widze ze mu sie odmienilo, to on uwaza ze sobie sama to uroilam :p ale przeciez ja widze ze jest inaczej niz bylo :p Chcialabym wykorzystac ten czas przed porodem, kiedy mamy czas dla siebie, kiedy jeszcze wszystko jest "normalne" przed porodem :p
To jest przykre kiedy widac ze facet nie ciagnie juz tak jak wczesniej a on sie wypiera ze tak nie jest, pewnie dlatego zeby mi nie bylo przykro - tak mysle :p staram sie rozmawiac ale nic nie umiem z niego wyciagnac, zawsze mowi ze ja sobie wkrecam i ze tak nie jest :p On to nawet za brzuch nie lapie... wczesniej jak pierwsze kopniaki byly to wyczekiwal az poczuje a jak juz poczul to kompletnie nie jest zainteresowany kiedy mowie ze kopie..popatrzy i powie "to dobrze"
Poziomka u mnie z tymi kopniakami to tak samo, na pierwsze czekal podekscytowany, a teraz jak mu pokazuje jak sie brzuch rusza to mowi to dobrze, albo ze super i tyle ale czasami zagada do corci i buziaki codziennie daje. A co do seksu to na poczatku mowil ze do porodu zero seksu bo boi sie o dziecko, od razu mowilam ze to chore no i na szczescie nie moze sie powstrzymac:-) caly czas powtarza ze jestem mega seksi w ciazy i ze moglabym w niej byc caly czas
A z upalow w nocy stracilam przytomnosc. O 3:40 wstalam do wc i wzielam telefon (zawsze go biore) oblal mnie zimny pot pamietam tylko jak zadzwonilam do mojego, ocknelam sie na lozku. Niezle go wystraszylam. No i cisnienie mi zmierzyl mialam 80/48!! -
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Poziomka niektórzy faceci właśnie się boją, że zdobią krzywdę dziecku. No nie wiem. Są pozycje które nie są tak inwazyjne, że się tak wyrażę.
Typowy facet, nie lubi gadać o swoich uczuciach. Mój mówi o swoich od wielkiego dzwonu. Jak jest źle, albo jak coś chce.
I też przecież bywa, że dopiero facet poczuje więź z dzieckiem po jego narodzinach. Napewno u Ciebie tak jest. A teraz to może coś da jak pójdziecie wspólnie na USG? Zobaczy dziecko, usłyszy na własne uszy od lekarza, że ok...
Mój mąż też nie był taki wylewny przy pierwszej ciąży. Teraz skacze nade mną, domaga się pieszczot, a teraz gdy możemy tak naprawdę, to ja nie chcę. I z synem na zmianę chcą poczuć kopniaki.
U Nas z seksem bylo ok do czasu gdy maz poszedl ze mna na usg, po wizycie wlasnie ppwiedzial ze koniec z przyjemnosciami! Przeciez dzidzia ma rece nogi i oczy wiec wszystko widzi i czuje! Wyjasnilam mu co i jak i po kilku dniach wrocilismy do "normalnosci"
-
nick nieaktualnyMeGi2986 wrote:Justyna a nie macie mozliwosci mu baseniku gdzies rozlozyc zeby troszke sie pochlapal??
Wlasnie widzialam ostatnio miedzy blokami rodzice rozlozyli basenik w cieniu i tak dzieciaki sie chlapaly. Super sprawa.
Ja caly dzien w domu. Okna pozamykane i leze odpoczywam. Od czasu do czasu wlacze klimatyzacje i nie mam co narzekac.
Ale juz tez nie moge sie doczekac zimy, nigdy nie lubilam lata a teraz juz wogole.
Dziewczynki czy u was dzieciaczki tez takie nieaktywne?? Bo ja coptawda ruchow jeszcze jako takich nie czuje, czasem cos tam polaskocze, puknie, sie przeleje ale teraz to wogole zero aktywnosci.
Nieaktywne? Mialam wlasnie pyyac czy tez tak fikaja. Moja corcia to chyba zle znosi upaly i tak co dwie godziny sie wierci i fikolki robi. Czuje ja batdzo wyraznie, czasami dziwie sie gdzie ona tam sie miesci, wczoraj na wieczor kopala az bylo widac nad lewym biodrem, a kilka godzin wczesniej jakby zoladek skopala w srodku. Czekalam na kopniaki bardzo, ale teraz to jest juz troszke meczace, noce najbardziej, a to dopiero poczatek
-
moi sąsiedzi mieli kiedys haskirewelka wrote:Megi zastanów się nad takim psem do bloku, one potrzebują dużo ruchu, na osiedlu dwóch sąsiadów miało malamuty, i jak z nimi przynajmniej raz dziennie nie pobiegali to rozwalali w domu... Czy będzie Ci się chciało wychodzić z psem biegać codziennie przez kilka lat? niestety to taka rasa która musi się "wyszaleć" Ja u rodziców mam psa ma 18 lat (razem z nią mieszkałam 16 lat) mały pieseczek kundelek, i nam się nawet wyjść z nim na zwykły pięciominutowy spacer nie chciało wychodzić Po tym chociaż bardzo lubię psy to nie chcę, bo to jest ogromny obowiązek.
U nas Ja zdycham w upały a mały szaleje co raz jakieś dziwne kopniaki czuje
kupili i w kojcu zamkneli , czasem na noc wypuszczali a później go bili za wszystko co zpsocił w nocy a było tego wiele, zaczełam go wyprowadzać na spacery to później jak mnie przez płot widział to szalał
uciekł im i go przyprowadziłam to dostałam zjebke że nie mam go więcej przyprowadzać ;/ -
Pchelkaa wrote:Nieaktywne? Mialam wlasnie pyyac czy tez tak fikaja. Moja corcia to chyba zle znosi upaly i tak co dwie godziny sie wierci i fikolki robi. Czuje ja batdzo wyraznie, czasami dziwie sie gdzie ona tam sie miesci, wczoraj na wieczor kopala az bylo widac nad lewym biodrem, a kilka godzin wczesniej jakby zoladek skopala w srodku. Czekalam na kopniaki bardzo, ale teraz to jest juz troszke meczace, noce najbardziej, a to dopiero poczatek
ja długo ruchów nie czułam a teraz są super wyraźne, najbardziej jak leże na płasko widać w którym miejscu kopie jak siedze w sklepie to też mi się czasem wydaje że dostałam kopniaczka uwielbiłam przykładać męża ręke do brzucha jak czuć ruchy za to nienawidzę jak robią to inni !!
