Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Poziomka, ja zamawiam wszystko przez internet, nie mam siły i ochoty chodzić po sklepach. Jedyne co kupiliśmy to ciuchy smykowe, i na żywo zobaczyliśmy wózek i łóżeczko - które też zamówiliśmy przez internet. Jestem taka leniwa ostatnio, że właśnie nawet zamówiłam obiad domowy w dostawie z mojego ulubionego miejsca
Jeśli chodzi o wyprawkę, teraz jest wszystko i nawet więcej niż nam potrzeba w sklepach - i dla mnie to jest jakiś tam problem bo siedzę na necie i szukam i szukam....i nie wiem na co się zdecydowaćMy kupujemy całą wyprawkę sami, nie chcemy obarczać innych , pewnie i tak po porodzie przyjdą w odwiedziny z prezentami. Ale masz rację jeśli chodzi o zapotrzebowanie - teraz najwięcej wydaje się kasy. Ogrom kasy.
Muszę trochę ogarnąć te ciuszki bo mam różnie rozmiary i zobaczyć ile tego jeszce dokupić będę musiała. -
Poz!omka. wrote:juz mam taki syndrom wicia gniazda, ze tylko sie wsciekam ze dla naszej malutkiej tak wszyscy nie szaleją z zakupami, oprócz mojej mamy, czasami mam wrażenie ze tylko ona i ja myslimy o tym co jeszcze kupić
A tak to wszyscy fajnie podziwiają brzuszek, ale nikt nie zapyta czy czegoś nam potrzeba co do wyprawki, kurcze przeciez teraz najwiecej trzeba kupować a nie dopiero jak sie urodzi
Mam identycznie, nawet do mojego K mówiłam, że teściowa jakby chciała coś kupić to by mogła się zadeklarować, a nawet wiem już (od osób trzecich) że coś ma a nam nie pokazuje, to bez sensu!! U mnie też praktycznie tylko my moja mama, i ubranka bratowa z bratanicą kupili, a tak reszta nic nie wspomina, a jestem z osób które lubią mieć wszystko zaplanowane, wybrane wcześniej żebym wiedziała na czym stoję.
Ja wyprawkę robię przez neta (oprócz ubranek i wózka) jest dużo taniej, wg. tego co porównałam ze sklepami, a wózek w sklepie znalazłam w takiej samej cenie co najtaniej na allegro
-
nick nieaktualnyMatleena wrote:Nie stresuj się, nie jesteś jedyna. My za miesiąc się przeprowadzamy i też nic nie mam. Jeszcze kupa czasu przed nami, z wszystkim zdążymy, zobaczysz
a myslalam, ze jestem sama
generalnie liste art. higienicznych i kosmetykow dla malego i dla siebie juz mam tylko musze zamowic, planuje wszystko zakupic w aptece gemini- maja bardzo fajne ceny
mebelki upatrzone, posciel z wypelnieniem i ochraniaczami i inne duperele tez juz mam na oku, wanienke bede pozyczala od szwagierki. Wszystko zaplanowane mniej wiecej, gdybym miala gdzie to schowac to juz bym zamawiala ;p -
Wgl dzisiaj o 18:00 mam kolejne zajęcia w szkole rodzenia - mają być omawiane fazy porodu - łącznie z bardzo szczegółowym filmem - hehe, ciekawe czy któryś z tatusiów towarzyszących tam dziewczynom przyjdzie
Ciekawe czy mój B. widział kiedyś poród na filmie - aż się go zapytam, czy wie na co się pisze;) -
nick nieaktualny
Dziewczyny a co myślicie o karmieniu piersią, będziecie przy wszystkich czy raczej wypraszać z sali? Mi to się wydaje krępujące strasznie i chyba będę chciała być sama z dzieckiem ew. mężem (no i z współleżacymi) bo w domu to nie problem można wyjść do innego pokoju.[/QUOTE]
Dla mnie karmienie w obecności kogokolwiek oprócz męża będzie strasznie ale to strasznie krępujące Już widzę jak siedzą teście a mała płacze i chce jeść i trzeba wyjąć cyca Z jednej strony nie wyjmę tego cyca przy nich a z drugiej głupio tak wyprosić I co powiem ???? Mogę przeprosić czy jak???? A jak moii teściowie będą chcieli wpaść do szpitala zobaczyć małą to im przecież tego nie zabronię... Ach...
-
Rozumiem Cię w 100%. Moi teściowie nie przyjadą bo mieszkają ponad 300 km od nas. Ale ja bym powiedziała po prostu oficjalnie i grzecznie, że odwiedziny dopiero w domu, dlatego, że czułabym się skrępowana. W życiu zawsze mówię i tłumaczę moje decyzje - i ludzie to przyjmują bardzo w porządku, jeśli przedstawi się powód. Wytrzymają te kilka dni przecież.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 15:14
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya to ja na poczatek kupuje taka w mini rozmiarze
http://allegro.pl/baby-raj-15-el-posciel-z-ochraniaczem-modulowym-i5389054333.html
lub to:
http://allegro.pl/baby-raj-urocza-6el-posciel-haftowana-120x90-i5642696138.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 15:29
-
Nie chodzi mi o to zeby kupowali bez mojego zdania cala wyprawke, ale chodzi o to ze tylko moja mama jest w to tak bardzo zaangażowana i ciagle mi przynosi jakieś fajne śpioszki cała zadowolona że takie ładne kupiła, i to jest bardzo miłe,ze tak wszystko przygotowuje dla niej i od czasu do czasu coś z myślą o niej kupi, a przecież malutka ma jeszcze drugich dziadków nie tylko moją mame
Nie chce zeby tylko moi rodzice tyle pieniędzy i zaangażowania w to wkładali, bo jest mi głupio że tak nam pomagają i się troszczą ciągle, a rodzina mojego głównie pyta tylko o samopoczucie.
Może tak już musi być, że ta babcia ''od mamy'' jest tą bardziej zaangazowana bo to wnuczka od jej córki bedzie. ehh nie wiem
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnyPola_27 wrote:Witam Was wszystkie
Czy któras z Was Drogie Mamy mieszka w Niemczech i szykuje się tu do porodu ? A może już któraś rodziła w Niemczech i wie czego się spodziewać ?
-
nick nieaktualnyPoziomka- wiem o co chodzi, czuję to samo:)
Od początku ja zajmowałam się wyprawką, później dołączyła moja mama i siostra. One ciągle do mnie dzwonią i mówią że to może się przyda, a może to kupić bo jest w promocji... Rodzicom się nie przelewa, ale jak tylko ma możliwość to kupuje ciuszki w Pepco czy ciucholandzie, siostra jak tylko wspomnę co muszę iść kupić bo jest fajne w promocji to biegnie tego samego dnia:) A dodam że mam jeszcze brata który ma być chrzestnym...
Druga strona natomiast nic, chociaż może to jest spowodowane tym że mają już wnuki i tak na zimno do tego podchodzą. Nie powiem bo od bratowej dostaję wózek i karton ciuszków więc to też bardzo dużo, Teściowa zaproponowała że upierze i uprasuje te ciuszki póki co. Ale od nich mamy troszkę inne wsparcie- może bardziej finansowe i słoikowe
ale nie przejmuję się, staram się kupować co miesiąc ile nam pieniążki pozwalają- jakoś to będzie Dziewczyny, damy radę czy same czy z pomocą
Pytałam wyżej o kłucie po bokach... Odczuwacie coś takiego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 15:35
-
Noo to chociaż coś
No od strony mojego narzeczonego to jest pierwsza wnuczka, jego siostry jeszcze nie maja dzieci
Więc tymbardziej mnie to zastanawia czemu nie ma tam takiego szału jak u mnie w rodzinie, bo u mnie to juz trzecie bedzie wnukiem, a raczej wnuczką
U nas to od moich rodziców, jest wsparcie finansowe, słoikowe i emocjonalne
Kłucia w bokach nie mam, raczej tak nisko bardzo, zastanawiam sie czy juz sie głowką w dół nie odwróciłaAlicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
Poz!omka. wrote:Nie chodzi mi o to zeby kupowali bez mojego zdania cala wyprawke, ale chodzi o to ze tylko moja mama jest w to tak bardzo zaangażowana i ciagle mi przynosi jakieś fajne śpioszki cała zadowolona że takie ładne kupiła, i to jest bardzo miłe,ze tak wszystko przygotowuje dla niej i od czasu do czasu coś z myślą o niej kupi, a przecież malutka ma jeszcze drugich dziadków nie tylko moją mame
Nie chce zeby tylko moi rodzice tyle pieniędzy i zaangażowania w to wkładali, bo jest mi głupio że tak nam pomagają i się troszczą ciągle, a rodzina mojego głównie pyta tylko o samopoczucie.
Może tak już musi być, że ta babcia ''od mamy'' jest tą bardziej zaangazowana bo to wnuczka od jej córki bedzie. ehh nie wiem
przykro mi jak to czytam
tak bardzo bym chciała żeby moja mama tu teraz ze mną byłatak strasznie cieszyłaby się na wnuczke
tate mam wspaniałego ale jako facet nie interesuje się wyprawka. Przyszedł dzisiaj zobaczyć wózek, wycenił nam stolarz mebelki, powiedział że mamy zrobić on nam na nie da, ale nie mam co się spodziewać że kupi śpioszki...
po śmierci mamy ja tate ubieram, wcześniej też tak było że co mama kupiła to tata nosił, no właśnie rodzina od mojego pyta tylko jak się czuje i na tym koniec, jego babcia pytała ile daliśmy ma wózek bo mówiła że odda i na tym się skończył temat -
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:
Dziewczyny, odczuwacie jakieś kłucia w okolicach jajników? Od wczoraj mnie kłuje, z przerwami i zaczyna mnie to trochę martwić. Najczęściej w tym samym czasie czuję kopanie Fasolka, ale wczoraj dużo sprzątałam, robiliśmy przemeblowanie, dzisiaj też i boję się czy to nie od przeciążenia?
Co sądzicie o imieniu Mieszko ?
kochana, ja mam czesto takie klucia, ale czuje jak maly tam macha nozkami i czasem zahaczy tu i ówdzie, chwilke poboli i za chwile puszcza, czasem mam wrazenie jakby kopal mnie po szyjce niekiedy sie zwine z bolu w klebek :p -
nick nieaktualnyPoziomka u mnie w rodzinie to pierwszy wnuczek więc jest szał
Mój tata co prawda nie okazuje, ale wiem że się ogromnie cieszy, chce już dmuchany basen i rowerek kupować
Ja mam Małego cały czas główką w dół ale od niedawna tak harcuje więc to nowość
ania bardzo mi przykro z powodu Mamy, ale Twój Tata po prostu w inny sposób okazuje że się cieszy:) Mężczyźni nie mają takiego zmysłu jak kobiety, na pewno będzie wspaniałym dziadkiem, najważniejsze że jest z Wami, że się interesuje:)
myszata- uspokoiłaś mnie, bo już się zaczęłam martwić. Na wszlki wypadek zapytam w poniedziałek lekarza, bo wizytuję