Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnybella nie wiem jak Ty ale ja nawet próbując zasnąć z tym uczuciem to nie mogę...
Wczoraj w nocy przysnęłam na chwilę na kibelku z tego wszystkiego:D
Ale się strasznie cieszę że już mamy wrzesień i taką pogodę! Całe lato czekałam na jesień bo wiedziałam że już z górki będzie:)
Może mnie nazwiecie wyrodną matką czy coś, ale miałam serdecznie dosyć lata i weekendów i jak znajomi czy rodzina pili piwko i świetnie bawili się przy grillu całą noc czy chodzili gdzieś na imprezy a ja musiałam na to wszystko patrzeć... Dobijali mnie pijani ludzie.Pchełka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, co z okryciami na chłodniejsze dni? Dostałam jakiś czas temu kurtkę od mamy, ale wczoraj zapięłam się w nią na ścisk. Za kilka tygodni już się w nią nie zmieszczę... Kupujecie ciążowe, czy kombinujecie w inny sposób? No ja nie wyobrażam sobie nie wyjść zimą do sklepu po chleb tylko dlatego że nie mam co na siebie założyć...
-
nick nieaktualnyCóż wyczytałam... :
'Jakich imion jest najwięcej?
...Jan prowadzi o kilka długości. To imię w warszawskiej gazecie wymieniono 228 razy, następne – Antoni – 195 razy. Po Antosiu miejsca zajęły następujące imiona: Jakub, Franciszek, Aleksander, Adam, Kacper, Mikołaj, Stanisław i Filip. Uff, w porównaniu z 2013 rokiem Filip spadł na odległe miejsce, zniknęli z pierwszej dziesiątki Szymon i Bartek. A imiona dziewczęce? Najmocniej trzyma się Zofia – kolejny już rok na pierwszym miejscu, potem idą szeregiem: Maja, Zuzanna, Hanna, Natalia, Lena, Aleksandra, Julia i Alicja, Maria. Julia spadła z drugiego miejsca, na które przesunęła się w 2013 z pierwszego z poprzednich (wielu!) lat...
A najdziwniejsze imiona poprzedniego roku, zatwierdzone przez USC? Żyraf, Mrówka, Jarzyna i Myszon. I tak spełnił się też sen Stanisława Barei – jedną z dziewczynek urodzonych w 2014 roku nazwano... Tradycja. Cóż, brzmi to zabawnie, pozostaje jednak zastanowić się, jak dorastający człowiek będzie co rusz musiał konfrontować się z reakcją otoczenia na swoje udziwnione miano."rewelka, Kate4 lubią tę wiadomość
-
Oj, jesienno zimowe kurtki rzeczywiscie moga stanowić problem... Moja mama jest jeszcze szczuplejsza niż ja przed porodem, więc od niej odpada. Mam co prawda troche luznych narciarskich kurtek, ale hmm... kto wie jak się rozrosnę do grudnia.
Chyba, że mój mały brzuch pozostanie mały do konca i juz za kazdym razem ginka będzie kręcić nosem...
Ja poszukałabym w lumpkach... a raczej mame wyslala na zwiady bno sama nie mam cierpliwosci. -
ZieloneOliwki wrote:Cóż wyczytałam... :
'Jakich imion jest najwięcej?
...Jan prowadzi o kilka długości. To imię w warszawskiej gazecie wymieniono 228 razy, następne – Antoni – 195 razy. Po Antosiu miejsca zajęły następujące imiona: Jakub, Franciszek, Aleksander, Adam, Kacper, Mikołaj, Stanisław i Filip. Uff, w porównaniu z 2013 rokiem Filip spadł na odległe miejsce, zniknęli z pierwszej dziesiątki Szymon i Bartek. A imiona dziewczęce? Najmocniej trzyma się Zofia – kolejny już rok na pierwszym miejscu, potem idą szeregiem: Maja, Zuzanna, Hanna, Natalia, Lena, Aleksandra, Julia i Alicja, Maria. Julia spadła z drugiego miejsca, na które przesunęła się w 2013 z pierwszego z poprzednich (wielu!) lat...
A najdziwniejsze imiona poprzedniego roku, zatwierdzone przez USC? Żyraf, Mrówka, Jarzyna i Myszon. I tak spełnił się też sen Stanisława Barei – jedną z dziewczynek urodzonych w 2014 roku nazwano... Tradycja. Cóż, brzmi to zabawnie, pozostaje jednak zastanowić się, jak dorastający człowiek będzie co rusz musiał konfrontować się z reakcją otoczenia na swoje udziwnione miano."
Jesli chodzi o ciekawe imiona to jeszcze nic. Rodzice czasem mają naprwdę wielką fantazję przy łączeniu imienia z nazwiskiem i tak powstli moi faworyci Szarlotta Kiełbasa i Brajan Łopatka:) -
ZieloneOliwki - też mam z tym problem, wczoraj 4 razy w ciągu 5 min siadałam na kibelek, aż się zdenerwowałam i poszłam się czymś zająć, bo bym mogła siedzieć i pół nocy i nic z tego by nie było
nie jesteś wyrodną matką. Mnie też już denerwują te wszystkie imprezy, a już najgorzej że ciężko mi na nich w tej chwili wysiedzieć, a nie zawsze jest możliwość żeby się położyć
co do alkoholu to też mi trochę brakuje takiego popijania piwka ze wszystkimi, kupuje karmi, tylko po jakimś czasie inni zaczynają mieć dobry humorek a ja dalej trzeźwa hehe
więc to takie oszukiwanie siebie trochę, no i prędko się to nie zmieni, bo po porodzie przyjdzie karmienie itd... ale jak pomyślę ile czekałam na tego brzdąca to jakoś lepiej to wszystko znoszę.
Ja ubrań typowo na zimę nie kupuję. Mam taki czerwony płaszczyk trochę szerszy chociaż nie wiem czy pod koniec się dopne, ale to najwyżej cieplejszy ciuszek i jakoś się przeżyjejak będzie taka zima jak co roku ostatnio to chyba nie ma sensu cokolwiek kupować
dopiero styczeń-luty to najgorsze miesiące, ale wtedy już pewnie będziemy wszystkie rozpakowane
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybella ja już nie kupuję bezalkoholowych bo później siusiam co chwilę
Zimą idzie to znieść, ale latem imprez jest od cholery! Ale wtedy już dzidziuś będzie miał jakieś pół roku więc spokojnie można będzie iść z nim i jedno z nas będzie niepijące, albo zostawić na tę pare godzin dziadkom;) Ja i tak uświadamiam męża że on się mną nie przejmował jak byłam w ciąży i pił, więc teraz on będzie bawił a ja będę nadrabiać
Wszystkie chcecie jak najdłużej karmić piersią? -
ZieloneOliwki wrote:bella ja już nie kupuję bezalkoholowych bo później siusiam co chwilę
Zimą idzie to znieść, ale latem imprez jest od cholery! Ale wtedy już dzidziuś będzie miał jakieś pół roku więc spokojnie można będzie iść z nim i jedno z nas będzie niepijące, albo zostawić na tę pare godzin dziadkom;) Ja i tak uświadamiam męża że on się mną nie przejmował jak byłam w ciąży i pił, więc teraz on będzie bawił a ja będę nadrabiać
Wszystkie chcecie jak najdłużej karmić piersią?
W sumie racjaja akurat dziadkom zostawić nie będę mogła bo za daleko mieszkają ale mojego już uświadamiam trochę, że teraz on przejmie pałeczkę a ja w końcu sobie trochę odbije
ale jak to będzie w praktyce to się okaże
Ja bym chciała jak najdłużej, ale wiem że różnie to z tym bywa. Sie okaże czy dam radę -
nick nieaktualnyW sobotę byliśmy u znajomych. Mają miesięczną córkę i mamusia karmi piersią. Małej zaczynają się kolki, a ta prawie nic nie je bo się boi że to od jej jedzenia. Pije wodę, je suchary, biszkopty i warzywa i ryby na parze. Dla mnie to jakiś kosmos...
Ja znowu nie chcę zbyt długo karmić piersią i spotykam się z niefajnymi opiniami na ten temat... Choć może się okazać że mi się spodoba i pozostanę przy piersi możliwie długo jak się da:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2015, 13:55
-
nick nieaktualny
-
ZieloneOliwki - moja koleżanka karmi piersią i jej położna powiedziała że ma normalnie jeść wszystko to na co ma ochotę, nie wydziwiać. Mała też na początku miała kolke, okazało się że ma uczulenie na laktoze. W tej chwili dostała jakieś kropelki. Kolek nie ma, mama je normalnie i karmi dalej piersią i wszyscy są zadowoleni. Dlatego podchodzę do tego dość pozytywnie
Tinusia - bardzo ładna sukienkaTinusia lubi tę wiadomość
-
zimowe kurtki polecam kupić na olx. Dorwałam z h&m za 60 zł . JAk mi nie będzie potrzebna to znów wystawie i mała strata będzie.
Ja już piszę z domumam nadzieję że te bóle ustąpią i nie będe musiała wracać na oddział.
Słyszałam ze w biedronce od dziś są cotton ball . Jutro napewno się przejdę i sprawdze
http://madziakowo.blogspot.com/2015/09/zakupy-z-biedronki-cotton-balls.html -
dorciamw wrote:oj, mnie też w tym tygodniu czeka glukoza, chyba faktycznie jak zrobi się znowu ciepło to trzeba wszystko poprać, bo później będzie problem ze schnięciem,
ktoś pisał tutaj o malowaniu łóżeczka, też chcę przemalować łóżeczko tylko zastanawiam się jaką farbą są jakieś specjalne bezpieczne dla dzieciaczków??
Mój mąż ostatnio malował łóżeczko i kupił taką specjalną farbę z dekorala na bazie wody, która nadaje się do malowania mebli dziecięcych i zabawek, puszki są litrowe albo pół litra. Popytaj w sklepie z farbami, na pewno Ci doradzą -
nick nieaktualnyTinusia sukienka super, uwielbiam w takim stylu:)
Lips fajnie że już w domku, wypoczywaj i 3majcie się ciepło. Odnośnie cotton balls z biedronki to owszem są, tylko troszkę inne niż te standardowe, ale podczytałam czyba że któraś z listopadówek już je kupiła:)
Ja z karmieniem na nic się nie nastawiam, chciałabym cycką karmić, ale jak długo i czy wogóle to się uda to wyjdzie w praniu.
A jeśli chodzi o ciuchy na zimę to tak jak napisał bella teraz te zimy to ostrzejsze są dopiero styczeń luty więc jakoś poradzę sobie z tym co mam, nie muszę się zapinać, najwyżej cieplejszy sweter założe, ostatecznie podkradne coś uniwersalnego od małża;)Tinusia, bella88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZieloneOliwki wrote:Dziewczyny, co z okryciami na chłodniejsze dni? Dostałam jakiś czas temu kurtkę od mamy, ale wczoraj zapięłam się w nią na ścisk. Za kilka tygodni już się w nią nie zmieszczę... Kupujecie ciążowe, czy kombinujecie w inny sposób? No ja nie wyobrażam sobie nie wyjść zimą do sklepu po chleb tylko dlatego że nie mam co na siebie założyć...
Na jesień mam kurtkę z Diversa, taki szerszy fason tegoroczny. Na zimę od siostry z Bon Prix. Specjalnie nie kupowałabym.
Parki są uniwersalne.