Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHeeej!
Dopadło mnie przeziębienie, okropny ból gardła:( jak kicham to uszy mnie tak bolą że wytrzymać się nie da! ;< Ale Wy wszystkie piękne brzuszki macie, tAKIE okrąglutkie:)
Mi się podoba bardziej Eliza:)
A Wam jak się podoba Kubuś? Chyba jednak nie będzie Mieszko
Kupiłam tą herbatę koperkową na wzdęcia, ale jest tak paskudna w zapachu że mnie na wymioty zbiera, tfuuu. Chyba jednak kupię ten espumisan jeśli rzeczywiście można.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 10:07
-
Kupiłam tą herbatę koperkową na wzdęcia, ale jest tak paskudna w zapachu że mnie na wymioty zbiera, tfuuu. Chyba jednak kupię ten espumisan jeśli rzeczywiście można.[/QUOTE]
Piłam bardzo duzo herbaty z kopru włoskiego, bo bardzo ja lubię, ale wyczytałam gdzies ostatnio, że w ciąży się jej pic nie powinno, bo może wywołać poród, lub poronienie... Jednak zdania na en temat sa podzielone, bo znowu w innym artykule przeczytałam, że w ogóle nie szkodzi. Ale dla świętego spokoju przestałam ją pić. Zacznę znowu po porodzieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 10:14
-
nick nieaktualny
-
Jak ja uwielbiam takie dni kiedy mogę się powylegiwać w łóżku
Pierwsza tura pościeli dla małego kończy się prać a ja muszę zaraz zacząć ogarniać chate bo aż mnie sumienie gryzie że tak się obijam:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 10:32
Pola_27 lubi tę wiadomość
-
Pola_27 wrote:Kupiłam tą herbatę koperkową na wzdęcia, ale jest tak paskudna w zapachu że mnie na wymioty zbiera, tfuuu. Chyba jednak kupię ten espumisan jeśli rzeczywiście można.
Piłam bardzo duzo herbaty z kopru włoskiego, bo bardzo ja lubię, ale wyczytałam gdzies ostatnio, że w ciąży się jej pic nie powinno, bo może wywołać poród, lub poronienie... Jednak zdania na en temat sa podzielone, bo znowu w innym artykule przeczytałam, że w ogóle nie szkodzi. Ale dla świętego spokoju przestałam ją pić. Zacznę znowu po porodzie[/QUOTE]
Moja dorga, ja kiedyś wyczytałam, że głaskanie brzucha może wywołac poród... Tak wiec z wiedzą internetową trzeba uważac...rewelka lubi tę wiadomość
-
Asiowa wrote:Moja dorga, ja kiedyś wyczytałam, że głaskanie brzucha może wywołac poród... Tak wiec z wiedzą internetową trzeba uważac...
To nie z internetu. Jakaś gazeta Mamo to ja, czy M jak mama, cos takiego. Poza tym napisałam, że zdania są różne, bo np. położna powie, że pić można, a w aptece powiedzą, że nie i ulotka też wskazuje, żeby nie pić. Np firma Herbapol ma informację na opakowaniu, aby podczas ciąży i karmienia piersią nie spożywać produktu. A to,że ja przestałam ją pić, nie znaczy że każda ciężarna musi. Podzieliłam się tylko swoim spostrzeżeniem. -
Acikk wrote:Asiowa ale z tym glaskaniem brzucha to akurat prawda, jakieś dłuższe i i intensywne glaskanie rzeczywiście może powodować skurcze.
W takim razie od 1.12 bede głaskać 24h/dobe:) gdy bede spała warte przejmie Mąz;pgosia mmr, ZieloneOliwki lubią tę wiadomość
-
Ja mam wizytę w środę, zobaczymy co lekarz powie. Zawsze się stresuję, że niewydolność szyjki będzie bardziej postępować i wyślą mnie do szpitala... a jednak dużo bardziej wolę leżeć w domu. Boję się już od dzisiaj.
Jeśli chodzi o zioła to chyba trzeba ogólnie na wszystkie uważać w ciąży, bo tak naprawdę nie ma badań, czy ich stosowanie w ciąży ma skutki uboczne czy nie. Ja po uzgodnieniu z lekarzem czasem ratuję się kroplami miętowymi lub herbatą miętową, bo też mam problem ze wzdęciami i czasem kolką jelitową.
Zielone Oliwki
Na ból gardła tantum verde, dozwolone w ciąży i pomaga.
ZieloneOliwki lubi tę wiadomość
-
Asiowa wrote:W takim razie od 1.12 bede głaskać 24h/dobe:) gdy bede spała warte przejmie Mąz;p
Asiowa ja tez heheeale pewnie wtedy już nie pomoże
Wiecie co?? U mnie na belly pisze że ciąża będzie odnoszona 13 listopada czyli za 2 miesiące !!! Aaaaa przecież 2 miesiące tj nica ja bym tak chciała żeby się mały urodził 21 go jak to zrobić
??
-
Acikk wrote:Asiowa ja tez hehee
ale pewnie wtedy już nie pomoże
Wiecie co?? U mnie na belly pisze że ciąża będzie odnoszona 13 listopada czyli za 2 miesiące !!! Aaaaa przecież 2 miesiące tj nica ja bym tak chciała żeby się mały urodził 21 go jak to zrobić
??
Musisz odpowiednio wczesniej go wygłaskiwać z brzucha:D. Moja donoszona jest pierwszego grudnia;) i wcale nie powiem, że miło by było gdyby w tych okolicach pokazała się światu, jednak Maż uparcie twierdzi, że chce aby mała wytrzymała w srodku do stycznia;) -
Hej dziewczyny, coś mało się tu udzielam, ale czytam na bieżąco. Tyle produkujecie postów, że jak już chcę coś napisać, to po nadrobieniu forum zapominam co.
Kilka stron wcześniej był temat ćwiczeń fizycznych jakie możemy wykonywać, żeby się przygotować do porodu. Chodzę aktualnie na szkołę rodzenia i dostałam na maila spis takich ćwiczeń z wyjaśnieniami i zdjęciami. Naprawdę super sprawa, bo nie męczą ale fajnie rozciągają. I mogłabym Wam przesłać jeśli któraś jest zainteresowana, ale nie wiem jak tu wkleić plik tekstowy.Może wiecie?
A brzuszki macie piękne, mój już jest naprawdę duży w porównaniu do Waszych. Oczywiście oprócz Flakonika, ale wiadomo, że gdzieś te dwie istotki muszą się zmieścić.
Jeszcze był temat o ruchach maluchów. U mnie często jest tak, że czuję takie jakby wibrowanie dość mocne i zastanawiam się czy to dziecko czy to u mnie coś się dzieje. Ma któraś z Was coś takiego? -
nick nieaktualnyu mnie ciąża donoszona 9 listopada - może się rodzić od razu
im szybciej tym lepiej - nie będę się męczyć z brzuszkiem a i na święta może dojdziemy do siebie.
Co do kopru to moja gin pozwoliła - oczywiście jak ze wszystkim trzeba zachować umiar ale 1 herbatka dziennie nie zaszkodzi.
Espumisan w ciąży można - ale mi nie pomaga.
Ja też mam takie wibrowania w środku i trzęsienia. Wiem też kiedy mała się przesuwa, bo często widzę po brzuchu. Teraz kopie i porusza się dość mocno. Czasami się zastanawiam kiedu ona śpi:)
Na temat imion się nie wypowiadam, bo są gusta i guściki. My zdecydowaliśmy się od razu i mimo paru niepochlebnych opinii w najbliższej rodzinie, nie mamy zamiaru nic zmieniać. Z nikim nie uzgadnialiśmy, nie szukaliśmy propozycji, w końcu to nasze dziecko
A ja bym spała i spała, niestety projekty same się nie zrobią , więc siadam do roboty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 11:23
Pola_27 lubi tę wiadomość
-
Ja ostatnio jakoś spać nie mogę. Budzę się w nocy, nawet nie z powodu wiercącej się małej, tylko po prostu wybudzam się ze snu (a ostatnio tylko wojenne. Przewracam się na place, kładę rękę na brzuch, czuję z której strony ułożył się brzdąc i tak sobie leże i leże... i leże... czasem tylko zastanawiam się czy nie powinnam iść siku, jednak zawsze po takiej nocnej eskapadzie mała się budzi i wtedy już w ogóle zasnąć nie mogę.
Piegus ja bardzo chętnie ! Poproszę o te ćwiczenia:) może w końcu zacznę coś robić ze sobą, bo póki co tylko praca, remont i sprzatanie w domu. To też ruch jednak nie ogólnorozwojowy;/...
Ah i muszę się Wam pochwalić moim Meżem:) Wczoraj dostałam od niego Thermomix:) -
nick nieaktualnyAcikk wrote:Asiowa ale z tym glaskaniem brzucha to akurat prawda, jakieś dłuższe i i intensywne glaskanie rzeczywiście może powodować skurcze.
To jest serio prawda
Jak ja leżałam w szpitalu ze skurczami to dostałam kategoryczny zakaz dotykania brzucha, żeby nie pobudzać skurczy. -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny, daaawno się nie odzywałam
W zasadzie tylko na samym początku.
Z usg wychodzi, że ciąża jest starsza o 5 dni, także poród na 27 listopada.
Będzie Michaś, dowiedzieliśmy się w 20tc.
Dziś 29tc, 3dni oraz +12/13kg na plusie (o zgrozo). Wyprawka już cała kupiona, trochę już wyprasowałam, ale bardzo dużo jeszcze zostało. 20 lub 27 września będziemy mieć "domową szkołę rodzenia". Mój Jacek jest bardzo zapracowanym człowiekiem, dlatego zdecydowaliśmy się na taki rodzaj szkoły rodzenia. Przyjedzie do nas położna i zrobi przyspieszony kurs. Dla mnie to super okazja do zadania wielu pytań. Plan zajęć jest bardzo ciekawy. Będzie również kąpanie i przewijanie "bobaska".
Z komplikacji ciążowych, to dopadła mnie kamica nerkowa. Trafiłam do szpitala z ogromnym bólem jak uważałam menstruacyjnym promieniującym do pleców. Na izbie podejrzewali poród przedwczesny.
Na oddziale przy oddawaniu moczu zobaczyłam krew i nigdy nie czułam takiej ulgi, bo skojarzyłam to z infekcją cewki. Po badaniu ginekologicznym okazało się, że z Michaś siedzi w brzuchu grzecznie i nie ma zamiaru wychodzić. Przeleżałam jakiś czas na oddziale i brałam grzecznie antybiotyk dożylnie.
Teraz czeka mnie przekopanie wątku i poczytanie co tam u Was słychać.Buziaki dla wszystkich mamuś grudniowych.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0e39d3ee4cf6.jpg
i jest mój brzuchalWiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 11:48
MeGi2986, kwiatakacji, Marta0912, Madzisek, Nadulka, alicja_, pati_zuzia, Flakonik, moniek90, ZieloneOliwki, iNso87, bella88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalicja_ wrote:To jest serio prawda
Jak ja leżałam w szpitalu ze skurczami to dostałam kategoryczny zakaz dotykania brzucha, żeby nie pobudzać skurczy.
Tak, leżałam w szpitalu z dziewczyną, która miała krótką szyjkę i niekiedy miała skurcze, to jej też odradzali głaskania.