Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja mam problem z psem... W niedziele zranił się/uderzył nad okiem i na powiece. Oko spuchło, śmiejemy się z W., ze wygląda jak kibic po ustawce, ale od wczoraj mu ropieje, opuchlizna póki co nie schodzi... Zalewam kroplami, przemywam rumiankiem. Najpierw przez ponad miesiąc walka o życie baranów, teraz znowu pies inwalida... Czy ja nie mogę mieć 2 tygodni względnego spokoju??
-
No Kochane, czas mojego błogiego lenistwa dzisiaj dobiegł końca, włączę sobie jakąś muzyczkę i trzeba coś działać. Umówiłam się jeszcze dzisiaj na spotkanie z pewnym panem, bo chyba mnie w firmie w kulki robia i to tak porządnie. niech mi chłop wytłumaczy co z czym... Nie znam sie na niemieckim prawie pracy i mam nadzieję, że dzisiaj zostane oświecona.
-
Hej dziewczynki, ja dziś spałam całą noc- pierwszy raz od kilku miesięcy. Od 23 do 7:30
uhuhu. Dom już posprzątany (w miarę) teraz kawka i biorę się za papierologię w firmie.
Matleena daj znać jak tam poszukiwania.
justyna14 moje wyniki też były dopiero na drugi dzień, też miałaś takie mdłości po wypiciu? Swoją drogą nie jest tak strasznie jak wszyscy piszą.
Asiowa ja bym pojechała do weterynarza. Nasza sunia to jest kaleka, a to poduszeczkę rozetnie a to gdzieś się walnie. Codziennie coś nabroi a ma 2 lata. Owczarki niemieckie eeeh. Swoją drogą bez psa byłoby strasznie smutno.
Pola powodzenia na spotkaniu.
Jestem ciekawa jak minie moja "domowa szkoła rodzenia" a to dopiero 27.09Pola_27, Flakonik lubią tę wiadomość
-
naox wrote:
Asiowa ja bym pojechała do weterynarza. Nasza sunia to jest kaleka, a to poduszeczkę rozetnie a to gdzieś się walnie. Codziennie coś nabroi a ma 2 lata. Owczarki niemieckie eeeh. Swoją drogą bez psa byłoby strasznie smutno.
Mój ogar tak samo. 2 lata i ciągle coś. W lipcu usuwaliśmy my jeden kieł mleczny, który nie wypadł- większość wetów dziwiła się jak to możliwe, ze zdarza się u małych ras np Yorków, a nigdy nie widzieli tego u takich bydlaków jak nasz. Tym bardziej, że od małego gryzł kości itd.
Miałam już wiele psów i innych zwierząt i przechodziłam z nimi różne przeboje. Młode sarny pokaleczone przez psy, zające, żółwie z pokiereszowaną skorupą, barany w ciężkim stanie, nie mówiąc już o takich prozaicznych przypadkach jak rozciete psie łapy. Czasem się śmieje, że ze mnie taki zwierzęcy znachor, no ale wychowałam się wśród zwierząt i nauczyłam tego i owego.
W tym przypadku próbuje jeszcze sama coś zaradzić bo niestety pies weta nie lubi i nie należy do najłagodniejszych w takim otoczeniu przy czym jest niesamowicie silny (mimo ze w domu to ciapa i przytulak). Dlatego też chciałabym oszczędzić nam wszystkim takich stresów, nie mniej jednak jeśli do jutra jego stan sie nie poprawi to napewno do weta pojedziemy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 11:41
-
nick nieaktualnyhej dziewczynki, a mi sie zapowiada spokojny dzien, no chyba,ze synek bedzie fisiowal i zapewni rozrywke mamie np. w postaci mycia scian po jego malunkach badz tez mebli i tv np.
obiadek sie pyrtoli, jeszcze tylko ogarnac kuchnie i o tyle na dzis atrakcji
narazie jednak pije sobie meliske,no co przemeczac sie nie bede
poobiedzie, a wlasciwie poobiedniej drzemce moze upieke jakiegos gniota jak mi sie bedzie chcialo
ja glukozy nie bede miala robione bo w Uk robia jedynie jak sie ma takie wskazania, ja takowych nie mam. Za tydzien na wizycie bede miala pobierana krew,drugi i raczej ostatni raz. A w poniedzialek dodatkowe usg, taki plus ze zobacze Maksia przed porodem, bo tak to robia tylko w 8-13 tyg. i polowkowe,malo i dlatego bylam jeszcze w pl, tak samo robilam wpierwszej ciazy -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:30
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Został 1 ❄️ -
Ola_45 ja się nad szczepieniami nie zastanawiałam i nie będę raczej. Będę szczepić tak jak lekarz zaleci i jak jest w rozpisce w książeczce zdrowia i tyle
I raczej będę dopłacać do tych skoncentrowanych szczepionek, bo sama nie lubię kłucia, słabo mi się robi i nie chcę dziecka dawać kłuć po 5 razy
Pola_27 lubi tę wiadomość
-
Pola śliczne ubranka!
ja dziś zrobiłam szarlotkę, pycha!
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/21520f0c2b2f.jpg
co do szczepionek, to nasłuchałam się od kuzynek (matek), żeby nie robić tych szczepionek skoncentrowanych, bo jak się coś zaczyna dziać, to nie wiadomo od której itp. Moi teściowie lekarze absolutnie odradzają te 5w1. Posłucham, bo im ufam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 13:00
gosia mmr, moniek90, pati_zuzia, Pola_27, Flakonik, Mama-julka, Marta0912 lubią tę wiadomość
-
Ale piękna szarlotka, ja już strasznie tęsknię za zajmowaniem się domem: sprzątaniem, gotowaniem, nawet tymi pracami, których nigdy nie lubiłam...
naox
to co piszesz o szczepionkach brzmi bardzo rozsądnie, tylko moja znajoma zdecydowała się na 5w1, bo tak to by jej córka otrzymała po prostu 5 zastrzyków pod rząd, i w takim przypadku też nie wiadomo by było od której, jeśli coś by się złego stało.naox lubi tę wiadomość
-
gosia mmr wrote:Ale piękna szarlotka, ja już strasznie tęsknię za zajmowaniem się domem: sprzątaniem, gotowaniem, nawet tymi pracami, których nigdy nie lubiłam...
naox
to co piszesz o szczepionkach brzmi bardzo rozsądnie, tylko moja znajoma zdecydowała się na 5w1, bo tak to by jej córka otrzymała po prostu 5 zastrzyków pod rząd, i w takim przypadku też nie wiadomo by było od której, jeśli coś by się złego stało.
No właśnie, przecież i tak szczepionki są podawane jednego dnia, więc nie wiadomo od której byłoby uczulenie. No chyba, że gdzieś podają w kilkudniowych odstępach, ale wtedy trochę się to kłopotliwe robi i też jest to męczące dla dziecka. -
nick nieaktualnyJa przy pierwszym dziecku tez sie nie zatsanawialam nad szczepionkamiw sensie czy szczepic czy nie i szczepilam wedlug kalendarza i teraz tez mam zamiar tym bradziej ze u nas obylo sie bez dolegliwosci nawet goroaczki nie bylo i oby i tym razem tak bylo.
-
nick nieaktualny
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:30
naox lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Został 1 ❄️ -
Ja bym chciała na rotawirusy bo zawsze byłam bardzo podatna na wszelkie " grypy żołądkowe" jak ktoś z otoczenia miał to Ja zaraz też, reszty dodatkowych to nawet się jeszcze nie interesowałam przyjdzie na to czas, a na pewno te co są w karcie szczepień zrobimy.
Ola_45 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHeeej!
Ja dziś też lepiej spałam, może dlatego że z gardłem dużo lepiej. A między nogi wsadziłam poduszkę i tak na pęcherz nie cisnąłWyszłam się trochę przewietrzyć i dotarłam do lumpeksu. Kupiłam parę ciuszków, wstawię zdjęcia jak odnajdę ładowarkę do aparatu bo gdzieś się zapodziała przez remonty w przedpokoju
Marta super zdjęcia:)
Owczarki, coś o tym wiem:D Też bym w tym wypadku pojechała do lekarza.
moja od małego choruje i jest nieznośna, ale tak ją kochamy że zapominamy ile pieniędzy już przez nią wydaliśmy:P Ciągle coś, a to jakaś alergia, a to opuszki odparzone, a to coś z uszami... Teraz też ma całe czerwone uszy i ciągle drapie. Od kilku dni czyścimy jej kroplami, ale jak do piątku nie przejdzie to idziemy do weterynarza. LEdwo wyleczyliśmy alergię na brzuchu
Ma półtora roku a zdążyła nam zjeść szafę, kilka prześcieradeł, kołdrę, kilkanaście par butów/kapci, kontakty, kable, ściany, nowo położoną wykładzinę, listwy przypodłogowe...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2015, 14:01
Marta0912 lubi tę wiadomość
-
Pola piękne ciuszki
Pati Zuzia nie rób smaków nie wolno tak robić jak tu tyle kobiet w ciąży
A ja znowu rano miałam powtórkę z wczoraj, wstalam pokrecilam się chwilę po domu i mroczki przed oczami zimne poty i zgon. Za tydzień mam wizytę to powiem o tym mojej lekarcePola_27 lubi tę wiadomość