Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula222 wrote:Pewnie, każdy robi jak uważa A teraz zmienię temat. Planujecie poród samotny czy z partnerem ?2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Ja bardzo bym chciała żeby był przy mnie mąż On też nie ma nic przeciwko - na razie W ogóle wszędzie chce jeździć ze mną, nawet na pierwszą wizytę co bardzo mnie cieszy. Może wynika to z tego że w pierwszej obumarłej ciąży, byłam na dwóch wizytach sama i sama słyszałam serduszko, a na trzeciej gdy był ze mną - serduszko już nie biło..
-
Ja pierwszy poród wspominam koszmarnie: sama, to były takie czasy(19 lat temu). Cztery lata temu rodziłam z mężem. A ostatni poród sama ze względu na odległość. Miałam cukrzycę ciążową i muśmiałam rodzić 160 km od domu to mą że nie zdążył, ale poród wtedy był poprowadzony przeze położną perfekcyjnie,więc nie żałuję. Jednak kolejne dzieckoc chcę rodzić z mężem. To największe wsparcie.
-
Ja chcialam z mężem, ale życie zadecydowało za nas i miałam nagłą cc. Ale cieszę się, że był ze mną choć w czasie przygotowań do operacji. Teraz nie wiem, czy nie będę mieć planowanego cc, bo to dopiero dwa lata po będzie.
Joasiu, nie martw się. Do piątku wytrzymasz. Widziałaś tylko pecherzyk? -
Karmelkovaa wrote:Nie zaglądaj w majtki i spokój ;*
Co do lekarza ja też w ciąży chodziłam z M teraz na razie nie bo za wczesnie ale jak juz zobaczymy serduszko to też razem będziemy wchodzić
Zajrzałam! Ale jestem zadowolona bo plamienie ustał! Oby już nie wróciło
☺️futuremama, TaPaT, mkgk, Karmelkovaa, Jagodagoi lubią tę wiadomość
13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
Ja co do porodu mam wahania. Pierwszy miałam z mężem, nie żałowałam. Drugi sama i też nie żałowałam. Ten drugi przeżyłam dużo gorzej i nie wiem czy bym się komfortowo czuła gdyby był obok.
Teraz mam innego partnera. On nie ma jeszcze dzieci, znaczy moje ma i traktuje jak swoje. Nie wiem czy chcę żeby ze mną był. Trochę chce, a trochę się boję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2018, 23:46
13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
Kai wrote:Ja chcialam z mężem, ale życie zadecydowało za nas i miałam nagłą cc. Ale cieszę się, że był ze mną choć w czasie przygotowań do operacji. Teraz nie wiem, czy nie będę mieć planowanego cc, bo to dopiero dwa lata po będzie.
Joasiu, nie martw się. Do piątku wytrzymasz. Widziałaś tylko pecherzyk?
Jest pęcherzyk i zarodek. Mówi że to najważniejsze bo ciąża jest prawidłowo umiejscowiona. Kartę ciąży mi założył.
Doczepil się do ciśnienia bo w kartotece położna mi wpisała 170/100. Pierwszy raz jak mi mierzyła miałam 195/115! Za drugim razem miałam 175/105 a wpisała 170/100.
Syn 2012
Syn 2010
Córka 2008
-
joasia8966 wrote:Jest pęcherzyk i zarodek. Mówi że to najważniejsze bo ciąża jest prawidłowo umiejscowiona. Kartę ciąży mi założył.
Doczepil się do ciśnienia bo w kartotece położna mi wpisała 170/100. Pierwszy raz jak mi mierzyła miałam 195/115! Za drugim razem miałam 175/105 a wpisała 170/100.
Ciśnienie rzeczywiście wysokie. Ja to pewnie już bym była nieprzytomna jak zazwyczaj mam 110/60 -
joasia8966 wrote:Jest pęcherzyk i zarodek. Mówi że to najważniejsze bo ciąża jest prawidłowo umiejscowiona. Kartę ciąży mi założył.
Doczepil się do ciśnienia bo w kartotece położna mi wpisała 170/100. Pierwszy raz jak mi mierzyła miałam 195/115! Za drugim razem miałam 175/105 a wpisała 170/100.joasia8966 lubi tę wiadomość
-
U mnie przy pierwszym mąż był. Przy drugim nie bo miałam mieć rano wywoływany poród a o 4tej szłam już na porodówke. Oczywiście do mojego nie było szans się dodzwonić. Przy trzecim wszedł akurat jak mały "wyskoczył" no i przy czwartym był i za to mu jestem bardzo wdzięczna bo było bardzo ciężko. Skurcze mega bolące. Niestety i tak skończyło się cc bo mała traciła tętno... A teraz? Nie mam pojęcia jak to będzie bo to też właśnie 2 lata od cesarki. Ale chyba bym wolała sn.
Syn 2012
Syn 2010
Córka 2008
-
joasia8966 wrote:No mam nadzieję że będzie. Niby może tak być że ciąża młodsza ale i tak jakieś czarne myśli mam
Kochana u mnie identyczna sytuacja, byłam w 6tyd 3d według OM a na USG 5 tydzień 3 tyd, był widoczny zarodek bez serduszka, jutro mam wizytę i też siedzę jak na szpilkach, ale póki co staram się odganiać czarne myśli... Trzymam za Nas mocno kciuki :-*joasia8966 lubi tę wiadomość
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Karolcia27 wrote:Kochana u mnie identyczna sytuacja, byłam w 6tyd 3d według OM a na USG 5 tydzień 3 tyd, był widoczny zarodek bez serduszka, jutro mam wizytę i też siedzę jak na szpilkach, ale póki co staram się odganiać czarne myśli... Trzymam za Nas mocno kciuki :-*
Kurde no pewnie że musi!
Stresuje się strasznie mimo że już mialam taką sytuację z synem.
Chyba 4 czy 5 dni po terminie @ pojechalam do tego lekarza a on mówi że nic nie widzi. I że mam zrobić betę i sprawdzić przyrost bo może to być ciąża pozamaciczna. Powinien to być 4 tydzien +/- 4 dni. Zrobiłam betę później powtórzyłam i zadzwoniłam do niwgo a on mówi że to będzie prawidłowa ciąża bo przyrost ładny. Pojechałam do niego po 11! dniach i to był dopiero 4tydz +6...
Także dużo stresu się najadlam a dzidziolek postanowił później zakiełkować liczę że i tym razem tak jest
Syn 2012
Syn 2010
Córka 2008