Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
marrakech2708 wrote:Dziekuje kochane za ciepłe słowo
Ja z mięsem nie mam problemu...ale jak widzę je w zimnej wersji typu szynka to mnie dźwiga. Nie jestem w stanie zjeść kanapki z wędliną. Za to ser albo chrupki serowe mogłabym jeść tonami👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Jestem mięsożerna ale od wędlin (teraz) mnie odrzuca do tego stopnia, ze jak wczoraj robiliśmy kanapki to aż mnie mdlilo jak partner zapytał czy chce plasterek i trzymał go w ręce...bleeee!
Ale juz fajnego kotlecika zjem ze smakiem
Ja dorwalam ostatnio truskawki, aż mi sie uszy trzęsły, mimo ze nie były mega słodkieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 20:41
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Skoro już tak piszemy o tym czego jemy a czego nie w ciąży od czego nas odrzuca to ja od siebie dorzuce że mnie generalnie odrzuca teraz od kasz. Tak jak przed ciążą jadłam czasami kasze robiłam sobie na obiad tak teraz jak pomyślę tylko o kaszy to od razu bleee. Owoce odpukać wchodzą mi dobrze produkty mleczne typu jogurty, maślanka, mleko z szynkami póki co też nie mam problemu. U mnie ogolnie jest tak,że jak nie mam ochoty apetytu na jedznie to nie jem. Mogłabym wogóle teraz w tej ciąży nie jeść. No chyba ze mnie przyciśnie konkretnie głód to wtedy cos zakasze ale bardziej coś lajtowego. Nic ciężkiego i kalorycznego. A dzisiaj od rana piersi mnie tak bolą że o malo co nie elsplodują. Do tego ostatnio odzywa się u mnie kręgosłup i ból krzyża.
marrakech gratuluje niech dzidziusie zdrowo rosną -
marrakech2708 wrote:Jestem mięsożerna ale od wędlin (teraz) mnie odrzuca do tego stopnia, ze jak wczoraj robiliśmy kanapki to aż mnie mdlilo jak partner zapytał czy chce plasterek i trzymał go w ręce...bleeee!
Ale juz fajnego kotlecika zjem ze smakiem
Ja dorwalam ostatnio truskawki, aż mi sie uszy trzęsły, mimo ze nie były mega słodkie
Dziś się Narzeczony ze mnie śmiał, że przeglądając menu w restauracji jedynie na krem z pomidorów mnie nie zemdlilo i zjadłam ze smakiem oby to się szybko skończyło, no pragnę wrócić do starych smaków i dawnego jedzeniaagniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Hej kochane moje :-* dzisiaj dzień u rodzinki na świeżym powietrzu, więc jakoś nie było czasu na pisanie, ale i obeszło się bez mdłości, nawet zjadłam udko z grilla popołudniu wczoraj tak nagle wieczorem mnie zmogło, okropne mdłości, zawroty głowy i poszłam spać już o 19:-)
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt, i tych bąbelków małych pojedynczych i tych podwójnych kurczaczków też oczywiscie :-* jutro też pewnie szykuje się kilka wizyt więc od razu zaciskam kciuki, bo jutro mam trochę załatwień od rana i pewnie zaglądnę tu dopiero wieczorem :-*
U mnie podobnie jak u Was, na poczatku, po owulacji tylko kwaśne i kiszone, teraz ble...mięso ble, ale wędliną już okej:-) poza tym też tak jak u Was najlepszy nabiał i owoce i tym się żywię póki co:-) poza tym cały czas chce mi się pić, ale czasami jak pomyślę o wodzie, a szczególnie gazowanej to mdli mnie, nie wiem czemu. Tak to też piję herbatę i soki, czasami kawę, ale rzadko, przed ciążą nie piłam kawy w ogóle. Co do coli itp to też nie piłam przed ciążą, po prostu nie lubię. Ale za to ostatnio zjadłam pizze, jak dla mnie to nie fast food
Dibolek ja też mam sporo śluzu, już od samej owulacji , też jest kremowy, czasem żółtawy, mi wyszły bakterie Coli, ale nie dostałam na to nic póki co, drugi gin znowu powiedział, że to są jakby naturalne bakterie w pochwie i mam się nie przejmować, że według niej tam ładnie i czysto. Objawów żadnych nie mam.
Dziewczyny pisalyscie jeszcze o młodszej ciąży wg USG a OM, u mnie też tak jest, wynika to z późniejszej owu, na pierwszym USG był tydzień różnicy, a teraz jak byłam to tylko 3 dni, więc się to z czasem po prostu wyrównuje. Nie ma się czym martwic i zawracac sobie głowy :-*4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Dziewczyny na heparynie, nie wiem jak Wy, ale powiem Wam że ja mam już serdecznie dość tych zastrzyków... Mąż robi mi sprawnie i ładnie, nie mam siniaków w ogóle, ale to samo wkłucie jest okropne, nigdy nie bałam się igieł, ale jak już przychodzi moment zrobienia zastrzyku to ja już mam dość, a co dopiero jak brzuszek urośnie i już w ogóle ciężko będzie go złapać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 21:45
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Ja mam dosyć łykania tabletek. Cofa mi sie normalnie.. zastrzyki noł problem.
A co bym jadla.. tylko MIĘSO gdzie wcześniej mogłam jesc tylko warzywa, salatki z mozarella.. teraz jak sobie pomyślę o tej konsystencji sera albo oliwy z oliwy.. leeeee ble i w ogóle nie nie nie. Jogurty też nie! Uwielbialam tez chleb z masłem i pomidorem. Teraz w ogóle nie smaruje kanapek masło. Mam ogólnie jakiś nabialowstret pokochalam gorzka herbate z cytryną -
Ja mam dość zastrzyków od kilku dni, jakoś gorzej ostatnio mi wchodzą ( bardziej bolą) a tak to szło jak w masło- robie je sama haha nie ufam mężowi . jest jedno miejsce na brzuchu gdzie ani ukłucie ani preparat nie boli, ale niestety jak sie zrobi siniak to trzeba się przenieść w gorsze brrrrrr
-
Heh to jednak prawda, że każda ciąża jest inna ja też uwielbiam kanapki z masłem i pomidorem i już wiem, co jutro zjem na śniadanie
Oprócz tego na śniadania czy kolacje lubie jesc ( ktoś wcześniej pytał): jajecznicę, jogurt z musli, serek wiejski z dżemem, tosty, sałatkę owocowa, omlety, jakaś rybę np. makrele, ale w ciąży nie jem. Zależy oczywiście ile czasu jest na przygotowanie w weekend zazwyczaj mąż robi jajecznicę albo ja wypasione kanapki ze wszystkim w tyg przed pracą najczesciej na szybko jogurt albo musli, czasem mleko z płatkami. Ale bez śniadania nie wychodzę z domu, bo gdybym nie zjadła to mnie od razu ściska w żołądku. Poza tym po śniadaniu, wizyta w toalecie i mam spokoj na cały dzień heh
Dziewczyny ja uciekam spać już, chociaż właśnie to wstawanie do WC co chwilę albo w nocy i nad ranem też już mnie zaczyna wkurzać4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
inaa wrote:Ja mam dość zastrzyków od kilku dni, jakoś gorzej ostatnio mi wchodzą ( bardziej bolą) a tak to szło jak w masło- robie je sama haha nie ufam mężowi . jest jedno miejsce na brzuchu gdzie ani ukłucie ani preparat nie boli, ale niestety jak sie zrobi siniak to trzeba się przenieść w gorsze brrrrrr
No mi też jakoś gorzej ostatnio, ja robiłam raz sama, to nic mnie nie bolało, ale to tylko dlatego, że byłam w takim stresie że już nic nie czułam heh mnie boli tylko wkłucie, też zależy to od miejsca właśnie, w jednym super, a znowu obok gdzieś to masakra. A mój małż taki delikutaśny, że wbija to z 10 sekund ale wtedy ściskam go mocno za noge i ciągnę mu włosy na nogach niech wie co czuje4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Aha jeszcze chciałam Wam powiedzieć,że ściągnęłam sobie taką fajną aplikacje " moja ciąża" niby nic specjalnego, tyle że pokazuje w którym tygodniu jesteś i co się wtedy dzieje z mamusia i dzieckiem, ile powinno mieć mm/cm itp. plus różne porady, kalkulator wagi i imiennik możecie wypróbować
mindusia87, marrakech2708, Violet Flower, agniecha2101 lubią tę wiadomość
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Karolcia27 wrote:Aha jeszcze chciałam Wam powiedzieć,że ściągnęłam sobie taką fajną aplikacje " moja ciąża" niby nic specjalnego, tyle że pokazuje w którym tygodniu jesteś i co się wtedy dzieje z mamusia i dzieckiem, ile powinno mieć mm/cm itp. plus różne porady, kalkulator wagi i imiennik możecie wypróbować
Ja mam happy baby (od tych pieluszek Happy) tez jest fajna ale zerknę co to za „moja ciąża”, lubie te ciążowe dodatkiagniecha2101 lubi tę wiadomość
-
No ja na szczęście nie muszę wstawać w nocy na siku ale spokojnie też nie śpię. Przekrecam się z boku na bok bo jak mnie nie boli prawy to znowu lewy bok a na plecach też za długo nie pośpię. Piersi bolą. W ogóle wstaje już o 7 rano jestem cała obolala po nocy. A mój mąż dzisiaj do mnie z hasłem że piersi mi się powiekszyly. Hehe faceci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 22:21
-
Ja miałam moment że piersi przestaly boleć a dziś znowu są napięte i bolące. Za to z jedzenia to nigdy mięsa nie lubiłam, jem z przymusu. Za to w ciąży pomidory że smietabka, szczypiorkiem i solą MMM codziennie mogę jeść. No i niestety słodkie lubię co poza ciąża się nie zdarzało. Ja też staram się jeść zdrowo ale robię odstępstwa bo jak mówi mój mąż ważniejsze od wszystkiego jest nie stresować się teraz, i kupił mi słoiczek Nutelli
-
SAINT90 wrote:A posiew i cytologia to to samo? Może głupie pytanie ale nie wiem
Cytologia to badanie w kierunku raka szyjki macicy, a posiew to pobierany wymaz w kierunku sprawdzenia czy nie mamy tam niepożądanych szczepów bakterii. Często nazywają to biocenoza/czystość pochwyWiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 23:56
SAINT90 lubi tę wiadomość