Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzymamy za Ciebie kciuki Shaggi!
-
Shaggy bardzo, bardzo mi przykro
ehh... Tyle złych wiesci ostatnio
Violet daj znać od razu, jesteśmy z Tobą :-*
Ja też robię okłady na tą boląca głowę, ale u mnie jest tak, że jak zasnę z boląca głowa, to obudze się z mega bólemgdyby nie ta glowa, to czułabym się super:-) teraz kilka dni wolnego to może przejdzie
jeśli chodzi o odpoczynek to ostatnio trochę kiepsko z nim, wstaje też gdzieś o 6 plus codzienne upały, a u Nas w domu codziennie po 26 stopni
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Karolcia to głowa ma Cię prawo boleć.. może teraz odpoczniesz trochę
-
Ja dzisiaj leze mam jakies kłucia w pochwie nizej wzgórka ... są i mijają , takze nie robię nic
jutro nie bede ryzykowac i nie ide na procesję jeszcze taki upał pójdę na 7 pewnie
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Shaggi przykro mi bardzo! Jestem pewna, że niedługo znów wyjdzie tęcza.
Violet myślę cieplo o Tobie, jesteś bardzo dzielna! :*
Karmelkova ma rację - kiedyś owszem - wśród znajomych naszych rodziców trafiała się jedna, czy dwie pary bezdzietne, ale teraz to jest masakra i zatrzęsienie tego problemu. Siostra mojego męza wczoraj się popłakała, a ja razem z nią, wiem, że im ciężko, już się poddali w swojej walce (13 inseminacji i 3 invitro) ale też wiem, że cieszą się naszym szczęściem, zresztą obeicaliśmy im, że będą czynnie uczestniczyć - mama już czasem niedomaga i też ma swoje zdrowotne problemy, a oni kochają dzieci. I to jest własnie najsmutniejsze - para, która garnie się do dzieci, dzieci ich uwielbiają - sama uważam, że powinni mieć co najmniej 4, bo są do tego stworzeni i co? Dupa... bo nie mogą
A z drugiej strony patologia, co nie dba o siebie, pije tanie wina, ćpa i co rok prorok, albo matka, która podrzyna gardło 4 letniej córce... Gdzie tu sprawiedliwość?Karmelkovaa, Violet Flower lubią tę wiadomość
-
Dziewczynki ja myślę że kiedyś było dużo mniej poronień z wielu powodów. Po pierwsze kobiety wcześniej rodziły - 20 - 22 lata? Wcześniej się zakłądało rodziny itd. Im organizm starszy tym niestety większe ryzyko. Plus "nowe" choroby cywilizacji, np niedoczynność tarczycy. Niestety jemy i wdychamy chemię
.
Ja też na około słyszę wszędzie o problemach, ludzie się starają a nie mogą, najgorzej wkurza mnie ta patologia co stoi pod sklepem i chleje dzień i noc i rodzi dzieci bez problemu a ich jedyną motywacją jest 500+.
Ale musimy być silne, dbać o siebie, być dobrej myśli...
Karmelkovaa lubi tę wiadomość
-
Jagódko sprawiedliwości nigdy się nie doszukamy :< powiem tak od siebie , bo nie chcę tutaj jakoś zbytnio się wypowiadać też , bo mamy różne poglądy i nie chciałabym kogoś niechcący urazić :* ale tak o mnie osobiście i mojego zdania jestem osobą bardzo wierzącą ... ale nigdy nie obwiniałam Boga za to , że zabrał mi dzieci i postawił przede mna tak trudną drogę , cały czas modliłam się , żebym doświadczyła Bożego miłosierdzia , bo mimo , że uważałam się za dobrego człowieka nikt nie jest doskonały a nawet trochę zepsuty przez świat ...
Ciągle twierdzę , że nic nie dzieje się bez powodu , i zycie nie na darmo nas doświadcza , mimo , ze często sprawia zawód i dobrzy ludzie najczęściej muszą nosić swój krzyż , ale tak już jest od wieków ... i według mnie człowiek człowiekowi zgotował taki los na przestrzeni wieków . Ludzie sami się trują , medycyna leki niby maja pomagać , ale jak z wszystkim jedno leczy drugie kaleczy .
Bezpłodność nie wzięła się z niczego , tylko dzisiejszy świat i geny z pokoleń nas tak ukształtowały nie inaczej .
Co do ludzi z patologi , każdy ma wybór jakim człowiekiem chce być ... kiedy matka zabija swoje dzieci , czy ojciec cała rodzinę taki stan nie pochodzi od Boga człowiek ma wybór i rozum < czasami go nie ma > , którym się kieruje , Bóg te duszyczki zabiera do siebie . I nie zawsze patologia zabija swoje dzieci a wydawałoby sie ze normalni ludzie ... później krzyż nosi rodzina matka czy ojciec tego co zabił , że jego dziecko tak postąpiło i dlaczego :< Tak samo jest z problemami kiedy nie możemy mieć dzieci czy mamy trudności pytamy dlaczego ja ? przecież miało byc wszystko dobrze , normalnie ... ale tak naprawdę to nie jest nasza wina , tylko jesteśmy kolejnym pokoleniem gdzie pozbieraliśmy pewne rzeczy , które akurat się u nas uaktywniły u innych z rodziny nieI póki człowiek żyje na ziemi nie pojęte będą dla niego takie rzeczy dlaczego... rak u najmłodszych , czy śmiertelne wypadki dobrych ludzi , czy morderstwa itd. trzeba wierzyć po prostu , i mieć nadzieję ... czasami ludzie , którzy nie mogą mieć własnyh dzieci powołani są do niesienia pomocy innym lub jesteśmy wystawiani na próbę ile możemy znieść i się nie odwrócić , pięknie ostatnio było napisane na grupie " to w środku " "nie było wielkiego brzucha , ale było wielkie serce " to odnośnie adopcji dla ludzi , którzy nie mają szansy na własne dziecko ... najlepsze w tym wszystkim jest to , że podczas całej procedury czy kiedy już to dziecko jest w domu nagle pojawia się ciąża , pyk coś się stało niewiarygodnego bez lekarzy leków
Można by dużo pisać w tych tematach , wazne zeby każdy sobie tłumaczył po swojemu i wierzył , że będzie dobrze chociaż czasami wydaje się , że wszystko stracone ... no rozpisałam się przepraszam ;**
_Jagoda_, Agulka901 lubią tę wiadomość
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Violet Flower wrote:Shaggi strasznie mi przykro... Przytulam mocno, tym bardziej że wkrótce raczej do Ciebie dołączę. Ja wciąż czekam, ale zaraz wchodzę...
Violet jak u Ciebie ?" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Shaggi - ja wierzę że zaraz znowu zajdziesz w ciąże i nam się lada chwila pochwalisz
trzymaj się Kochana :*
Na świecie jest bardzo dużo niesprawiedliwości. Bodajże wczoraj w wiadomościach było o kobiecie która poderżnęła swojej córeczce gardło. Jak można być takim człowiekiem? Ty chcesz mieć dzieci, a nie możesz a taka "matka" chce zabić własne dziecko..Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
Shaggi, bardzo mi przykro, trzymaj się :*
My już po wizycie - bobas ma 3.1cm, słuchaliśmy dziś serduszka, widzieliśmy też nosek i rączkinie mam niestety zdjęcia. Karta ciąży założona, dostałam skierowanie na następne badania. Mój lekarz od razu daje skierowanie na PAPPA jeśli ktoś się decyduje na prenatalne.
Dostałam też zwolnienie i mam pójść do ortopedy, bo często w pracy boli mnie krzyż
Kolejne wizyty 15.06. prenatalne i 22.06. zwykłaDip88, Karmelkovaa, Lilly_Ana, Aguś 90, futuremama, Lotopałanka, bondzik007, agniecha2101, RudyTygrysek, Magdaa21, TaPaT lubią tę wiadomość
Malutka_94
-
Paula mnie też możesz zapisać na 8 czerwiec. Ale cię dziś wymęczymy z tymi datami
Paula222 lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny
No szampana dziś nie otworzę. Diagnoza się potwierdziła, ciąża stoi jak stała bez bicia serca. Tak więc to już koniec.
Ale powiem Wam, że jestem dziwnie spokojna. Lekarz "zakłada" jakiś błąd genetyczny. Mógł być słabszy materiał ode mnie czy Narzeczonego, wystarczył zwykły wirus przeziębienia i juz uszkadza zarodek. Lekarz mi powiedzial mądre zdanie : że jak ma być zdrowa ciąża i dziecko to nic jej nie zabije, więc widocznie coś było nie tak od początku. I to mnie uspokoiłochyba lepiej tak niż urodzić ciężko chore dziecko, czy mieć problemy do porodu i ryzyko nieutrzymania ciąży
...
Z kwestii formalnych lekarz mi daje czas do końca tygodnia na samoistne oczyszczenie (bo zawsze to lepsze niż zabieg już teraz). Mówi, że od stwierdzenia zatrzymania ciąży te 10-12 dni jest absolutnie bezpieczne i nic złego mi nie grozi.
Jeśli samo nic nie ruszy, to mam się we wtorek stawić w szpitalu, bo wtedy mój lekarz ma dyżur.
Ewentualnie w poniedziałek rano mogę jeszcze przyjść na wizytę i założy mi do szyjki tabletkę na wywołanie poronienia. Więc albo to pomoże i obejdzie się bez, zabiegu, albo ostatecznie we wtorek zabieg.
Uspokoiłam się, bo widzę, że nie chce mi zaszkodzić, tylko chce by to się dla mnie skończyło jak najbardziej naturalnie. Podobno to bezpieczne i nie grozi mi żadne zakażenie itp bo w środku wszystko ok.
No i jak wszystko będzie ok, to najlepiej w ciążę zajść dopiero po 3 miesiącach, żeby się organizm zregenerowal. Wcześniej zrobimy badania itd.
Zapytałam czy stanie się wielka tragedia jeśli zajdę w ciążę wcześniej, np. W podróży poślubnej czy w sierpniu. Powiedział, że no dramatu nie będzie. Ale lepiej odczekać i się przygotować. Będziemy robić monitoring cyklu, więc zaplanujemy ciążę od a do z żeby szybko poszło. Bo wspomniałam lekarzowi że mój synek już, sie nie może doczekać rodzeństwa, więc zrobimy wszystko żeby się udało najwcześniej jak to będzie możliwe.
Nie wiem czy to nienormalne, ale jestem dziwnie spokojna i pogodzona z całą sytuacjąDotarło do mnie ze mam chyba naprawdę mądrego lekarza, że mnie nie wysłał na ten zabieg już tydzień temu, tylko tak rozsądnie do tego podchodzi.
Liczę, że jesienią do Was wrócę i jak Wasze pociechy będą już półoczniakami, ja będę się szykować do porodu
Dziękuję za wszystkie kciuki, jesteście Kochane :* za wszystkie z Was trzymam kciuki i oczywiście Was nie opuszcza. Nadal będę się czasem u Was udzielać, jeśli mnie nie wygonicie
P. S. Przepraszam, że się tak rozpisalam, ale chciałam się podzielić co konkretnie lekarz mówił itdMalinowa_Czekolada, agniecha2101, Magdaa21 lubią tę wiadomość
-
Violet jesteś dzielną kobietą i naprawdę podziwiam cię. Jeśli tylko chcesz zostań z nami jak najdłużej i oczywiście życzę Ci żebyś jak najszybciej poinformowała nas tutaj o dobrych nowinach
Violet Flower lubi tę wiadomość
-
Violet bardzo mądrze powiedział Ci lekarz. Moja lekarka powiedziała mi podobnie, że "zdrowe dzieci nie umierają". Violet już nie długo będziemy cieszyć się razem z Tobą z twojego szczęścia
*
Violet Flower lubi tę wiadomość