Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Aga gratuluję synka
Przyszedł mi ciśnieniomierz i wyszło 89/60... Głowa nie boli (trochę rano ćmiło coś), czuje się okZobaczę co będzie w najbliższych dniach
Aga9090 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, gratuluję udanych wizyt.
Aga, mamy bardzo zbliżone ryzyka po USG, czyli pewnie podobne parametry bobaskow.
A co do zasypiania.. moja na początku usypiała tylko przy piersi a mi się nie chciało jej odkładać, więc...spała ze mną do jakiegoś 6 miesiąca. Aż któregoś dnia ominela zabezpieczenia i spadła mi z łóżka:( następna noc spędziła już w swoim pokoiku i tak jest do dziś ALE usypia ze mną w łóżku. Przenosi ja mąż jak uśniesz. Rano budzi się ok 6, włącza syrenę alarmową, mąż ja przynosi i śpimy razem do 8. Mi to odpowiada:) nie mogę się doczekać tylko dnia, kiedy będę mogła wyjac jej ze dwa szczebelki i sama rano przyjdzie zamiast mojego biednego chłopa ganiać. Ale chyba jeszcze za wcześnie? Mam obawy, że nawet przy braku dwóch szczebelków by wypadła, tak się skubana kręci w nocy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 17:51
Lotopałanka, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
Agulineczka jak znajdziesz sposób na nocne pobudki i żeby dziecko samo zasypiało to się podziel
U nas ja pracuję dalej ale też wstaję, bo afera straszna jak mamy nie ma choć wiemy że trzeba to powoli zmieniać. Czasem przesypia noc a czasem 3-4 razy potrafi się budzić no i niestety nie ma tak że przyjdę, przytulę i wyjdę tylko muszę zostać... no i nie raz zasypiam a czasem już po prostu wolę zostać bo zaśnie, jak wyjde to chwila znów się budzi... Myślałam, że wyrośnie ale 3 latka niedługo i jest jak jest. Jeszcze jakiś trudny okres ma ostatnio, my też sporo spraw na głowie tak więc kumulacja.
-
nick nieaktualnyAzzurra wrote:Dziewczyny, gratuluję udanych wizyt.
Aga, mamy bardzo zbliżone ryzyka po USG, czyli pewnie podobne parametry bobaskow.
A co do zasypiania.. moja na początku usypiała tylko przy piersi a mi się nie chciało jej odkładać, więc...spała ze mną do jakiegoś 6 miesiąca. Aż któregoś dnia ominela zabezpieczenia i spadła mi z łóżka:( następna noc spędziła już w swoim pokoiku i tak jest do dziś ALE usypia ze mną w łóżku. Przenosi ja mąż jak uśniesz. Rano budzi się ok 6, włącza syrenę alarmową, mąż ja przynosi i śpimy razem do 8. Mi to odpowiada:) nie mogę się doczekać tylko dnia, kiedy będę mogła wyjac jej ze dwa szczebelki i sama rano przyjdzie zamiast mojego biednego chłopa ganiać. Ale chyba jeszcze za wcześnie? Mam obawy, że nawet przy braku dwóch szczebelków by wypadła, tak się skubana kręci w nocy. -
A ja dziewczyny jestem zła. Stres w pracy mnie dziś pokonal
mamy zamkniecie miesiąca i 1.07 u nas od zawsze łączy się z ogromnym nawalem pracy. Dodatkowo kolezanka ktora zastępuje poszla na l4 dzis zostawiając syf w swoich sprawach. Pol dnia zajęło mi ogarnianie tego jej rozgardiaszu.
Bylam taka zla ze wracajac poklocilam sie z mama przez tel (jej jedyna rada: idz na zwolnienie) a jak weszlam do domu to sie poryczalam.
Teraz się martwię że mogłam zaszkodzic msluchowi
-
Z wizyty wiem tylko tyle, ze serduszko ładnie bije. Dzidziuś ma ponad 10cm, natomiast nie chciał pokazać co ma między nóżkami.
Nie dostałam zdjęcia dzidziusia z USG, za to mam szyjki która jest ładnie długa
Kolejna wizyta dopiero 02 sierpniabuuu i to usg połówkowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 20:33
Dip88, Paula222, futuremama, Malinowa_Czekolada, TaPaT, Azzurra, Aguś 90 lubią tę wiadomość
-
Karo88 z maluszkiem na pewno nic złego się nie stało :-* jutro będzie na pewno lepszy dzień :-* mi też tak rodzina, a szczególnie mąż powtarzali, zebym szła na zwolnienie, ale jakoś udało mi się przetrwać
Taaak, ciśnieniomierz to dobra sprawa, ja teraz codziennie zapisuje jakie mam ciśnienie. W końcu odzylam, po 6 dniach z okropnym bólem głowy, od wczoraj jest dobrze i funkcjonuje jak dawniejmoże to komus pomoże w razie czego, ale mi pomogło : mniej snu... Wstaje od wczoraj tak jak wcześniej czyli po 6 rano, pije kawę parzona mocniejsza i spróbowałam tego patentu z solą. Nie wiem które z tych mi pomogło, ale ważne że jest lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 20:41
agulineczka, Dip88 lubią tę wiadomość
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Dobry wieczorów kochane
Wybaczcie, ze tak rzadko tu zaglądam (o ile ktoś zauważył haha
) ale jakoś te dni uciekają, a z forum korzystam na telefonie i wieczorem po prostu nie mam „oczu” do tych mikro literek
Każdego dnia zastanawiam sie co u Was slychac, nie nadrobię w pełni ale liczę, ze nie ominęły mnie żadne zle wiesci!
Odebrałam wyniki krwi do podwójnego testu pappa i ryzyko z usg na ok. 1:3880 spadło na 1:2880 ale to i tak niezły wynik wiec ulżyłoMiałam nieplanowana wizytę, bo kłucia, które choć wiem, ze są naturalne jednego dnia wydawały mi sie dziwne, rozległe i silne. A ze za ostatnia wizytę zapomniałam zapłacić, to jadąc wyrównać dług postanowiłam zaczepić lekarza. Uspokoił mnie, ze to normalne, zerknął na usg i wszystko gra.
Wizytę zgodnie z planem mam 16 lipca, wspominał, ze zaczniemy robić cześciej i cześciej.
Wózek, który upolowalismy okazał sie super, ja zobaczę go w sierpniu ale moj partner był w UK i testował go na żywca
Ponoć trafiliśmy idealnie.
Z wyprzedaży korzystam i...mam juz troszkę ubranek dla moich twixowale widze, ze nie ja jedna!
Lotopałanka, Agus gratuluje udanych wizyt i tych słodkich zdjeć!Lotopałanka, olciaa, Aga9090, Dip88, futuremama, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Karolcia27 wrote:
Taaak, ciśnieniomierz to dobra sprawa, ja teraz codziennie zapisuje jakie mam ciśnienie. W końcu odzylam, po 6 dniach z okropnym bólem głowy, od wczoraj jest dobrze i funkcjonuje jak dawniejmoże to komus pomoże w razie czego, ale mi pomogło : mniej snu... Wstaje od wczoraj tak jak wcześniej czyli po 6 rano, pije kawę parzona mocniejsza i spróbowałam tego patentu z solą. Nie wiem które z tych mi pomogło, ale ważne że jest lepiej
Wiesz że ja też jak śpię mniej ( u mnie to znaczy bez popołudniowych drzemek) to głowa mnie nie boli? No chyba że idzie to w parze z mega zmęczeniem ale to juz inna sprawa.Karolcia27 lubi tę wiadomość
-
Jestem
agulineczka dziękuję za pamięć
Więc na wizycie w sumie wszystko ok, Wojo waży 280 g , troszkę brzuszek ma za duży, muszę ogarnąć te cukry. Łożysko się ładnie podniosło, szyjka 3,8 cm więc długa.
Niestety lekarz uprzedził mnie, że w 38 tyg pójdę do szpitalaNie wiem jak dam radę bez tych moich synków, ja wszystkie ciąże zawsze rodzę po terminie i nie wyobrażam sobie nie widzieć dzieci 2-3 tyg. Serce mi pęka. Nie wiem jak to będzie, na razie czuję tylko wielkie przerażenie
Na połówkowe jestem umówiona 18 lipca, będę wtedy 21 tc + 1 dzień wg tp, a wg @ 22 tydzień. Dość późno ale mieści się w normach. No i chyba tyle. Próbował uchwycić zdj buźki ale chował się za łożyskiem
Lotopałanka, RudyTygrysek, futuremama, Malutka_94, Dip88, agniecha2101, TaPaT, Karolcia27, Aguś 90 lubią tę wiadomość
-
Paula będzie dobrze....
Cukry ogarniesz na spokojnie....jak nie Ty to kto?? a jak będzie trzeba z 2 tyg wcześniej być w szpitalu też dasz radę...i szybko minie i wrócisz w większym gronie do domu....
Głowa do góry....Nie ma co się przejmować na zapas....wiem z własnego doświadczenia że taka rozłąka jest ciężka dla obu stron ale dacie radę...a może teraz akurat szybciej będzie rozwiązanie....
Nie martw się na zapas, bo wszystkiego i tak nie przewidzisz....
aaaaa i gratuluję wizyty i pozytywnych wieści....Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 21:53
-
Lotopałanka co Ty... Jak ja teraz z młodszym 4 dni spędziłam i morze łez wylałam... Nie wiem jak to będzie,tym bardziej że to sezon chorób i raczej nie ma szans na wpuszczenie 4 i 2 latka na oddział noworodkowy...
A i jeszcze jedno, nie będę rodzić w moim ukochanym szpitalu, w którym rodziłam poprzednich. Serce mi pęka