Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
też w zeszłym roku wylałam morze łez jak wylądowałam w szpitalu zakaźnym i prawie miesiąc synka nie widziałam tylko przez tel z nim rozmawiałam...wiem jak jest ciężko, ale dasz radę....ja co wieczór łzy wylewałam z tęsknoty....nawet na dzień matki laurkę dostałam sfotografowaną mmsem od męża bo nie mogłam być wtedy z nimi....
Ale Kochana jak nie my to kto da radę....Uwierz, że dasz radę....będzie ciężko na pewno ale Kochana jak mus to mus
-
nick nieaktualny
-
Hej kochane
Paula a dlaczego masz szybciej isc do szpitala jakies specjalne zalecenia?
Gratuluje wspanialych wiesci z wizyt.
Ja dopiero mam wizyte 25 lipca wiec kupa czasu ale pocieszam sie ze do wizyty powinnam juz czuc ruchy
U mnie z cukrami ok ostatnuio lody jadlam i ok rano tez zazwyczaj ostatnio 80 max 84 wiec ciesze sie bardzo. ochpte mam na jakas jagodzinke albo dobra babke czy drozdzowke ale to sama upieke -
Nieeeeeeeeeeeee ja nie mogę , ucieknę z tego szpitala chyba
Nie wiem jak to będzie, ale muszę ogarnąć jakiś plan bo zwariuję
Na samą myśl mam dreszcze i łzy. Ahh niby tyle czasu jeszcze , a tak mało ... 4,5 miesiąca i do szpitala... Brr
RudyTygrysek mam dość mocną cukrzycę ciążową... Insulinoterapia. Od jutra biorę do śniadań i kolacjiA cukry nadal przekraczają...
Aga gratuluję synka
Na dole listy żądzą chłopakiWiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2018, 22:13
-
Ale wiesz paula ze to nie jest wskazanie do lezenia w szpitalu? Nie moga cie tak o trzymac bo masz cukrzyce. Masz faceboka? Dolacz do grupy o cukrzycy i zapytaj dziewczyny.
ja z synkiem mialam skierowanie na ktg a zostalismy na wywolaniu bo raz ze skurcze mialam ladne juz ale nie czulam ich a dwa synek duzy sie okazal i bylam dzien przed terminem. Mysle ze nie do konca dobrym rozwiazaniem jest zebys lezala sobie bykiem bo raz ze zarcie w szpitalu nie jest dobre dla cukrzycy dwa w domu zapewnisz sobie ruch spacery czyli dobre spalanie cukrow -
Mój lekarz pracuje w szpitalu i mówi ,że tak robią. Więc nie wiem
Właśnie słyszałam ,że u mnie w mieście tak się robi. Nie wiem od czego to zależy
Wiem, że jak położę się i będę leżeć plackiem to już na pewno nie ruszy, w domu mam sporo ruchu a tam się położę i tyle. Jestem w kropce
-
Paula ciesze sie, ze wszystko w porzadku z synkiem, ale faktycznie szkoda, ze musisz wcześniej polozyc sie do szpitala. Rozlaka z dziecmi najgorsza, ale moze wczesniej sie zacznie? Wszystkiego nie damy rady przewidzieć.
Ja mam szpital w swoim miescie blisko miejsca zamieszkania, ale mysle o tym by rodzic we Wroclawiu (syna tez rodzilam we Wro, ale z innych wzgledow). We Wroclawiu pracuje moj lekarz prowadzacy, tu nie znam lekarzy, a wlasciwie kojarze tylko pania ordynator, ktora po moich stratach i jej olewatorskim podejściu wole omijać.
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Witam was
Dzisiaj śniło mi się, że byłam na usg i okazało się, że jednak będę mieć dziewczynkę. Jak się obudziłam to jakoś tak dziwnie mi było
Paula gratuluję udanej wizyty. Nie martw się na zapas, napewno będzie Ci smutno i będziesz tęsknić, ale to wszystko dla waszego zdrowia. Pozatym oni wezmą cię do szpitala, żebyś pod kontrolą czekała na poród? Nie wiem jak z cukrzycą jest w Pl, ale tutaj jeśli jest cukrzyca w ciąży to pod koniec co chwile kontrolują na usg i owszem też biorą kobiety do szpitala w 37-38 tc, ale po to by wywołać poród, w ostateczności cc. Tutaj z cukrzycą napewno nie chodzi się dłużej jak do 39 tc. Napewno dacie sobie radę. -
Z tego co ja wiem to u nas z cukrzyca na insulinie biorą wcześniej do szpitala ze względu właśnie na bezpieczeństwo, bo właśnie może łożysko szybciej się starzec... I stać się niewydolne w pełni co może zagrażać maleństwu... Przynajmniej tak słyszałam... I w razie gdyby się coś zaczynało dziać to wywołują poród lub robią cc...
-
Agulka901 wrote:Witam! Na 10.30 wizyta i właśnie zaczęłam plamic. 15 tc a u mnie tyle rewelacji że ciężko wytrzymać. Oby z dzieckiem było ok
Nie denerwuj się, ja też chwilę przed 15 tc zaczęłam plamić i było to moje pierwsze plamienie, najważniejsze nie stresować się. Za chwilę będziesz u gina i wszystko sprawdzisz. Trzymam kciuki -
Lotopałanka tu z cukrzycą jakoś co drugi dzień jeździ się na usg z tego co pamiętam od 34 tc, a później oni już nie czekają tylko właśnie 37-38 tc wywołują już poród.
-
Agulka powodzenia na wizycie, całe szczęście, że masz dzisiaj, mam nadzieję, że lekarz Cię uspokoi. Powodzenia!
Futuremama jesli chodzi o szpitale we Wrocławiu to zdania są bardzo podzielone. Ja synka rodziłam na Kamieńskiego. Na zdecydowany plus możliwość wykupienia usługi położnej, która jest z Tobą podczas całego porodu. Moja połozna przyjechała specjalnie do mnie mimo, ze nie była jej zmiana, od razu jak tylko poczułam pierwsze skurcze (miałam poród wywoływany).
Co do warunków, to rewelacji nie ma. Ja pierwszy dzień leżałam na patologii ciąży (sale 4-osobowe, małe i duszne). Na drugi dzień zabrali mnie na wywoływanie porodu i cieszyłam się, że u mnie oksytocyna zadziałała od razu. Po porodzie dostałam sale na położniczym 2-osobowa, łazienki na korytarzu, są tez sale 4 osobowe, co dla mnie jest absurdem (Twoje dziecko w końcu zaśnie, inne się budzi i płacze non stop i tak w kółko). Opieka po porodzie średnia. Ja musiałam dłużej zostać w szpitalu ze względu na podwyższone crp u synka. Musieli sprawdzić co jest tego przyczyną (pewnie moj dodatni GBS, a poród poszedł szybko, więc może antybiotyk nie zadziałał). Brak informacji ze strony lekarzy na temat zdrowia dziecka. Czasami nie wiedziałam do samego wieczora czy stan zapalny sam schodzi czy nie... Czy rozważają antybiotykoterapię czy co. Ile zostajemy, itp. Nikt nie potrafił mi udzielić takich informacji. Szlajałam się po tych korytarzach w poszukiwaniu neonatologa, czesto bezskutecznie. Na obchodzie tez szybko, szybko, nawet sie człowiek nie zdążył niczego wypytac.
Dwa razy w tygodiu chodzila doradczyni laktacyjna (to tez na plus).
CO do przyjęcia do szpitala mimo, że byłam już ponad 7 dni po terminie - wtedy masz skierowanie do szpitala, to nie chcieli mnie przyjąć ze względu na obłożenie. Pierwszego dnia spędziłam 8h na IP i doczekałam się tylko KTG, drugiego dnia 6h i odsyłanie do domu i dopiero na 3 dzień mnie przyjęli (z łaską). Urodziłam 11 dni po terminie.
Miałam rodzic w moim szpitalu, bo taki był plan, niestety w lutym była epidemia grypy i jeden dzień po terminie, kiedy chcialam przyjść na ktg do swojego szitala dowiedziałam się, że odwiedziny, jak i porody rodzinne odwolane... Nie chciałam rodzić sama, całą ciążę mastawialiśmy się z męzem na wspólny porod, wiec spakowałam walizki i pojechalam do Wro. Tam też cąłkowity zakaz odwiedzin, ale przynajmniej można było rodzić z mężem.Oj źle wspominam tamten okres. Sama na oddziale z malutkim dzieckiem, obolała po intensywnym porodzie, mąż widział Małego 2h po porodzie i później przez kolejne dni tylko w mmsach.
Teraz chyba zdecyduję się na Chałubińskiego. Wiem, że warunki w tamtym szpitalu pozostawiają wiele do życzenia, ale przynajmniej będę mieć swojego lekarza na miejscu,a to bardzo dużo i na pewno nie będzie problemów z przyjęciem. Swoją drogą tym razem będę mieć raczej cc (syn urodzony sn), bo mam wskazania, choc wolałabym rodzić naturalnie mimo tego ogromnego bólu. Także tym bardziej, jesli lekarz prowadzący sam będzie mógł przeprowadzić zabieg to chyba nie będę kombinowac z innym szpitalem. Będę się modlić tylko, żeby z dzidziusiem było wszystko ok, by móc jak najszybciej wyjść do domu.
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualny
-
I chciałam się pochwalić, że dzisiaj rano moje Maleństwo zapukało do mnie kilka razy i pierwszy raz mąż mógł poczuć ręką jak kopie
Cudowne chwile
Dip88, marrakech2708, Aga9090, Lotopałanka, Paula222, bondzik007, agniecha2101, Malinowa_Czekolada, TaPaT, Karmelkovaa, futuremama, Karolcia27, Azzurra lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
AAA no i mój synek przespał dziś całą noc bez żadnej pobudki w swoim pokoju
byłam z niego taka dumna
Widocznie wystarczy pomarudzić
A tak poważnie obiecałam mu nagrodę jak będzie sam ładnie spać. Nie wiem czy to zadziałało czy zbieg okoliczności, ale pierwsze co zrobił po przebudzeniu rano to przybiegł do naszej sypialni i zapytał: " będzie nagroda?"
Mam nadzieję tylko, ze kurier dzisiaj przyjedzie z nową zabawką
Dip88, Aga9090, agniecha2101, Malinowa_Czekolada, Azzurra lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚