Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moze masz nie tafiny lek po takim czasie powinna byc duza porawa u mnie zdecydowana poprawa byla na drugi trzeci dzien.mysle ze powinnas skonsultowac sie z lekarzem.mkgk wrote:Dziewczyny od tyg. lecze grzybice i nic z tego ciagle sobie zyje swoim zyciem...to normalne. Nie mam uplawow oprocz pozostalosci po czopkach... ale swedzi okropnie... co robic
Z innych spraw to ja mecze sie z migrena juz 3 dzien.wczoraj wielam jeden apap balam sie wziac wiecej bo w sumie nie wiem ile mozna.poza tym robie zimne oklady na glowe.one pomagaja do momentu dopuki oklad na glowie jest.moje skarby pojechaly na wakacje wczoraj a ja za nimi tak bardzo tesknie.dom bez nich taki pusty.oby ten tydzien szybko zlecial.zaczelam 19 tc jeszcze troche i bedzie polowa.dziewczyny macie piekne brzusia.milego dna
-
irminka ja mam hardcorowe migreny co 2 tyg. mi gin. pozwala brac moje leki na migreny oczywiscie biore najslabsza dawke ale w moim przypadku ja nie przerwe ataku to laduje na sor z odwodniem itp. Spr sie tez dwa paracetamole 500 popite ciepla mocna kawa sypana sproboj koniecznie. To bezpieczna kuracja
-
Irminka1231 wrote:Moze masz nie tafiny lek po takim czasie powinna byc duza porawa u mnie zdecydowana poprawa byla na drugi trzeci dzien.mysle ze powinnas skonsultowac sie z lekarzem.
Z innych spraw to ja mecze sie z migrena juz 3 dzien.wczoraj wielam jeden apap balam sie wziac wiecej bo w sumie nie wiem ile mozna.poza tym robie zimne oklady na glowe.one pomagaja do momentu dopuki oklad na glowie jest.moje skarby pojechaly na wakacje wczoraj a ja za nimi tak bardzo tesknie.dom bez nich taki pusty.oby ten tydzien szybko zlecial.zaczelam 19 tc jeszcze troche i bedzie polowa.dziewczyny macie piekne brzusia.milego dna
Kochana spróbuj te chłodzące okłady z Apapu, można kupić w aptece, są o wiele lepsze niż takie zwykłe, domomowe okłady. Do tego spróbuj napić się mocniejszej kawki. Mi to pomogło. Też brałam tylko po jednym apapie, ale z tego co wiem można więcej.
My dzisiaj wylegiwalismy się do 10, a teraz mamy trochę zaginiony dzień, bo sąsiedzi nas zaprosili a i na urodziny się wybieramy do mojego siostrzeńca :-* miłego dnia dla wszystkich :-*
Co do ciążowych zabobonów to też w nie nie wierzę, a co do samego pogrzebu to jeszcze się nad tym zastanowię.4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Też mi się wydaje , że zabobon ... ale ja teraz unikam miejsc gdzie mi duszno pewnie bym odleciała na pogrzebie .
Ja smaruje moimi specyfikami i na razie nic się nie dzieje złego ze skórą zobaczymy jak dalej bedzie
W piątek sobie zarezerwowałam oglądanie fotelika maxi cosi cabrio fix , bezwypadkowy praktycznie jak nowy za 160 zl bez bazy ale tej jako taie nie potrzebuje bo my mało jeździmy i bliziutko .
Jak będzie łądny jak na zdj to kupie , bo okazja" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Magic, rozumiem. Mój mąż co prawda uważa mnie za atrakcyjną nawet w ciąży, ale ja się czesto wcale atrakcyjna nie czuję. Brzuszek może i uroczy, ale w atrakcyjnośc ciążowej figury to raczej nie wierzę. Do tego wiecznie chodzę w tym samym (niewiele już na mnie pasuje), do tego wszędzie w plaskich butach, ech! Ratuje mnie trochę makijaż, ułożone włosy. No i zaiteresowanie męża, oczywiście.MagicCherryCupcake wrote:Eh a ja się muszę wyżalić..
Czuję się totalnie nieatrakcyjna.. Brzuchol mi wywaliło.. z jednej strony fajnie ale z drugiej nie wiem czy nie za szybko.. no i mój mąż to traktuje mnie teraz raczej jak inkubator niż jak kobietę.. Zero zainteresowania, płakać mi się chce
A może powiedz swojemu mężowi, że Ty nadal jesteś kobietą, a nie tylko matką? Albo mu to przekaż w inny sposob
.
-
Witam się z SOR ! Godzinę temu zaczęłam mocno krwawić. To krwiak...mam teraz nakaz leżenia aż krwawienie nie zniknie. A od jutra jestem z synem sama w domu więc super
ważne że z kruszynka wszystko ok.
Adaś 36 tc - 1950g szczęścia (2014)
Karolek 20tc - Aniołek [*] (2017)
-
Agulka, trzymam kciuki żeby się uspokoiło :*
U nas dzisiaj jest zimno i wietrznie. Byliśmy rano w kościele i staliśmy na dworze bo w środku już nie było gdzie usiąść, i chyba mnie przewiało. Wpełzłam pod kołdrę i się wygrzewam, mam nadzieję że to pomoże
Malutka_94
-
Agulka901 wrote:Witam się z SOR ! Godzinę temu zaczęłam mocno krwawić. To krwiak...mam teraz nakaz leżenia aż krwawienie nie zniknie. A od jutra jestem z synem sama w domu więc super ważne że z kruszynka wszystko ok.
Współczuję. Mam to samo. Samo krwawienie trwało parę h, później ok tydzień plamienia i od 2 tyg nic, ale krwiak pewnie nadal jest, bo wielki. Zobaczymy w środę. Gdzie jest umiejscowiony Twój?
Serducho 16.04.
PCOS.Teratozoospermia
Starania od 8.2017
3.04.18 hcg 15dpo 855
6.04.18 beta hcg 2931
-
giovanedonore wrote:Współczuję. Mam to samo. Samo krwawienie trwało parę h, później ok tydzień plamienia i od 2 tyg nic, ale krwiak pewnie nadal jest, bo wielki. Zobaczymy w środę. Gdzie jest umiejscowiony Twój?
Mój ma 2,5 x1 cm i z tego co zrozumiałam to jest blisko szyjki. Leżę teraz w domu z podpaska i czuję jak że mnie leci. Normalnie boję się ruszyć. Wzięłam nospe bo od tych nerwów brzuch mi się spina.
Adaś 36 tc - 1950g szczęścia (2014)
Karolek 20tc - Aniołek [*] (2017)
-
Mam nadzieję że samo krwawienie też długo nie potrwa. Najlepsze jest to że dla mnie to żywa krew a wg dr to jest stara krew bo jest taka rdzawa. Ogólnie mam leżeć tylko jak krwawię. Jak zacznie się tylko plamienie to mogę wstawać. Najgorsze że mam ryzyko zakrzepicy i nie powinnam cały dzień leżeć
Adaś 36 tc - 1950g szczęścia (2014)
Karolek 20tc - Aniołek [*] (2017)
-
Agulka901 wrote:Mam nadzieję że samo krwawienie też długo nie potrwa. Najlepsze jest to że dla mnie to żywa krew a wg dr to jest stara krew bo jest taka rdzawa. Ogólnie mam leżeć tylko jak krwawię. Jak zacznie się tylko plamienie to mogę wstawać. Najgorsze że mam ryzyko zakrzepicy i nie powinnam cały dzień leżeć
Czyli w lepszym miejscu, szczęście w nieszczęściu. Nie martw się, mój miał 2 tyg temu ok 6x2cm. Mi lekarz powiedział że to bez różnicy czy siedzę czy leżę i że mogę ruszać nogami na leżąco, żeby zapobiec problemów. Skąd u Ciebie ryzyko zakrzepicy, jeśli mogę zapytać?
Serducho 16.04.
PCOS.Teratozoospermia
Starania od 8.2017
3.04.18 hcg 15dpo 855
6.04.18 beta hcg 2931
-
Co do pogrzeby ja bym poszla ale trzymala sie gdzies z tylu by sie nie stresowac nie plakac itp. Dla mnie zabobony wkurzajace sa. Na dobra sprawe na codzien cos zabobonowego mamy albo robimy
Dziewczyny z krwiakami trzymam kciuki by sie ulotnily jak to napisala Karmelkowa
-
Krwiak może się ewakuować na 2 sposoby: skrwawic albo wchlonać. O ile będziesz krwawić stara krwią a krwiak nie będzie się powiększal, tzn że naczynie już nie krwawi i powinien sobie pójść szybciej.
Serducho 16.04.
PCOS.Teratozoospermia
Starania od 8.2017
3.04.18 hcg 15dpo 855
6.04.18 beta hcg 2931
