Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Azzurra Aga dobre te Wasze teściowe , nie bierzcie tego do siebie olać
Karolcia nie stresuj się bo maluszek czuje ;* do badań daleko więc staraj się zająć głowe czym innymAga9090 lubi tę wiadomość
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
u mnie 13 raczej ok.... dzi mlody wybrzuszyl sie ruchow nie czuje... ale dzis wystawil jakas czesc ciala...dodatkowo na usg nerek lek. spr mlodego i serduszko puka wiec mi jakos lzej. I okazuje sie ze to glowke wycisnal w gore
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny
ale fajny etapy już u Was, połówkowe, ruchy, mega zazdroszczę
Trzymam kciuki za Was Wszystkie i za Wasze wizyty i gratuluję dobrych wieści )
Lotopałanka współczuję tej insuliny i życia z zegarkiem w ręku....ale z drugiej strony same plusy - mega zdrowo i dobrze się odżywiasz,a dzidziuś na tym korzysta. Mówię Ci to ja - dietetyk
Azzura na teściowe nie ma lekarstwa, na głupotę również. Więc jednym uchem wpuszczaj,a drugim wypuszczaj
Co do teściowych, moja przyszłą Teściowa ostatnio też szaleje przed ślubem. Wymyśliła, ze musi koniecznie nam udzielić błogosławieństwa przed ślubem. Bardzo miło i fajnie. Pomijam fakt, że mamy ślub cywilny w plenerze, nie kościelny. I wg naszej koncepcji widzimy się dopiero o godzinie zaślubin, więc zaproponowałam Jej żeby to błogosławieństwo możemy zrobić w piątek po południu/wieczorem. No to się obraziła, że jak nie w dzień ślubu to przyniesie nam to nieszczęście. Kurtyna
Poza tym kwestionuje wszystko: ustawienie stołów na sali, wybrane przez mnie menu, tylko czekać jak skrytykuje wybór sukni
Niech już będzie po 21 lipca, bo serio nie wytrzymamLotopałanka lubi tę wiadomość
-
mkgk wrote:Agniecha... to czekamy... ja tez juz bym chciala jakies ruchy poczuc wiedzac ze to ruchy.
Dzis ide na usg nerek bo wyniki moczu u mnie takie jakies slabe. Nieliczne bakterie i fosforany a ph 8.
Oczywiscie objawow nie mam ani parcia ani pieczenia czy boli... wiec lekarz antybiotyku nie daje ale chce spr chyba nerki czy czasem kamica sie nie robi. Ktos mial lub ma podobnie?
Infekcje pochwy zaleczylam prawdopodobnie grzybice. W kazdym razie w wymazie nie ma bakteri oprocz paleczek mlekowych takze ok.
Myslicie ze jak usg nerek bedzie lek. robil moge prosic o podglad malca? przez ten brak ruchow odczuwalnych sie stresuje.
Powodzenia na polowkowych ja mam 20 lipca rowno w skonczonym 21 tyg.
MKGK ja miałam też w ostatnim moczu bakterie, ale lekarz nie zwrócił na to uwagi. Trochę mnie piekło przy sikaniu wtedy przez 2 dni, ale samo przeszło. Teraz na następną wizytę będę musiała powtórzyć mocz.
U mnie to trochę grubsza sprawa, bo miałam kamienie nerkowe za dziecka i 4 razy rozbijania, aż w końcu operacja. Więc wiem jak to boli.
Nie jestem typem panikary i nie wyszukuje sobie chorób. Ale też trochę się martwię.
Jak nie masz żadnych objawów to staraj się dużo pić, możesz jeść suszoną żurawinę i powtórz badanie za jakiś czasJezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś
22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
Witam was.
Cały czas was podczytuje, ale mam trochę mało czasu. Dopiero teraz na wątku zobaczyłam, że dziś jest 13 i do tego piątek
Ja wczoraj przeżylam ogromny stres. Siedzę sobie przed laptopem i nagle słyszę jakiś ogromny hałas. Patrzę w okno i widzę ktoś przez płot wskoczył nam do ogródka (słońce świeciło w okna i oslepiało) czasami dzieciakom sąsiadki wpadnie piłka to sobie wskakują i biorą. Ok, siedzę dalej i znów hałas, poszłam na górę do sypialni zobaczyć co się dzieje, bo stamtąd widać wszystko dookoła. Patrzę przez okno a za płotem 3 radiowozy policji, u sąsiadki w ogródku policja, ogólnie byli wszędzie. Jeden krzyczy do mnie czy kogoś widzę, ja już stres, rozglądam się i mówię że nikogo nie widzę. Chwilę stoję jeszcze, policja gdzieś się rozeszła szukać i nagle widzę u drugiej sąsiadki w ogródku wychodzi z krzaków jakiś facet i się skrada, wskoczył mi do ogródka, potem znów do sąsiadki i idzie w stronę drzwi. To ja szybko po małego i w nogi przed dom, bo się wystraszylam że czy do sąsiadki czy u mnie wybije okno czy coś i wejdzie do domu. Na szczęście przed domem kolejnych 5 radiowozów i pełno policji i mówię że jest u sąsiadki w ogródku. Całą policję wpuscilam do domu, przez płot dostali się do sąsiadki i go złapali. Jeszcze wyprowadzali go w kajdankach przez mój dom bo nie mieli jak inaczej. Mało co nie zeszłam na zawał. Jakiś ćpun, ręce miał okropne, pewnie od dawania sobie w żyłę, nie będę opisywać, agresywny. No i okazało się że kawałek dalej włamał się komuś do domu, dodam że była to 11 rano, ale większość ludzi w pracy. Z nerwów się poryczałam, na szczęście pół godziny później mój M przyjechał. Okropne uczucie i stres. Ja to zawsze mam jakieś dziwne przeżyciaJak już powiedzmy ochłonełam zmierzylam ciśnienie, a tu 154/118.. Wolę nie wiedzieć jakie miałam wcześniej. Teraz boję się drzwi na ogród otwierać i w ogole...
Tak się rozpisalam, że zapomniałam co miałam wam odpisać. -
Dip o wow ... to nieźle ... sama bym się przestraszyła
na ciśnienie uważaj połóż się teraz i wody dużo
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Hej hej,
Ja dla odmiany ciężki dzień miałam wczoraj. Z samego rana zadzwoniła do mnie kobieta z sekretariatu ze szpitala z pretensjami, że po przesłałam jej skierowanie do szpitala (idę z synem w sierpniu), że do szpitala, jak się idzie na oddział to się nie wysyła, a do szpitalnej poradni tak. Tylko skąd ja to miałam wiedzieć, jak przez dwa tygodnie dzwoniłam do sekretariatu, ale nikt nie odbierał. W końcu straciłam cierpliwość i wysłałam. Na koniec troche spuściła z tonu, ale dodała, że ona to skierowanie zgubi... Tak mnie ta rozmowa wytracila że spokoju, że zwymiotowalam. Naprawdę nie spodziewałam się, że ktoś tak na mnie naskoczy.
Dzisiaj poszłam do pediatry, powiedziałam w czym rzecz i bez problemu dostałam drugie skierowanie... Ale wczoraj naprawdę się zdenerwowalam.
Dipp, niezła akcja
Mam poduszkę ciążowa motherhood i używałam jej w pierwszej ciąży. W drugiej nie, a teraz jeszcze nie wiem. Wkurzalo mnie obracanie się z tą poduszka pod kołdrą.
Violet, zapytaj teściową, czy jest wierząca czy przesądna. Ja jestem wierząca, błogosławieństwo miałam z doskoku w piątek i jakoś osiem lat żyje z mężem w zgodzie. A problemy nas tylko wzmocnily.
A w jakie dni odbywa się sabat czarownic? Czy nie w soboty przypadkiem?
Moja teściowa natomiast jest na każdą moja prośbę. Tylko czy powierzylybyscie dziecko osobie, która chwali się, że pupę po kupie dziecka czyści jedna chusteczka? Córka miała po jej wizytach masakrycznie odparzona pupę.. I w ogóle opieka polega wyłącznie na przebywaniu w jednym mieszkaniu (nawet nie w pokoju). Teściowa przychodzi, siada w fotelu i tak siedzi dopóki nie wrócę. Dwa razy podejrzewam, że spała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 16:00
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Karmelkova później ciśnienie już miałam ok i dziś też 105/62. To wczoraj to ze stresu mi tak skoczyło, aż się trzęsłam
-
Co Was się te owady czepiły no no no
Daniela rozumiem oburzenieo to teściowa też dobra , oszczedza moze na husteczkach ;p
Dip masakra ...
Ja smaże naleśniki własniezjadłam 2 michy zupy grochowej i już zapomniałam , ze ją zjadłam o_O
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
nick nieaktualny
-
Znalazłam śliczny kombinezon tylko doradzcie mi czy 56 brać ? , boje sie ze jak wezmę większy to się w nim utopi
https://allegro.pl/kombinezon-niemowlecy-ocieplany-jesien-zima-56-i7001612801.html?fromVariant=6962003319#thumb/1Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 17:45
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymkgk wrote:tesciowa to lepiej od razu ustawic tzn nie ja raczej granice bo potem bedzie gorzej!
Co jej zwrócę uwagę lub powiem, że mi się nie podoba to na co czasem dzieciom pozwala to i tak na nią nie działa -
Malutka_94 wrote:Dip, to miałaś przeżycie...
Mnie dzisiaj użądliła osa albo coś takiego. Na szczęście nic niepokojącego się nie dzieje
-
Dip88 wrote:Witam was.
Cały czas was podczytuje, ale mam trochę mało czasu. Dopiero teraz na wątku zobaczyłam, że dziś jest 13 i do tego piątek
Ja wczoraj przeżylam ogromny stres. Siedzę sobie przed laptopem i nagle słyszę jakiś ogromny hałas. Patrzę w okno i widzę ktoś przez płot wskoczył nam do ogródka (słońce świeciło w okna i oslepiało) czasami dzieciakom sąsiadki wpadnie piłka to sobie wskakują i biorą. Ok, siedzę dalej i znów hałas, poszłam na górę do sypialni zobaczyć co się dzieje, bo stamtąd widać wszystko dookoła. Patrzę przez okno a za płotem 3 radiowozy policji, u sąsiadki w ogródku policja, ogólnie byli wszędzie. Jeden krzyczy do mnie czy kogoś widzę, ja już stres, rozglądam się i mówię że nikogo nie widzę. Chwilę stoję jeszcze, policja gdzieś się rozeszła szukać i nagle widzę u drugiej sąsiadki w ogródku wychodzi z krzaków jakiś facet i się skrada, wskoczył mi do ogródka, potem znów do sąsiadki i idzie w stronę drzwi. To ja szybko po małego i w nogi przed dom, bo się wystraszylam że czy do sąsiadki czy u mnie wybije okno czy coś i wejdzie do domu. Na szczęście przed domem kolejnych 5 radiowozów i pełno policji i mówię że jest u sąsiadki w ogródku. Całą policję wpuscilam do domu, przez płot dostali się do sąsiadki i go złapali. Jeszcze wyprowadzali go w kajdankach przez mój dom bo nie mieli jak inaczej. Mało co nie zeszłam na zawał. Jakiś ćpun, ręce miał okropne, pewnie od dawania sobie w żyłę, nie będę opisywać, agresywny. No i okazało się że kawałek dalej włamał się komuś do domu, dodam że była to 11 rano, ale większość ludzi w pracy. Z nerwów się poryczałam, na szczęście pół godziny później mój M przyjechał. Okropne uczucie i stres. Ja to zawsze mam jakieś dziwne przeżyciaJak już powiedzmy ochłonełam zmierzylam ciśnienie, a tu 154/118.. Wolę nie wiedzieć jakie miałam wcześniej. Teraz boję się drzwi na ogród otwierać i w ogole...
Tak się rozpisalam, że zapomniałam co miałam wam odpisać.
-
Aga9090 wrote:Karmelkova ja bym wzięła 62
Chodzi mi o przywiezienie ze szpitala ,a nie podejrzewam żeby była długa hehe ja 164 ojciec 1,79" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych