Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Daniela wrote:Azzurra, witaj w klubie. Mnie w każdej ciąży ciągnie do syfu - na szczęście udaje mi się nad tym panować, ale prawda jest taka, że nadal mam mdłości i wymioty, odrzuciło mnie od słodyczy, ale za to chipsy, zupki chińskie, mogłabym spokojnie jeść. I popijać colą.
Jedynie ogórki małosolne mnie ratują.
W dodatku jakiś czas temu zaliczyłam wpadkę i zjadłam boczek surowy. Oo odruchowo, podczas krojenia. Jak zjadłam, to spanikowałam, nawet się zastanawiałam przez moment, czy wymioty coś by pomogły (!), koniec końców odczekałam trochę i zrobiłam badania.
No to niezła mieszanka:P haha4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Daniela wrote:Azzurra, witaj w klubie. Mnie w każdej ciąży ciągnie do syfu - na szczęście udaje mi się nad tym panować, ale prawda jest taka, że nadal mam mdłości i wymioty, odrzuciło mnie od słodyczy, ale za to chipsy, zupki chińskie, mogłabym spokojnie jeść. I popijać colą.
Jedynie ogórki małosolne mnie ratują.
No ja raczej tego tuńczyka nie odpuszczę. Za bardzo się napalilam. Córce może nie dam. Dostanie rybę ze słoika na obiad, biedna:(
-
A powiedzcie mi, Wasze dzieci mają mniej więcej wszystkie pomiary równe? Bo moje ma główkę i nogi na 18t6d, a brzuszek 20t1d. Lekarz nie zwrócił na to uwagi, spojrzałam w domu dopiero. Nie pamiętam, jak miałam poprzednio.❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Paula222 wrote:Oj złapała nagle, ani nie ćwiczyłam, ani nic. W nocy jeszcze czułam. Dziś póki co pozostałości bólu mam nadzieję, że się nie nasili bo nawet auta nie jestem w stanie prowadzić...
Współczuję mnie też czasem łapie, taka jedno lub dwudniowa, póki co takiego typowego ataku jeszcze nie miałam, żebym nie mogła się ruszać. Jeśli masz możliwość to odpoczywaj dzisiaj, mi pomogło leżenie albo na plecach z nogami pod kątem 90 stopni, albo leżenie na boku z poduszką między nogami.Paula222 lubi tę wiadomość
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Daniela wrote:A powiedzcie mi, Wasze dzieci mają mniej więcej wszystkie pomiary równe? Bo moje ma główkę i nogi na 18t6d, a brzuszek 20t1d. Lekarz nie zwrócił na to uwagi, spojrzałam w domu dopiero. Nie pamiętam, jak miałam poprzednio.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 10:36
-
Azzurra wrote:Mój syn ma mniej więcej równe, ale córka miała też od sasa do lasa. Najpierw dłuższą o dwa tygodnie kość udową, a później głowę. Z tym, że ona była miednicowo cała ciążę, więc takie dzieciaczki mają w życiu płodowym większą główkę i to jest standard. Teraz nogi ma długie, a główkę raczej małą.
Uspokoiłaś mnie i przeraziłaś jednocześnie
Syn praktycznie całą ciążę miał położenie główkowe, córka fiknęła głową w dół późno, wcześniej leżała poprzecznie - i faktycznie głowa spora - 36cm w 37tc. Tutaj też dziecię na razie w poprzek, ma wprawdzie czas, ale jak sobie pomyślę, że miałoby mieć jeszcze większą głowę, to hmmm... trochę nie bardzo...
A tutaj jeszcze brzuch spory, ech... Jakiś spaślaczek mi się szykuje.
Ale pewnie na kolejnych badaniach wszystko się pozmienia...❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Ja marze o tym by się wyspać dziewczyny wczoraj kupiliśmy kołyskę dla naszego maleństwa . Stres jest przed połówkowym bardziej niż przed naszym ślubem w niedziele .. i tym ze sama pieke tort na ta okoliczność .
jestem w 100% pewna ze napewno czegoś zapomnę , tyle się na raz zeszło , ze pewnie tez przez to w nocy spać nie mogę -
Daniela wrote:
Uspokoiłaś mnie i przeraziłaś jednocześnie
Syn praktycznie całą ciążę miał położenie główkowe, córka fiknęła głową w dół późno, wcześniej leżała poprzecznie - i faktycznie głowa spora - 36cm w 37tc. Tutaj też dziecię na razie w poprzek, ma wprawdzie czas, ale jak sobie pomyślę, że miałoby mieć jeszcze większą głowę, to hmmm... trochę nie bardzo...
A tutaj jeszcze brzuch spory, ech... Jakiś spaślaczek mi się szykuje.
Ale pewnie na kolejnych badaniach wszystko się pozmienia...
Synek od początku glowkowo leży:-)
Przypomniała mi się sytuacja po porodzie. Poznałam w szpitalu dziewczynę, która urodziła synka w ten sam dzień. Ja byłam po CC, ona po proznociagu. Jej synek miał główkę wydłużoną jak jajko a moja Mała spłaszczoną, jakby ktoś patelnia przywalił z góry. Smialysmy się,że niezły duet się trafil(taki czarny humor).
I OD RAZU USPOKAJAM- obydwoje są zupełnie zdrowi z pięknymi główkami, także to się
szybko wyrównuje !!! Z dziewczyną mam kontakt do dziś.Daniela lubi tę wiadomość
-
Daniela wrote:A powiedzcie mi, Wasze dzieci mają mniej więcej wszystkie pomiary równe? Bo moje ma główkę i nogi na 18t6d, a brzuszek 20t1d. Lekarz nie zwrócił na to uwagi, spojrzałam w domu dopiero. Nie pamiętam, jak miałam poprzednio.
Aż z ciekawości spojrzałam. U mnie brzuszek i nogi na tym samym poziomie, a głowka mniejsza o 5 dni.Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Azzurra wrote:No właśnie ja z "zaleceń"żywieniowych od lekarza dostałam tylko tyle, żeby jeść dobrze przyrządzone mięso i mieć do niego oddzielną deskę. Nie pić, nie palić a kawę z mlekiem pić. Tym bardziej że ja z tych z niskim ciśnieniem. U mnie się dziś zaczęło od tuńczyka- naszło nie na sałatkę z nim więc rzuciłam okiem, czy mogę już tą rybą córkę poczęstować. A tu absolutnie! Ani córkę ani siebie. No i zonk;)
Nie wiem czy macie instagrama czy facebooka ale mama ginekolog często mówi o żywieniu w ciąży i sama je tunczykai inne rybki, pije kawe i takie tam. I chyba daje sobie sprawę z tego co robi. Nie zawsze się z nią zgadzam w strikte medycznych sprawach, ale to ze względu na inne podejście mojej gin, ale chyba sama swojego dziecka nie narażałaby niewłaściwym jedzeniem moim zdaniem nie ma co przesadzać. Ja nie jem tylko surowego mięsa i serów pleśniowychAzzurra, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Daniela wrote:A powiedzcie mi, Wasze dzieci mają mniej więcej wszystkie pomiary równe? Bo moje ma główkę i nogi na 18t6d, a brzuszek 20t1d. Lekarz nie zwrócił na to uwagi, spojrzałam w domu dopiero. Nie pamiętam, jak miałam poprzednio.
Podobno nie powinno patrzeć się na takie wymiary tylko na te siatkę centylowa bo później właśnie wychodzą takie niejasności.. -
A co do jedzenia to na szczęście jedyny fast food który mi wchodzi to pizza a ze słodkiego nic komoletnie. Łyk pepsi to dla mnie za wiele na ten.moment i muszę popić wodą no bo za slodkie. Cieszy mnie to bardzo, bo waga ciągle się waha na poziomie +1-1,5kg
-
bondzik007 wrote:Nie wiem czy macie instagrama czy facebooka ale mama ginekolog często mówi o żywieniu w ciąży i sama je tunczykai inne rybki, pije kawe i takie tam. I chyba daje sobie sprawę z tego co robi. Nie zawsze się z nią zgadzam w strikte medycznych sprawach, ale to ze względu na inne podejście mojej gin, ale chyba sama swojego dziecka nie narażałaby niewłaściwym jedzeniem moim zdaniem nie ma co przesadzać. Ja nie jem tylko surowego mięsa i serów pleśniowych
Od razu mi lepiej;)
-
bondzik007 wrote:A co do jedzenia to na szczęście jedyny fast food który mi wchodzi to pizza a ze słodkiego nic komoletnie. Łyk pepsi to dla mnie za wiele na ten.moment i muszę popić wodą no bo za slodkie. Cieszy mnie to bardzo, bo waga ciągle się waha na poziomie +1-1,5kg
-
nick nieaktualnyAzzurra wrote:Cześć Piękne!
Witam z rana! Powodzenia na wizytach.
Tak mnie naszlo na czytanie"dobrych rad" w necie odnośnie jedzenia w ciąży. I doszłam do wniosku,że chyba ze mnie jest najgorzej odżywiająca się ciężarna świata:-) Prawdę mówiąc w ciąży odstawiłam tylko alkohol, ograniczyłam kawę a poza tym jem co popadnie, czyli... wszystko. Raczej nie szaleje z fast foodami czy słodyczami, ale to nie dlatego że jestem w ciąży tylko po prostu. Surowego mięsa nie jadam, jajek też nie. A poza tym, to hulaj dusza! A tu czytam że łososia niet, malin niet, wątróbki niet, ciastko z kremem to zabójca a tuńczyk powoduje nieodwracalne uszkodzenia płodu.
Jestem na tyle niereformowalna, że raczej diety nie zmienię, ale jestem ciekawa jak to jest u Was? Czego absolutnie w ciazy nie tkniecie, choć zazwyczaj Wam smakuje?
Kawę można 2 wypić także ja pije, bo lubię, bo jak to dzień bez kawy zacząć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 11:56