Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Karolcia27 wrote:Dzięki kochane :-* trochę się uspokoiłam zadzwoniłam jeszcze do ginki, która mnie tam skierowała, poradziła mi żebym w przyszłym tygodniu tam zadzwoniła i zapytała kto przyjmuje wtedy w piątek, jeśli jakiś docent, nazwiska nie pamiętam ale mam zapisane, to żebym jechala,bo on jest dobry w USG, a jeśli ktoś inny, to żebym nie jechała. Mówiła, że USG jest badaniem, gdzie każdy gin może wykonać inaczej i na każdym sprzęcie, czyli to co pisalyscie wcześniej:-) jak się okaże, że przyjmuje znowu ten co dziś, to pójdę tutaj na miejscu do kogos. Na razie staram się nie martwić, idę do wanny a potem obejrzę jakiś film w towarzystwie męża i lodów
-
Hej Babeczki,
mało mnie tutaj i nie nadrobię na razie. Upały mnie wykańczają.
Agniecha, chciałam Ci tylko napisać, byś nie martwiła się, że nie czujesz jeszcze ruchów. Ja w pierwszej ciąży miałam łożysko na przedniej ścianie i poczułam ruchy około 24 tc, w drugiej na ścianie tylnej i ...24 tc. Także niektórzy tak mają. I podobnie jak u Azzurry, do końca ciąży nie były to spektakularne ruchy, a dzieciaki i później były łatwe do ogarnięcia. Dobrze spały i szybko przesypiały noce. Także w tym upatruj swojej szansy
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Karolcia to przeżyłaś dziś straszny stres ale dobrze, że Twoja gin Cię uspokoiła, lepiej jej zaufać niż jakiemuś młodzikowi doktorkowi, który nawet nie raczy wytłumaczyć swojej diagnozy
Ale tak to jest w szpitalach państwowych. Ja też na pierwszych prenatalnych leżałam spokojnie, nic się nie odzywając. A lekarz traktował mnie jak powietrze i tylko głupio żartował z młodą pielęgniareczką. Ale ja też nie chciałam sama nic dopytywać, przeszkadzać mu w badaniu. Dopiero jak usłyszałam, że wszystko w prządku, a potem odebrałam wyniki, to mi ulżyło.
Zobaczymy jak będzie teraz, czy trafię na tego samego gina. Modlę się tylko żeby wszystko było dobrze z dziećmi i żeby to badanie też ok wyszło. Bardzo się boję, te prenatalne 2 trymestru są jeszcze bardziej szczegółowe.Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
No to jasne, oni niestety są strasznie znieczuleni, bo do nich trafiają te najtrudniejsze przypadki, więc jak nie ma zagrożenia życia, to olewaja. Moja lekarka jest z Kopernika, ale nie rodzilam tam i nie chcę tam rodzic, tylko w Zeromskim.
Swoją drogą, ciekawe, czy moja lekarka zna tego niesympatycznego doktorka. Pewnie tak... -
Karolcia ja też prenatalne tam robiłam i na połówkowe też tam jedziemy. Zgodzę się z Tobą co do nieprzyjemnego personelu, jedynie jedna położna była miła
Ale jak zobaczyłam te tłumy na korytarzu to przestałam się dziwić. Tam kierują najtrudniejsze przypadki i myślę, że jak jest potrzeba to potrafią pomóc. Ale żeby tam rodzić chyba bym się nie zdecydowała.
Mnie akurat na ten szpital na prenatalne pokierował mój prowadzący, to był jego wybór. Jednak z tego co posałyście u Was inaczej wyglądały te badania. Tam lekarz rutynowo podszedł, zrobił usg, podsumował jednym zdaniem i następna...
Dziewczyny jestem po pierwszej nocy z poduszką supermami 7. Powiem Wam, że masakra. Już nie wiem czy to ja jestem taka kapryśna jeśli chodzi o warunki do spania, bo czytając opinie to same plusy. Może i z biodrami lepiej, nie bolą tak jak bez niej. Za to głowa strasznie boli, nie mogłam zasnąć, później i tak przerzucilam ją do góry nogami i spałam na swojej podusi. Jak dla mnie ta część pod głowę jest zdecydowanie za wysoko i twarda bardzo. Do takiego leżenia w ciągu dnia myślę, że będzie, ale ze spaniem to muszę coś pokombinować.
Ma któraś z Was coś podobnego?Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
Hej dziewczyny.zawsze znosze zle badania gdzie mam byc na czczo.do pracy wstaje o 4.30.a krew pobieraja najwczesniej o 8.wczoraj az przez to dostalem mocnej migreny.ledwo wysiedzialam do 10 czyli te 2 godziny po wypiciu glukozy.na korytarzu strasznie mnie mdlilo .poty oslabienie mialam.masakra jakas.jak pielegniarka mi pobrala krew po 10 to poszlam do wc a tam ostro wymiotowala.dobrze ze nikogo tam nie bylo.dobrze tez ze poszlam z córcia(Matyldzia ma juz 13 lat).zawsze mam niski cukier na czczo okolo 63 i pewnie dlatego jestem tak oslabiona przed wszystkimi badaniami krwi.Jak wracalysmy do domu to ledwo weszlam po schodach a ten syrop czulam az do wieczora na żoladku.w dwoch poprzednich ciazach tez bylo to badanie tylko ze przyjmowalam 50g glukozy a nie 75 wiec znoslam wtedy lepiej i bez wymiotow.migrene mialam az do wieczora poznego i niestety nic nie pomagalo.rano obudzilam sie jak nowonarodzona.na szczescie zreszta bo dzis sporo pracy przede mna.wyniki badania odbieram w piatek oby byly dobre.milego dnia wam zycze.trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 08:32
-
Jejuuuu, tyle mnie tu nie było! Ale tak ciezko nadrobic i byc na biezaco...nie mniej, pamietam o Was dziewczyny!
Dzien dobry wszystkim - mam nadzieje, ze wszystko u Was w porządku?
My w ubiegłym tygodniu mieliśmy połówkowe, ale nie pisałam nic,bo choć badania wyszły względnie dobrze,to lekarz,który je wykonywał był tak nieprzyjemny i szorstki, ze nie chciałam nawet o tym rozmawiać..
Wszystko w porządku z dziewczynkami, u jednej widać nieprawidłowość ale nie zagraża to na chwile obecna rozwojowi i życiu malutkiej. Niewykleila sie do końca błona płodowa w owodni, czy jakoś tak..i faluje sobie tam razem z dzieciątkiem. Na szczęście nie jest to taśma i nie ma kontaktu z dzieckiem, wiec nie jest zagrożone. oprócz obserwacji i kontroli tego to jedyne co mozemy zrobic miec na to oko i nie panikować - moj prowadzący mowi, ze nie spotkał sie w swoim długim stażu aby taka błona wyrządziła dziecku krzywdę. Z Taśmami które dotykają dzieci juz jest większe ryzyko.
We wtorek wizyty, wierze ze nadal wszystko gra
Czujemy sie swietnie, chociaż upały dają ostro w kosc...poza tym właśnie siedzę na krzywej, jestem 30min po wypiciu, wiec zaraz pomiar i po 2h kolejny - mam nadzieje, ze obejdzie sie bez problemów słodkie to cholerstwo jak diabli ale nie zwymiotowałam na nikogo (jeszcze)
Poza tym doczekałam sie ruchow, w zasadzie nie czuje ich od środka i w ciagu dnia ale wczoraj nad ranem leżąc z ręka na brzuchu wychwycilam delikatne pukniecia z obu stron na zmianę, wiec dziewczyny miały imprezkę o 4 nad ranem wczoraj pod wieczor akcja sie powtórzyła, wyczuwalne pod dłonią i lekkie pukniecia juz czułam w środku:)
Bardzo na to czekałam, choć jako pierworódka z łożyskami na przedniej ścianie wiedziałam, ze musze uzbroić sie w cierpliwość
Wysyłam Wam duuuuzo mocy w te piekielnie ciepłe dni i samych dobroci, szczególnie jesli ktoras z Nas tutaj wyjątkowo potrzebuje :-*ZUZAUK, JaKa, Dip88, Malutka_94, Aguś 90, Azzurra lubią tę wiadomość
-
Hej
Masakra u mnie juz gorąco bleee...
Wczoraj wydałam 250zl złotych na ciuszki dla małej... U Pani na olx... Takze na początek nam wystarczy jak dodamy to co dostaniemy od mojego kuzyna po jego corci... Nie dało się uniknąć różu więc jest go trochę ale za tą cenę zniosę to
Kciuki za wizyty dzisiejszeWiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 08:52
agniecha2101, Azzurra lubią tę wiadomość
-
Marrakech fajnie, że się odezwałaś myślałam co u Ciebie czy wszystko dobrze.
Cieszę się, że u dziewczynek w porządku, a ta malutka nieprawidłowość na pewno nie jest groźna, skoro nawet lekarz uspokaja.
Powiedz mi cz rozglądałaś się już za łóżeczkami, wózkami itd.? Pytam bo jesteśmy tutaj tylko we dwie z bliźniakami ja mam straszny młyn w głowie, wiadomo że będą potrzebne 2 łóżeczka chociaż na początku może jedno wystarczy. Gdzie ja je wcisne, to jest pytanie... Co do wózka nastawiam się na 3w1, taki jeden za drugim, bo obok siebie nie zmieszczą się w drzwiach. Ale jaki model firma jest najlepszy to też nie wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 09:16
Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
agulineczka wrote:Paula o wysokosci macicy na tym etapie (24 tc) wyczytałam na codtygodniowych informacjach na bbf.
"Górna część macicy sięga już około 5 cm ponad pępek i jest wielkości piłki nożnej. "
Dlatego sie zastanawiam dlaczego te ruchy odczuwam wciaz tak nisko.
haha taak masz rację Wczoraj jak sprawdzałam miałam spięty brzuszek, dziś rano już bardzo wyraźnie jest ponad pępek W sumie nigdy nie zwracałam uwagi, jakoś nie było mi to potrzebne -
Witam dziewczyny.
Wczoraj mnie nie było za bardzo, bo trochę zabiegana byłam. Widzę, że jak u mnie chłodno to u was upały i na odwrót Dziś 25 stopni, a od piątku znowu po 31. Mam już dość.
Troszkę was nadrobiłam. Karolcia ja na twoim miejscu nie wróciłabym tam
Gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejneWiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 09:28
-
Co za okropna noc za mną. Było mi tak duszno i gorąco, jak nigdy..> A spałam przy otwartym oknie ! Budziłam się zlana potem, budził mnie każdy szmer, miałam wrażenie , że słyszę jak jakiś owad chodzi po panelach
Obudził mnie też brzuszek, bardzo się napiął aż ciągnęło po bokach. muszę chyba się rozejrzeć za suplementem z magne B6 czy coś
Karolcia współczuję, tyle nerwów przez jakiegoś konowała. Dobrze, że już lepiej. Mam nadzieję, że na usg jednak okaże się, że jest ok -
Paula mi też dosyć mocno brzuch potrafi się napiąć. Najczęściej jak coś porobię albo na wieczór. Niby nie boli ani nic, ale odczuwam wtedy taki jakby dyskomfort i czuje że coś ciśnie. Nawet nie muszę ręką sprawdzać, tylko wiem już że macica się napieła. Kurczę ostatnio w ciąży tak nie miałam, a przynajmniej nic takiego nie czułam. Niby wiem, że to normalne, ale nie wiem czy powinnam ją tak czuć. Też tak macie?
-
Hej,
ja właśnie zakończyłam poszukiwania kota, skrył się za łóżkiem w sypialni, też ma dość upałów.
Ja śpię praktycznie zawsze z otwartym/ewentualnie rozszczelnionym zimą/ oknem, ale ostatnio około 4-5 nad ranem budzą mnie mewy. Zrobiły się strasznie głośne, drą się niemiłosiernie
Violet, odezwałabyś się po ślubie❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Dip88 ja takie coś miałam w poprzednich, ale raczej pamiętam takie napięcia po 30 tyg...
Lotopałanka ja w te upały moich cukrów też nie rozumiem , szaleją raz niskie a inny raz przekroczenia po ,, dobrym '' jedzeniu.. -
JaKa wrote:Marrakech fajnie, że się odezwałaś myślałam co u Ciebie czy wszystko dobrze.
Cieszę się, że u dziewczynek w porządku, a ta malutka nieprawidłowość na pewno nie jest groźna, skoro nawet lekarz uspokaja.
Powiedz mi cz rozglądałaś się już za łóżeczkami, wózkami itd.? Pytam bo jesteśmy tutaj tylko we dwie z bliźniakami ja mam straszny młyn w głowie, wiadomo że będą potrzebne 2 łóżeczka chociaż na początku może jedno wystarczy. Gdzie ja je wcisne, to jest pytanie... Co do wózka nastawiam się na 3w1, taki jeden za drugim, bo obok siebie nie zmieszczą się w drzwiach. Ale jaki model firma jest najlepszy to też nie wiem.
Kochana, codziennie sie zabierałam zeby sie odezwać i nagle minelo kilka tygodni
Dziekuje za troskę, mamy sie naprawdę dobrze a wy?
My mamy juz wózek kupiony, bo trafiliśmy świetna okazje tego modelu, który spełnia nasze oczekiwania i wg opini jest świetny. Także polecam sprawdzać TFK Twinner Twist Duo - w skrócie, nie jest ciężkim kolosem jak na podwójny, masz dzieciątka obok siebie, mieścisz sie w drzwiach bo ma 74cm, a zaleta jest to ze gondole nie są mocno ciasne- wiec idealne rozwiazanie oprócz nożnego hamulca, ma tez ręczny taki jak przy rowerze wiec łatwo zjechać z górki,wózek nie ucieka my kupiliśmy gondolki i spacerówkę, możliwość wpięcia fotelików tez jest ale w zestawie fotelików nie braliśmy.
Siedziałam nad tym sporo i mysle, ze to najlepsze rozwiazanie a firma niemiecka także porządna są nowsze modele ale dużo drozsze a specjalnie sie nie różnią.
Łóżeczko najpierw miało byc jedno duże bliźniacze, ale zajmie za dużo miejsca i tez niewiadomo jak maluchy za pare miesięcy bedą ze soba spac, bo początki ponoć razem są fajne,czuja siebie i ciepło i są spokojniejsze.
Zdecydowaliśmy sie na pojedyncze, jedno na początek, jak podrosna to dokupimy drugie - tak jest łatwiej ustawić w pokoju, rownolegle do ściany. A wiem tez z grupy bliźniaczej na fb, ze po paru miesiącach maluchy lubią sobie przeszkadzać i mamy i tak je rozdzielały uffff...to tyle z tego co czytałam i co zdecydowaliśmy mam nadzieje ze troszkę pomogę
Laktator raczej tez podwójny, chwała medele ale droga bardzo, a rownie dobre opinie ma Lansinoh podwójnyWiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 09:49
JaKa lubi tę wiadomość