Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
mkgk wrote:Mezatka a ty ktory jestes tydz. bo nie masz suwaczka? mi lek. mowi ze najwazniejsze by doczekac 28. Chociaz na porod w terminie dal mi 80% szans... pocieszam sie ze to nie tak malo. problem ze ja mam ciagle inf. intymna i przez wysokie cukry (nie cukrzyce) ten grzybek jest nie do wyleczeniaCzerwiec 2015 - antykoncepcja odstawiona
Kwiecien 2018 - 2 kreski na tescie!
-
Ech dziewczyny w tej ciąży to mi chyba emocji nie braknie... Wiecznie coś... Dziś się dowiedziałam, że moja ulubiona koleżanka z pracy (minimalnie młodsza od moich rodziców) zmarła dziś o 4 rano...
Dużo osób mi odradza wizytę na pogrzebie ale ja chyba nie odpuszczę sobie... Nie dawno wylądowała w szpitalu z zawałem i wylewem wywołanymi przez jakąś bakterie... Z 3 dni temu z nią pisałam mówiła że jest dużo lepiej... Miałam nadzieję po niedzieli zaproponować spotkanie a tu dziś taka wiadomość
-
Lotopałanka wrote:Ech dziewczyny w tej ciąży to mi chyba emocji nie braknie... Wiecznie coś... Dziś się dowiedziałam, że moja ulubiona koleżanka z pracy (minimalnie młodsza od moich rodziców) zmarła dziś o 4 rano...
Dużo osób mi odradza wizytę na pogrzebie ale ja chyba nie odpuszczę sobie... Nie dawno wylądowała w szpitalu z zawałem i wylewem wywołanymi przez jakąś bakterie... Z 3 dni temu z nią pisałam mówiła że jest dużo lepiej... Miałam nadzieję po niedzieli zaproponować spotkanie a tu dziś taka wiadomośćCzerwiec 2015 - antykoncepcja odstawiona
Kwiecien 2018 - 2 kreski na tescie!
-
Lotopałanka wrote:Ech dziewczyny w tej ciąży to mi chyba emocji nie braknie... Wiecznie coś... Dziś się dowiedziałam, że moja ulubiona koleżanka z pracy (minimalnie młodsza od moich rodziców) zmarła dziś o 4 rano...
Dużo osób mi odradza wizytę na pogrzebie ale ja chyba nie odpuszczę sobie... Nie dawno wylądowała w szpitalu z zawałem i wylewem wywołanymi przez jakąś bakterie... Z 3 dni temu z nią pisałam mówiła że jest dużo lepiej... Miałam nadzieję po niedzieli zaproponować spotkanie a tu dziś taka wiadomość
Kochana strasznie współczuję i sytuacji i tych przykrych emocji Trzymaj się cieplutko.. A z pogrzebem Ty sama będziesz wiedziała czy czujesz się na siłach czy nie :* -
Dziewczyny trzymajcie się i dbajcie o siebie.
Lotopałanka zrobisz jak uważasz, ty sama najlepiej wiesz czy jesteś w stanie pójść.
Śpiworki śliczne
Jutro poniedziałek, nowy tydzień i mam nadzieję że tym samym zaczną się już same dobre wiadomości. Oby limit tych złych się wyczerpał. -
nick nieaktualnyMagicCherryCupcake wrote:Kochane, jutro idę na krzywą. Jakoś specjalnie się przygotować? I kurcze zapomniałam się i po 19 zjadłam trochę śliwek.. Myślicie że to może mieć wpływ na wynik?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2018, 21:39
-
nick nieaktualny
-
Hej, nadrobiłam Was, ale nie mogę się skupić na tyle żeby się odnieść.
Trzymam kciuki żeby każda z nas dotrzymała do terminu i żeby więcej kłopotów się nie pojawiało
My byliśmy dzisiaj cały dzień w gościach. Dostaliśmy wielki karton ubranek, jutro je przejrzę i bierzemy się za pranie. Mąż nareszcie ma urlop, to trochę mi pomożeMalutka_94
-
Aga9090 wrote:Ja miałam butelkę z wodą i pielęgniarka pozwoliła łyka zrobić po wypiciu i jak możesz to cytryne też polecam wycisnąć do tej glukozy
Ja w szpitalu dostałam cały kubek wody do popicia glukozy i później mogłam pić, tylko starać się jak najmniej. -
Hej moje kochane:* bardzo mi przykro, jak czytałam przez weekend te niefajne wieści:( trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze i żebyśmy wszystkie dotrwały do swoich terminów:)
Ja zamawiałam wszystko w aptece Gemini, kilka stron wstecz wrzucałam zdjęcia produktów, gdyby komuś się przydało:)
Ja po krzywej też mogłam normalnie popijać wodę niegazowaną, z czego korzystałam co chwilę
U nas w końcu ochłodzenie klimatu:) uff... i dość leniwy weekend, w sobotę w sumie przeleżałam cały dzień, nie chciało mi się zupełnie nic, wczoraj siostra przywiozła synka do pilnowania, ale za to później spędziliśmy z mężem miły wieczór, wspólna kąpiel, masaż itp. Nie będę się rozpisywała:P hehe oj coś czuję, że niedługo skończą się już takie rarytaski:P
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty:* Ja próbuję zapisać się do kardiologa, ale póki co nie mogę się nigdzie dodzwonić, a wczoraj znowu złapał mnie ten częstoskurcz.4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Kai wrote:Właśnie siedzę na krzywej. Glukoza była padkudna. Potem dostalam z pół kubka wody do przepicia, a teraz nie wolno mi pić już nic.
Kurczę, to w każdej przychodzi jest inaczej widocznie. U mnie można było normalnie pić wodę niegazowaną.
Wow, ale właśnie mi świat zawirował masakra z tą ciążą, to strasznie obciążenie dla organizmu, przynajmniej mojego, mąż mi coś przebąkuje o drugim dziecku już, ale póki co to nie wyobrażam sobie być znowu w ciąży przy malutkim dziecku i takim samopoczuciu.4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Cześć dziewczyny! Witam się z powrotem z Warszawy, po powrocie od Babci i po wyjeździe mojej Mamy.
To był super miesiąc. Co prawda boję się stawać na wagę (po ponad dwutygodniowej nieobecności spojrzałam po powrocie w moje lustro i gołym okiem widać że babcina dieta mi "posłużyła") ale co tam. Wróciłam do pomalowanego mieszkania, efekt bardzo mi się podoba. W weekend zrobiłam jeszcze z Mamą napad na H&M i Coccodrillo, także już mam troszkę ubranek. Poza tym, jestem dumna bo moja córka poszerzyła znacząco repertuar słownictwa podczas wizyty Babci, także matczyne serce pęka z dumy:-)
U mnie generalnie wszystko ok, tylko oczywiście przykro mi że Mamę zobaczę dopiero zimą...no ale do takiego stanu rzeczy się przez te długie lata przyzwyczaiłam. Mam nadzieję,że Was trochę nadrobię i też same dobre informacje wyczytam.
Dobrego dnia Piękne!!!Dip88, Malutka_94, agniecha2101, Aga9090 lubią tę wiadomość
-
A, i jeszcze póki pamiętam.
Dziewczyny, wraz z polepszającym się samopoczuciem wróciły plany urlopowe.
Zrezygnujemy z długiego i męczącego wyjazdu autem do Chorwacji, ale myślimy o kilku dniach na Węgrzech.
Czy któraś z Was jest w stanie polecić jakąś fajną miejscowość? Chodzi o to,żeby były tam jakieś termy/zakryte baseny/ atrakcje dla rodzin z dziećmi. Czym bliżej granicy tym lepiej, ale to już drugorzędne .
Będę bardzo wdzięczna, jeśli któraś z Was była lub słyszała o jakimś fajnym miejscu i mogłaby się podzielić.
A może coś fajnego w Czechach???Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 09:17
-
Karolcia ja też nie wyobrażam w tym stanie zajmować się maluszkiem. Chyba byłabym jak zombi Podziwiam takie mamy.
A u mnie mały ma czkawke, do tego sobie jeszcze fika i brzuch mi podskakuje jak szalony
Pozatym siedzę i czekam na paczkę z PL od mamy. Od piątku leży w magazynie 15 km ode mnie i ciągle odświeżam stronę czy wkońcu już jedzie do mnie. Zżera mnie ciekawość co tam w środku się kryje, wiem tylko tyle że dla obydwu synków i tata mi się wygadał o jakiejś lampce do pokoju.Karolcia27, Malutka_94, Azzurra, Aga9090 lubią tę wiadomość