Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelkovaa wrote:Kochane ja na szybko nie wiem czy mnie ktoś pamięta ale u nas pna razie wszystko prawidłowo czekamy na serdusio ... więc proszę skromnie o modlitwę , bo to trudny tydzień dla mnie ... bo nigdy nie słyszałam
Jestem tak padnięta , że będę czytac jutro ;**
To nasz Okruszek
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bce1a392096c.jpg
Rany jakie piękne wiesci z rana!!! Karmelkovaa, super widok, piękny pęcherzyk:)
A juz niebawem serduszko:)
Karolina, brzuch czy podbrzusze? Ja czuje ciężar na żołądku, bo wstydliwie powiem, ze mam zaparcia ale to pomoc w ciazy normalne...
Giovanedoore, tez tak mam wszystko pchnie mi 3x mocniej niz wcześniej, nawet zapachy w domu które znałam jak perfum czy płyn do podłóg.
Daniela, ale fajnie ile szczęścia przy pierwszych dwóch teraz widocznie trzeba poczekać troszkę dluzej...i oby był to najpiękniejszy prezent na ŚwiętaKarmelkovaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny tak mi przykro , że sie nie udało :< 3majcie się dzielnie ;* wiem jak ciężko...
Oj kochane jakie było moje zdziwienie , jak lekarz pokazał , ze tutaj nasz bobasek , nie spodziewałam się , że będzie juz zarodek
Teraz czekanie , muszę sobie znaleźć zajęcie , myślę sobie kupić kanwę i wyszywać na podwórku , bo się będzie dłużyć do wizyty" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
kochane wiecie co, tak się zastanawiam czy mi się fasolka dobrze rozwija.. nie mam żadnych objawów czy taki początek ciąży dla mnie udany.. hm..
miałam 3 dni temu mdłości i na tym koniec.. żadnych bóli piersi (przez 4 godz wczoraj mnie jedynie sutki pobolewały)..
badania mam we wtorek a gina dopiero w piątek lub w poniedziałek.. hm..M.Ż. -
Karmelkovaa wrote:Dziewczyny tak mi przykro , że sie nie udało :< 3majcie się dzielnie ;* wiem jak ciężko...
Oj kochane jakie było moje zdziwienie , jak lekarz pokazał , ze tutaj nasz bobasek , nie spodziewałam się , że będzie juz zarodek
Teraz czekanie , muszę sobie znaleźć zajęcie , myślę sobie kupić kanwę i wyszywać na podwórku , bo się będzie dłużyć do wizyty
To musiało byc super uczucie:))) miłe wiesci nam przyniosłam kochana:)
Mnie tak bardzo korci zeby iść wcześniej, choć ten balonik z malutkim zarodkiem zobaczyć! I dreptam juz w miejscu zeby był 24. Choć to wciąż ponad tydzień, a tydzień czekania za mną! Kiedy masz następna wizytę?
Łatwiej byłoby znaleźć sobie zajęcie gdyby można nam było więcej robić piękna pogoda na rower..Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2018, 10:18
-
M.Ż. wrote:kochane wiecie co, tak się zastanawiam czy mi się fasolka dobrze rozwija.. nie mam żadnych objawów czy taki początek ciąży dla mnie udany.. hm..
miałam 3 dni temu mdłości i na tym koniec.. żadnych bóli piersi (przez 4 godz wczoraj mnie jedynie sutki pobolewały)..
badania mam we wtorek a gina dopiero w piątek lub w poniedziałek.. hm..
A w którym tygodniu jesteś? Sporo o tym czytałam, bo ja nie mam wielu objawów, a jesli jakieś są to sie pojawiają i znikają. Wszystko zależy indywidualnie, bo każda z Nas ma inny prog tolerancji na wzrost hormonu:) jedne zareagują wymiotami, a inne bedą miały spokojny dzien. Nie ma sie co martwic, objawy mogą przyjść jeszcze -
marrakech2708 wrote:To musiało byc super uczucie:))) miłe wiesci nam przyniosłam kochana:)
Mnie tak bardzo korci zeby iść wcześniej, choć ten balonik z malutkim zarodkiem zobaczyć! I dreptam juz w miejscu zeby był 24. Choć to wciąż ponad tydzień, a tydzień czekania za mną! Kiedy masz następna wizytę?
Łatwiej byłoby znaleźć sobie zajęcie gdyby można nam było więcej robić piękna pogoda na rower..
dziewczyny nie idzcie za wcześnie bo usłyszycie jak ja "widać małą kulkę, ale nie wiem czy to się utrzyma gdyż nawet nie mogę powiedzieć czy to jest zarodek".. dopiero bo zrobieniu krwi lekarz był pewny że to co widział, to był mały zarodeczek a nie jakiś guzek, ale i tak kazał mi czekać kolejne 2 tyg.. za tydzień dopiero (mam nadzieje) zobaczę swoją fasolkę..M.Ż. -
marrakech2708 wrote:A w którym tygodniu jesteś? Sporo o tym czytałam, bo ja nie mam wielu objawów, a jesli jakieś są to sie pojawiają i znikają. Wszystko zależy indywidualnie, bo każda z Nas ma inny prog tolerancji na wzrost hormonu:) jedne zareagują wymiotami, a inne bedą miały spokojny dzien. Nie ma sie co martwic, objawy mogą przyjść jeszcze
wg miesiączki o 5tydzien i 2dzień.. każda pisze o złym/średnim samopoczuciu.. wymiotach.. a ja nic.. mam nadzieje ze fasolka się "zadomowiła" i nic złego się nie dziejeM.Ż. -
Nie martw się @M.Ż. ja jestem w 4+4 i gdyby nie większa (ale tylko trochę!) senność, to mogłabym powiedzieć, że nawet nie czuję, że jestem w ciąży.
Dopisuję się do grudniowych mamM.Ż., Lotopałanka, Violet Flower, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Dziś rano strasznie się wystraszyłam... Wstałam z łóżka bo mnie synek wołał i zemdlałam w drzwiach od sypialni... Jak się ocknęłam drżały mi ręce i stopy, a synek już stał przy mnie i pytał co się stało...A ja w domu sama z dziećmi... Dobrze, że szybko się ocknęłam ale szok przeżyłam heh...
M.Ż. może jesteś tą szczęściarą Ja pierwszą ciążę miałam bardzo krótko i bardzo słabe mdłości. A teraz chyba nadrabiam
Karmelkovaa noo szybko zobaczyłaś maleństwo Ja w tum tyg co u Cb widziałam sam pęcherzyk
Malinowa_Czekolada witamy Na kiedy masz wstępny termin ? Skąd jesteś ? Wpiszę Cię na liście na 1 strWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2018, 10:36
-
Witam kolejne dziewczyny. Duzo nas obysmy dotrwaly do grudnia. Tego nam zyczw chociaz przez moje migreny ciagle drze. Bo jak biore lek to zawsze mam stres czy przez to nie poronie. Zyje w leku przed kolejnym atakiem co pewnie sie nakreca. Dzieki zwolnieniu i tak zamiast co tydz atak mam co dwa.
Biedne moje malenstwo... Wiem ze to dla niego jest min. zagrozenie ale inaczej sie nie da. Jak leku nie wezme tez zagrozenie... skurcze wumioty odwodnienie. Przewrtowalam caly internet nawet abstracty po ang. i znalazlam pocieszenie ze takie kobiety jak ja tez rodza zdrowe dzieci.
-
M.Ż. wrote:wg miesiączki o 5tydzien i 2dzień.. każda pisze o złym/średnim samopoczuciu.. wymiotach.. a ja nic.. mam nadzieje ze fasolka się "zadomowiła" i nic złego się nie dzieje
-
Karolinaa899 wrote:Dziewczyny a boli was brzuch .?mnie w nocy bolał aż się wystraszyłam //
2ciaze stracone
17 cykl starań
16.03.2018 drugi cykl CLO - !
13.04.2018 beta 55,56
16.04.2018 beta 221,50 -
Paula222 wrote:Dziś rano strasznie się wystraszyłam... Wstałam z łóżka bo mnie synek wołał i zemdlałam w drzwiach od sypialni... Jak się ocknęłam drżały mi ręce i stopy, a synek już stał przy mnie i pytał co się stało...A ja w domu sama z dziećmi... Dobrze, że szybko się ocknęłam ale szok przeżyłam heh...
M.Ż. może jesteś tą szczęściarą Ja pierwszą ciążę miałam bardzo krótko i bardzo słabe mdłości. A teraz chyba nadrabiam
Karmelkovaa noo szybko zobaczyłaś maleństwo Ja w tum tyg co u Cb widziałam sam pęcherzyk
Malinowa_Czekolada witamy Na kiedy masz wstępny termin ? Skąd jesteś ? Wpiszę Cię na liście na 1 str
Widocznie Twój organizm potrzebuje więcej odpoczynku, zrób dzieciom jedzenie, daj zabawki, włącz jakąś bajkę w okazji weekendu a sama do łóżka i na kanapę
M.Ż. -
Hej
Ja dziś pół nocy nie spałam.... I to nie przez ciążę....
Wczoraj synuś chciał iść spać z nami wiec ok... 22.00 wszyscy w łóżku idziemy spać i jest ok mały w środku między nami jak zwykle... I wszystko ładnie i pięknie aż ok 00.30 mały wielki płacz... Myślałam że coś mu się przyśniło albo się przebudził i czegoś przestraszył... Chciałam go przytulić ale coś mokro... Zapalam światło a mały cała twarz w krwi... Masakra przestraszyłam się bardzo... A on dostał po prostu nie wiem dlaczego jakiegoś krwotoku z nosa... Nie wiem czy się o coś uderzył, czy coś rozdrapał ale byłam przerażona... Krwotok zaatakowany i już do rana niby ok ale ja nie mogłam sprawdzać ciągle sprawdzałam czy wszystko okWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2018, 10:50
-
M.Ż. wrote:Widocznie Twój organizm potrzebuje więcej odpoczynku, zrób dzieciom jedzenie, daj zabawki, włącz jakąś bajkę w okazji weekendu a sama do łóżka i na kanapę
Tylko ja nic nie robię tylko ciągle leżę, wczoraj w dzień spałam 4 godziny, dziś w nocy od 22 do 9 ... Hmm zobaczę jak się powtórzy to do gina chyba zadzwonię
Lotopałanka jej to mieliście szok w nocy masakra nie wyobrażam sobie jak musiałaś się przestraszyć ...