Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej ja już na PKS ruszam na kolejną jazde na prawko...
Karo tak mi się przypomniało jak w pierwszej ciąży o 4 rano obudziły mnie skurcze pierwsze i zaczęły się saczyc wody... Mąż na nocce w pracy do 6 a ja siedzę i czytam w internecie czy to już poród?? Kiedy jechać do szpitala... Itd w ogóle teraz się śmieje ja wspominam swój poród....
Dip88 lubi tę wiadomość
-
Co to tak w ogóle jest ten "plan porodu"?? To trzeba mieć koniecznie...?Daniela wrote:Hej Babeczki,
Ja nie bankowalam krwi wcześniej i teraz też nie zamierzam.
Azzurra, moje dziecię w 25t1d ważyło 1kg i przyznam, że bałam się sprawdzić, który to centyl, bo lekarz coś mówił, że wykracza poza siatki...
Ja pakowalam torbę późno. Z synem dopakowywalam przed wyjściem na IP w dniu porodu - i pisałam też wtedy plan porodu
Z córką około 35tc, o ile dobrze pamiętam. Zamówiłam w zeszłym tygodniu koszulę i pizame, może wkrótce będę miała co pakować, bo na razie nic nie kompletowalam. Nawet ubranka z Next jeszcze nie przyszły, chyba dopiero dziś kurier będzie, a kupowałam tydzien temu.👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
No właśnie tu nie tak łatwo z tym. Nie da się zrobić sobie jakiegokolwiek badania na własną rękę, musi lekarz rodzinny/dziecięcy skierować, a tu raczej niechętnie to robią. Na szczęście będziemy mieć dla małego lekarkę Polkę, to może będzie bardziej przychylniejsza w tymfuturemama wrote:Agniecha jak coś Cię będzie niepokoiło po porodzie to chyba zawsze możesz sama na kontrolę pójść? Czy u Was nie tak łatwo? Ewentualnie wycieczka do PL... Ale jeśli lekarz mówi że jest lepiej to maluszek jeszcze ma trochę czasu żeby całkiem zniknęło

W ogóle to pogadam jeszcze na ten temat ze swoją prowadzącą gin. Narazie staram się być dobrej myśli
futuremama lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Agniecha tak teraz myślę i mój synek miał w sumie mała "dziurkę" bodajże między komorami serca... Ale wykryli to po porodzie dopiero... Byłam z nim u kardiologa i mi powiedział że każde dziecko tak ma ale większości to zarasta jeszcze w życiu plodowym a niektórym do 3 roku życia a jeszcze innym zostaje... W żaden sposób to nie wpływa na normalne życie dziecka jedyne co to będzie musiał uważać i odmawiać sobie np nurkowania itp... Ale nie wiem czy to to samo co u A Ciebie jest
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Kurcze wiesz szczerze to już sama nie wiem o co jej chodziłoagulineczka wrote:O jaki ubytek chodziło Pani doktor? Może o niedomknięty przewód? Może niepotrzebnie się martwisz?
U płodu istnieją fizjologiczne połączenia na poziomie przegrody międzyprzedsionkowej oraz przewodu tętniczego - oba te połączenia zamykają się fizjologicznie dopiero po urodzeniu. I to jest OK. Żaden płód nie ma domkniętych w 100% przewodów. Nam Pani kardiolog wykonująca echo serduszka Małej powiedziała właśnie, ze u jednych dzieci zamkną się krótko po urodzeniu, a u innych może to trwac do około 6 m-cy po porodzie. Żeby stwierdzić pełne domknięcie (zdarzają sie przypadki, że samo się nie domknie) warto się wybrać tak profilaktycznie z około pólrocznym bobaskiem na echo serduszka. U nas w PL takich badań profilaktycznie się nie robi - tylko na życzenie rodziców.
Ciężko pojąć ten medyczny bełkot jeszcze w nieswoim języku
W PL na USG gin coś wspomniał o ubytku przegrody międzykomorowej w części błoniastej, dlatego jak ona wspomniała o jakimś ubytku, to odrazu pomyślałam, że to o to chodzi. Najgorsze jest to, że nie dostaje się tu nawet opisu badania ani nic, tylko wszystko przesyłają do mojej gin prowadzącej i nie mam możliwości sobie usiąść w domu poroskminiać, potłumaczyć
A może być tak, że to faktycznie to o czym piszesz. Zobaczę co moja gin powie.
Dzięki za info
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Powodzenia na jeździeLotopałanka wrote:Hej ja już na PKS ruszam na kolejną jazde na prawko...
Karo tak mi się przypomniało jak w pierwszej ciąży o 4 rano obudziły mnie skurcze pierwsze i zaczęły się saczyc wody... Mąż na nocce w pracy do 6 a ja siedzę i czytam w internecie czy to już poród?? Kiedy jechać do szpitala... Itd w ogóle teraz się śmieje ja wspominam swój poród....
Dużo godzin Ci zostało do wyjeżdżenia jeszcze? Kiedy planujesz zapisywać się na egzamin?
P.S. Dzięki za info, jestem coraz bardziej spokojniejsza i wierzę, że to nic groźnego skoro nawet lekarz się w tym specjalizująca mówi, że jest wszystko w porządku i nie ma się czym przejmować. Będzie dobrze, musi być
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 09:55
Lotopałanka lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Ja teraz ile wykupuje tyle mam.... Bo to doszkalające są jazdy... Kurs robiłam 2 lata temu i wtedy zdałam teorie a do praktyki nie miałam za bardzo jak podejść... Myślę dziś zapisać się na pierwszą próbę zdania egzaminu... Chciałabym to mieć za sobą do porodu...
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
agniecha2101 wrote:Co to tak w ogóle jest ten "plan porodu"?? To trzeba mieć koniecznie...?
U mnie trzeba dać taki plan porodu położnej. U mnie to jest coś jak ankieta. Tam zaznaczam czy chce mieć znieczulenie, w jakich pozycjach planuje rodzić, czy chce przyciemnioną sale, muzykę jakąś, masaże, fotografa, kto ma przeciąć pepowine, no takie różne
-
Lotopałanka wrote:Ja teraz ile wykupuje tyle mam.... Bo to doszkalające są jazdy... Kurs robiłam 2 lata temu i wtedy zdałam teorie a do praktyki nie miałam za bardzo jak podejść... Myślę dziś zapisać się na pierwszą próbę zdania egzaminu... Chciałabym to mieć za sobą do porodu...
Jak 2 lata to z pewnością musisz znów teorię zdać, więc bym nie czekała z zapisem. W razie gdyby gdzieś się noga powinęła to znów czas. A tak przynajmniej to będziesz miała z głowy i tylko jazda zostanie
-
nick nieaktualnyNie nie trzeba teorii zdawać drugi razfuturemama wrote:Jak 2 lata to z pewnością musisz znów teorię zdać, więc bym nie czekała z zapisem. W razie gdyby gdzieś się noga powinęła to znów czas. A tak przynajmniej to będziesz miała z głowy i tylko jazda zostanie

agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
U nas wszystko po staremu, córka nadal jest córcią, może już płci nie zmieni
wyprawkę prawie całą już mamy - brak mi jedynie fotelika samochodowego i łóżeczka z materacem. A tak to wszystko, teraz tylko uprać ten cały majdan 
Teraz wizytę mamy 3.10 usg 3 trymestru. A potem u mojej gin wizyta 8.10.
Czy zmienia Wam się częstotliwość wizyt? Ja ciągle mam co miesiąc
JaKa, futuremama, agniecha2101, Dip88 lubią tę wiadomość
Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
Dzień dobry wszystkim
ja wczoraj wyszłam popołudniu ze szpitala
a już myślałam, że będę tam musiała spędzić urodziny od świtu do zmierzchu.
Powiem wam, że całkiem sympatycznie było, jak na szpital oczywiście. Przemiłe panie pielęgniarki i położne, lekarze też ok. Mój miał dyżur całą dobę we wtorek i nockę, także wesoło było. I leżałam na sali 2 osobowej. Najpierw była dziewczyna do porodu, więc szybko poszła, a potem dostałam towarzyszkę z też grudniowym terminem
więc było o czym rozmawiać.
Zastrzyki ze sterydami były troszkę bolesne, ale do przeżycia. Jedynie cukry i ciśnienie bardzo mi wzrosły po nich, ale już wróciły do normy.
Nie dostałam żadnych nowych zaleceń, tak jak dotychczas luteina, magnez i oszczędzający tryb życia. Cieszę się, że nie muszę leżeć plackiem i właśnie z tego korzystam
kupiłam Lovelę i piorę ubranka, chcę wykorzystać te zapowiadane jeszcze tylko dwa dni pięknej letniej pogody.
agniecha2101, futuremama, Azzurra lubią tę wiadomość
Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś
22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
Ja miałam do września wizyty co miesiąc (średnio co 4 tygodnie), ale teraz to uległo zmianie. Miałam 3 września, potem 15-tego taką kontrolną żeby sprawdzić szyjkę. Teraz będę miała w przyszły poniedziałek 24.09. a potem pewno gdzieś co 2 tygodnie. Lepiej się z tym czuję, bo wiem, że jestem regularnie badana i opieka lekarza jest. Ale przez to budżet domowy się znacznie uszczupli
no trudno.
Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś
22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017







[/url]



