Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj widzę że już coraz więcej dolegliwości się pojawia ... Dziewczyny damy radę, to juz ostatnie tygodnie (dni) ... Ja na szczęście oprócz bólu z powodu rozejścia spojenia czuje się całkiem dobrze i nawet jeszcze mam pokłady energii.
Mam pytanie do dziewczyn, ktore rodziły przez CC - czy miałyście problemy z podnoszeniem swojego maluszka kilka dni po porodzie? nie wyobrażam sobie nie móc wziąć swojego synka na ręce, a słyszałam że przez pierwsze tygodnie nie wolno nic podnosić jak to wygląda naprawdę? -
Ja mam 3.12 wizytę więc chętnie do niej dotrwam a potem mogę rodzić. Ja też się toczę. Ostatnie dni mam wrażenie jakby mi ktoś co noc brzuch dopompowywał Nie wiem czy się zapomina czy rzeczywiście teraz mam większy niż w pierwszej ciąży, bo mąż też tak uważa.
Z tym GBSem dziwnie bo w skierowaniu było ż dwóch miejsc wymaz a wyniku póki co mam ż jednego. Nie wiem czy uzupełnią czy będę musiała z nimi dyskutować i na szybko do lekarza się umawiać żeby znów pobierał... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No to ja miałam w pn pobierany, we wt z rana zawiozłam do diagnostyki. Nie wiem czy przez to że święto było czy tak to działa w tej przychodni, bo wcześniej prywatnie robiłam i sami do labo wysyłali. Ale też do diagnostyki i miałam dwie kartki z wynikami. Teraz wczoraj wynik ba necie się pojawił ale tylko jeden...
A Ty też masz mieć przez neta czy może na wizycie lekarz Ci da? -
Agus absolutnie nie wolno odstawiac heparyny. Ja miałam dawkę 0,4 do końca ciąży. Konsultowałam się z kierownikiem kliniki hematologii, która stwierdziła, że nie ma potrzeby zwiększania dawki, jeśli nie przechodziłam żadnej zakrzepicy. Heparyne kazali mi odstawić na min 12h przed cc.
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Cześć Piękne!
Zaglądam do Was co jakiś czas, ale jakiś ostatnio weny brakuje na pisanie, miałam kilka gorszych dni.
Agulineczko, jeszcze raz gratuluję! Domyślam się że wszystko u Was pięknie i cieszycie się sobą w domku, super.
Aga, a jak tam u Ciebie? Przepraszam jeśli przeoczyłam, ale coś nowego w sprawie łożyska? Masz już datę cc?
Madlen, ja dziecko podnosiłam zaraz po pionizacji po cc. Taki ciężar jest dopuszczalny, także jeśli wszystko pójdzie dobrze (a pójdzie) to będziesz mogła zająć się maluszkiem. Szwy nie pomagają, ale jeśli chodzi o przewijanie, tulenie czy przystawianie to ja sobie radziłam całkiem dobrze, a cienias ze mnie jest ogólnie, więc wiesz;)
Ja wizytę miałam tydzień temu, kolejna we wtorek. Szyjka trochę skrócona ale gin twardo obstaje przy tym że donoszę do Wigilii i wtedy na świat przyjdzie mój syn (jeszcze bezimienny:-)
Dobrego weekendu dziewczyny!Madlen_:), Aga9090 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyfuturemama wrote:No to ja miałam w pn pobierany, we wt z rana zawiozłam do diagnostyki. Nie wiem czy przez to że święto było czy tak to działa w tej przychodni, bo wcześniej prywatnie robiłam i sami do labo wysyłali. Ale też do diagnostyki i miałam dwie kartki z wynikami. Teraz wczoraj wynik ba necie się pojawił ale tylko jeden...
A Ty też masz mieć przez neta czy może na wizycie lekarz Ci da? -
nick nieaktualny
-
Madlen ja córcie po cc podnosiłam w pierwszej dobie przewijalam itd ból i szwy nie pomagają ale jak widzisz malucha to nic Cię nie powstrzyma.
Azurra łożysko wciąż 3 śr ale przepływy ok brzuch też rośnie kopniaki czuje aż nadto więc wg lekarzy wszystko w porządku. Cesarka ustalona na 4.12 ale do szpitala mam się już położyć 3.12. Będę sprawdzać kompletność nadać robić ostatnie usg a rano jak w papierach będzie kompletność to spadam na stół. Ale powiem wam że przeraża mnie to że to już za 2 tygodnie ..... do tego wciąż coś mnie boki i ciągle narzekam i już się sama nie mogę słuchać. -
Ja po cc bez problemu podnosilam trzykilowego synka. Teraz się więc też nie obawiam, zwłaszcza że córka się mniejsza szykuje. Bardziej się zastanawiam nad tym, jak długo nie będę mogła podnieść dziesieciokilowego dwulatka. Niby teraz też go nie noszę, ale czasem muszę go np. podsadzic, wyjąć z łóżeczka albo z krzesełka, a po cc będę się chyba bała, żeby mi się rana nie rozeszła.
-
nick nieaktualny
-
Cyganieszka wrote:Witam się weekendowo - urodzinowo. Ja dziś kończę 29 lat, młoda 37tygodni. kurcze, chyba trzeba ta torbę w końcu spakować👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
ja wczoraj mialam bolesne skurcze. Co 6-7 minut rowno. Nie byly mocno bolesne... taki bol jak skurcze przy okresie 2 dnia gdy najobfitszy okres. Udalo mi sie zasnac i dzis cisza.
W sr. bylam u ginekologa. Szyjka skrocona i wygladzona, i przepuszcza palec cokolwiek to znaczy.... ale badanie bolesne bardzo.
Termin wg OM mam na 30 list. Ale poniewaz dziecko ciagle posladkowo to CC. i W szpitalu mam wyznaczony zabieg na 29 list. Ale zachecana jestem przez polozna srodowiskowa by poczekac na skurcze i nie isc do ciecia. Bo zawsze mlody podczas skurczy moze jeszcze fiknac. Nie wiem co robic.
-
Mkgk jak przy szyjce gmerał to to też może przyspieszyć akcję.
Szczerze to pierwsze słyszę że skurcz może pomóc się odwrócić... aczkolwiek rzeczywiście niektóre dzieci na krótko przed porodem się obracają.
Zawsze możesz następnym razem na IP podjechać niech sami ocenią. Samemu ciężko stwierdzić na ile te skurcze są poważne, o ile przy sn lepiej czekać co by za długo tam nie siedzieć no to jednak jak mają cc robić to chyba lepiej nie odkładać na ostatnią chwilę.
Ja z termoforkiem leżę. Delikatnie ciepły żeby nie przesadzać ale trochę jednak pomógł podbrzusze ćmi i krzyż trochę dokucza, w sumie jakby cała miednica. Ale to takie nic póki co. Jeszcze czas więc ja na spokojnie