Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilly_Ana u mnie więcej czasu ale też już chcę rodzić Mąż też by się ucieszył bo biedny jak na tykającej bombie siedzi
Wasi panowie też tacy zestresowani?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2018, 14:34
Lilly_Ana lubi tę wiadomość
-
futuremama wrote:Aguś no to super:) Choć szkoda, że się na porodówce nie spotkamy byłoby raźniej ale jak widać nasze maluchy inaczej zdecydowały A jak córka reaguje na brata?
Jesteś zadowolona z cięcia?
Mnie się dzisiaj pytał czy zdecydowałam co do szpitala, więc powiedziałam że chyba do niego przyjadę ale a pewno nie tą boczną drogą. On od razu, że tamtędy się się jeździ:D
Corka nie chce żebym odkładała braciszka do kołyski tylko żeby z nią na łóżku leżał ,dotyka go tak delikatnie tak ze dobrze go przyjęła myślałam ze będzie gorzej tym bardziej ze mnie nie było tyle czasu w domu a nagle pojawiam się z braciszkiem.
Nawet jestem zadowolona w piątek jadę na zdjęcie szwów i odrazu po akt urodzenia do urzędu i po wypis bo w weekend nie dają , w środę już mamy mieć wizytę położnej bo mąż dziś zapisał synka do ośrodka zdrowia -
Daj znać czy jakaś spoko babeczka Ja chcę się wstępnie do tej u gina zapisać ale nie mogę przez rejestrację tylko muszę bezpośrednio do niej przyjść... No a ona w różnych godzinach pracuje bo tak to jest w terenie. Trochę mnie wkurzyła ostatnio z tą wizytą ale cóż nfz ma swoje uroki. Gdyby jednak był ktoś inny godny polecenia to się zastanowię
-
Hej dziewczyny, ja już dziś od 10.00 na oddziale. Przy rejestracji zbadali mnie, wykonali dodatkowe badania krwi, zrobili usg. Synek szacuje się w okolicach 3400 gr . Na iść wyszło że wszystko ok, przepływy dobre więc tak jak mówili łożysko nie zagraża. Dziś do północy mogę jeść i pić a potem już nic. O 6.00 mam być umyta gotowa i przegrana w ich super sukienkę bo przyjdzie położna podłączyć kroplowke. I będę czekać aż zabiorę mnie na stół. Cc robią tu od 8.15-8.30 Ale nie wiadomo o której ja będę bo nie wiadomo ile cc na cito nieplanowanycj będzie.
Bardzo się boję inaczej by było gdybym była w domu i miała to jutro przyjechać a tak to cóż... sama jak paluszek i smutno strasznie -
3700g, 57cm, 10/10
Natalia, urodzona sn.
Akcja od 22 do 9.50.
Trochę popękałam, trochę mnie nacieli. Czuję się dużo lepiej niż bym się spodziewała.Agnisss, agniecha2101, Azzurra, futuremama, Malutka_94, Lotopałanka, Karo_88, ZUZAUK, Madlen_:), Lilly_Ana, Aguś 90, JaKa, Agus603 lubią tę wiadomość
-
futuremama wrote:Agniecha czyli maks w piątek coś ruszają Mam nadzieję że samo pójdzie ale jakby nie było już niedługo:)
Mnie jedynie pociesza że mała jest bardzo nisko więc powinna napierać i może coś się zadzieje. Jak nie... to wg karty ciąży mam termin na 16.12 (co jest dla mnie nielogiczne bo to wychodzi 40+2) więc jeśli do szpitala trzeba się stawić tydzień po to mi idealnie w święta wypada.
U Ciebie jeszcze troszeczkę czasu jest do terminu, może tak źle nie będzie, że święta w szpitalu👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Agnisss wrote:Hej dziewczyny, ja już dziś od 10.00 na oddziale. Przy rejestracji zbadali mnie, wykonali dodatkowe badania krwi, zrobili usg. Synek szacuje się w okolicach 3400 gr . Na iść wyszło że wszystko ok, przepływy dobre więc tak jak mówili łożysko nie zagraża. Dziś do północy mogę jeść i pić a potem już nic. O 6.00 mam być umyta gotowa i przegrana w ich super sukienkę bo przyjdzie położna podłączyć kroplowke. I będę czekać aż zabiorę mnie na stół. Cc robią tu od 8.15-8.30 Ale nie wiadomo o której ja będę bo nie wiadomo ile cc na cito nieplanowanycj będzie.
Bardzo się boję inaczej by było gdybym była w domu i miała to jutro przyjechać a tak to cóż... sama jak paluszek i smutno strasznieAgnisss lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Agnisss wrote:Hej dziewczyny, ja już dziś od 10.00 na oddziale. Przy rejestracji zbadali mnie, wykonali dodatkowe badania krwi, zrobili usg. Synek szacuje się w okolicach 3400 gr . Na iść wyszło że wszystko ok, przepływy dobre więc tak jak mówili łożysko nie zagraża. Dziś do północy mogę jeść i pić a potem już nic. O 6.00 mam być umyta gotowa i przegrana w ich super sukienkę bo przyjdzie położna podłączyć kroplowke. I będę czekać aż zabiorę mnie na stół. Cc robią tu od 8.15-8.30 Ale nie wiadomo o której ja będę bo nie wiadomo ile cc na cito nieplanowanycj będzie.
Bardzo się boję inaczej by było gdybym była w domu i miała to jutro przyjechać a tak to cóż... sama jak paluszek i smutno strasznie
Powodzenia:*Agnisss lubi tę wiadomość
-
Agnis kciuki za jutro i mam nadzieję że będziesz miała w miarę spokojną noc
Cyganeczka ogromne gratulacje i zdrówka dla Was
Agniecha jeśli mała wcześniej się nie zdecyduje to wywoływanie by na święta wypadało. Ale póki co mam nadzieję że nie będzie tak źle.
Trochę się bałam wcześniej bo jednak była jeszcze mała a teraz już trzeba się więcej ruszać itd. Bo jak jest dobrze ustawiona i nisko to przy wszelkich aktywnościach mam nadzieję że ruszy tam co trzeba -
Gratulacje rozpakowanym i powodzenia wszystkim dzis operowanym!
Ja po cc czuje się super, leki pbolowe brałam 2 dni w szpitalu (3x dziennie) a teraz to czuje jedynie lekkie ciągnięcie szwu przy zmianie pozycji ale nie przeszkadza to w funkcjonowaniu.
Nie wiem jak Wy ale ja mimo że mało spie (do tej pory Mala budziła się często, dzis pierwsza noc z pobudkami o 24 i 4 na karmienie) to czuje jakas super moc, Pola od godziny spi a ja wstawilam pranie i ogarnęłam z grubsza dom.
Wczoraj spala chyba ze 2h u Meza na brzuchu i godzine u mnie
Rano mam sesję z laktatorem (jedna brodawka jest w kiepskim stanie i od wczorajszego wieczora karmię druga a z tej będę odciagac do zagojenia) a czuje ze juz pierś jest mocno nabrzmiala. W środę spotykam się z doradczynia laktacyjna bo widzę że brak mi techniki i jescze sie troche gubimy z przystawianiem.
Acha, dzis się zwazylam i juz minus 7 kg (w pt dwa dni po cc było minus 5 kg wiec w sumie to waga Malej 3760 g plus wody i lozysko). Zeszła mi tez w końcu opuchlizna z kostek i podudzi (cala ciążę nie mialam ani grama a dwa dni po cięciu nogi i stopy zrobiły mi się jak serdelki - ponoc to normalne od kroplowek jakie sie dostaje).
Tymczasem idę kontynuowac noc, moze do 8 pospimyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 21:25
futuremama, agniecha2101, ZUZAUK lubią tę wiadomość
-
Hej wszystkim. Noc ciężka... laska z pokoju Ode mnie tak chrapala że ja pierd....! Do tego w nocy obudził z się z płaczem że ona chce już do domu bo spać nie może! To jej rano pow że cała noc spala bo strasznie chrapala... Ja w związku z tym wymeczona. Teraz już leżę po ktg z 2 kroplowka. Jestem dziś jedyna na oddziale na cc planowa więc jak nic się nie wydarzy to ik 8.15-30 jadę salę operacyjną. Oby tylko mąż zdążył bo jeszcze musi córcie odstawić do szpitala...
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
@Karo_88 super wiesci a oby tak dalej gratulacje jeszcze raz
Powiedz mi przy takiej wadze Jak sie urodzila Pola ubranka na jaki rozmiar do szpitala? Moja Amelka z usg wczoraj 38+3 podobno wazy juz 3784g zastamawiam sie czy brac wieksze ubranka czy 56 rozm bedzie ok ?