Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Punkt 1 i 3 dotyczy także mojej córki. Krostki pojawiają się i znikają, kiedyś slyszalam, że to taka reakcja na florę bakteryjną, czyli po prostu świat zewnetrzny.
Chrumkanie też się zdarza. Jest to jeden z ciekawych odgłosów wydawanych przez moje dziecko (oprócz np. skrzypienia, stekania, skrzeczenia i jeczenia). Pewnie tak już ma i już. Może też po ulaniu zostaje jej odrobina pokarmu w przewodach nosowych.
Punkt 2 nas nie dotyczy. Straszny z niej glodomor. Na jedzenie zawsze się vudzi.
Za to ulewa koncertowo. Rosnie jak na drożdżach, więc na pewno wszystkiego z siebie niw wyrzuca. Ale sporo.ziuta.w lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyziuta.w wrote:Hej dziewczyny,
Czy Wy też ciągle się czymś martwicie?
1) Synkowi na buzi pojawiły się gdzieniegdzie maleńkie krostki, które znikają na drugi dzień, czasem tego samego dnia. Interesować się tym? Może to od leżenia na boczku?
2) Jak mały uśnie po 24 (czasem jest to 3 w nocy), to nad ranem i rano straaaasznie twardo śpi. Potrafi przespać 6 h bez jedzenia. Wczoraj wieczorem też ciężko było go obudzić na karmienie. Praktycznie nic nie działało, spał jak zabity. W końcu po wkładaniu butli 10 razy do buzi zjadł to co było na śpiocha.
Oczywiście martwię się czy aby nie ma cukrzycy albo coś...
3) Czy Wasze bobaski czasem wydają odgłosy chrumkania? Nosek wydaje się drożny, bo oddycha nim. Ale te odgłosy trochę mnie martwią...
Pkt 2 u nas jak mały wstanie około 7 to potrafi spac ciągiem 5 h i tez nie da sie dobudzić go ale ładnie przybiera także sie nie martwię.
Pkt 3 dzieci wydają takie dziwne dźwięki. Jeśli odciagasz z noska i nic nie ma to moim zdaniem nie ma sie co martwic.
ziuta.w lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Azzurra gratulacje! Fajnie, że poszło nawet lepiej niż za pierwszym razem.
Ziuta co do krostek to mogą to być tzw. "Kontaktowki". Skóra maluszka jest bardzo delikatna i jeszcxe niedojrzała. Wszystko zależy jak krostki wyglądają. Mogą też powstać jako wynik używania zbyt tłustych kremów, oliwki, czy przegrzewania.
Odgłosy chrumkania są normalne u takich maluchów. Jeśli dźwięki pochodzą z noska. Zakrapiaj nosek sola fizjologiczna 2-3 razy dziennie. Ja polecam Disnemar -w porównaniu do innych soli ma bardzo delikatny aerozol - nie wyrzuca z taka siła mgiełki jak np sterimar czy marimer.
Co do jedzenia w nocy to wytyczne już się zmieniły. Tylko stara szkoła mówi o wybudzaniu co 3h. Nie ma takiej potrzeby, jeśli oczywiscie dziecko nie jest wczesniakiem, nie jest chore i dobrze przybiera na wadze. Nic, tylko się cieszyć, że ładnie spi.ziuta.w, Azzurra lubią tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Azzurra gratuluję zdrówka dla synka i dla Ciebie :*
Ziuta moich dotyczą wszystkie trzy punkty tyle, że na zmianę. Te wypryski to wg mojej położnej może być rumień noworodkowy i z tym nic się nie robi, samo zniknie.
Ja też mam pytanie do Was. Moim chłopcom na ustkach robią się dziwne zmiany, jakby wysuszona skórka, a trochę jak resztki mleka. Wygląda to jakby mieli ząbki ba wargach. Myślę, że może to być przesuszenie, bo wiadomo grzejemy w mieszkaniu. Nie wiem jak się tego pozbyć. Jednemu kiedy już ta skóreczka zaczęła odchodzić po prostu oderwałam ją. Ale za kilka dni znów się to pojawiło. Myślałam nad posmarowaniem Linomagiem, maścią tą na sutki, bo podobno nie trzeba jej zmywać przed karmieniem piersią. Jak myślicie, mogę spróbować tak zrobić, czy może coś innego zastosować?
A w ogóle moje synusie dziś kończą miesiąc tak szybko ten miesiąc minął, że nie mogę uwierzyćziuta.w, Azzurra lubią tę wiadomość
Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
JaKa wrote:A w ogóle moje synusie dziś kończą miesiąc tak szybko ten miesiąc minął, że nie mogę uwierzyć
Mój wczoraj skończył 2 tygodnie i też nie wiem jak to możliwe.
Ale już w szpitalu położna mówi do nas pewnego razu: No co tam Jasiu, niedługo będziesz miał 2 latka.
Tak że coś w tym jest...
-
Bedziesz miał 2 latka i bunt dwulatka... Czasem już nie mam siły do mojego starszaka. Nie dość, że mi nieustannie lobuzuje, grzebie w szafkach, rozrzuca wszystko, wyrzuca zabawki do kosza, krzyczy i piszczy, to jeszcze usiluje nas bic. Na szczęście tylko dorosłych, Helence robi cacy-cacy. W nocy kweka albo się budzi i nie chce spać. Ręce opadają. Mam wrażenie, że pojawienie się siostru nasililo trudne zachowania.
-
Kai wrote:Bedziesz miał 2 latka i bunt dwulatka... Czasem już nie mam siły do mojego starszaka. Nie dość, że mi nieustannie lobuzuje, grzebie w szafkach, rozrzuca wszystko, wyrzuca zabawki do kosza, krzyczy i piszczy, to jeszcze usiluje nas bic. Na szczęście tylko dorosłych, Helence robi cacy-cacy. W nocy kweka albo się budzi i nie chce spać. Ręce opadają. Mam wrażenie, że pojawienie się siostru nasililo trudne zachowania.
Wiem coś o tym moja córka robi dokładnie to samo ale zaczęło się od momentu przywiezienia syna ze szpitala chodzi do Jasia przytula go całuje ale zrobiła się tak niegrzeczna wcześniej bez problemu się kapała teraz jest krzyk przy kąpaniu ,rozrzuca tez mi wszystko z szafek i tez o byle co jest krzyk i pisk.
A u Jasia zaczęły się chyba kolki bo dziś w nocy tak płakał przez 2 godziny nic go nie mogło uspokoić
-
Karo_88 wrote:Dziewczyny karmiące, na co uważać jutro z wigilijnych potraw?
Z tego co mi wiadomo, to można jeść wszystko.
Po porodzie miałam konsultację żywieniową i Pani powiedziała, że te wszystkie np. wzdymające potrawy trzeba by było zjeść w ilościach hurtowych, żeby to miało znaczenie dla malucha.
Jedynie co do typowo alergizujących (czyli orzechy, cytrusy) zaznaczyła, że lepiej wprowadzać stopniowo.
A tak poza tym to dieta matki karmiącej to 'jem wszystko'.agniecha2101, Kai lubią tę wiadomość
-
W Wigilię Bożego Narodzenia Gwiazda Pokoju drogę wskaże. Zapomnijmy o uprzedzeniach, otwórzmy pudła słodkich marzeń. Niechaj Aniołki z Panem Bogiem, jak Trzej Królowie z dary swymi, staną cicho za Waszym progiem, by spełnić to, co dotąd było snami. Ciepłem otulmy naszych bliskich i uśmiechnijmy się do siebie. Świąt magia niechaj zjedna wszystkich, niech w domach będzie Wam jak w niebie...
Kochane Wesołych Świąt :-*Kai, futuremama, Aga9090, Azzurra lubią tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
I jak tam, dziewczyny, po kolacjach wigilijnych? Jak Wam się udała pierwsza Wigilia maluszków?
U mnie przeszło całkiem fajnie. Wigilię spedzalismy poza domem
, u ciotki męża. Było sporo ludzi, trochę się balam, jak Helenka zareaguje na podróż, gwar, ale zniosła wszystko bardzo dobrze i była całkiem grzeczna. Zbuntowany dwulatek też pięknie się bawil. Byla pyszna kolacja, koledowanie i prezenty. Wyjechalismy do domu dopiero kolo 20:30. Po powrocie dzieci nie chciały bam spać z nadmiaru wrażeń. Dopiero teraz się ululaly.
Jedyne, o co się boję, to zeby czegoś nie podlapaly, bo mąż mi kicha i prycha . -
My w domu z teściami. Szczerze jestem pozytywnie też zaskoczona bo myślałam że przy stole nie posiedzę ani chwili bo wieczory zazwyczaj spędzam z małą wiążącą na mnie przez kilka godzin. Wisiała przez pół dnia dla odmiany, potem syn zaczął wojować ale za to wieczorem mała pospała trochę przy nas i dźwiękach kolęd w leżaczku, mały nawet dał radę bez wojny a jak przyszły prezenty to już w ogóle.
Oczywiście syn poszedł spać o 22 a dziś już o 5 pobudka...
Co do przeziębienia u nas od małego się zaczęło, jeszcze trochę to trzyma. Potem mąż podłapał i teraz mi też na gardło coś siadlo. Właśnie takie głupie że tylko gardło łapie i w sumie trochę rozbita jestem. No ale mała ilość snu też swoje robi i jednak trochę stresu z tymi świętami było.