Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Malutka_94 wrote:Hej, mało mnie tutaj, ale chciałam dać Wam znać że wczoraj o 15:06 urodziłam synka Mikołajek ma 52cm, waży 3300g i dostał 10pkt
-
nick nieaktualnyDziewczyny przesyłam Wam i Waszym rodzinom najserdeczniejsze życzenia pięknych, zdrowych i spokojnych świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku .
Nie odzywałam się bo wyszliśmy ze szpitala dopiero w sobotę po 16 dniach pobytu i teraz uczymy się siebieagniecha2101, Kai lubią tę wiadomość
-
Pyszczek wrote:Dziewczyny przesyłam Wam i Waszym rodzinom najserdeczniejsze życzenia pięknych, zdrowych i spokojnych świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku .
Nie odzywałam się bo wyszliśmy ze szpitala dopiero w sobotę po 16 dniach pobytu i teraz uczymy się siebie
Hej Pyszczek, to nareszcie w domu!
A czemu tak długo tam Was zatrzymali? Być moze pisałaś, ale przegapiłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2018, 14:36
-
Witajcie Piękne!
Najlepsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia!
My już w komplecie w domku. W piątek cc, w niedzielę wypis czyli ekspresowo.
Aktualnie przechodzę nawał więc średnio, ale ogólnie ok. Córcia pięknie zareagowała na brata, synuś grzeczny, budzi się na karmienie co trzy cztery godziny. Niestety w nocy budzi przy okazji siostrę, więc musimy niestety przeprowadzić córkę do jej pokoju, ale to jeszcze nie teraz.
Także super. Zobaczymy, co będzie jak babcia wyjedzie i zostaniemy sami z mężem....
ziuta.w, Kai lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, Wam rowniez zdrowych i spokojnych, niech sie Maluchy dobrze sprawuja i zdrowo chowaja
Mala wczoraj przespala cala Wigilie i ladnie spala w nocy. Niestety teraz po południu zaczal meczyc ja brzuszek. Pogazowala troche i w koncu usnela bo widac bylo ze sie prezy i meczy.
agniecha2101, Kai lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyziuta.w synek urodził się z wagą 2200 i okazało się, że ma hipoglikemię także tydzień był na Intensywnej Opiece Noworodka pod kroplówkami i później tydzień ze mną na sali na obserwacji. No ale nareszcie nas wypuścili.
Karo_88 jak mojego boli to kładę go na brzuchu, masuje po plecach bo tak mi w szpitalu podpowiedzieli ale nie zawsze jest efekt. A Ty masz jakieś sposoby żeby pomóc malutkiej się "wygazować" bo bym chętnie skorzystała z jakiejś podpowiedzi co jeszcze robić... -
My kladziemy ja tez na brzuszku albo na lozku albo na nas, albo masujemy brzuszek. No ale 3 dni temu tak ja to meczylo ze kupilismy Windi. Zastosowalismy wieczorem i poza tym ze efekt byl natychmiastowy i piorunujacy, to Mala w koncu przespala spokojnie 4h. Takze to mamy na czarna godzine.
-
nick nieaktualny
-
Witajcie kochane.
Przepraszam wieki sie nie odzywalam ale ogolnie na FB latwiej a i nie mialam za bardzo nastroju sie odzywac. ogolnie jezdzilam na KTG do szpitala jedna lekarka kazala mi czekac mimo ze ordynator mowil ze ciaze warto szybciej rozwiazac. Az w koncu trafilam na spoko lekarke i kazala sie stawic w 39+1 na wywolanie. I takim oto sposobem zostalam przyjeta nastepnego dnia poszlam na porodowke podpieli mnie pod oxy i po 3 godzinkach urodzilam synka Kajtek urodzil sie 20 grudnia o 11.05 z waga 4040g (tak samo jak starszy brat) i wzrostem 55 cm dostal 10 punktów.Aga9090, Aguś 90, futuremama, Kai, Lilly_Ana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRudyTygrysek wrote:Witajcie kochane.
Przepraszam wieki sie nie odzywalam ale ogolnie na FB latwiej a i nie mialam za bardzo nastroju sie odzywac. ogolnie jezdzilam na KTG do szpitala jedna lekarka kazala mi czekac mimo ze ordynator mowil ze ciaze warto szybciej rozwiazac. Az w koncu trafilam na spoko lekarke i kazala sie stawic w 39+1 na wywolanie. I takim oto sposobem zostalam przyjeta nastepnego dnia poszlam na porodowke podpieli mnie pod oxy i po 3 godzinkach urodzilam synka Kajtek urodzil sie 20 grudnia o 11.05 z waga 4040g (tak samo jak starszy brat) i wzrostem 55 cm dostal 10 punktów.
Wszystkie tam pouciekałyście:/ -
Dziewczyny, my chyba mamy za sobą pierwsze 3 świadome uśmiechy malej Poli trzymałam ja na kolanach, cos tam do niej gadalam i nagle zainteresowanie i taka mina z serii 'Ale o co chodzi?' przerodzila sie w uśmiech od ucha do ucha i doleczki, a za chwilę jeszcze raz i jeszcze. To możliwe ze to juz? Tak czy inaczej, obłędne uczucie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2018, 16:38
Aga9090, Lilly_Ana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Malutka 94, RudyTygrysek GRATULACJE
Ale tu cisza... chyba dzieci nas totalnie pochłaniają, a wątek powoli umiera? Oby nie.
Jak tam u Was dziewczyny? Maluszki rosną? Ja mam za sobą ciężką noc. Tomek strasznie popłakiwał, dopiero przed 5 rano zasnął tak konkretnie. W ogóle to moje Skarby dużo płaczą, czasem na zmianę, czasem równocześnie. Mają kolki, bolą brzuszki. Stosujemy metodę "5 razy S", do tego Infacol, a od 2 dni Sab Simplex, ale na razie nie widzę efektu. No i w nocy oczywiście jest kiepsko jak płaczą, trzeba uspokajać, na rękach trzymać, a jak tylko próbuję odłożyć to jest płacz i na nowo. A Mąż oczywiście chce spać i nie pozwoli żeby dziecko na nim w nocy wisiało a jeszcze dzisiaj zaczął mi robić wyrzuty, że nie karmię piersią, że jeśli chłopcy będą kiedyś chorzy to będzie moja wina... w ogóle to nie pamiętam kiedy ostatnio przystawiałam synków do piersi. Pokarmu już nie odciągam dobrych kilka dni, nie widzę w tym sensu, pojawia się tylko kilka kropelek i to wszystko. Bardzo to frustrujące
Czytam o relaktacji, bardzo mnie to kusi, ale chyba nie starczy mi siły i determinacji, a tak by chciała karmić dzieci własnym mlekiem.Jezu ufam Tobie
Piotruś i Tomuś 22 listopada 2018
Aniołek [*] 5 maja 2017 -
nick nieaktualnyJaka jezeli chcesz karmić znów piersią to jest to możliwe ale trzeba przystawiać i jeszcze raz przystawiać aby pokarm był. Pamiętaj, ze laktator nie pokaże ile mleka jest,bo mleko produkuje sie na bieżąco. Tylko trzeba dużo wiary w swoje cycki.
Ale tez pamiętaj, ze karmiąc mm to nie ma prawa nikt ciebie osądzać. I guzik w tym prawdy, ze beda chorzy (kto takie głupoty wygaduje?!) moj Wiktor gdy miał miesiąc był juz karmiony tylko mm i jakoś zdrowy jest, Kinga miała ze 3 mc jak była tylko na mm i tez zdrowa jak ryba, Nadia miała 6mc i tez zdrowa. U nich mogę policzyć na palcach ile razy w ciągu swojego życia mieli temperature czy kaszel.