Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja za 2 tygodnie tez planuje isc na silownie juz. 3 lutego wypada mi wizyta wiec poczekam czy wszytsko ok i smigam brzuszek znikl praktycznie calkiem trzeba popracowac teraz nad miesniami
My z z S wlasnie robimy nalesniki mala zjadla ok 16 i spi wszystko przy niej robimy mikser chodzil, tv wlaczony a ona na czuwanio- spaniu ale zadowolona i przysypia praktycznie ok 19 kapanie jedzonko i powoli lulu a my z S ogladamy wtedy zwykle jakis film i tak do jej ostatniego poznego karmienia ok 22-23 potem spi zwykle do 2-3 aniolecze!
-
Leo podobny sam do siebie Rodzina mówi, że do męża, ale my tego nie widzimy.
U nas też kupy żółte i wodniste. Całe szczęście "raptem" 5-6 razy dziennie
W środę dowiemy się jak waga, ale nosząc go wyraźnie czuję, że kochanego ciałka gwałtownie przybywa.
Ale muszę się przyznać, że zepsułam trochę dziecko... bo mu potówek pełno wyskoczyło... Mam problemy z termoregulacją W dzień pocę się jak wieprzyk i chodzę po domu tylko w topie natomiast dziś w nocy spałam w swetrze i poodkręcałam kaloryfery na full
Powiedzcie, że nie tylko mnie to męczy -
hej
gratuluje nowym mamuśką;
u nas kupki mocno żółte, czasem bardziej wodniste czasem bardziej zwarte, jak trafi, że zacznie przy przewijaniu robic kupke, to wygląda ona na konsystencję dość zbitą, nie tryska jak z armaty biegunkowo;
dzieciaczki butelkowych mam ile Wasze dzieciaczki zjadają mleka w ml, i ile po nich czasu śpią? u nas jest tak, że po moim śpi od 2 do max 3 h, a po mm które zazwyczaj dostaje w nocy to nawet z 4 - 4,5 h;
i zaczęły się u nas problemy brzuszkowe, nie jakieś tragiczne, ale mała nagle zaczyna się kręcić, puszczać bączki i płakać, czasem to nie może dospać bo chyba praca jelit ją wybudza i zaczyna popłakiwać, nagle zasypia i tak za parę minut na nowo;
mój maluch niby patrzy ale chyba nie jest to jeszcze świadome spojrzenie, a uśmiecha się przez sen i po jedzeniu, tak do mnie jak mówię to się jeszcze nie zdarzylo.. niestety muszę czekać
a czuwanie też się zaczyna u niej, i ja mam problem bo kompletnie nie wiem co robić gdy ona czuwa, bo czasem sobie patrzy, ale za chwilkę poplakuje, dostaje wtedy smoczka i jest zadowolona.. co Wy wtedy robicie ze swoimi bobasami...zostawić ją czy zabawiać?
-
Julianna tez mam ten dylemat i czasem zostawiam ale najczęściej mam wyrzuty sumienia i biorę na ręce i zgaduje do niej chociaż jeszcze nie za bardzo kuma co od niej chcę. Większa więź nawiązuje z nia podczas karmienia niż podczas takich pogawedek
-
Juliana ja gadam,spiewam, grzechocze nosze po domu i mówię co widzę. Czasami leży sam i patrzy gdzieś albo pokazuje mu te karty czarno białe ale raczej angazuje mnie w swoją aktywność
Mój mąż glupek wklada mlodemu grzechotke w reke on bezwiednie ja zaciska i ten się smieje a mlody się denerwuje! -
eforts wczoraj w empiku zamówiłam karty "oczami maluszka", dziś pokazywałam jej zabawkę, machałam paluszkiem i gadałam, ale nie zauważyłam zbytniej reakcji z jej strony, czekam na dzień gdy już nasz kontakt będzie bardziej namacalny...
apropo noszenia cały czas to ja się boję, że ona zacznie wymuszać płaczem noszenie, i wtedy nie dam sobie rady, a ja chciałabymżeby był czas że bawimy się i przytulamy i czas gdy ona potrafi sobie pogmaerać sama w lóżeczku i pobawić grzechotką czy jakąś inną zabawką,
czy też tak macie, że nie wiadomo gdzie jest granica czy zrobie to db czy źleaniar lubi tę wiadomość
-
Cały czas z mężem rozmawiamy ze obawiamy się kiedy przekroczymy granice i zacznie się wpajanie złych zachowań. Ale jak patrze na ta słodka Buzke to mogłabym nosić cały czas, bujać, przytulać i gawędzic
ps. Moja kart oczami maluszka ani zabawek czy też mojej dłoni nie dostrzega zbytnio. Jeszcze się nie interesuje -
Hej mamuśki!
Tez wlasnie się zastanawiam czy ciagle noszenie i trzymanie na rekach nie rozpieści dziecka nadmiernie tak ze potem bez 2 godzin noszenia nie raczy zasnąć Mój maluch niestety do najspokojniejszych dzieci nie należy, zazwyczaj od rana do południa jest mega aktywny, dziś np. od 6:30 już nie spaliśmy az do 12:00.. bo była drzemka 45 min w międzyczasie a tak to caly czas aktywność i niestety to nie jest taka aktywność jak u Kittykate ze dziecko lezy spokojnie w lozeczku tylko zaraz się wierci, poplakuje, trzeba go nosic, przytulać, co chwile zmieniac pozycje bo mu się nudzi i zaczyna plakac.. szczerze wyczerpuje mnie to trochę i zazdrość mnie zzera jak czytam jak niektóre piszecie ze dziecko spokojnie samo lezy w lozeczku a wy robicie cos w domu. U mnie nie ma na to nawet szans.. zastanawiam się czy on nie jest nadmiernie pobudliwy,nawet jeszcze 3 tygodni nie ma
z drugiej strony nie mam sumienia go zostawiać jak placze.. i kolo się zamyka. tez mamy problemy z brzuszkiem, myslalam ze to kolki ale teraz sama nie wiem, czasem jest ok a czasem się prezy, wygina, nie chce spac i placze i placze.
A co do cwiczen to ktoś wie kiedy po cesarce można zacząć cos cwiczyc?? brzuch tez mi opadl ale sflaczala skora niestety sama nie zniknie
Julianna- ja karmie butelka, zjada roznie, ale przeciętnie tak ok 100-120 ml, czasem ciut więcej czasem ciut mniej. Snu potem jest 2,5-3 h, więcej raczej się nie zdarza, sporadycznie. i w sumie bez roznicy czy karmie swoim czy sztucznym mlekiem,nie zauwazylam żeby po sztucznym jakos zdecydowanie dluzej młody spał
U mnie jeszcze swiadomego uśmiechu raczej nie ma,choc i ten nieświadomy jest mega slodki :)wzroku tez niestety nie skupiamy i wlasnie to jest mój problem ze jak młody jest aktywny to nie wiem jak go zajac.. bo na zabawki jeszcze nie reaguje, na moje gadanie tez nie bardzo..
Ita- ja tez to mam W dzień chodze w bluzce na ramiączkach a w nocy budze się trzesac się z zimna, niby mi zimno a się poce, nie wiem o co chodzi bo wcześniej zazwyczaj zawsze było mi goraco..
-
Witam was kochane po dłuższej przerwie. W koncu sie zabralam za napisanie kilku słów. Niestety was nie nadrobie..za dużo stron :)aczkolwiek mam nadzieje ze u was wszystko dobrze.
Tak jak pisalam wcześniej 21.12. przyszedł na świat moj synek Tomuś. Poród był dosyć ciężki i intensywny- przynajmniej dla mnie. Raczej szybko nie zapomnę tego bólu..Po porodze i badaniach okazało sie, że mały złapał infekcję układu moczowego i zoltaczke przez co święta az do 28.12 spędziliśmy w szpitalu. Teraz maly jest zdrowy i coraz wiekszy a ja z kolei podupadlam na formie. Po porodzie zmagalam sie z okropnym bólem kosci ogonowej, po wyjsciu ze szpitala z zapalenirm cewki moczowej i teraz jak obie te dolegliwosci ucichly to przyszedl czas na hemoroidy...oprocz tego mimo ze minelo juz 15 dni od porodu to nadal jestem bardzo oslabiona, miewam zawroty glowy i robie sie blada...ale to chyba ma zwiazek z szybka utrata wagi po porodzie (przez ten tydzień w szpitalu zeszlo mi 14 kg czyli praktycznie wszystko co zebralam w ciazy). I moze to dlatego wygladam jak zombie albo narkoman (blada, podkrazone oczy, bez wigoru i sily).
Ogolnie jedyne co mi sie super udalo bezproblemowo to karmienie piersią. Maly ladnie ciagnie (dzis wazy 4095g przy wadze urodzeniowej 3640g), ja nie mialam problemów z mlekiem ani przystawianiem - to moge uznac za moj sukces.
Co jeszcze moge napisac...maly Tomuś jest wyjątkowo grzeczny, malo placze (tylko jak glodny i to tez nie zawsze)...bardzo mi ulatwia przystosowsnie się do nowej sytuacji..mam nadzieje ze szybko wroce do formy i bede mogla cieszyc sie bardziej macierzynstwem bez fizycznego bólu w tle.
Tyle o nas postaram sie częściej do was zagladac i na powrot wkrecic sie do konwersacji
A to moj Tomuś http://www.iv.pl/images/69320056625869091219_thumb.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2015, 19:20
zokeia, Bukumola, aniar, kittykate, goto4, Ita lubią tę wiadomość
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc) 11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Myślę, ze mieskecznemu dziecku nie wpi sie zlych nawykow. Ono potrzebuje bliskosci bo przez kilka miesiecy mialo ją non stop. Mysle ze w sposób naturalny zacznie sie od nas po 3 miesiacu separowac. Zauwazcie, ze pdzez pierwsze mieisace jest z dzieckiem kontakt wzrokowy podczas karmienia, a za jakis czas wszystko inne bedzie interesujace i trzeba bedzie karmic przy okazji. Dzodcko samo przetnie pepowine. Wychodze z zalozenia ze pierwsze 3 miesoace zycia to przedluzenie okresu plodowego.
u nas kikut odpadl dokladnie w drugim tygodniu. Jutro maly bedzie mial 3 tygodnie i tez ma dlugie fazy czuwania. Gadam wtedy do niego, masuje raczki i nozki i patrze w te co raz mniej zezujace oczka
dzisiaj bolal go brzuszek z przejedzenia. Sama nie moge w to uwierzyc ze dziecko moze sie przejesc bedac na piersi ale tak to wygladalo. Maz go oderwal od mojej piersi, tulil, masowal brzuszek i przeczekal kilku minutowe poplakiwanie. Mlody sie uspokoil i w koncu przestal szukac piersi jak tylko zaczal puszczac bączki.
dzisiaj wreszcie nigdzie nie jezdzilismy, za to ogarnelam dom, poczytalam i poszlam na cudowny zimowy spacer z maluchem Poczulam, ze fajnie byc na macierzynskim i spacerowac sobie w srodku dnia. O wstawaniu po 8 nie wspomnęIta lubi tę wiadomość
-
Marimiko gratuluję i cieszę sie, ze pomimo poczatkowych trudnosci z twojego posta bije radosc tak mnie to zastanawia, ze kazda z nas pisze o trudnosciach, niewyspaniu, hemoroidach itd ale nikt de facto nie narzeka. Czyli fajnie jest być mamą
Marimiko, aniar, Ita lubią tę wiadomość
-
Mimo, że dziecko pochłania mi cały dzień i całą noc (zazdroszczę Wam tych dni kiedy dziecko Wam śpi i macie czas coś lub siebie ogarnąć) i tak jestem szczęśliwa, że jestem mamą, aż sama się nadziwić nie mogę
Wszyscy mnie pytają czy mam już dosyć czy jestem zmęczona (zwłaszcza jak słyszą marudzącą Aliśkę), a ja z uśmiechem na twarzy odpowiadam, że nigdy nie byłam szczęśliwsza. Aliśka mnie uszczęśliwia wszystkim co robi, szkoda mi tylko że nie mam czasu, żeby ogarnąć ten dom czy też siebie, ale i na to przyjdzie czas
Oj i jak bardzo chcę żeby było ciepło, żeby minął ten okres niewygodnych kombinezonów, mrozu, a nastał czas słoneczka, gdzie będę mogła wyjść na spacerek na luzie i poleżeć na działeczce z małą na trawie
A i zawsze przypływ sił mam wraz z przyjściem wiosny i więcej energii na robienie czegokolwiekMarimiko lubi tę wiadomość
-
Dokladnie dziewczyny, cudowne uczucie jak sie patrzy na te Mala istotke, przepelnia tak ogromne szczescie i milosc!! Az nie do wiary ze to cudo powstalo w nas i ze wydalysmy nowa istote na swiat!! To wprost niebywale...nie da soe tego opisac, wracam pamiecia do porodu, jakby to bylo wczoraj pamietam kazdy szczegol tego pieknego dnia i lezka w oku mi sie kreci na samo wspomnienie... A jak patrze na ta bezpronna istote to jestem najszczesliwsza na swiecie, chce jej dac wszystko co najlepsze!!!
U nas dzis polozna troszke "na sile" oderwala kikut ale byl juz suchy tylko ze gruby i sam latwo by nie odpadl wiec mu pomogla
Teraz ladnie przemywamy to co zostalo i juz jest calkiem spoko!
Moja zjada od 90-120 ml na jedno karmienie i spi 3-4 h w nocy budzi sie tylko raz max 2 razy. I kapanie juz sobie ladnie ustawila zwykle jest to 18-19. Potem jedzonko i spanko wlasnie jestesmy po wieczornym rytuale, mala zjadla stowe i smacznie spi obok w kolysce a my przed TV -
kate zazdroszcze jak Wam mała tak cudnie noc przesypia, u nas 4h to rzadko, zazwyczaj 2-3h, a ona tak na Twoim mleczku ładnie przesypia, bo nasza dzis 4h przespala ale dostala mm bo ja nie sciagnelam swojego,
ja tez pamietam szczegoly porodu, ale to prawda, ze o bolu sie zapomina, jak rodzilam, to czulam bol, ktorego nigdy przedtem nie znałam, a teraz mysle sobie porod i od razu moje skojarzenia biegna do finishu gdy zobaczylam jak małą wyciągnęli a ona nagle przerazliwie zaczela plakac, to bylo piekne,
marmiko Tomus sliczny,
ja najwiecej wieczorem robie mala wtedy ladnie przesypia i jest tez maz pod reka, w dzien albo czuwa albo ma lekki senMarimiko lubi tę wiadomość
-
Julianna moja jest na mm juz calkowicie, karmimy sie 7-8 razy na dobe. Mala ladnie przybiera robi kupki, ja mam swobode, moge cos zrobic, wyjsc, u mnie mleko niestety zaniklo a bylo go za malo zeby mala wykarmic taki maly glodomor z niej i tylko sie meczyla i zasypiala przy cycu:( laktatorem tez sie nie udawalo wiecej... Tragedii z tego nie robie. Mala zdrowa to najwazniejsze. I szczesliwa
olaa.28, julianna lubią tę wiadomość
-
Kittykate a jak sie zorientowalas ze masz za malo mleka? Bo zastanawiam sie czy u mnie to sie nie zaczyna. Od 3 dni mam mniej nabrzmiale piersi i mlody jest do mnie pszyssany. Czasami na koniec karmienia musze zmienic piers a on wtedy zaczyna jesc lapczywie jakby tydzien nie jadl. Kiedy jest ten moment kiedy trzeba wspomkc sie mieszanka? Moze powinnam odciagnac pokarm laktatorem i zobaczyc ile go mam?
chociaz z drugiej strony choc mam flaczki to jak nie podłoże wkladki laktacyjnej to mam mokrą bluzkę.